1.29.2014

Syropy bez cukru - zdrowsza alternatywa?

płatki ryżowe na mleku
zdrowe śniadanie

płatki ryżowe na mlekuJakiś czas temu otrzymałam paczkę od sklepu Guiltfree. Znalazłam w niej trzy syropy bez cukru:
- truskawkowy

Szczególne jest w nich to, iż nie zawierają... cukru. Mimo to wciąż są słodkie - jak to więc możliwe? Najlepiej w pierwszej kolejności przyjrzeć się ich składowi.

Syrop czekoladowy:
syrop czekoladowy bez cukruSkład: Substancja słodząca (maltitol), woda, kakao o obniżonej zawartości tłuszczu (10%), substancje zagęszczające (modyfikowana skrobia kukurydziana, alginian sodu), aromat, sól, substancja konserwująca sorbinan potasu. Zawiera substancję słodzącą maltitol.
Wartości odżywcze na 100g: 153kcal, 2,1g białka, 54,6g węglowodany (w tym poliole 52,9g, mono- i di-sacharydy 0,1g), 1,1g tłuszcze, błonnik 3400mg, sód 70,6mg.
syrop truskawkowy bez cukru


Syrop Truskawkowy:
Skład: Substancja słodząca (maltitol), truskawki (20%), substancje zagęszczające (modyfikowana skrobia kukurydziana, peltyna), aromaty, kwas cytrynowy, barwnik spożywczy: karmina, substancja konserwująca sorbinan potasu. Zawiera substancję słodzącą maltitol.
Wartości odżywcze na 100g: 142kcal, <0,2g białka, 56g węglowodany (w tym poliole 54,3g, mono- i di-sacharydy 1,1g), 0,1g tłuszcze.


syrop toffi bez cukruSyrop Toffi:
Skład: Substancja słodząca (maltitol), woda, tłuszcz mleczny, laktoza, oligofruktoza, białka mleka, aromat, emulgator: cytrynian sodu, ekstrakt słodu jęczmiennego, substancja zagęszczająca: karagen, sól, substancja konserwująca: srobinian potasu. Zawiera substancję słodzącą maltitol.
Wartości odżywcze na 100g: 224kcal, 4,8g białka, 51,3g węglowodany (w tym poliole 44,8g, mono- i di-sacharydy 8,6g), 6g tłuszcze.

Wszystkie syropy to produkty:
- odpowiednie dla diabetyków
- odpowiednie dla wegetarian i wegan
Wszystkie poza syropem toffi są też:
- niezawierające glutenu

Smak
Toffi - jako, że jestem wielbicielką toffi, oczywiście ten smak przypadł mi do gustu najbardziej. Syrop znika w moim domu w mgnieniu oka (na szczęście nie tylko za moją sprawą).  Słodki, o typowym smaku toffi. Przepyszny. Bardzo słodki, więc jeśli polewamy nim placuszki lub owsiankę, spokojnie możemy zrezygnować z miodu lub innej substancji słodzącej dodawanego bezpośrednio do potrawy.
Gorzej wypada S'berry 67 - w smaku jest raczej sztuczny i smakował mi najmniej, chociaż osobiście nigdy nie przepadałam za kupnymi syropami w owocowych smakach. To też może wpływać na moją ocenę, więc może komuś przypadnie do gustu.
Syrop czekoladowy - w smaku bardzo dobry, głównie przez wzgląd na to, iż ma w sobie przyjemną nutę charakterystyczną dla gorzkiej czekolady.  Było to dla mnie naprawdę przyjemne zaskoczenie. Ponadto, pod względem konsystencji zarówno on, jak i sos toffi - jest idealny, bo bardzo gęsty.
Wszystkie te sosy z powodzeniem można stosować jako dodatek do owsianki, placków, naleśników, kawy, a także lodów czy innych deserów. Jak też wspominałam wcześniej, używając tych syropów, spokojnie można ograniczyć ilość cukru w podawanych z nimi daniach. 

Sprawdzając właściwości zarówno malitolu, jak i sorbinanu potasu oraz ów alginianu sodu, okazało się, że skomplikowane nazwy nie kryją za sobą zastraszających właściwości. Wszystkie te składniki zostały uznane za nieszkodliwe. Całkiem zaciekawiła mnie za to oligofruktoza, która zmniejsza poziom "hormonu głodu" (greliny), substancji wydzielanej i wytwarzanej w żołądku, wpływającej pobudzająco na apetyt i łaknienie, oraz zwiększa poziom peptydu YY, hamującego uczucie głodu.

