tag:blogger.com,1999:blog-26856663949440569812024-03-13T06:03:04.332+01:00Relish itwhinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.comBlogger533125tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-91160350832832784522020-07-24T17:02:00.001+02:002020-07-24T17:02:37.163+02:00NOWA STRONA - DIGITAL LIFT <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT9YB0pmDSQOdWx9rALYuYtFfGJ6KFT6PJIYFu5aj5yh5f8zwwDghV5Td2u0_emcQnO-N0Zu6lVviWYtQdOF8j7QFI-D8-ZzEX4Y054YSx3EBpFHy6ajLjo6j83jPMZ0GFDCP0ILOt3CNv/s1600/Facebook+Cover.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="609" data-original-width="1600" height="242" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT9YB0pmDSQOdWx9rALYuYtFfGJ6KFT6PJIYFu5aj5yh5f8zwwDghV5Td2u0_emcQnO-N0Zu6lVviWYtQdOF8j7QFI-D8-ZzEX4Y054YSx3EBpFHy6ajLjo6j83jPMZ0GFDCP0ILOt3CNv/s640/Facebook+Cover.png" width="640" /></a></div>
<div>
<br /></div>
Hej wszystkim, <div>
<br /></div>
<div>
Dzisiaj wystartowałam z moją nową stroną internetową, gdzie oferuję usługi social media, a także publikuję wiadomości i porady o tej tematyce. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><span style="font-size: large;">Zapraszam na <a href="https://dlsocialmedia.com/" target="_blank">Digital Lift!</a></span></b></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>Kanaly social media:</b></div>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b><a href="http://instagram.com/digitalliftmedia" target="_blank">Instagram</a></b></div>
<div>
<b><a href="https://www.instagram.com/digitalliftmedia/" target="_blank">Twitter</a></b></div>
<div>
<b><a href="https://www.facebook.com/DigitalLiftMedia" target="_blank">Facebook </a></b></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-30840229480393725972015-10-11T01:57:00.001+02:002016-03-06T21:46:18.591+01:00Najlżejsze ciasto marchewkowe (220kcal)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiubsTR6Jy7RbL_DTyXP6KoUS0U1M_pQ7O4C5SR0iPxg_4zKPQsZJ6ze1VNzUKynh2_jnt4pjHlI6eIUnHbO4obD9en2xlyiy084tYDEYRpF_AxezaJYr-Pg61EY4NGF9Wix9C2L0Nw0hfD/s1600/DSC_1584.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dietetyczne ciasto marchewkowe" border="0" height="492" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiubsTR6Jy7RbL_DTyXP6KoUS0U1M_pQ7O4C5SR0iPxg_4zKPQsZJ6ze1VNzUKynh2_jnt4pjHlI6eIUnHbO4obD9en2xlyiy084tYDEYRpF_AxezaJYr-Pg61EY4NGF9Wix9C2L0Nw0hfD/s640/DSC_1584.JPG" title="dietetyczne ciasto marchewkowe" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
dietetyczne ciasto marchewkowe</div>
<div style="text-align: center;">
<i>low-kcal carrot cake</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3CLnoDcTSdQ1c-sNxGq-uQcN2H78juDsTnxpFrNIQMMcNgxYWLni_UMYDpOJ2OcyZEvaTdrJCplbaptduobtreegeLMAk6MxK8QryraERlBm0iMmZw6B7yrLEjXgRNU1pIdYu8dhZmkMS/s1600/DSC_1596.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="211" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3CLnoDcTSdQ1c-sNxGq-uQcN2H78juDsTnxpFrNIQMMcNgxYWLni_UMYDpOJ2OcyZEvaTdrJCplbaptduobtreegeLMAk6MxK8QryraERlBm0iMmZw6B7yrLEjXgRNU1pIdYu8dhZmkMS/s320/DSC_1596.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Piękna jesień staje się coraz zimniejsza. Ubieram kolejne warstwy ubrań, piję coraz więcej kawy, używam coraz więcej cynamonu. Częściej otwieram piekarnik i wyciągam parasol. Spędzam popołudnia z przyjaciółkami, częściej dodając zdjęcia na <span style="font-size: large;"><b><a href="https://instagram.com/whinsst/" target="_blank">Instagrama</a></b></span> i <b>Snapchata</b> (@anitaklich) niżeli na bloga. Otulam się kocem i oddaję muzyce. Jest dobrze. </div>
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ciasto marchewkowe to bez cienia wątpliwości jeden z najbardziej sztandarowych jesiennych wypieków. Popularnością cieszy się nawet wśród tych, którzy na co dzień nie są wielbicielami warzywnych wypieków. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W swoim życiu próbowałam już wiele wersji ciasta marchewego: tych mniej i bardziej zdrowych, w większości przypadków przepysznych. Dzisiejszy przepis staje się jednak moim ulubieńcem w zakresie zdrowych ciast jesiennych. Mimo niesamowicie niskiej zawartości kalorii (220 kalorii na porcję), cieszy przepysznym smakiem i wcale nie wymaga wielu składników. Po wypróbowaniu tego przepisu zrobiłam je trzy razy z rzędu, by koniec końców upiec blachę, bo moje współlokatorki zwiedzione zapachem również zapragnęły go spróbować. Ja jestem pewna, że to ciasto będzie królować w mojej kuchni przez całą jesień (i nie tylko). Przekonajcie się, że warto spróbować!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>/1 porcja/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG5VmHXjj-pX919AKAOUYoXI8olKFaXdtIjw-UlhzrAgkI6P9lFKtSZ1mPd17Hml5TVYeonFOU6Mh1Rl1gIVr-t8mEsjAPPXR0F5P-CwA5Bh-w3RkUpnn8h5zLYAnzsxbSMWUTcfLl6GZm/s1600/DSC_1586.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="dietetyczne ciasto marchewkowe" border="0" height="307" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG5VmHXjj-pX919AKAOUYoXI8olKFaXdtIjw-UlhzrAgkI6P9lFKtSZ1mPd17Hml5TVYeonFOU6Mh1Rl1gIVr-t8mEsjAPPXR0F5P-CwA5Bh-w3RkUpnn8h5zLYAnzsxbSMWUTcfLl6GZm/s400/DSC_1586.JPG" title="dietetyczne ciasto marchewkowe" width="400" /></a>- 200g marchewki</div>
<div style="text-align: justify;">
- 3 białka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 żółtko</div>
<div style="text-align: justify;">
- 20g mąki żytniej*</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 łyżeczki cynamonu<br />
- szczypta sody oczyszczonej</div>
<div style="text-align: justify;">
- dowolna substancja słodząca<br />
- ziarenka z <b><a href="http://www.skworcu.com.pl/292,pl_wanilia-laski-waniliowe-burbon-sklep-internetowy-skworcu.html" target="_blank">laski wanilii</a></b>**</div>
<div style="text-align: justify;">
*można zastąpić kukurydzianą<br />
**opcjonalnie</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Marchew zcieramy na tarce. Zółtko miksujemy z mąką, wanilią, cynamonem i substancją słodzącą (u mnie: słodzik w płynie). Następnie dodajemy marchew, mieszamy dokładnie. Białka ubijamy na sztywną pianę z sodą oczyszczoną, a następnie delikatnie mieszamy z resztą ciasta. Masę przekładamy do lekko natłuszczonego naczynia ceramicznego i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 185*C przez 35-40 minut. Studzimy, a następnie podajemy solo lub w towarzystwie jogurtu, prażonych migdałów lub owoców.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn1sjFxO0V73DiVoBCkCFKGJ0-ssj4UqkzilRy_GarbreYIly9YWJIqQRGVhWJwFhF9Z6BohR6RO_pGcOgvsxwb43sRkhTo_nhSYVdzFdafiry7AizbWITn0dWa4RpfRa-DR7b4kDT9PdC/s1600/DSC_1592.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dietetyczne ciasto marchewkowe" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn1sjFxO0V73DiVoBCkCFKGJ0-ssj4UqkzilRy_GarbreYIly9YWJIqQRGVhWJwFhF9Z6BohR6RO_pGcOgvsxwb43sRkhTo_nhSYVdzFdafiry7AizbWITn0dWa4RpfRa-DR7b4kDT9PdC/s640/DSC_1592.JPG" title="dietetyczne ciasto marchewkowe" width="624" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
</div>
<br />
<div style="-webkit-text-stroke-width: 0px; color: black; font-family: 'Times New Roman'; font-size: medium; font-style: normal; font-variant: normal; font-weight: normal; letter-spacing: normal; line-height: normal; orphans: auto; text-align: justify; text-indent: 0px; text-transform: none; white-space: normal; widows: 1; word-spacing: 0px;">
<div style="margin: 0px;">
<br /></div>
</div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com56tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-32112908137670863812015-10-10T23:02:00.000+02:002015-10-11T02:01:09.861+02:00Najlżejsze ciasto marchewkowe (220kcal)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiubsTR6Jy7RbL_DTyXP6KoUS0U1M_pQ7O4C5SR0iPxg_4zKPQsZJ6ze1VNzUKynh2_jnt4pjHlI6eIUnHbO4obD9en2xlyiy084tYDEYRpF_AxezaJYr-Pg61EY4NGF9Wix9C2L0Nw0hfD/s1600/DSC_1584.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dietetyczne ciasto marchewkowe" border="0" height="492" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiubsTR6Jy7RbL_DTyXP6KoUS0U1M_pQ7O4C5SR0iPxg_4zKPQsZJ6ze1VNzUKynh2_jnt4pjHlI6eIUnHbO4obD9en2xlyiy084tYDEYRpF_AxezaJYr-Pg61EY4NGF9Wix9C2L0Nw0hfD/s640/DSC_1584.JPG" title="dietetyczne ciasto marchewkowe" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
dietetyczne ciasto marchewkowe</div>
<div style="text-align: center;">
<i>low-kcal carrot cake</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0Ue2UGl6eIWcdxaF4u5ld3bFpaFjy2rl85wLcVuN1qAozSUBHiLdlDrLd2oBe_mhhiPti-WswrVBeuSdCD850xw5NHh4E0W_zEAjEgYhe-usj42oBKm3DSkKzSIUokwnR_tHx0hlaU_zC/s1600/DSC_1596.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dietetyczne ciasto marchewkowe" border="0" height="262" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0Ue2UGl6eIWcdxaF4u5ld3bFpaFjy2rl85wLcVuN1qAozSUBHiLdlDrLd2oBe_mhhiPti-WswrVBeuSdCD850xw5NHh4E0W_zEAjEgYhe-usj42oBKm3DSkKzSIUokwnR_tHx0hlaU_zC/s400/DSC_1596.JPG" title="dietetyczne ciasto marchewkowe" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Piękna jesień staje się coraz zimniejsza. Ubieram kolejne warstwy ubrań, piję coraz więcej kawy, używam coraz więcej cynamonu. Częściej otwieram piekarnik i wyciągam parasol. Spędzam popołudnia z przyjaciółkami, częściej dodając zdjęcia na <span style="font-size: large;"><b><a href="https://instagram.com/whinsst/" target="_blank">Instagrama</a></b></span> i <b>Snapchata</b> (@anitaklich) niżeli na bloga. Otulam się kocem i oddaję muzyce. Jest dobrze. </div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ciasto marchewkowe to bez cienia wątpliwości jeden z najbardziej sztandarowych jesiennych wypieków. Popularnością cieszy się nawet wśród tych, którzy na co dzień nie są wielbicielami warzywnych wypieków. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W swoim życiu próbowałam już wiele wersji ciasta marchewego: tych mniej i bardziej zdrowych, w większości przypadków przepysznych. Dzisiejszy przepis staje się jednak moim ulubieńcem w zakresie zdrowych ciast jesiennych. Mimo niesamowicie niskiej zawartości kalorii (220 kalorii na porcję), cieszy przepysznym smakiem i wcale nie wymaga wielu składników. Po wypróbowaniu tego przepisu zrobiłam je trzy razy z rzędu, by koniec końców upiec blachę, bo moje współlokatorki zwiedzione zapachem również zapragnęły go spróbować. Ja jestem pewna, że to ciasto będzie królować w mojej kuchni przez całą jesień (i nie tylko). Przekonajcie się, że warto spróbować!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>/1 porcja/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG5VmHXjj-pX919AKAOUYoXI8olKFaXdtIjw-UlhzrAgkI6P9lFKtSZ1mPd17Hml5TVYeonFOU6Mh1Rl1gIVr-t8mEsjAPPXR0F5P-CwA5Bh-w3RkUpnn8h5zLYAnzsxbSMWUTcfLl6GZm/s1600/DSC_1586.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="dietetyczne ciasto marchewkowe" border="0" height="307" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG5VmHXjj-pX919AKAOUYoXI8olKFaXdtIjw-UlhzrAgkI6P9lFKtSZ1mPd17Hml5TVYeonFOU6Mh1Rl1gIVr-t8mEsjAPPXR0F5P-CwA5Bh-w3RkUpnn8h5zLYAnzsxbSMWUTcfLl6GZm/s400/DSC_1586.JPG" title="dietetyczne ciasto marchewkowe" width="400" /></a>- 200g marchewki</div>
<div style="text-align: justify;">
- 3 białka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 żółtko</div>
<div style="text-align: justify;">
- 20g mąki żytniej*</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 łyżeczki cynamonun</div>
<div style="text-align: justify;">
- dowolna substancja słodząca<br />
- ziarenka z <b><a href="http://www.skworcu.com.pl/292,pl_wanilia-laski-waniliowe-burbon-sklep-internetowy-skworcu.html" target="_blank">laski wanilii</a></b>**</div>