Można nie być stuprocentowo usatysfakcjonowanym, widząc tłuszcz mleczny. Niemniej,  czytając uważnie etykiety substancje podobne, a nawet o wiele bardziej szkodliwe można znaleźć w serkach zalecanych do podawania dzieciom, kaszkach - nie wspominając już o syropach do lodów czy placków popularnych na polskim rynku firm.

Biorąc pod uwagę poruszone powyżej aspekty, stawiam skład prezentowanych produktów w pozytywnym świetle.
Zestawiając je z syropami, jakie możemy kupić w supermarkecie, wypadają one o wiele korzystniej pod względem składu i wartości odżywczych. Z produktów gotowych, te syropy wydają mi się wręcz najlepsze. Jeżeli chcemy zaś być pewni w stu procentach, co spożywamy, i postawić wyłącznie na naturalne składniki, możemy sami zrobić zarówno syrop czekoladowy, jak i karmel oraz sos ze świeżych lub wyjętych z kompotu truskawek. To już zależy od naszych własnych preferencji. Mówiąc o swoich własnych upodobaniach, napiszę krótko, aczkolwiek szczerze - lubię postawić na domowy wyrób, dokładnie taki, który wspomniałam w poprzednim zdaniu. Nie zmienia to faktu, że czasem chce się sięgnąć po gotowy produkt, który może być naprawdę przepyszny. A czy w stu procentach zdrowy? Niekoniecznie. Ważne, że nieszkodliwy, jeżeli prowadzi się zbilansowaną dietę i zachowuje niezbędny w życiu umiar. Ważne też, by pamiętać, że ortodoksja i przewrażliwienie na punkcie zdrowego odżywiania są może jeszcze bardziej szkodliwe, niż kupny syrop czy też jakikolwiek inny dodatek. Trzeba uważać nie tylko na to, co się je, ale i na to, by nie pogubić się i nie zapędzić w modzie na zdrowe odżywianie. Zawsze będę zachęcać, by sięgać po zdrowe posiłki, by gotować i dbać o to, co się je, jednak nigdy nie powiem, by wystrzegać się wszystkiego, co nie jest "100% bio". Zachować balans - to najlepsze rozwiązanie. Nie tylko dla ciała, ale i psychiki.

Dlatego też, koniec końców, polecam w szczególności sos toffi i czekoladowy. Do czego ja je wykorzystałam? 

Wieczornych placków z serka, jedzonej z książką na kolanach miseczki płatków ryżowych na mleku ryżowym, kawy, a także...

żytnie gofry
gofry dietetyczne

...gofrów w leniwe popołudnie. Bo nie ma to jak namiastka lata w środku zimy, prawda? Zwłaszcza, jeżeli nie trzeba ograniczać się tylko do sztandarowych, tradycyjnych gofrów. Są przecież inne - na przykład żytnie, z kaszy manny, serka lub marchewek. Po więcej zapraszam tutaj.

1.25.2014

Śniadanie z modelką? Zdrowa pasta czekoladowa!

naleśniki żytnie z pastą awokado
naleśniki żytnie z pastą awokado


Jakiś czas temu Marta zaproponowała mi przygotowanie wspólnego śniadania. Motyw przewodni? Awokado! Awokado w swojej niespodziewanie słodkiej odsłonie. Zgodziłam się bez wahania. Moje pierwsze podejścia do awokado nie były udane - brak zachwytu popularnym superfood to było mało powiedziane, jednak z czasem odkryłam swój własny patent na ten niezwykle zdrowy owoc. Na początku urzekł mnie on dzięki wspólnemu obiadowi autorstwa Angeliki - było to spaghetti z grillowanym kurczakiem oraz cytrynowym sosem z awokado. Po tym daniu wszystko związane z awokado wydało się pewniejsze i smaczniejsze. Dzisiaj witaminowa bomby w formie czekoladowej pasty znalazła swoje miejsce w naleśnikach. Jedna z czytelniczek (pozdrawiam, Agata) napisała swego czasu, że stęskniła się już za "moimi cienkimi naleśnikami". Oto powróciły, kryjąc w sobie czekoladowy krem z cynamonową nutą i domieszką migdałów. Krem, który domaga się powtórzenia!
Co przygotowała Marta? O tym więcej już niebawem na jej blogu... :)

Przepis na naleśniki TUTAJ.