<div style="text-align: justify;">
*można zastąpić kukurydzianą<br />
**opcjonalnie</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Marchew zcieramy na tarce. Zółtko miksujemy z mąką, wanilią, cynamonem i substancją słodzącą (u mnie: słodzik w płynie). Następnie dodajemy marchew, mieszamy dokładnie. Białka ubijamy na sztywną pianę z sodą oczyszczoną, a następnie delikatnie mieszamy z resztą ciasta. Masę przekładamy do lekko natłuszczonego naczynia ceramicznego i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 185*C przez 35-40 minut. Studzimy, a następnie podajemy solo lub w towarzystwie jogurtu, prażonych migdałów lub owoców.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn1sjFxO0V73DiVoBCkCFKGJ0-ssj4UqkzilRy_GarbreYIly9YWJIqQRGVhWJwFhF9Z6BohR6RO_pGcOgvsxwb43sRkhTo_nhSYVdzFdafiry7AizbWITn0dWa4RpfRa-DR7b4kDT9PdC/s1600/DSC_1592.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dietetyczne ciasto marchewkowe" border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn1sjFxO0V73DiVoBCkCFKGJ0-ssj4UqkzilRy_GarbreYIly9YWJIqQRGVhWJwFhF9Z6BohR6RO_pGcOgvsxwb43sRkhTo_nhSYVdzFdafiry7AizbWITn0dWa4RpfRa-DR7b4kDT9PdC/s640/DSC_1592.JPG" title="dietetyczne ciasto marchewkowe" width="624" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-12501491886157587852015-10-02T00:06:00.001+02:002015-10-19T16:22:35.748+02:00Kawowo-kokosowy wegański pudding śliwkowy<div class="separator" style="clear: both; text-align: start;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhK11QaWviYKfOHOmniyeZEopDbAch5tqyFXq7QCoOBu6ZwmXBFqURF69_K6r3yhvi7c2-grBWoAAUAa__rq2DsZSaj0JqCO0mpgJeVzYJ8AsStVTqdE6Sla0KtiL5JEeXumDwG7SQ5tu-B/s1600/DSC_1497.JPG" imageanchor="1" style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0); margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: black;"><img alt="kawowo-kokosowa owsianka ze śliwkami " border="0" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhK11QaWviYKfOHOmniyeZEopDbAch5tqyFXq7QCoOBu6ZwmXBFqURF69_K6r3yhvi7c2-grBWoAAUAa__rq2DsZSaj0JqCO0mpgJeVzYJ8AsStVTqdE6Sla0KtiL5JEeXumDwG7SQ5tu-B/s640/DSC_1497.JPG" title="kawowo-kokosowa owsianka ze śliwkami " width="640" /></span></a></div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">kawowo-kokosowa owsianka śliwkowa z lnem i nasionami chia</span></div>
</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<i style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">coffee-coconut plum oatmeal with flax and chia seeds</i></div>
</div>
</div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: start;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">Dni mijają tak szybko. Jeszcze przed chwilą dopiero rozglądałam się wokoło, akceptując rzeczywistość września. Dziś budzę się na progu października, otoczona świątecznymi ozdobami i słodkościami zagądającymi ze sklepów. Budzę się na progu października i uświadamiam sobie, że już niedługo nadejdą terminy pierwszych esejów, pierwszych filmów video, które mam nakręcić, pierwszych okładek magazynów, które mam zaprojektować. Budzę się na progu października i zastanawiam się, jak szybko zapomnę o tym dniu. Jak szybko obudzę się kolejnego drugiego października. </span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br /></span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX-K4UJTVTdjenx6_4pjuGoTR51jK3gm5AskEXajF-CxRDHtOkeuqR6VeU5UcbcsAplADEoFAfsqGiGWWv6nzY2d8TUM4Ulc4yPG4jNJAhiFcoX5SYfaCRZIBeH1E_D_RMZ3zs0NELBAjB/s1600/DSC_1500.JPG" imageanchor="1" style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0); margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><span style="color: black;"><img alt="kawowo-kokosowa owsianka ze śliwkami " border="0" height="534" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX-K4UJTVTdjenx6_4pjuGoTR51jK3gm5AskEXajF-CxRDHtOkeuqR6VeU5UcbcsAplADEoFAfsqGiGWWv6nzY2d8TUM4Ulc4yPG4jNJAhiFcoX5SYfaCRZIBeH1E_D_RMZ3zs0NELBAjB/s640/DSC_1500.JPG" title="kawowo-kokosowa owsianka ze śliwkami " width="640" /></span></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br /></span></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">Dzisiejsza owsianka od pierwszego spróbowania stała się jedną z moich ulubionych. Bardzo gęsta, rozgrzewająca i sycąca. Łącząca w sobie smak <b>karmelowej kawy</b>, <b>wanilii</b>, <b>kakao</b> oraz <b>cynamonu</b>. Przeplatana delikatną słodyczą <b>śliwek</b>, pachnąca <b>kokosem</b>. Choć pamiętam, że na początku nie byłam pewna, do czego ją spożytkować - poza koktajlami - z czasem woda kokosowa zdecydowanie stała się jedną z moich ulubionych baz do wszelkich kasz oraz owsianek, czy też takich owsianych miksów - dzięki <b>mielonemu lnu </b>oraz <b>nasionom chia</b> Wasza śniadaniowa miseczka będzie skarbnicą <b>kwasów omega-3</b>, <b>wapnia</b>, <b>żelaza</b> oraz<b> błonnika</b>. Gorąco zapraszam do wypróbowania tego przepisu. :)</span></div>
</div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br /></span> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRYlMmKXEWYjeX-rTtqojTLCC3lOpcnJQ3vBG6GD19s_w0AG9_iEsnFRQmLJGxeysP06DKY9zWTFXF8hyphenhyphen_-pa5vqOdfOhR90IMEEgHNWNbdGzsS9FncPMLQnxJpp1fvzRyn9LSdffCYhFE/s1600/DSC_1492.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: start;"><span style="color: black;"><span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"></span></span></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<b style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">/1 porcja/</b></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRYlMmKXEWYjeX-rTtqojTLCC3lOpcnJQ3vBG6GD19s_w0AG9_iEsnFRQmLJGxeysP06DKY9zWTFXF8hyphenhyphen_-pa5vqOdfOhR90IMEEgHNWNbdGzsS9FncPMLQnxJpp1fvzRyn9LSdffCYhFE/s1600/DSC_1492.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="kawowo-kokosowa owsianka ze śliwkami " border="0" height="276" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRYlMmKXEWYjeX-rTtqojTLCC3lOpcnJQ3vBG6GD19s_w0AG9_iEsnFRQmLJGxeysP06DKY9zWTFXF8hyphenhyphen_-pa5vqOdfOhR90IMEEgHNWNbdGzsS9FncPMLQnxJpp1fvzRyn9LSdffCYhFE/s400/DSC_1492.JPG" title="kawowo-kokosowa owsianka ze śliwkami " width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">- 40g płatków owsianych</span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">- 1 łyżka mielonego lnu</span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">- 1 łyżeczka nasion chia*</span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">- 300ml wody kokosowej</span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">- dowolna substancja słodząca</span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">- 1 łyżka kawy zbożowej</span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">- 1 płaska łyżeczka kakao</span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">- 2 średnie śliwki</span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">- 1/3 łyżeczki ekstraktu z wanilii</span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">- szczypta cynamonu</span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">*w przypadku braku nasion można zastąpić dodatkową porcją lnu lub kaszy manny</span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"><br /></span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);">Płatki owsiane, len mielony, kawę zbożową, kakao oraz nasiona chia gotujemy na małym ogniu w garnku z wodą kokosową doprowadzoną najpierw do gotowania. Mieszamy płatki co jakiś czas, by nie przywarły do dna, Po kilku minutach dodajemy pokrojone w kostkę śliwki, ekstrakt z wanilii, cynamon i substancję słodzącą. Gotujemy płatki jeszcze kilka minut do zgęstnienia, dobrze mieszając wszystkie składniki. Gotową owsiankę przelewamy do miseczki i podajemy z ulubionymi dodatkami. Na zdjęciu: śliwki, rodzynki, orzechowy nerkowca, migdały oraz mleczko kokosowe.</span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: start;">
<span style="background-color: rgba(255, 255, 255, 0);"> <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP-xqdr2ar15vDoWNd8dGO4VPG442yiTigiWxzzFhNlzTOXGPE-pMGp5Zj3dadjI3QlAZsSwFxJ4U_U2d2uXangpmt63eZqIvX6Zzc8VCI9Dac6ME7YWUCvBAGtfb8O2YHFfo8tYOJhPsC/s1600/DSC_1504.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img alt="kawowo-kokosowa owsianka ze śliwkami " border="0" height="550" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP-xqdr2ar15vDoWNd8dGO4VPG442yiTigiWxzzFhNlzTOXGPE-pMGp5Zj3dadjI3QlAZsSwFxJ4U_U2d2uXangpmt63eZqIvX6Zzc8VCI9Dac6ME7YWUCvBAGtfb8O2YHFfo8tYOJhPsC/s640/DSC_1504.JPG" title="kawowo-kokosowa owsianka ze śliwkami " width="640" /></a></span></div>
</div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com26tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-8800139649710818162015-09-28T06:30:00.000+02:002015-09-28T06:30:13.088+02:00Wegańskie naleśniki z migdałową czekośliwką<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEvf80eQ8gwhQh3h0E2GpxsPjad-i6wOBYlUf_rQnqckXWMwo4Fs6rMcSfi7mBG4X1MXMarrvoLJP7MiRFB0UMMK01jbedoDCfSIp691RsaORYl_29D2L54CjzuKBX05TSlZVuylYhd7tF/s1600/DSC_1475.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="wegańskie naleśniki z nadzieniem migdałowo-śliwkowym" border="0" height="406" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEvf80eQ8gwhQh3h0E2GpxsPjad-i6wOBYlUf_rQnqckXWMwo4Fs6rMcSfi7mBG4X1MXMarrvoLJP7MiRFB0UMMK01jbedoDCfSIp691RsaORYl_29D2L54CjzuKBX05TSlZVuylYhd7tF/s640/DSC_1475.JPG" title="wegańskie naleśniki z nadzieniem migdałowo-śliwkowym" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
wegańskie owsiane naleśniki z migdałową czekośliwką</div>
<div style="text-align: center;">
<i>vegan oat crepes with almond chocoplum</i></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Dzisiejszy wpis jest efektem pełni. Wyjątkowo pięknej pełni księżyca, która jednak przyczyniła się do tego, że dzisiejszej nocy nie zmrużyłam oka chociażby na sekundę. Skutki niewyspania zacznę zapewne odczuwać już niebawem, niemniej - uzbrojona w kawę, pożywne jedzenie, ipod oraz gruby sweter narzucony na sukienkę - zamierzam sobie z tym poradzić. Z bezsennością żyję w końcu od trzynastego roku życia. Lepiej lub gorzej, dogadujemy się. Powoli. Umawiamy się na miesiące mocnego, regularnego snu, jednak po upływie określonego czasu Bezsenność lubi o sobie przypominać serwując mi kilka nieprzespanych nocy - niemal jak stary przyjaciel klepiący cię po ramieniu. W tym wszystkim jest zapewne równowaga. Gdzieś pomiędzy. Każdy ma swoje historie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd-ANEBoJIP-GajCsKCmMVkGgVkB5f0aGMC2LYB9Sbnyx3W2uvvXIyZ1LWb6F6fI2_INiUxYoxzvJ8mwONB6i9Twki6Qq9-HGiOY27qXoeSSbQFQ3dCUq96s6y0CDirCEZqYEBoAqKdMyo/s1600/DSC_1482.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="wegańskie naleśniki z nadzieniem migdałowo-śliwkowym" border="0" height="526" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd-ANEBoJIP-GajCsKCmMVkGgVkB5f0aGMC2LYB9Sbnyx3W2uvvXIyZ1LWb6F6fI2_INiUxYoxzvJ8mwONB6i9Twki6Qq9-HGiOY27qXoeSSbQFQ3dCUq96s6y0CDirCEZqYEBoAqKdMyo/s640/DSC_1482.JPG" title="wegańskie naleśniki z nadzieniem migdałowo-śliwkowym" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Te naleśniki zaś są moim naleśnikowym odkryciem tej jesieni. Pokusiłam się o wegański eksperyment z ciastem, natomiast nadzienie to moja bardzo luźna wariacja na temat ulubionych smaków jesieni - a choć trudno byłoby mi wybrać tylko jeden, śliwki, cynamon i prażone migdały stanowią jeden z moich faworytów. Zwłaszcza, jeśli mogą wypełnić naleśniki, które same w sobie smakują już nieco migdałowo dzięki mleku, które użyłam. Wystarczy kilka minut, by cała kuchnia wypełniła się zapachem prażonych migdałów, wanilii, cynamonu, a trzeba być na naprawdę zaawansowanym etapie kultywowania kultury slow food, żeby całe danie nie zniknęło w ciągu kilku następnych chwil. ;) Gorąco zachęcam Was do wypróbowania tego dania. Zachwyci Was niezależnie od pory dnia. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Naleśniki: </b></div>