naleśniki żytnie z pastą awokado
/1 słoiczek/
- 1 miękkie, dojrzałe awokado
- 2 łyżki syropu z agawy/3 łyżki miodu
- 2 łyżki naturalnego kakao
- 1/3 laski wanilii*
- szczypta cynamonu
- 2 łyżki  migdałów

Awokado obrać ze skórki, usunąć pestkę i pokroić na kawałki. Przełożyć owoc do blendera, dodać syrop z agawy lub miód oraz kakao, cynamon i ziarna z laski wanilii. Zmiksować na gładką masę. Dodać łyżkę migdałów, zblendować do lekkiego rozdrobnienia orzechów. Dodać drugą łyżkę migdałów, wymieszać i przełożyć do naczynia lub słoiczka.
*można zastąpić kilkoma kroplami olejku waniliowego lub łyżeczką cukru wanilinowego - w tym wypadku proporcjonalnie zmniejszamy ilość syropu z agawy lub miodu
naleśniki żytnie z pastą awokado

1.23.2014

Bułeczki drożdżowe a'la pizza!

bułeczki pizzowe
bułeczki pizza

Bułeczki a'la pizza chodziły mi po głowie od dłuższego czasu. Kiedy tylko natknęłam się w sklepie na ser gouda o intrygującym czerwonym kolorze, a także uzupełniłam zapasy ulubionych przypraw, wiedziałam, że nadszedł czas na realizację tych drożdżowych planów. Biorąc pod uwagę także to, że obecnie kuruję się w domu, leżąc w szlafroku opatulona ogromnym kocem lub też kursując pomiędzy sztalugami, kuchnią a komputerem, nie mogę narzekać na brak czasu. Czasu, który można spożytkować między innymi na coś, co skutkuje możliwością zajadania się jeszcze ciepłymi bułeczkami wraz z innymi, być może jeszcze bardziej radymi z moich kulinarnych poczynań.
Bułeczki - proste, szybkie w przygotowaniu, a koniec końców przepyszne i bardzo aromatyczne. Na przekąskę, do sałatki, a także jago kanapkowa baza. Nie wspominając już o tym, że jeśli jakimś cudem kilka bułek uchowałoby się na kolejne dni, można przygotować z nich wytrawny pudding... Ale o tym kiedy indziej... Zachęcam do pieczenia!

/ok. 8 bułek/
- 400g mąki orkiszowej jasnej
bułeczki dietetyczne- 20g świeżych drożdży
- 220ml ciepłej wody
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- szczypta soli

- 100g sera - u mnie gouda z czerwonym pesto
- 1 roztrzepane jajko
- oregano
- bazylia
- szczypta soli
- pieprz

Jajko roztrzepujemy z solą i pieprzem.
Przygotowujemy rozczyn: drożdże rozkruszamy do miski, dolewamy 50ml ciepłej wody i dodajemy łyżkę mąki. Mieszamy do połączenia się składników. Przykrywamy miskę ściereczką, a następnie odstawiamy miskę w ciepłe miejsce na około 30 minut. Do wyrośniętego rozczynu dodajemy resztę mąki, sól, resztę wody oraz oliwę. Zagniatamy ciasto - ma mieć ono zwartą, ale niezbyt twardą konsystencję. Formujemy z ciasta bułeczki, które następnie układamy na papierze do pieczenia pamiętając o zachowaniu dostatecznych odstępów - bułeczki jeszcze urosną. Odstawiamy je na kolejne pół godziny do wyrośnięcia. Po tym czasie wierzch smarujemy roztrzepanym jajkiem, posypujemy startym serem oraz ziołami.
Bułeczki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200*C przez 20 minut.
Inspiracja
bułeczki orkiszowe

1.20.2014

Figowe pancakes - na zdrowie, bez cukru!

placki figowe
placuszki z figami

Według kolejnej ankiety, która ukazała się w czasie weekendu na blogu, najbardziej chcielibyście ujrzeć przepis na danie "sugarfree". Mimowolnie podświadomie uprzedziłam wyniki ankiety, w sobotni poranek natykając się na...
...figi. Figi, które stały się podstawą pewnego pysznego dania. Kiedy świeże owoce fig w sezonie miały swoje pięć minut, suszone odeszły w zapomnienie. Teraz, o dziwo unikając dodania do świątecznych makówek, odnalazły swoje miejsce w pancakes zrobionych specjalnie dla ich miłośniczki, a jednocześnie osoby, która przyczyniła się do tego, że i ja je polubiłam.
Delikatne, aczkolwiek z charakterystycznym, a przyjemnym posmakiem mąki gryczanej i kardamonu. Mało słodkie ciasto stworzone do tego, żeby polać je gęstym, słodkim syropem i przyprószyć szczyptą dodatkowego kardamonu lub cynamonu. Na poranek, na południe, na późny powrót do domu. Na uśmiech i na wspólne pięć godzin spędzone na rozmowie. Także na zdrowie, chciałoby się dodać. Figi mają właściwości przeciwutleniajace, przeciwdrobnoustrojowe, przeciwzapalne; właściwości wspomagające pracę układu trawiennego oraz niwelujące problemy sercowo-naczyniowe. Korzystnie wpływają też na funkcjonowanie wątroby