<div style="text-align: justify;">
- 30g mąki żytniej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 20g mąki owsianej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka lnu mielonego (zmielone siemię lniane)</div>
<div style="text-align: justify;">
- 150ml mleka migdałowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka oleju kokosowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrh_9l-INnmE9KQGWOfy22Gs5P8v7ItlbQ6FKhvjPTK9E6d93M6XOwcpaF_aVL8HvNfgFRAL4Og4vlsEFEPPDaZLt3DvSXHUMULIz4jgkwV0NV-taovss6FbhbfWu3vthyphenhyphengRRue7EZKYcF/s1600/DSC_1488.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="wegańskie naleśniki z nadzieniem migdałowo-śliwkowym" border="0" height="238" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrh_9l-INnmE9KQGWOfy22Gs5P8v7ItlbQ6FKhvjPTK9E6d93M6XOwcpaF_aVL8HvNfgFRAL4Og4vlsEFEPPDaZLt3DvSXHUMULIz4jgkwV0NV-taovss6FbhbfWu3vthyphenhyphengRRue7EZKYcF/s400/DSC_1488.JPG" title="wegańskie naleśniki z nadzieniem migdałowo-śliwkowym" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Wszystkie składniki miksujemy na gładką, zwartą masę, a następnie odstawiamy na około 20 minut. Po upływie danego czasu smażymy naleśniki na rozgrzanej patelni o nieprzywieralnej powłoce (można lekko ją natłuścić) z obydwu stron do zarumienienia. </div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b>Nadzienie:</b></div>
<div style="text-align: justify;">
- 150g śliwek</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżki migdałów</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka miodu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka kakao</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/4 łyżeczki cynamonu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/4 laski wanilii</div>
<div style="text-align: justify;">
- 30ml wody</div>
<div style="text-align: justify;">
- szczypta imbiru</div>
<div style="text-align: justify;">
- olej kokosowy*</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na patelni lekko natłuszczonej olejem kokosowym podprażamy migdały. Kiedy się podrumienią, dodajemy do nich pozbawione pestek oraz szypułek, pokrojone śliwki, wodę, miód oraz ziarenka z laski wanilii. Smażymy śliwki na niewielkim ogniu do zmięknięcia owoców, a następnie dodajemy kakao, cynamon oraz imbir. Mieszamy dokładnie masę śliwkową, smażąc ją przez jeszcze kilka minut. Gotowe nadzienie zdejmujemy z ognia i odstawiamy do ostygnięcia. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivfyYBbOAWtKKLcSifPs09Fh5pfNMM5Ueccev7BOymAw3AkJjJZ51qml5WmVDkLOIA9jmtr1nDPaB31H_4C-wqvTNB9lMXcnNupKddfzCv9pKlQcJAsM5MJYRkru-CY2ELcttWmT76cj6u/s1600/DSC_1478.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="wegańskie naleśniki z nadzieniem migdałowo-śliwkowym" border="0" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivfyYBbOAWtKKLcSifPs09Fh5pfNMM5Ueccev7BOymAw3AkJjJZ51qml5WmVDkLOIA9jmtr1nDPaB31H_4C-wqvTNB9lMXcnNupKddfzCv9pKlQcJAsM5MJYRkru-CY2ELcttWmT76cj6u/s640/DSC_1478.JPG" title="wegańskie naleśniki z nadzieniem migdałowo-śliwkowym" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com27tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-3128098123284843732015-09-24T00:05:00.000+02:002015-09-25T14:30:19.948+02:00Białkowe placki dyniowo-kukurydziane<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLWZg9pCfueoiUQgb4ynb0dCs9e9P_QTXYMnW751aY7J9S0DepVX11qiURPmFs0Eekm-xor0VNSfAhG7Y4ftlvHjTp5YaLePp277ofKEgt-aUieCf9wisk_wz_zTPjoebJs7lK1wzb6p8g/s1600/DSC_1446.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="białkowe placki dyniowo-kukurydziane" border="0" height="402" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLWZg9pCfueoiUQgb4ynb0dCs9e9P_QTXYMnW751aY7J9S0DepVX11qiURPmFs0Eekm-xor0VNSfAhG7Y4ftlvHjTp5YaLePp277ofKEgt-aUieCf9wisk_wz_zTPjoebJs7lK1wzb6p8g/s640/DSC_1446.JPG" title="białkowe placki dyniowo-kukurydziane" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
białkowe placki dyniowo-kukurydziane z jabłkiem i sosem orzechowo-klonowym</div>
<div style="text-align: center;">
<i>pumpkin corn protein pancakes with apple and peanut-maple spread</i></div>
<div style="text-align: center;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="font-size: x-large;">J</b><span style="font-size: large;"><b>esień </b></span>wkradła się do mojego serca niespodziewanie. Mam wrażenie, że zamknęłam oczy tylko na chwilę, by obudzić się pewnego zimnego poranka, na nogi nasunąć grubsze już rajstopy i w staromodnym płaszczu wyjść na ulicę z torbą łapiąc pierwsze promienie słońca. Słyszeć szeleszczące między nogami wielobarwne liście, czujnym okiem wypatrywać na horyzoncie deszczowych chmur, wdychać powietrze, w którym już ją czuć. Ją, <i>panią Jesień</i>. Uśmiecham się. Myślę o ciepłych swetrach, o moim ulubionym szaliku, który zdążyłam już wygrzebać z jednego z pudeł, które zostało mi z przeprowadzki do nowego domu na kolejny rok studiów w Anglii. Rozgrzewam się słynną dyniową latte i tą mniej słynną, najzwyklejszą domową kawą, która z bliżej nieokreślonego powodu smakuje co najmniej równie dobrze. Spędzam całe popołudnia z ukochanymi współlokatorkami, na przystanku spotykam przyjaciół z roku, by wspólnie wybrać spacer zamiast autobusu. Jesień. Każda jest inna. Każda jest piękna. Każda jest trudna, każda niesie w sobie wyzwanie. Uniwersytet, decyzje, zmiany, wyzwania. I każdy ten uśmiech, i każda chwila, która wynagradza wszystkie chwile słabości lub zwątpienia. I każda sekunda, która sprawia, że jesień powoli zamieniająca się w zimę wyciąga ramiona, a ja... ja po prostu daję się im otulić. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaEuCH2wKzptn9WwmqbRXE9XCZbfFY9chBL2JlY0pWI0lNRNmgFvpqHsFUtUOkaCLILMJKgixo6OVPO51PfQ61aIXWB9an2W_CBeMU3E9qD_bYggEkrH04l8raGovOtWEvy2y7taIwbqUf/s1600/DSC_1448.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="białkowe placki dyniowe" border="0" height="526" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaEuCH2wKzptn9WwmqbRXE9XCZbfFY9chBL2JlY0pWI0lNRNmgFvpqHsFUtUOkaCLILMJKgixo6OVPO51PfQ61aIXWB9an2W_CBeMU3E9qD_bYggEkrH04l8raGovOtWEvy2y7taIwbqUf/s640/DSC_1448.JPG" title="białkowe placki dyniowe" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś przedstawiam Wam niezwykle lekkie, delikatne placuszki. Bez soku z cytryny, dyni oraz cynamonu byłaby to wersja podstawowa, jednak biorąc pod uwagę obecną porę roku nie mogłam się powstrzymać, by nie wzbogacić tychże pancakes jesiennymi aromatami. Robi się je <b>błyskawicznie</b>, są bardzo lekkostrawne.<b> Nie zawierają glutenu </b>ani<b> nabiału</b>, zaś używając wody z puszki po cieciorce, lnu lub banana można je łatwo <b>zweganizować</b>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>/1 porcja/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvr0EfFbPdbtG05cPneaYI9v4WrNqKSC595N0kixub9PeSVZFH03_7EqHeVxIb7HzbxF6422n1eIWjPfYdl1Sn_NaYArTea3qjEucB7GT3qyxIMaokOF6NtrGghQ2OGbYWqYgzm3uPlWjZ/s1600/DSC_1452.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="białkowe placki dyniowe" border="0" height="352" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvr0EfFbPdbtG05cPneaYI9v4WrNqKSC595N0kixub9PeSVZFH03_7EqHeVxIb7HzbxF6422n1eIWjPfYdl1Sn_NaYArTea3qjEucB7GT3qyxIMaokOF6NtrGghQ2OGbYWqYgzm3uPlWjZ/s400/DSC_1452.JPG" title="białkowe placki dyniowe" width="400" /></a>- 50g mąki kukurydzianej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 białka jajek</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżki puree z dyni*</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka ksylitolu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 laski waniliii</div>
<div style="text-align: justify;">
- kilka kropel soku z cytryny</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/4 łyżeczki <a href="http://www.skworcu.com.pl/194,pl_cynamon-mielony-kora-cynamonowa-sklep-internetowy-skworcu-wwwskworcucompl.html" target="_blank">cynamonu</a> Skworcu</div>
<div style="text-align: justify;">
- szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
*można zastąpić mlekiem - ale już nie będzie dyniowego smaku! ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mąkę mieszamy z ksylitolem, cynamonem oraz ziarnami z laski wanilii. Dodajemy puree dyniowe, a następnie miksujemy zawartość miseczki. Białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli, a następnie delikatnie łączymy z ciastem na placuszki. Placki smażymy na patelni z nieprzywieralną powłoką. Podajemy z ulubionymi dodatkami. Na zdjęciu: jabłko i mąka z orzechów ziemnych wymieszana z syropem klonowym bez cukru.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh96_tM13AfsYfyQN_qOJHi6rXQ-5oixhSdGNXQTe-Ezjg7Gcq6NO_XExxG9WMoMlzftHPPmgJAwnXWsB7fYZlAXHTEIszNQcFM28o24qwuPTgu1wpfZRbQlfTVU5KSrF3khZBjm-5goAel/s1600/DSC_1451.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="białkowe placki kukurydziane" border="0" height="444" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh96_tM13AfsYfyQN_qOJHi6rXQ-5oixhSdGNXQTe-Ezjg7Gcq6NO_XExxG9WMoMlzftHPPmgJAwnXWsB7fYZlAXHTEIszNQcFM28o24qwuPTgu1wpfZRbQlfTVU5KSrF3khZBjm-5goAel/s640/DSC_1451.JPG" title="białkowe placki kukurydziane" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com28tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-14228154540212647482015-09-22T00:05:00.000+02:002015-09-25T14:32:51.835+02:00Dietetyczne ciasto czekoladowe ze śliwkami i orzechami<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOLsiSZ1IwcXdb9TmMOWoBUwTEi9LTcTNWWG-B8fkRQ797lLNo2iEuP16nghSsRw1r9EDi5AK6Q_CTZl8WmeFp6shfYcXw4LQalfRJbgN3hnsfbX_a1TdolU-DFgqrVEb6fM3OaJuoGS24/s1600/DSC_1441.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dietetyczne ciasto śliwkowe" border="0" height="318" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOLsiSZ1IwcXdb9TmMOWoBUwTEi9LTcTNWWG-B8fkRQ797lLNo2iEuP16nghSsRw1r9EDi5AK6Q_CTZl8WmeFp6shfYcXw4LQalfRJbgN3hnsfbX_a1TdolU-DFgqrVEb6fM3OaJuoGS24/s640/DSC_1441.JPG" title="dietetyczne ciasto śliwkowe" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
dietetyczne czekoladowe ciasto ze śliwkami, orzechami i powidłami</div>
<div style="text-align: center;">
<i>diet chocolate cake with plum, hazelnuts and plum jam</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjsWdyv2wyb88Usy6xwdNf4Thu4Y0kNRoFX2LyF_7LSPvhO1GOdP3Tc6JULNTtGk5NqO7VoTK8yLNiMcYBf67vXcg3p98GABp5L1wLv2qCqJocks9Op00ovc714VHuvfQ15neSwWKu641k/s1600/DSC_1445.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dietetyczne ciasto śliwkowe" border="0" height="492" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjsWdyv2wyb88Usy6xwdNf4Thu4Y0kNRoFX2LyF_7LSPvhO1GOdP3Tc6JULNTtGk5NqO7VoTK8yLNiMcYBf67vXcg3p98GABp5L1wLv2qCqJocks9Op00ovc714VHuvfQ15neSwWKu641k/s640/DSC_1445.JPG" title="dietetyczne ciasto śliwkowe" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Pierwszy dzień drugiego roku na uniwersytecie zleciał niespodziewanie szybko, także pod znakiem wielu pozytywnych zmian. I choć w kolejce mam czekających na Was wiele przepisów, chcę jednocześnie podzielić się z Wami serią wpisach z nieco innej sfery... Związków, miłości, przyjaźni, emocji. Bylibyście zainteresowani? Wydaje mi się, że bardzo dorosłam w ciągu okresu, kiedy mnie tu nie było i chciałabym przelać część moich przemyśleń, a także przeżyć, na bloga. Jestem także redaktorką na The Galleon (studencka gazeta), gdzie również zamierzam poruszyć te kwestie, jednak oczywiście blog to moja personalna, osobista sfera internetu, a to Wy jesteście czytelnikami, którzy byli ze mną, w większości, od samego początku. :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbtxmx8xaJ_injaLumJrp2gkOEObcGgIH5C34I5syehuWYQQP7SuKebdhlwfbCstZSoBH7jP_os4KMQbCDhxiavCF7P30Hx5YnqkVW-zDpXjOXqE9PtuB1EIV4CFy9b-ySnJ9XRmJo4_MX/s1600/DSC_1428.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dietetyczne ciasto z owocami" border="0" height="430" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbtxmx8xaJ_injaLumJrp2gkOEObcGgIH5C34I5syehuWYQQP7SuKebdhlwfbCstZSoBH7jP_os4KMQbCDhxiavCF7P30Hx5YnqkVW-zDpXjOXqE9PtuB1EIV4CFy9b-ySnJ9XRmJo4_MX/s640/DSC_1428.JPG" title="dietetyczne ciasto z owocami" width="640" /></a></div>