dietetyczne placuszki z figami

/1 porcja/
dietetyczne placuszki z figami- 40g mąki orkiszowej
- 20g mąki gryczanej*
- 1 jajko
- 100ml kefiru
- 1 łyżeczka oleju rzepakowego
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- szczypta kardamonu

Mąki przesiać, wymieszać wraz z solą, kardamonem i proszkiem do pieczenia. Następnie dodać syrop z agawy, kefir, jajko i olej. Całość dokładnie zmiksować. Figi pokroić w drobną kostkę, wymieszać razem z ciastem. Smażyć niewielkie placuszki z obydwu stron do zrumienienia na rozgrzanej patelni o nieprzywieralnej powłoce. Podawać solo lub z owocami, konfiturami, syropami. Ja podałam je z syropem daktylowym.
*w przypadku braku mąki gryczanej, można zastąpić ją inną mąką - orkiszową, żytnią, pszenną
**podając placki bez żadnych dodatków, można dodać do ciasta 1 łyżeczkę cukru lub innej substancji słodzącej

1.18.2014

Ciasto chilli&biała czekolada

ciasto z białą czekoladą
ciasto z ricottą

Kiedy swego czasu wybrałam się z przyjaciółką do Wrocławia, nie miałam w planów specjalnych zakupów. Jak to jednak w życiu bywa, do domu wróciłam z nową sukienką, bluzkami, a także pudełkiem syropów wypatrzonych na sklepowej półce. Syropów, które - podobnie jak zapewne ubrania - uległy mocy zimowych wyprzedaży. Pięć buteleczek syropów w zniewalających smakach pozbawiło mój portfel naprawdę symbolicznej kwoty, a przyniosło bez wątpienia wiele przyjemności. Ot, bez żadnych współpracy z firmą czy innych ceregieli, szczerze polecam ten zestaw.
Przechodząc jednak do sedna, czyli prezentowanego dzisiaj wypieku - kaszka dla dzieci to coś, co mimo upływu lat nie traci dla mnie na smaku. Wciąż do niej wracam. Nie da się jednak ukryć, że od kiedy gotowanie zajmuje mnie bardziej, niż kiedyś, zaczęłam oczekiwać czegoś więcej niż miseczki pełnej ciepłej, słodkiej kaszki. Mając dostęp do piekarnika, a w głowie słodką wizję - trzeba było coś upiec. Coś, czego słodycz jest przełamana subtelną nutą chilli, lekko przeniknięta wanilią, a koniec końców skontrastowana ze smakiem syropu czekoladowego oraz kawy. Dla mnie to wcielenie idealne niepozornej, dziecięcej kaszki.

/1 porcja/
- 45g kaszki mlecznej dla dzieci
- 100ml jogurtu naturalnego
jednoporcjowe wypieki- 75g serka ricotta
- 1 łyżka syropu o smaku białej czekolady z chilli*
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki ekstraktu z wanilii**

Kaszkę zmiksować z resztą składników - poza białkiem. Białko ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli, a następnie delikatnie połączyć z ciastem. Przelać do lekko natłuszczonego żaroodpornego naczynia. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180*C i zapiekać 35 minut. Pozostawić do ostudzenia, podawać solo lub w towarzystwie owoców lub innych słodkich dodatków. Ja podałam z syropem smakowym - "czekoladowy torcik z chilli". 
*jeżeli nie korzystamy z syropu, możemy zastąpić go, dodając do ciasta łyżeczkę cukru, minimalną ilość chilli oraz 2 kostki rozpuszczonej i ostudzonej białej czekolady
**ekstrakt można zastąpić olejkiem wanilinowym