<br />
Przechodząc do przepisu: bardzo, bardzo udany eskperyment. Niektórzy powiedzieliby, że ciężko nazwać go eksperymentem, ponieważ śliwka, orzechy oraz kakao (czekośliwka!) nie zaliczają się do nadzwyczajnych kombinacji, jednak stworzenie z tych składników lekkiego, a jednocześnie wciąż zachwycającego smakiem ciasta było wyzwaniem - zwłaszcza, że wiedziałam, że będę musiała upiec jego większą ilość dla moich współlokatorek, z którymi szybko się zaprzyjaźniłam (a one są niesamowitymi wielbicielkami łakoci!). :) Tak też powstało to ciasto - dietetyczne z nazwy, ale nie smaku. Jest dosyć puszyste, choć<b> śliwki </b>oraz <b>powidła</b> dodają mu wilgoci, natomiast <b>orzechy </b>przyjemnie chrupią między zębami, zaś<b> imbir</b> i<b> cynamon</b> nie tylko <i>przyspieszają metabolizm</i>, ale i wypełniają wspaniałym, <b>jesiennym aromatem</b> cały dom. Wystarczy to ciastko i kubek gorącej herbaty lub kawy, by zamienić nawet najbardziej wietrzny i deszczowy poranek w domową oazę przyjemności. Gorąco polecam!<br />
<b><br /></b>
<b>/ 1 porcja/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtSqDxdBSlTCEhDnMjmjYopGWxQqiW29QV7ChZdUHPr-IZXz0UYemVOGWQfaifzc-m9D9xBqgm-LRabUqsTaeNtkeWcFY1YL2jy7GTVx89NESFLetsU0Nzw9NkchwF1OqmjIhzvN3G7fOh/s1600/DSC_1427.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="dietetyczne ciasto czekoladowe ze śliwkami" border="0" height="290" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtSqDxdBSlTCEhDnMjmjYopGWxQqiW29QV7ChZdUHPr-IZXz0UYemVOGWQfaifzc-m9D9xBqgm-LRabUqsTaeNtkeWcFY1YL2jy7GTVx89NESFLetsU0Nzw9NkchwF1OqmjIhzvN3G7fOh/s400/DSC_1427.JPG" title="dietetyczne ciasto czekoladowe ze śliwkami" width="400" /></a>- 30g mąki żytniej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 10g mąki owsianej*</div>
<div style="text-align: justify;">
- 10g mąki kokosowej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 czubata łyżka naturalnego kakao</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 białka jajek**</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 mały banan (90g)</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka ksylitolu</div>
<div style="text-align: justify;">
-1/2 łyżeczki proszku do pieczenia</div>
<div style="text-align: justify;">
- szczypta mielonego imbiru</div>
<div style="text-align: justify;">
-1/4 łyżeczki <a href="http://www.skworcu.com.pl/194,pl_cynamon-mielony-kora-cynamonowa-sklep-internetowy-skworcu-wwwskworcucompl.html" target="_blank">cynamonu</a></div>
<div style="text-align: justify;">
- szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka posiekanych <a href="http://www.skworcu.com.pl/673,pl_orzechy-laskowe-luskane-sklep-internetowy.html" target="_blank">orzechów laskowych</a></div>
<div style="text-align: justify;">
+ 2 duże śliwki<br />
- 2 łyżki powideł śliwkowych (opcjonalnie)***<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZa92f1sfYwhahOOSNtnmotHH7mikTHGzGL0ofSvBabP5zjY9JmqEe8AozVfYF2yVHH6sMFcRrm9GzfLDfwlVg2Y_BmNDqDerRK4oijyUYtmCJgqOho3YX7OmUZzEbFvh6jhJ8c5Uk4uZ2/s1600/DSC_1415.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="dietetyczne ciasto czekoladowe z owocami" border="0" height="263" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZa92f1sfYwhahOOSNtnmotHH7mikTHGzGL0ofSvBabP5zjY9JmqEe8AozVfYF2yVHH6sMFcRrm9GzfLDfwlVg2Y_BmNDqDerRK4oijyUYtmCJgqOho3YX7OmUZzEbFvh6jhJ8c5Uk4uZ2/s400/DSC_1415.JPG" title="dietetyczne ciasto czekoladowe z owocami" width="400" /></a><br />
*można użyć zmiksowanych płatków owsianych, albo zastąpić inną mąką, np. żytnią<br />
**wersja wegańska: ubita woda z puszki po ciecierzycy albo 1 łyżka mielonego lnu rozpuszczona w 40ml ciepłej wody<br />
***można zastąpić innym dżemem lub pominąć</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mąki mieszamy z ksylitolem, proszkiem do pieczenia, kakao, imbirem oraz cynamonem. Banana zgniatamy za pomocą widelca lub blendera, natomiast białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Do suchych produktów dodajemy najpierw banana oraz orzechy, mieszamy (możemy użyć miksera), a na końcu dodajemy białka. Delikatnie łączymy wszystkie składniki. Połowę masy przekładamy do lekko natłuszczonego naczyńka (do natłjszczenia możemy użyć oleju w spray'u), następnie nakładamy warstwę pokrojonych drobno śliwek. Powidła, a następnie śliwki przykrywamy drugą połową masy, a na wierzchu układamy resztę owoców. Ciasto pieczemy w piekarnisku nagrzanym do 185*C przez 30 minut. Odstawiamy do ostudzenia, a następnie podajemy solo lub też z dodatkiem twarożku lub owoców.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuoWDgoL_esvUOfjjJue-yWwyOpdbx6cK2c3pEX1-LHOPLYitldGOSxc_Gb58E4mdnjThh2A1BMbDYvWroa1AXMiZ58tDesZ7VC_Dh8X5jiOncp5dnFHHESAHpINZCSMCi-0iMgwNotxYQ/s1600/DSC_1443.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="328" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuoWDgoL_esvUOfjjJue-yWwyOpdbx6cK2c3pEX1-LHOPLYitldGOSxc_Gb58E4mdnjThh2A1BMbDYvWroa1AXMiZ58tDesZ7VC_Dh8X5jiOncp5dnFHHESAHpINZCSMCi-0iMgwNotxYQ/s640/DSC_1443.JPG" width="640" /></a></div>
<br /></div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com26tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-67182229409923120242015-09-18T00:03:00.001+02:002015-09-18T00:03:10.217+02:00Sezamowe omletowe placuszki z bananem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2gfgC-roiXFuCGGvAvgn6fMfkxvcD-JyA1m46AguoMKt0kR0KHpE94piSwHOMN332EI8w_LFyghBYxyWCWvfjOFWqYNxYjI5d8Z3ZrfaAqWTCvmc0gb7tYWckwApRp2mGuLA3sAtjwvov/s1600/DSC_1402.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="placuszki bananowe fit" border="0" height="346" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2gfgC-roiXFuCGGvAvgn6fMfkxvcD-JyA1m46AguoMKt0kR0KHpE94piSwHOMN332EI8w_LFyghBYxyWCWvfjOFWqYNxYjI5d8Z3ZrfaAqWTCvmc0gb7tYWckwApRp2mGuLA3sAtjwvov/s640/DSC_1402.JPG" title="placuszki bananowe fit" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
omletowe kukurydziane placuszki bananowe </div>
<div style="text-align: center;">
<i>omelette alike cornstarch banana pancakes</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3OPdh8hCFQOgDAvTviZ4awp46RaRGZyGTkH5_LqnW_wwDvLxPZpVdnxgZEk0tlsM6s428rcZHjPrzX8tl6A4Uhv5N35lDkk8TQmvBk2atgX9Ry81k3Y-791Y0gu9Oqv-uCDisA4m2myWC/s1600/DSC_1396.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="placuszki bananowe" border="0" height="362" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3OPdh8hCFQOgDAvTviZ4awp46RaRGZyGTkH5_LqnW_wwDvLxPZpVdnxgZEk0tlsM6s428rcZHjPrzX8tl6A4Uhv5N35lDkk8TQmvBk2atgX9Ry81k3Y-791Y0gu9Oqv-uCDisA4m2myWC/s640/DSC_1396.JPG" title="placuszki bananowe" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Przedwczoraj zaczęłam drugi - środkowy - rok studiów. Jestem naładowana pozytywną energią i chęcią działania. W tym roku dołączyłam do ekipy radia - jeśli będziecie mieli ochotę, niedługo będziecie mogli posłuchać moich audycji na <a href="http://www.purefm.com/" target="_blank">Pure Fm</a>. :) Zobaczyłam dawne twarze, spotkałam wykładowców, a już w poniedziałek dowiem się, jakimi okażą się nowi. Czuję się o wiele bardziej zorganizowana niż rok temu, a to bardzo przyjemne uczucie. Koniec końców, jestem rok starsza. Czas ucieka bardzo szybko. Dlatego też postanowiłam sobie w duchu kilka rzeczy, jedną z nich jest większa organizacja, jeśli chodzi o moje posiłki, dlatego częściej będziecie mogli zobaczyć tu moje śniadania - w końcu, jak mówiłam, będę bardziej regularna pod względem blogowania. Zamierzam bardziej przyłożyć się do swojej kariery, rozbudowywać - na szczęście i tak już pokaźne CV - dbać o swój komfort psychiczny oraz rozwój na każdym poziomie. Wszystko, żeby czuć się dobrze. Po prostu. Naprawdę cieszę się, że zaczęłam już ten rok. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRqwt0oUxEYe6jNCnp3yo5qs7Rc9dtDGVfh10BvTKzu2WVCIFtkac61CMp3a44HtMJQuxDOCKyTLuwu195j1FzKoQSP-kyahyphenhyphenhg3YQhntuAwv0YmMTZ4CLZTPNNP0CdZOFs5mkx4OfcfzP/s1600/DSC_1401.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="placuszki bananowe fit" border="0" height="314" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRqwt0oUxEYe6jNCnp3yo5qs7Rc9dtDGVfh10BvTKzu2WVCIFtkac61CMp3a44HtMJQuxDOCKyTLuwu195j1FzKoQSP-kyahyphenhyphenhg3YQhntuAwv0YmMTZ4CLZTPNNP0CdZOFs5mkx4OfcfzP/s640/DSC_1401.JPG" title="placuszki bananowe fit" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
No, ale przechodząc do samego przepisu... Te placuszki od pierwszego kęsa stały się moimi ulubionymi - niewymagające wielu składników, proste i błyskawiczne w przygotowaniu. Z powodzeniem zrobicie je nawet w zabiegany poranek. :) Banan, cynamon i wanilia wspaniale ze sobą współgrają. Do tego ten delikatny posmak sezamu, który sprawia, że sama mąka sezamowa jest jedną z moich ulubionych. Takie śniadanie bez dwóch zdań doda Wam energii już z samego rana. :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div style="font-weight: bold; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgt49N17eM46_MV7H1hSjR1ybx59JTwGJwAEj8dNatwUGdosF6lZcMh6Dt6jrZgyPdM0mRZe-CRTtGhMSMJoSkWTWt2_HfbWgslKgFrs0mnlfGv7iC1wZHwRqFOAqg2vt9lTvJBbZ58zyAp/s1600/DSC_1394.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: justify;"><img alt="placuszki bananowe fit" border="0" height="391" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgt49N17eM46_MV7H1hSjR1ybx59JTwGJwAEj8dNatwUGdosF6lZcMh6Dt6jrZgyPdM0mRZe-CRTtGhMSMJoSkWTWt2_HfbWgslKgFrs0mnlfGv7iC1wZHwRqFOAqg2vt9lTvJBbZ58zyAp/s400/DSC_1394.JPG" title="placuszki bananowe fit" width="400" /></a><b>/1 porcja/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 jajka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 20g mąki żytniej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 10g mąki kukurydzianej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka sezamu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka mąki sezamowej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 dojrzały banan (ok. 100g)</div>
<div style="text-align: justify;">
- szczypta cynamonu</div>
<div style="text-align: justify;">
- ekstrakt z wanilii/ziarna wanilii</div>
<div style="text-align: justify;">
- olej kokosowy (użyłam w spray'u)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Banana blendujemy. Sezam podprażamy przez kilka sekund na rozgrzanej patelni. Następnie dodajemy jajka, mąki, cynamon oraz kilka kropel ekstraktu z wanilii. Na samym końcu dodajemy sezam i mieszamy. Placuszki smażymy na minimalnie natłuszczonej patelni z obydwu stron do zarumienienia. Podajemy z dowolnymi dodatkami - u mnie banan i jogurt grecki o obniżonej zawartości tłuszczu. </div>
<div style="text-align: justify;">
*polecam<b><a href="http://www.sukrin.co.uk/sukrin-sesame-flour-gluten-free-low-carb-great-substitute-for-flour-produced-from-fat-reduced-sesame-seeds/" target="_blank"> tę</a></b>, gdyż zawiera tylko 6g węglowodanów, a za to aż 46g białka oraz 15g błonnika na 100g. W przypadku braku mąki sezamowej polecam zastąpić ją dodatkową łyżeczką sezamu oraz łyżeczką mąki żytniej lub mielonego lnu. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chcesz podglądać szybciej? Zaobserwuj mnie na <b><a href="https://www.facebook.com/relishyourmeals" target="_blank">Facebooku</a></b>, oraz Snapchacie @anitaklich! :)</div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com24tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-17808170552701093742015-09-14T00:04:00.000+02:002015-09-14T00:04:54.121+02:00Wegański ziarnisty chlebek bananowo-dyniowy + INFO<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijZUMzvg5OTqxn1XkeLlHjVDeyc3Sv_u1lUZ9nS-Njza6Lt7FMP2G8djdVI5kU1Q9hgtaN0xDfzMIVYkdB9eTZBLukvKIIUOoL64kZX22Hc6Di3X7MNqwSz6gzAPF-BVhkFlkmh3410fpw/s1600/Obraz+7927.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijZUMzvg5OTqxn1XkeLlHjVDeyc3Sv_u1lUZ9nS-Njza6Lt7FMP2G8djdVI5kU1Q9hgtaN0xDfzMIVYkdB9eTZBLukvKIIUOoL64kZX22Hc6Di3X7MNqwSz6gzAPF-BVhkFlkmh3410fpw/s640/Obraz+7927.jpg" width="563" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dzień dobry! Dziś przygotowałam dla Was chlebek pełen dobroci: <b>płatków owsianych, jaglanych </b>oraz<b> gryczanych</b>. Chlebek ten zawiera także <b>mąkę kokosową</b>. Jest odpowiedni także dla <i>wegan</i>, gdyż zamiast jajka użyłam połączenia <b>wody </b>oraz<b> mielonego lnu</b>, który - poza tym, że jest wspaniałą wegańską alternatywą dla jajka - jest pełen <i>wartości odżywyczych</i> oraz<i> błonnika</i>. Zamiast czekolady użyłam <b>ziaren kakaowca</b>, które wraz z <b>bananem</b> pobudzą mózg do działania oraz dodadzą energii na cały dzień. Na domiar tego, <b>dynia</b> oraz <b>cynamon</b> dodadzą temu wypiekowi wspaniałego jesiennego aromatu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ten chlebek bananowy zdecydowanie nie należy do najzwyklejszych, jednak swobodnie może konkurować z najpopularniejszą wersją tego wypieku (na którą przepis znajdziecie <b><a href="http://relishmeals.blogspot.de/2013/08/413-saturday-chlebek-bananowy-na-raz.html" target="_blank">TUTAJ</a></b>). Gorąco zachęcam Was do wypróbowania tego przepisu - wierzę, że zakochacie się w nim równie mocno, co ja. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chciałam Was też prosić o polubienie <span style="font-size: large;"><b><a href="https://www.facebook.com/relishyourmeals" target="_blank">FANPAGE Relish Meals</a></b></span> na Facebook: musiałam usunąć poprzedni fanpage, gdyż niemożliwa była zmiana jego nazwy. Dlatego, jeśli chcecie być na bieżąco z blogiem, a także mieć wgląd w bardziej prywatne aspekty mojego życia (i gotowania), zapraszam Was do polubienia <b><a href="https://www.facebook.com/relishyourmeals" target="_blank">Relish Meals</a></b>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A za dwa dni zaczynam studia... Sama nie mogę w to uwierzyć. Drugi rok. Czas płynie? Czas pędzi. </div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<b>/1 porcja/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG0kw_ovY_2XAM88ipC_bAmEiSw_um1pu3xHrsHn0-brOOEBY5QqzEDNIpc6-Uunlll3Y0MMuIfX2E7fPnBuVkMwghK6DG3x9zdwiIGs3IlxaVqWux_bWp_mY2E-czL5mzm4PilL4YRwII/s1600/Obraz+7923.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="382" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG0kw_ovY_2XAM88ipC_bAmEiSw_um1pu3xHrsHn0-brOOEBY5QqzEDNIpc6-Uunlll3Y0MMuIfX2E7fPnBuVkMwghK6DG3x9zdwiIGs3IlxaVqWux_bWp_mY2E-czL5mzm4PilL4YRwII/s400/Obraz+7923.jpg" width="400" /></a>- 30g płatków owsianych<br />
- 20g płatków jaglanych<br />
- 10g płatków gryczanych<br />
- 10g mąki kokosowej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 banana<br />
- 2 łyżki puree dyniowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka wiórków kokosowych</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka <b><a href="http://www.skworcu.com.pl/893,pl_ziarno-kakaowca-100g.html" target="_blank">ziaren kakaowca</a></b></div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka mielonego lnu + 2 łyżki ciepłej wody</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/4 laski wanilii<br />
- 1/4 szczypta cynamonu</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Płatki owsiane, jaglane oraz gryczane zmielić na mąkę. Przesiać z mąką kokosową, proszkiem do pieczenia i sodą. Dodać wiórki kokosowe, ziarno kakaowca, ziarna z laski wanilii i "jajko" z mielonego lnu zmieszanego z wodą. Banana zblendować lub zmiażdżyć widelcem, a następnie połączyć z dynią oraz resztą składników. Masę przelać do zwilżonej kokilki i piec 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180*C. Podawać po ostudzeniu.<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2WdVQqYY7UQjtf5R0AIaxYrhCTVIJgjGehA5UJtPeuop2u0wQWpphcRWvwl5Qe_FLI2depRU0SPJrc4NddSu71Flk-4N1zdpdihyh0A5VW4nsqNOlZZwzgV94xU91RtqErgu-sRMAKX8L/s1600/Obraz+7921.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2WdVQqYY7UQjtf5R0AIaxYrhCTVIJgjGehA5UJtPeuop2u0wQWpphcRWvwl5Qe_FLI2depRU0SPJrc4NddSu71Flk-4N1zdpdihyh0A5VW4nsqNOlZZwzgV94xU91RtqErgu-sRMAKX8L/s640/Obraz+7921.jpg" width="640" /></a></div>
<br />whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com29tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-76547690584597459162015-09-12T00:13:00.000+02:002015-09-25T14:33:51.667+02:00Bezglutenowe kokosowe clafoutis z malinami<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJXOD5iAOqjFtKTBKRIKMNzm0o7W_5DoUtfizWG-2KpIBjDVW21q6tl_LPY0TxGYxx0y7WZPPJWEMjdLEy0Zk9KUmui7sIZ8gnjCNGEIxE8zOMlM0yJvui69AATBPnzn-vBcuVOwKYa-yG/s1600/DSC_1314.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Bezglutenowe kokosowe clafoutis z malinami" border="0" height="412" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJXOD5iAOqjFtKTBKRIKMNzm0o7W_5DoUtfizWG-2KpIBjDVW21q6tl_LPY0TxGYxx0y7WZPPJWEMjdLEy0Zk9KUmui7sIZ8gnjCNGEIxE8zOMlM0yJvui69AATBPnzn-vBcuVOwKYa-yG/s640/DSC_1314.JPG" title="Bezglutenowe kokosowe clafoutis z malinami" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
bezglutenowe kokosowe clafoutis z malinami</div>
<div style="text-align: center;">
<i>glutenfree coconut clafoutis with raspberries</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvFE6acePuKZBOaMwKWjsVRm0x3pL9PRdU6PuNduwUICxpljIazl2zSii1tuD3ajbMaYhg-e329D3u5Vs6gXQmK0wkJLzqVw-mvocE7PShyphenhyphenrFm7_GMk8iHZliKBkv1BEZPETJT4P0VhcsD/s1600/DSC_1308.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Bezglutenowe kokosowe clafoutis z malinami" border="0" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvFE6acePuKZBOaMwKWjsVRm0x3pL9PRdU6PuNduwUICxpljIazl2zSii1tuD3ajbMaYhg-e329D3u5Vs6gXQmK0wkJLzqVw-mvocE7PShyphenhyphenrFm7_GMk8iHZliKBkv1BEZPETJT4P0VhcsD/s640/DSC_1308.JPG" title="Bezglutenowe kokosowe clafoutis z malinami" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Cudownie Was tu mieć. Nieważne, kiedy się wraca, jesteście. Dziękuję. :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wczorajszy dzień spędziłam będąc jedną z organizatorek festynu informacyjnego dla nowych studentów. Karmiliśmy nowych studentów nie tylko informacjami, ale i mnóstwem pyszności. Możecie oczekiwać mini fotorelacji niebawem. Kilka zdjęć znajdziecie już teraz na<b><a href="https://www.facebook.com/relishyourmeals" target="_blank"> Facebooku</a></b>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Uwielbiam większość owoców, jednak maliny to jedne z tych, które bez wahania nazwałabym moimi ulubionymi. Słodkie, pasujące do każdego śniadania lub deseru. W okresie letnim zaczęłam pić je razem ze schłodzoną wodą kokosową w formie orzeźwiającego napoju, który szczerze pokochałam. Dlatego też, gdy pogoda z letniej zmieniła się na jesienną, orzeźwienie zamieniłam na komfortowe ciepło wypieku. Tak też powstało to clafoutis, które łączy w sobie delikatny smak kokosa oraz mąki kukurydzianej ze słodko-kwaśnymi malinami oraz subtelnymi migdałami. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTJSjX82qT218hHTWZq4DlwxXEk1IHZgPczn0Qq9b41ceXR6MgClEImtVeN-hOWCSIWLDenMlYRtix7oxdqVZA03PaPs5bwRyH9KQTS9ATLEHPFPRSJ2hmjyZ1xykQUj3r8Z9rNJPlIzX6/s1600/DSC_1315.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img alt="Bezglutenowe kokosowe clafoutis z malinami" border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTJSjX82qT218hHTWZq4DlwxXEk1IHZgPczn0Qq9b41ceXR6MgClEImtVeN-hOWCSIWLDenMlYRtix7oxdqVZA03PaPs5bwRyH9KQTS9ATLEHPFPRSJ2hmjyZ1xykQUj3r8Z9rNJPlIzX6/s400/DSC_1315.JPG" title="Bezglutenowe kokosowe clafoutis z malinami" width="400" /></a><b>/1 porcja/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
- 50g mąki kukurydzianej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 10g mąki kokosowej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 jajko</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/3 szklanki mleka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 50ml <a href="https://www.skworcu.com.pl/woda-kokosowa-coconut-water-coco-cool-sklep-internetowy.html" target="_blank">wody kokosowej</a><br />
- 1 łyżka płatków migdałów</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka dowolnej substancji słodzącej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 szklanki malin</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W misce mieszamy mąkę kukurydzianą, kokosową, proszek do pieczenia oraz substancję słodzącą. Następnie dodajemy mleko, wodę kokosową oraz żółtko. Miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji. Białko ubijamy ze szczyptą soli, a następnie delikatnie łączymy z ciastem. Na końcu dodajemy do ciasta maliny oraz migdały, a następnie delikatnie mieszamy je z ciastem. Masę na clafoutis przelewamy do żaroodpornego naczynia lekko wysmarowanego olejem (można użyć oleju w spray'u), a następnie pieczemy 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180*C. Podajemy po ostudzeniu ze świeżymi owocami lub jogurtem. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihjrnE44MgFTwqnen69CvEYdg0oYCmNx4R1D9m3CQcf64m2E6oQj-mlJlx2K5Bj2UV6RbafacX_8NnOT8xau0NG0szBoFfWibjacNYejAL-lXjRaUs_1FEaPWa1RHNd-d5yQvSVzA8tleK/s1600/DSC_1306.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Bezglutenowe kokosowe clafoutis z malinami" border="0" height="506" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihjrnE44MgFTwqnen69CvEYdg0oYCmNx4R1D9m3CQcf64m2E6oQj-mlJlx2K5Bj2UV6RbafacX_8NnOT8xau0NG0szBoFfWibjacNYejAL-lXjRaUs_1FEaPWa1RHNd-d5yQvSVzA8tleK/s640/DSC_1306.JPG" title="Bezglutenowe kokosowe clafoutis z malinami" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com31tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-35558646866289789632015-09-11T09:00:00.000+02:002015-09-11T09:00:03.967+02:00Sernikowe gotowane Monte<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfP14uAG1UNu7gGz3ZEghiwmosL5ImVbvvNxqZ2ZyZCWvWYMVaysCjOcq1uc5ci2wcAsStwksExJD9DkrfnNR0rkUapZU20RLToyJjlDXwxeBO91AjyM4q9jjII98C6HEwYDLPVBRfEtFw/s1600/Obraz+1945.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="gotowany serniczek orzechowo-czekoladowy" border="0" height="470" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfP14uAG1UNu7gGz3ZEghiwmosL5ImVbvvNxqZ2ZyZCWvWYMVaysCjOcq1uc5ci2wcAsStwksExJD9DkrfnNR0rkUapZU20RLToyJjlDXwxeBO91AjyM4q9jjII98C6HEwYDLPVBRfEtFw/s1600/Obraz+1945.jpg" title="gotowany serniczek orzechowo-czekoladowy" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Kocham to, że tu wróciłam.<br />
Kocham to, że mam ludzi, którzy mnie wspierają. Kocham mojego chłopaka, wszystkich tych, którzy tu są i pamiętają.<br />
Bo kiedy starasz się zmienić za dużo rzeczy, czasem zaczynasz usuwać z życia rzeczy, które sprawiały ci przyjemność. Gotowanie. Banał, nie? Nie. Dla niektórych to przyjemność. Pisanie w języku polskim? Tak, jestem Polką i nie zawsze muszę starać się pisać po angielsku. Czasem mogę zostać tu, przeglądać dawne zdjęcia z bloga i doceniać, jak różnorodne jest moje życie.<br />