1.15.2014

Bananowe ricotta hotcakes - szukając

placki bananowe
pancakes z bananami

Szukając nowych smaków, na chwilę odchodzę od wegańskich pancakes, na chwilę porzucam znane wszystkim ricotta hotcakes. W poszukiwaniu nowej nuty delikatnych pancakes, aby odkryć coś zupełnie nowego, często opłaca się łączyć to, co już zostało swego czasu sprawdzone. Tak też powstały te placuszki. Ricotta to, podobnie zresztą jak mascarpone, serek pełen dylematów. Lepszy na słodko czy wytrawnie? Do makaronu czy do deseru? Dzisiaj zwyciężyła słodycz, jak to w przypadku propozycji śniadaniowych najczęściej bywa. 
Kwaśna konfitura z pomarańczy i cytryny doskonale przełamała słodycz placków, podobnie zresztą jak świeżo mielona, mocna niesłodzona kawa. Tym razem wyjątkowo, po królewsku -   o smaku praliny

/1 porcja/
placki pełnoziarniste
- 50g mąki żytniej
- 60g sera ricotta (1/4 opakowania)
- 70ml mleka (1/4 szklanki)
- 1 średni banan (ok. 90g)
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli

Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, solą, sodą i cukrem. Banana rozgnieść na papkę lub zmiksować razem z mlekiem i ricottą. Składniki suche i mokre połączyć i mieszać za pomocą miksera lub łyżki do uzyskania gładkiej konsystencji. Odstawić na chwilę. Nakładać łyżką ciasto na rozgrzaną patelnię o nieprzywieralnym dnie i smażyć małe placuszki do zarumienienia z obydwu stron.
Podawać solo lub z dodatkiem dżemu, serka, owoców lub syropów. Ja wybrałam konfiturę pomarańczowo-cytrynową i suszoną gruszkę. Jeżeli wybieramy bardzo słodkie dodatki, radzę zrezygnować z cukru w cieście na pancakes.

1.12.2014

Kokosowe ptasie mleczko!


Deser - delikatny, kremowy, rozpuszczający się w ustach. Nieco tropikalny, a dzięki oryginalnej galaretce rzucający się w oczy, odrobinę nietypowy. Kiedy nuta kokosa przeplata się z wanilią i słodkimi jak cukierki kandyzowanymi owocami, od deseru nie można wymagać już więcej. Deseru, a może nawet śniadania - w końcu wiosnę tej zimy mamy nadzwyczaj ciepłą i słoneczną.
Skąd pomysł z niebieskim kolorem? Deser robiony był ku zainspirowaniu cioci, która poprosiła o coś, co spałaszowałaby moja mała kuzynka, przeżywając wielką fascynację Smerfami i innymi kolorowymi potworkami. Ku mojemu wielkiemu zadowoleniu, deser podbił nie tylko moje kubki smakowe. Tym chętniej polecam go teraz - Wam. 

/1 duża porcja lub 3 małe/
- 200ml jogurtu
- 50g serka ricotta
- 30g mleczka kokosowego
- 3 łyżeczki żelatyny
- 60ml wrzątku
- 1 łyżeczka syropu z agawy/cukru
- 2 łyżki kandyzowanego ananasa
- 1/3 laski wanilii*
- szczypta barwnika spożywczego niebieskiego**

Żelatynę, barwnik i cukier rozpuścić w szklance we wrzątku. Odstawić do ostygnięcia. Jogurt, mleczko kokosowe, ricottę i ziarenka z laski wanilii zmiksować do uzyskania lekkiej piany. Stopniowo dolewać rozpuszczoną żelatynę, nie przerywając mieszania. Gotową masę przelać do pucharka, co jakiś czas dorzucając kandyzowanego ananasa. Deser schłodzić co najmniej kilka godzin w lodówce. Podawać z kandyzowanymi owocami lub wiórkami kokosa. U mnie - kandyzowana papaja.
*wanilię można zastąpić kilkoma kroplami olejku wanilinowego lub zastąpić wanilię oraz cukier cukrem wanilinowym
**można pominąć

Dałam się wciągnąć - last.fm.

1.10.2014

Spaghetti - strączki razy dwa!

makaron z ciecierzycą

Na facebooku nie pozostawiliście cienia wątpliwości - jako pierwszy chcieliście ujrzeć przepis na spaghetti. Bezproblemowo dostosowałam się decyzji i prezentuję danie, które od jakiegoś czasu weszło do czołówki najczęściej robionych w ostatnim miesiącu obiadów.

Obiad na szybko? Niektórzy myślą w tym momencie o fast foodzie albo pizzy na telefon. Mi szybki obiad kojarzy się przede wszystkim z makaronem. Jego uniwersalność i banalne przygotowanie, które w dodatku umożliwia w ciągu tych kilkunastu minut stworzenie doń całkiem przyzwoitego sosu, wpływają na tę decyzję. Tym razem z soczewicy i ciecierzycy, czyli dwie rośliny strączkowe. Do tego sos pomidorowy i zioła, bez których w przypadku dań kuchni włoskiej rzadko kiedy mogę się obejść - oregano i bazylia. W niespełna pół godziny powstaje sycące i zdrowe danie, do którego będzie chciało się wracać. 

/2 porcje/
- 140g makaronu spaghetti durum
- 1 puszka pomidorów z puszki
- 30g czerwonej soczewicy
makaron z ciecierzycą- 100g ciecierzycy z puszki
- 1 mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1/3 papryczki chilli
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- sól, pieprz
- bazylia
- oregano

Soczewicę gotujemy 10 minut w lekko osolonej wodzie. Cebulę i czosnek kroimy w kostkę, a następnie podsmażamy na oleju rzepakowym. Kiedy się zrumienią, dorzucamy pomidory z puszki i pokrojoną papryczkę. Dodajemy sól, pieprz, oregano i bazylię. Gotujemy ok. 5 minut pod przykryciem na wolnym ogniu. Dorzucamy cieciorkę, soczewicę, następnie mieszamy i dusimy jeszcze 3 minuty. Makaron gotujemy al dente w lekko osolonej wodzie. Przekładamy makaron na talerze, na to nakładamy sos. Do smaku możemy dodać na wierzch parmezan lub ser feta.
*można zastąpić go suchą soczewicą, uprzednio namoczoną, a kolejnego dnia ugotowaną

1.08.2014

Pieczywo proteinowe i pudding... śliwkowy!

pudding chlebowy
pudding chlebowy

Testując produkty ze sklepu Guiltfree, tym razem postanowiłam wypróbować intrygujące mnie od samego początku bułeczki proteinowe. Bez namysły wykorzystałam w klasyku, który nigdy nie zawodzi: puddingu.

Uważam, że bułek proteinowych nie można porównywać ze zwykłym pieczywem. Pieczywo proteinowe jest kupowane w innym celu w większości przypadków przez inną grupę ludzi. Odmienna grupa docelowa sprawia, że zestawienie tych produktów jest możliwe, ale dosyć ryzykowne. Osobiście uważam, że w smaku nic nie tradycyjnego pieczywa, jednak jeżeli ktoś ma ochotę spożywać produkty, które mogą w jakiś sposób wesprzeć jego starania o nabycie masy mięśniowej lub też spadek wagi, niewątpliwie w innych kategoriach rozważać będzie pieczywo proteinowe. Jego właściwości i cel są inne niżeli zwykłego pieczywa, a czy ktoś z przypadku chęci zmiany swojego ciała postawi na tradycyjne pieczywo, czy też pieczywo proteinowe, to wyłącznie jego decyzja. Mogę powiedzieć, że jeżeli ktoś zdecyduje się na to drugie, z pewnością będzie w stanie przygotować z niego coś dobrego. Dowodem jest prezentowany dzisiaj pudding.
Swoją drogą,  ta bułeczka w wersji czekoladowej w moim odczuciu jest najsmaczniejsza. 

Jeżeli zaś chodzi o bardzo ważną część, czyli skład, przedstawia się on następująco:
Skład: izolat białka sojowego, białko groszkowe, gluten pszenny, białka mleka, błonnik pszenny, oliwa ekstra virgin, naturalne drożdże, sól.
Wartości odżywcze na 1 bułkę: 111kcal, 15g białka, 2,5g węglowodanów (w tym 0.5g cukrów), 4,5g tłuszczu, 9,5g błonnika

Po ekstrawagancji w postaci bułki proteinowej można  by spodziewać się wiele, niekoniecznie dobrych rzeczy, jednak temu składowi nie mam nic do zarzucenia. Logicznym jest, że w bułeczkach pojawiło się białko. Obecność oliwy extra virgin to bez wątpienia plus, zwłaszcza, kiedy w większości produktów w sklepach można doszukać się oleju palmowego.

Do tego dodam, że suszone śliwki wraz z resztą bakalii sprawiają, że zapiekane pieczywo nabiera nowego, przepysznego aromatu. Śliwki łączą się z bułką, nadając jej wilgotności i specyficznego posmaku, a orzechy oraz suszona żurawina i rodzynki przemieniają pudding w prawdziwy deser. Całość pozwala delektować się smakiem, do którego na pewno warto powrócić. 