<br />
Zapraszam Was na blogowego <a href="https://twitter.com/relishmeals" target="_blank"><b>Twittera </b></a>oraz <b><a href="https://www.facebook.com/relishyourmeals" target="_blank">Facebooka</a>.</b> :)<br />
<br />
Na blogu - nowa wersja gotowanego sernika. Przyznam, że jestem nią zachwycona. Ten sernik smakuje... lepiej niż Monte. To w końcu sernik, <i>sernik</i>, prawda? ;) Bogaty w białko, bardzo sycący - zdrowy, choć pachnący i smakujący jak najbardziej rozpustny deser. Kakao i mąka z orzechów ziemnych idealnie spełniają swoją rolę, a deser ten bez żadnych obaw można zjeść go zarówno na śniadanie, jak i deser czy kolację. Warto dodać, że samo przygotowanie zajmuje dosłownie kilka minut!<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>/1 porcja; 4 deserowe/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
- 150g twarożku sernikowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 150g serka wiejskiego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/3 szklanka mleka*</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 jajko</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 czubata łyżka budyniu czekoladowego<br />
- 2 łyżki mąki z orzechów ziemnych<br />
- 1 łyżka siekanych orzechów laskowych</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka naturalnego kakao</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżki syropu z agawy</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Twarożek miksujemy wraz z serkiem wiejskim, jajkiem, syropem z agawy, mąką z orzechów ziemnych i kakao. Budyń rozpuszczamy w zimnym mleku. Na średnim ogniu podgrzewamy zawartość garnka, mieszając tak, aby masa nie przywarła do dna. Kiedy masa sernikowa zrobi się bardziej płynna, powoli dolewamy do niej rozmieszany budyń, cały czas mieszając. Nie przerywając mieszania, gotujemy sernik na średnim ogniu jeszcze kilka minut. Dodajemy orzechy. Kiedy zgęstnieje, przelewamy go do miseczki lub salaterek. Podajemy na ciepło lub zimno z ulubionymi owocami, wiórkami kokosowymi lub stopioną gorzką czekoladą.<br />
*dla podwójnie orzechowego efektu, polecam użycie mleka z orzechów makadamia, migdałów lub orzechów laskowych<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://scontent-lhr3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xlf1/v/t1.0-9/11214325_928834323849239_5502321743777779713_n.jpg?oh=480a95ad756465ffcb9108ba0f52168c&oe=566214C6" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://scontent-lhr3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xlf1/v/t1.0-9/11214325_928834323849239_5502321743777779713_n.jpg?oh=480a95ad756465ffcb9108ba0f52168c&oe=566214C6" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJS3nel37JscLgeXj9YyuadcmqliFeu65ldMWot1R2GMj4_lQA7IVZOvtKmiisYjndr1ovqVhiXAsB1RcSoV4j5fHFo1yJZ6unq0a5_5rHSVhZQpDJVEfGVM-fgw4ElY3HpTB1Tx8W5MXn/s1600/COi-MiFW8AExTyO.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJS3nel37JscLgeXj9YyuadcmqliFeu65ldMWot1R2GMj4_lQA7IVZOvtKmiisYjndr1ovqVhiXAsB1RcSoV4j5fHFo1yJZ6unq0a5_5rHSVhZQpDJVEfGVM-fgw4ElY3HpTB1Tx8W5MXn/s640/COi-MiFW8AExTyO.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Pierwsze zdjęcie: druga od prawej w pierwszym rządzie - dzień dobry! ;) Na drugim wepchałam się w środek z najgłupszą z możliwych min. Ale - koniec końców - po pierwszym roku studiów to ja stałam się osobą, która pomagała mi rok temu.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-9806896948188138302015-09-09T21:51:00.001+02:002015-09-10T21:28:01.868+02:00Dzień dobry. Szanuj siebie. <div style="background-color: white; color: #666666; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: justify;">
Ceń siebie. Szanuj siebie. Szanuj swoje ciało, szanuj swój umysł.</div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: justify;">
Taki tytuł wybrałam jako motyw przewodni powrotu mojego bloga. Bloga, który potrzebuje spokoju. Który został stworzony, by pomóc - nieść komfort. Sprawiać, że zaróno czytelnicy, jak i ja sama będą dążyć do osiągnięcia stanu, w któym będą najzwyczajniej w świecie szczęśliwi.</div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: justify;">
Czasem łatwo jest się pogubić. Wystarczy przestać zwracać uwagę na pewne aspekty, a choć zmiany nie następują z dnia na dzień, pewnego dnia zaczyna się je odczuwać. Nadchodzi też moment, że skutki naszego zachowania uderzają nas niczym grom z jasnego nieba, a my - zdezorientowani, zdruzgotani - nie mamy najmniejszego pojęcia, jak poradzić sobie z nowopowstałym problemem. </div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: justify;">
Nie jestem perfekcyjna. Popełniłam w życiu błędy, które doprowadziły mnie do stanów, w których wszystko wydawało się beznadziejne, niezorganizowane, chaotyczne. Zaczynałam gubić się w tym, co chciałam robić, zaczynałam gubić się w poszukiwaniu "winnych". Problemy urastały do rangi niebotycznych w moich wystraszonych i zdezorientowanych oczach, a wystarczyło... wystarczyło się zatrzymać. Wziąć oddech. Powiedzieć na głos, że ma się problem. Spisać wszystko, nawet tutaj, i zobaczyć, że to nie potwór, którego nie można pokonać, a coś bardzo prostego. Coś, z czym można sobie najzwyczajniej w świecie poradzić.</div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: justify;">
Trzeba cenić siebie. Swoje ciało, swój umysł, swój czas. Swoje życie. I dlatego właśnie powstaje ten blog. Chcę pisać tu o rzeczach, które tworzą nasze życie. Które mogą uczynić je spokojniejszym, lepszym. Pełnym ciebie samego, bo na tym właśnie polega egzystencja. Na wypełnianiu swojego życia wszytskim tym, co akceptujesz, z czym czujesz się komfortowo. Życie polega na kochaniu siebie. Tylko tak można żyć, tylko tak można radzić sobie z codziennością. Tak można unikać problemów, a także wiedzieć, jak je zwalczać.</div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: justify;">
Szanuj siebie. </div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: justify;">
To moja misja. Prywatna i publiczna, stąd też powrót. Jest on tak samo dla mnie, jak i dla Was. Dziękuję każdemu, kto poświęci czas, by czytać te wpisy. Mam nadzieję, że wniosą w Wasze życie dobro i staną się przyjemną formą spędzania czasu.<br />
<br />
Wracam do publikacji PRZEPISÓW. :) Odnajdziecie jednak tu także fotorelacje, a także trochę moich przemyśleń, jak to miałam w zwyczaju dodawać. A zatem...</div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #666666; font-family: 'Trebuchet MS', Trebuchet, Verdana, sans-serif; font-size: 13.2px; line-height: 18.48px; text-align: justify;">
Do napisania! :)</div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-56840033147131516262014-10-30T00:01:00.000+01:002014-10-30T00:09:42.539+01:00Kwestia piękna - zdrowe życie a zabiegi<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLeOszJcIY7Z-0qH-PKjf4nGcjTrchMsD7QTI5ju35YE10BG0KVWCFHrx_JIcYBdWmgJnbRBkAwXZ1DA26IiIjKn9TmuXJG5kVUt9rj6w8LapiTan8IxPtL9kGbfP9S4xpxIDiH8GyH4oJ/s1600/0_420e9_924e0ccb_orig.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLeOszJcIY7Z-0qH-PKjf4nGcjTrchMsD7QTI5ju35YE10BG0KVWCFHrx_JIcYBdWmgJnbRBkAwXZ1DA26IiIjKn9TmuXJG5kVUt9rj6w8LapiTan8IxPtL9kGbfP9S4xpxIDiH8GyH4oJ/s1600/0_420e9_924e0ccb_orig.jpg" height="400" width="266" /></a></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Nad tym tematem zastanawiałam się od
dłuższego czasu. Został poruszony dosyć mimowolnie, podczas pewnego babskiego
wieczoru. Poznałam w Anglii kilka osób, które często snują rozważania na temat
przeprowadzenia operacji plastycznej, i jak do tej pory nie miałam powodów, by
poświęcać temu tematowi szczególną uwagę, tak zetknięcie się z tą sytuacją
sprawiło, że zaczęłam się zastanawiać - <b>dlaczego
zabiegi</b>? <o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Doszłam do wniosków, które zaszły o wiele
dalej, niż się tego spodziewałam. Kilka centymetrów za dużo, kilka zbędnych
piegów? Nic wielkiego, wystarczy zabukować wizytę u lokalnego chirurga
plastycznego. W dzisiejszych czasach poprawić można niemalże
wszystko. Wystarczy wykonać kilka telefonów i już można odliczać czas do
dnia upragnionej zmiany – nic prostszego! Czasem jednak wystarczy zatrzymać się
i zastanowić, czy naprawdę warto. Czy warto ryzykować zdrowie, wydawać
pieniądze i poddawać się często nieprzyjemnym, bolesnym zabiegom? Nie lepiej
byłoby najzwyczajniej w świecie zawalczyć o siebie w nieco inny sposób?</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<a name='more'></a><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Sylwetkę modeluje nie tylko skalpel, ale
także - a w powinności: przede wszystkim - prawidłowa dieta oraz aktywność
fizyczna. Istotnym argumentem opowiadającym się za przeprowadzaniem swego
rodzaju naturalnych zabiegów upiększających jest istnienie rozbudowanej gamy
ćwiczeń kształtujących poszczególne części ciała. Jasnym staje się, że dbając o
dostarczanie organizmowi potrzebnych mu składników każdego dnia, a także
prowadząc aktywny tryb życia, mimowolnie sprawi się, że operacje mające na celu
redukcję tłuszczu nie będą miały najmniejszego sensu. <o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifnlsZA6wXRVm2VFo_85qm9XKe1g9YH-YiddBhq_fW4M7S5lswZTu5IO3hSeUTrF7apK7rSeJ2b5cRQQ9uJ4bDbktxCprjOa5PITEC4Y-jMt1de0FgVHKoQ3Fwq0OKrTBNi3s2TDAY4-zH/s1600/ew.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifnlsZA6wXRVm2VFo_85qm9XKe1g9YH-YiddBhq_fW4M7S5lswZTu5IO3hSeUTrF7apK7rSeJ2b5cRQQ9uJ4bDbktxCprjOa5PITEC4Y-jMt1de0FgVHKoQ3Fwq0OKrTBNi3s2TDAY4-zH/s1600/ew.jpg" height="267" width="400" /></a></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Oczywiście - pozostają kwestie takie jak
operacje nosa,<span class="apple-converted-space"> </span><a href="http://www.tourmedica.pl/zabiegi/powiekszanie-piersi/">powiększanie piersi</a><span class="apple-converted-space"> </span>lub ust. Pozostaje określony typ sylwetki,
którego nie zmienią żadne ćwiczenia czy też najbardziej wyszukana dieta. Nie da
się ukryć, że w niektórych przypadkach natura nie powala wprowadzić żadnych
konkretnych zmian. <i>I co dalej?</i> Tutaj
zaczynamy wkraczać w dziedzinę, która powszechnie nazywa się<span class="apple-converted-space"> </span><b>samoakceptacją</b>. Warto
zastanowić się nad tym, czy decydując się na zabiegi plastyczne spełniamy
własny, prywatny, niespowodowany niczym konkretnym kaprys, czy też desperacko <i>szukamy akceptacji w oczach innych ludzi</i>,
staramy się wpisywać w <i>społeczne normy</i>
czy też <i>oczekiwania</i>. <o:p></o:p></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: right;">
</div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"></span></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-indent: 35.4pt;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6jyqm8CsZzG_QC7luoJdN744PRUPGfhr6qXRkG_DFbKC0f45EYjDbvyEaLQHnP6Sq-7Vria7laj5ptsqC35XjuxU6S8oktmjJUGsyOiblQC9dLUbC8UDr3Bv3BjFgRUUMeJWpfNMpMUZF/s1600/cosmetic3.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6jyqm8CsZzG_QC7luoJdN744PRUPGfhr6qXRkG_DFbKC0f45EYjDbvyEaLQHnP6Sq-7Vria7laj5ptsqC35XjuxU6S8oktmjJUGsyOiblQC9dLUbC8UDr3Bv3BjFgRUUMeJWpfNMpMUZF/s1600/cosmetic3.jpg" height="400" width="265" /></a><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; text-indent: 35.4pt;">Operacje plastyczne często kojarzą się z
celebrytami. Można zastanowić się, skąd wzięło się to skojarzenie. Dzięki
przekonaniu, że gwiazdy chcą stanowić przykład do naśladowania, czy też, z
racji bycia poddanymi nieustannej krytyce, pragną manifestować swego rodzaju
ideał, któremu nie można zbyt wiele zarzucić?