/1 porcja/
- 75ml (3 łyżki) jogurtu naturalnego
- 1 jajko
- 1 łyżeczka syropu z agawy/miodu
- 1/2 jabłka
- 5 suszonych śliwek
- 1 łyżka orzechów laskowych
- 1 łyżka suszonej żurawiny
- 1 łyżka rodzynek
- 1/3 łyżeczki cynamonu

Bułki pokroić na plasterki. Jabłko i suszone śliwki pokroić w kostkę, orzechy laskowe posiekać. Wymieszać jabłka z bakaliami i orzechami. Jogurt zmiksować z jajkiem, cynamonem i miodem. W lekko natłuszczonym naczyniu układać naprzemiennie: bułkę, jabłko i bakalie, masa jogurtowa. Ostatnią warstwą niech będzie pieczywo polane ostatnią warstwą masy jajeczno-jogurtowej. Pudding zapiekać w piekarniku nagrzanym do 185*C przez 35 minut. Podawać po upieczeniu solo lub z dodatkiem konfitur.
*bułki proteinowe można opcjonalnie zastąpić zwykłym, także lekko czerstwym pieczywem

pudding chlebowy z jabłkiem

1.06.2014

Proteinowy krem czekoladowy - Ciao Carb! W bezglutenowym ciastku.

ciasto bezglutenowe
szarlotka bezglutenowa

Jakiś czas temu sklep Guiltfree wysłała mi do testowania linię swoich produktów. Bez większych ceregieli zabrałam się za ich testowanie. Na pierwszy ogień poszedł proteinowy krem czekoladowy

Skład: Białko serwatkowe, ekstrakt proteinowy kakaowca, kakao (12%). proteiny ryżowe, erytrytol, hydrolizowany kolagen, błonnik roślinny, oliwa extra vergine, orzechy laskowe (5%), olej słonecznikowy, lecytyna sojowa.
Alergeny: produkt zawiera mleko, orzechy laskowe i soję. 
Produkt nie zawiera dodatku cukru. Produkt zawiera cukry występujące naturalnie w składnikach. 
Wartości odżywcze (100g): 439kcal, 35g białka, 10,5g węglowodanów, 28,5g tłuszczu, 21,5g błonnika

Skład oceniam jak najbardziej pozytywnie! W kremie brak szkodliwego tłuszczu palmowego - jest on zastąpiony oliwą oraz olejem słonecznikowym, który zawiera kwasy wielonienasycone, a szkodliwy może być tylko po poddaniu go obróbce w wysokiej temperaturze. Bardzo miło zaskoczyła mnie takze obecność  erytrytolu. Nazywa może i brzmi groźnie, jednak erytrytol to naturalny słodzik spotykany między innymi w owocach. Jest zdrowy i słodki w 75% tak samo, jak zwykły cukier. Białko w przypadku kremu białkowego jest całkiem naturalnym składnikiem, ciekawym dodatkiem jest ekstrakt proteinowy kakaowca. Składowi nie mam nic do zarzucenia, a podkreślę, że to rzadkość w przypadku kupnych kremów. 

W smaku krem jest naprawdę przepyszny. Intensywnie czekoladowy z delikatną orzechową nutą. Na dobrą sprawę w smaku jest do złudzenia podobny do najpopularniejszego czekoladowo-orzechowego kremu/ Jeżeli ktoś obrał sobie za zadanie unikać tego typu produktów i szukać bardziej wartościowych zamienników, krem proteinowy w pełni go zadowoli. 

Krem wylądował na plackach, wylądował w owsiance, a koniec końców także w ciastku, które zamieszczam dziś na blogu. Eksperymentalnie zaprzyjaźniając się z bezglutenową kuchnią, odkrywam coraz to ciekawsze smaki. Już nieraz doszłam do wniosku, że począwszy od placków do kremu, wszystko z dodatkiem jednej z bezglutenowych mąk - kokosowej - ma smak łudząco podobny do kokosanki. Tym chętniej kombinuję, łączę, mieszam. Zaczynając od szarlotki, sięgam po kolejne ciastko: kakaowe, z nutą cynamonu, łączące smak gruszki i jabłka. Na śniadanie, na podwieczorek, a może po prostu, bez generalizowania - na chęć zjedzenia czegoś słodkiego o każdej porze.