Nie da się ukryć, iż media jawnie <b>promują
ideały kobiecego piękna</b>, którym niemożliwe jest całkowite sprostanie.</span><span style="text-indent: 35.4pt;"> Nie
mowa tu tylko o bardzo szczupłych modelkach czy wspomnianych wcześniej celebrytach.Warto
wspomnieć o wizerunku </span><b style="text-indent: 35.4pt;">kobiet aktywnych</b><span style="text-indent: 35.4pt;">,
takich jak </span><b style="text-indent: 35.4pt;">Ewa Chodakowska</b><span style="text-indent: 35.4pt;">, które w
marketingu wykorzystują nie tylko swoje zdolności - ich posiadanie lub też brak
jest kwestią sporną, zahaczającą jednak o nieco inny wątek - ale i wygląd. Sama
Ewa przyznała się do przeprowadzenia operacji powiększania piersi. Czy było to
działanie na rzecz marketingu czy też własnej satysfakcji, to wie najlepiej
tylko Chodakowska. Niemniej, jest to poniekąd dowód na to, że i w strefie
sportu, kultu swego rodzaju naturalności i uzyskiwaniu wymarzonych efektów
poprzez realny wysiłek, funkcjonują swego rodzaju sylwetki będące ideałami
kobiet ćwiczących. </span></span></div>
<br />
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; text-indent: 35.4pt;">
<br /></div>
<div style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"> Mając
na uwadze powyższe rozważania, można stwierdzić, iż kwestia zabiegów
upiększających zawiera w sobie <b>o wiele
więcej szczegółów z dziedziny samoakceptacji niż jakiegokolwiek innego
zaganienia</b>. Osobiście powiedziałabym, że wybór pomiędzy naturalnymi
metodami upiększania a operacjami plastycznymi jest swego rodzaju<b> miernikiem </b>naszej <b>pewności siebie</b> i <b>poziomu
sympatii </b>żywionej do<b> </b>nas samych.
Sympatii, która nie tylko pozwala nam czuć się lepiej każdego dnia, ale i
zachęca nas do realizowania się bez zmian, których my sami własnym wysiłkiem
nie zdecydujemy się wprowadzić. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
</div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-33379368369518467652014-10-26T09:53:00.000+01:002015-09-10T19:26:43.636+02:00Serowo-szpinakowe mini frittaty<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7CSotrv45opMEmWztHb2Za0KUA6ZQEua5dPhCRMyK1Yt4aqOkjHICQYNE_M4CvHyLdT7koYFSTlb2be-x636jY1qBTIgEmuZAJbSjSAr-wsuBWr0s2BPwDJ3yfAOGvy3Go0LseQVG-VXP/s1600/DSC_0185.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="frittata" border="0" height="430" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7CSotrv45opMEmWztHb2Za0KUA6ZQEua5dPhCRMyK1Yt4aqOkjHICQYNE_M4CvHyLdT7koYFSTlb2be-x636jY1qBTIgEmuZAJbSjSAr-wsuBWr0s2BPwDJ3yfAOGvy3Go0LseQVG-VXP/s1600/DSC_0185.JPG" title="frittata" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Nie zawsze mam czas i siłę na gotowanie - bywa, że uciekam się do prostych rozwiązań, przygotowując na obiad kolejny dzień z rzędu makaron z warzywami i serem, a na śniadanie wcinam owsiankę lub jogurt. Niemniej, i w szukaniu prostoty można odkryć przepisy, które nie są trudne w przygotowaniu, a gwarantują naprawdę wspaniałe efekty.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Frittata to danie, które umożliwia zawarcie w nim tak zwanego wszystkiego i niczego: wystarczy zestawienie ulubionych warzyw i garstka sera, by skomponować naprawdę smaczny i zdrowy posiłek. I choć częściej stawiam na frittatę w wersji pełnowymiarowej, jako danie obiadowe, tak też tym razem pokusiłam się o lekkie śniadanie. Na upartego można byłoby pokusić się o stwierdzenie, że zjadłam po prostu alternatywną wersję jajecznicy, jednak frittata ma swój specyficzny smak, który ciężko byłoby przyrównać do wspomnianego wyżej dania. Mini frittaty mogą stanowić też wspaniałą propozycję na przekąskę na zimno lub na ciepło - czy to podane na talerzykach, czy to w papilotkach, nie tylko prezentują się dobrze, ale i zachwycają smakiem. Charakteru w tym przypadku zdecydowanie dodaje im ser cheddar, który - połączony ze szczypiorkiem i cebulką przekona niejednego wielbiciela serowych chipsów, że naprawdę, naprawdę istnieją zamienniki tego typu grzeszków. A ja, niezależnie od tego, czy do tej pory to danie była Wam obce, czy też lubicie i przygotowujecie je często, zachęcam Was gorąco do wypróbowania właśnie tego zestawienia smaków - naprawdę warto!<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCqQjzXEw5MDPBjbdqWkQJI-3Z6TFZt3WKkQdV3W5IdZ7s8SU1XLdEbqa4f8A6f9ioyhqOMCRgrfWoE3QurmjwT5_3nnpbGaNOLgnQpOYMrAQed5r8v7ermf1TAhmqf2DxAilShxXXpcHk/s1600/DSC_0178.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="frittata z serem i szpinakiem" border="0" height="444" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCqQjzXEw5MDPBjbdqWkQJI-3Z6TFZt3WKkQdV3W5IdZ7s8SU1XLdEbqa4f8A6f9ioyhqOMCRgrfWoE3QurmjwT5_3nnpbGaNOLgnQpOYMrAQed5r8v7ermf1TAhmqf2DxAilShxXXpcHk/s1600/DSC_0178.JPG" title="frittata z serem i szpinakiem" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b>/4 porcje/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
- 8 jajek</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 szklanka różyczek kalafiora</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 garść świeżego szpinaku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 czerwona cebula</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg1ZPWsMD2h5BJIgD3uGYtowLGYP2HqLpeRCp0Q3_UynYY109MJbiYuKhtpGNOxQeD6WCt0QoukQJ5yM1GvhN3BDNn_ZSBUi4dtk37K1BCWLIvbZq9gGfKsWE77VBRk4UJVGQwn1ydyn9y/s1600/DSC_0183.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="mini frittaty" border="0" height="230" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg1ZPWsMD2h5BJIgD3uGYtowLGYP2HqLpeRCp0Q3_UynYY109MJbiYuKhtpGNOxQeD6WCt0QoukQJ5yM1GvhN3BDNn_ZSBUi4dtk37K1BCWLIvbZq9gGfKsWE77VBRk4UJVGQwn1ydyn9y/s1600/DSC_0183.JPG" title="mini frittaty" width="400" /></a>- 3 łyżki posiekanego szczypiorku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 80g sera cheddar*</div>
<div style="text-align: justify;">
- olej lub oliwa</div>
<div style="text-align: justify;">
- sól i pieprz</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kalafior gotujemy na parze do momentu, w którym nie będzie surowy, jednak uważamy, aby nie był zbyt miękki. Odstawiamy kalafior do ostudzenia, a następnie dzielimy na małe cząstki. Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy do zarumienienia na rozgrzanym oleju, w połowie smażenia dodając na patelnię szpinak. W misce dokładnie mieszamy jajka, sól, pieprz (dla efektu jednolitej konsystencji, możemy użyć do tego miksera). Następie dodajemy szczypiorek oraz starty na tarce o dużych oczkach ser cheddar. Na samym końcu dodajemy do masy ostudzony szpinak, cebulę oraz kalafior. Dokładnie mieszamy wszystkie składniki, a następnie przelewamy całość do żarrodpornych, lekko natłuszczonych kokilek. Pieczemy frittaty w piekarniku nagrzanym do 180*C przez około 20 minut. Frittaty wyjmujemy delikatnie z kokilek tuż po wystudzeniu, lub też jemy prosto z kokilek z ulubionymi dodatkami. </div>
<div style="text-align: justify;">
*można zastąpić innym serem o charakterystycznym, ostrym smaku<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyhLIcwUUzAuVTOJdn-115z2S6rO5OyhmVG_BRFa_ytK6q2DtFkFAcwwRiZTEL5hLl0QOzm0zyS-WtQnXuHIJ-OtU3WzqptPi_iE0qHr7NTXV2TShqqMCVUqqQNEm4-AUYe0x8LmI3TjCQ/s1600/DSC_0184.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="mini frittata" border="0" height="442" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyhLIcwUUzAuVTOJdn-115z2S6rO5OyhmVG_BRFa_ytK6q2DtFkFAcwwRiZTEL5hLl0QOzm0zyS-WtQnXuHIJ-OtU3WzqptPi_iE0qHr7NTXV2TShqqMCVUqqQNEm4-AUYe0x8LmI3TjCQ/s1600/DSC_0184.JPG" title="mini frittata" width="640" /></a></div>
<br /></div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-5837388830546631452014-10-20T10:20:00.001+02:002015-09-10T19:26:04.355+02:00Zjedz w Anglii: Southsea Coffee Co<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-NCyh1RoJXfh9GT2H0wTGpIm1Tfi9hvi3HePDW3VHG4MDhY9mPbcyUCovjIU2xzNiL2WYSLtUSNIgR7lBLelP2rwN_YhI-0DIWudF-iPZUZ7kSSvKId3Xui9tLzFt8HMZM1vLEadu_0Dt/s1600/10606253_547751162018359_8527487077140255537_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-NCyh1RoJXfh9GT2H0wTGpIm1Tfi9hvi3HePDW3VHG4MDhY9mPbcyUCovjIU2xzNiL2WYSLtUSNIgR7lBLelP2rwN_YhI-0DIWudF-iPZUZ7kSSvKId3Xui9tLzFt8HMZM1vLEadu_0Dt/s1600/10606253_547751162018359_8527487077140255537_n.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">southseacoffee.co.uk</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4_NPd_iOxyrxgGbULu9y7gHY9fu29gxTWXR3Su9u09v0xvZe2eX4EL0YDus10AmpkPwzr3BnRyqOVC1S3vbiuq8MY16kjwLusSFiE_0WdZah-ABcrmNLqhe2FpSjQRh7vah1csDBszef2/s1600/DSC_0228.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="crumpets honeycomb" border="0" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4_NPd_iOxyrxgGbULu9y7gHY9fu29gxTWXR3Su9u09v0xvZe2eX4EL0YDus10AmpkPwzr3BnRyqOVC1S3vbiuq8MY16kjwLusSFiE_0WdZah-ABcrmNLqhe2FpSjQRh7vah1csDBszef2/s1600/DSC_0228.JPG" title="crumpets honeycomb" width="640" /></a></div>
<br />