/1 porcja/
- 40g mąki kokosowej
- 1 małe jajko
- 170ml jogurtu naturalnego
- 1/2 gruszki
- 1/2 małego jabłka
- 1 łyżeczka syropu z agawy/miodu/cukru
- 1/3 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- kilka kropli aromatu waniliowego

Mąkę kokosową zmiksować z jajkiem, proszkiem do pieczenia, syropem/miodem oraz jogurtem naturalnymi aromatem waniliowym. Przelać połowę masy do lekko natłuszczonego naczynia ceramicznego. Na masie ułożyć pokrojone plasterki jabłka oraz gruszki i posypać je cynamonem. Drugą część masy wymieszać z kremem czekoladowym i nałożyć jako ostatnią warstwę ciastka. Zapiekać w piekarniku nagrzanym do 180*C przez 30 minut. Ostudzić i podawać.
*w przypadku braku kremu, spokojnie można zastąpić naturalnym kakao
ciasto bezglutenowe

1.04.2014

Ciasto ryżowe - pod pierzynką.


Po jogurtowym serniczku nabrałam ochoty do bazowania na niczym innym, jak właśnie jogurcie. Jego konsystencja pozwala na wiele eksperymentów, a delikatny smak bardzo dobrze współgra z wanilią i daktylami, które zadecydowałam dodać do tego wypieku. Wyjątkowo lekkiego ciastka, a właściwie czegoś w rodzaju sufletu. Jego przygotowanie nie jest pracochłonne, nie wymaga wiele czasu. Mając ochotę na śniadanie w tym stylu, płatki ugotować można wieczorem. Zaś jeśli chodzi o wersję deserową, to biorąc pod uwagę wyrabianie ciasta, tutaj przygotowanie jest raczej z gatunku tych banalnych. 
Od razu zachęcam do upieczenia ciastek ze zwielokrotnionej ilości składników - sama przekonałam się po swoich znajomych, że nie trzeba być miłośnikiem zdrowej żywności, by skusić się na ten deser. 

/1 porcja/
- 30g płatków ryżowych
- 100ml mleka
- 1 jajko
- 150g jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka syropu z agawy/miodu
- 1 łyżka budyniu waniliowego (proszek)

Płatki ryżowe ugotować na mleku, odstawić do wystudzenia. Jajko zmiksować z jogurtem naturalnym, syropem/miodem, budyniem i ziarnami z laski wanilii. Na samym końcu dodać płatki i dokładnie połączyć wszystkie składniki. Przełożyć do lekko natłuszczonej kokilki
i zapiekać 30 minut w temperaturze 180*C. Podawać po ostudzeniu. Na załączonym zdjęciu w towarzystwie daktyli.
*można zastąpić olejkiem wanilinowym lub cukrem waniliowym - w przypadku cukru rezygnujemy z miodu lub syropu

1.02.2014

Owsianka oczyszczająca.

owsianka oczyszczająca
owsianka oczyszczająca

Jeżeli ktoś po  Świętach pełnych wspaniałych tradycyjnych potraw i zakrapianym Sylwestrem zatęsknił trochę za smakiem owsianki, proponuję wypróbować tę dzisiejszą wersję. To bez wątpienia można uznać ją za zdrowe i odżywcze śniadanie. Otręby i siemię lniane działają oczyszczająco na organizm, a błonnik zawarty w suszonych owocach nasyci na długo. Mak? Skarbnica witamin, która pozytywnie wpływa na pracę układu trawiennego, a także ma działanie przeciwmiażdżycowe. Jeszcze w smakach zimy - w końcu ta ma przyjść dopiero niebawem. Może nie wszystkie kwiaty zdążą już zakwitnąć. To nie tyczy się już stokrotek, które widzę od kilku dni za oknem.

Chciałam też obwieścić, że zaktualizowana została lista ulubionych przepisów z grudnia. Zapraszam do zaglądania!

/1 porcja/
- 1 łyżeczka siemienia lnianego
- 1 łyżeczka dowolnych otrębów
- 1 szklanka mleka
- 1 łyżeczka miodu/syropu z agawy
- 1 łyżka maku 
- 1/4 laski wanilii*
- 1 łyżka wiórków kokosowych
- 1 suszona gruszka

Płatki owsiane gotujemy na mleku wraz z syropem z agawy, ziarnami z laski wanilii, makiem, połówką suszonej gruszki, otrębami i
lnem. Kiedy owsianka zgęstnieje, przekładamy ją do miseczki. Podajemy z wiórkami kokosowymi i drugą połówki grusz. Ja dodałam jeszcze konfiturę z pomarańczy.
*można zastąpić olejkiem wanilinowym lub odrobiną cukru wanilinowego - w przypadku tego drugiego nie dodajemy już innej substancji słodzącej
owsianka oczyszczająca