<b><span style="font-size: large;">Southsea Coffee Co</span></b> - na to miejsce natknęłam się przypadkiem, szukając ciekawych miejsc w najbliższej okolicy. Swoim fanpage na Facebooku, Southsea Coffee Co od razu wzbudziło moje zainteresowanie. Delikatny rustykalizm, duża dawka pomysłu i bardzo ciekawie brzmiące dania z gatunku kuchni wegetariańskiej, wegańskiej, bezglutenowej, surowej - "to coś dla mnie!", pomyślałam, jak zawsze gotowa na poznanie nowych smaków. Wykorzystując wolny czas, postanowiłam nie zwlekać i wybrać się na testowanie.<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX7vp4mxkhQdMePqkaE5zVnG1EYxX21ExYOUlDR3UOSvMlWbXcie8_9iVBYYDWX_7_QaQ0aKj0oXu3sGy_65kMk9AJ1BjMudXl0QHrWyymX7tPEvrX14J3BLHu9DiwFq7HI0xR_NlqH4Py/s1600/DSC_0226.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="coffee art " border="0" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgX7vp4mxkhQdMePqkaE5zVnG1EYxX21ExYOUlDR3UOSvMlWbXcie8_9iVBYYDWX_7_QaQ0aKj0oXu3sGy_65kMk9AJ1BjMudXl0QHrWyymX7tPEvrX14J3BLHu9DiwFq7HI0xR_NlqH4Py/s1600/DSC_0226.JPG" title="coffee art " width="640" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Na początek - napoje! Wybrałam klasyczną flat white, podczas gdy moja znajoma dała się osłodzić gorącą czekoladą. Mimo dużej ilości klientów, zarówno kawa, jak i gorąca czekolada zostały dostarczone szybko. Wykonanie? Perfekcyjne. Oczekiwałam wprawdzie mlecznego wirażu na swojej kawie, jednak pięknie podana gorąca czekolada wzbudziła w nas jeszcze większe uznanie. Kawa -w smaku okazała się bardzo aromatyczna, wyraźna w smaku, ale nie do przesady. Przyjemnie wzbogacona mlekiem stała się napojem, który skutecznie pozytywnie nastroił mnie na resztę dnia. Czekolada okazała się mocna - wbrew obawom, iż zostanie do jej przygotowania użyty proszek, jaki można znaleźć w każdym supermarkecie (do czego niestety dopuszczają się niektóre miejsca).<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikmyXZD4T9XCRCHJSyB_8zlhsLIB-KPZZvsBoG_1DaLO9dxDCucv03VllmgmBSwEYC9IN4YO-4avLQyxGhsW10zwovo6nqwDgMkocIdiCCR2ztlbwDKGcrWYjrR3_nRSSeLMGMZJDEgwNo/s1600/DSC_0225.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="coffee art " border="0" height="336" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikmyXZD4T9XCRCHJSyB_8zlhsLIB-KPZZvsBoG_1DaLO9dxDCucv03VllmgmBSwEYC9IN4YO-4avLQyxGhsW10zwovo6nqwDgMkocIdiCCR2ztlbwDKGcrWYjrR3_nRSSeLMGMZJDEgwNo/s1600/DSC_0225.JPG" title="coffee art " width="400" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEiJ_CgHp_ATFkC0EZYKDdv7uY8zwvGxGp7DxluQem3WtSM-5x-XZ-SxnQtYymRRMbl1gRdhpzmfEhX3A23tlAQkehwCAoqUz6mxmR-lwLCyMjyCEKg3D0D8u1X6VJt_31Oq5cjvjQHN2d/s1600/DSC_0224.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="flat white coffee art" border="0" height="281" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEiJ_CgHp_ATFkC0EZYKDdv7uY8zwvGxGp7DxluQem3WtSM-5x-XZ-SxnQtYymRRMbl1gRdhpzmfEhX3A23tlAQkehwCAoqUz6mxmR-lwLCyMjyCEKg3D0D8u1X6VJt_31Oq5cjvjQHN2d/s1600/DSC_0224.JPG" title="flat white coffee art" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Przyszedł czas na jedzenie! Po dłuższej debacie ja skusiłam się na chlebek bananowy z waniliowym mascarpone, malinami, jeżynami, bananem, borówkami i syropem klonowym, zaś moja znajoma postawiła na crumpets z bananem i plastrami miodu.<br />
Chlebek bananowy został podany lekko podgrzany, co wspaniale komponowało się z wyraźnie waniliowym serkiem mascarpone i owocami. Gorące crumpets także nie dawały powodów do narzekań. Dodam tylko, że plastry miodu to naprawdę wspaniały pomysł, który nie tylko dodaje potrawie niepowtarzalnego smaku, ale i uatrakcyjnia wygląd. Duży plus za pomysłowość.<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhukzzvG8HoJjflPJgaAJf46-w6-D_OSq6o07UUDORVlxQSKkpHEcdD-AAG5px_ump3rQKctcX0OJEctvOB_EjdF8UgZfNS5UC2VgluAbEtxbtPv0cvFoP_-WtBSGBcNXDantb5UJZ6YCRs/s1600/DSC_0234.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="banana bread southsea coffee co " border="0" height="462" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhukzzvG8HoJjflPJgaAJf46-w6-D_OSq6o07UUDORVlxQSKkpHEcdD-AAG5px_ump3rQKctcX0OJEctvOB_EjdF8UgZfNS5UC2VgluAbEtxbtPv0cvFoP_-WtBSGBcNXDantb5UJZ6YCRs/s1600/DSC_0234.JPG" title="banana bread southsea coffee co " width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKa3R4yaXf2tPlMAS_Wkse41RnRPvdvyA6tFq5oBWCUkAdjQgETY3qKvEFG_QWCIqsd92241X7zwZjeOqFpx1engo3ucZpX2Vf9PBYHl-ZrK1pF5JSvgkDueZEGQdf7RrqFn0mVmoE6qHH/s1600/DSC_0231.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span id="goog_1485745040"></span><img alt="crumpets honeycomb" border="0" height="368" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKa3R4yaXf2tPlMAS_Wkse41RnRPvdvyA6tFq5oBWCUkAdjQgETY3qKvEFG_QWCIqsd92241X7zwZjeOqFpx1engo3ucZpX2Vf9PBYHl-ZrK1pF5JSvgkDueZEGQdf7RrqFn0mVmoE6qHH/s1600/DSC_0231.JPG" title="crumpets honeycomb" width="640" /><span id="goog_1485745041"></span></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="float: right; margin-left: 1em; text-align: right;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLG5IakyBftSsM9Lm3EzHpPqXUDOaiD4l6N_xwHrttQT5L6bb_x_DeJ0PHuoYvLDn6zHy8WYSEeLkIP6bBdfxK82d0A6RMZxiJUhOCtzFtpVtUY6plXnZlg3vgMxaVv8Qpe6P02U6qq_c3/s1600/10402576_562535960539879_6197877038623143589_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLG5IakyBftSsM9Lm3EzHpPqXUDOaiD4l6N_xwHrttQT5L6bb_x_DeJ0PHuoYvLDn6zHy8WYSEeLkIP6bBdfxK82d0A6RMZxiJUhOCtzFtpVtUY6plXnZlg3vgMxaVv8Qpe6P02U6qq_c3/s1600/10402576_562535960539879_6197877038623143589_n.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">southseacoffee.co.uk</td></tr>
</tbody></table>
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W Southsea Coffee Co, poza aromatycznymi<b> kawami</b> i <b>herbatami </b>z różnych zakątków świata, znajdziemy gamę<b> smoothies</b> (przykładowo podaję skład jednego z nich:<i> kiwi, mango, szpinak, spirulina, ziarenka chia i woda kokosowa</i>), <b>gorących czekolad </b>(organiczna, biała, a może pierniczkowa?). Wszystkie napoje mogą zostać przygotowane z użyciem mleka odtłuszczonego lub sojowego - oczywiście, bez dodatkowych opłat. </div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Menu zmienia się niemal każdego dnia. Są w nim pewne stałe elementy, jak wspomniane crumpets i chlebek bananowy, jednak właściciele i pracownicy dbają, by każdego dnia pojawiały się tam nowe smakołyki, takie jak <b>bezglutenowy piernik podany</b> z<i> pomarańczowym mascarpone, bananami, daktylami, orzechami pekan i miodem</i>,<b> bezglutenowe ciasto sezamowe</b>, <b>daktylowe</b>, <b>wegańskie babeczki kokosowe</b> czy też <b>ciasteczka bananowe</b>. Moją uwagę przykuły też r<b>aw, wegańskie i bezglutenowe jaffa cakes</b>. Cała ranga słodkości dostępnych na dany dzień znajduje się przy ladzie - i wierzcie mi, że można spędzić tam dobre kilkanaście minut przed podjęciem decyzji. Przy okazji dodam, iż moją szczególną uwagę wzbudziła także<b> nocna raw owsianka </b>z organiczną czekoladą, mlekiem migdałowym i chilli - na pewno po nią wrócę!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3CJo9FWtmVpgN_kU3Ok6FMBiILEWZagoauPF0LQ9A4MQca4YREJDMcA4tgNHkWwGoU4MYZHRdR9LzPGU_GJ9mvi_ZIyE_WIWJiuofOcbl0d7R8Y6Z0pOgndYe5Bb6KQAQSJj1T250Xqpn/s1600/page.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="raw vegan gluten free cakes southsea coffee co " border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3CJo9FWtmVpgN_kU3Ok6FMBiILEWZagoauPF0LQ9A4MQca4YREJDMcA4tgNHkWwGoU4MYZHRdR9LzPGU_GJ9mvi_ZIyE_WIWJiuofOcbl0d7R8Y6Z0pOgndYe5Bb6KQAQSJj1T250Xqpn/s1600/page.jpg" title="raw vegan gluten free cakes southsea coffee co " /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Miejsce to obfituje też w przeróżne propozycje na zdrowy lunch - <b>kanapki ze świeżego, pieczonego na miejscu, ciemnego chleba</b>, między innymi, z <i>guacamole i fetą</i> czy też<i> buraczkami</i>, <i>świeżym cheddarem i szynką</i>, a także <i>hummusem, marynowanym imbirem i sezamem</i>. Coś dla siebie znajdzie każdy - zarówno weganin, jak i mięsożerca. Nie sposób też nie wspomnieć o <b>sałatkach</b> - powiem tylko, że ostatnią nowością jest <i>sałatka z dyni, marchewki, szpinaku, sałaty, migdałów, pekanów i dressingu z syropu klonowego, cynamonu i pomarańczy</i>.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="clear: left; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxNLWqq5VZx5HHZ4VCVrAxDvvskD1-Qng4pH7PigVcX3EtYOxxPpv33f99tSUZQFMik3xttR7n6aAPy-kzhoM46XuvXs6UtJ4H-Zs6swhtan9wIJSpYRQniBh7NN8x09QRGxSiQVNafpDz/s1600/page.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="southsea coffee co vegan food raw healthy" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxNLWqq5VZx5HHZ4VCVrAxDvvskD1-Qng4pH7PigVcX3EtYOxxPpv33f99tSUZQFMik3xttR7n6aAPy-kzhoM46XuvXs6UtJ4H-Zs6swhtan9wIJSpYRQniBh7NN8x09QRGxSiQVNafpDz/s1600/page.jpg" title="southsea coffee co vegan food raw healthy" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">southseacoffee.co.uk</td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Obsługa jest miła i cierpliwa. Co więcej, miejsce to<b> wspiera lokalnych artystów</b> - możemy znaleźć w nim obrazy, różnego rodzaju rzeźby i inne znamiona wszelkiego rodzaju sztuki. Jako pasjonatka sztuki, a w szczególności malarstwa, uważam to za naprawdę wspaniałą inicjatywę, a także zachętę dla artystów, którzy mają okazję dołożyć swoją cegiełkę do rozwoju kawiarni, a także być dumnym z prezencji swojego dzieła. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0RC8kZBiwM5ld6w5Z3D-Ie5RlZGnOJzAUlfFmWe4Hs0Ankdic-Bv4-ohA_uBARkILLeyvOPhnaj2DW1o23_ldODmjZz8SQmeKY9nkw46OWWhTOGnHCMLbULKMV0_LNnXAbBMDORLuLlkv/s1600/page.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0RC8kZBiwM5ld6w5Z3D-Ie5RlZGnOJzAUlfFmWe4Hs0Ankdic-Bv4-ohA_uBARkILLeyvOPhnaj2DW1o23_ldODmjZz8SQmeKY9nkw46OWWhTOGnHCMLbULKMV0_LNnXAbBMDORLuLlkv/s1600/page.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">southseacoffeeco.uk</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2OJUlLr0oiAqD7g5jyaqMUi7ugSxK5wBjqtUDSaTG_1pgN4WCiFWXo20C8F37PfmVLYJ72Vh51JJOALbFAl-0VxGLs9fOVUUdArcLPaZnuO2zLIqU5EVPTOzA2K1SzRlW2L97lXFvLpjV/s1600/page.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="southsea coffee co" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2OJUlLr0oiAqD7g5jyaqMUi7ugSxK5wBjqtUDSaTG_1pgN4WCiFWXo20C8F37PfmVLYJ72Vh51JJOALbFAl-0VxGLs9fOVUUdArcLPaZnuO2zLIqU5EVPTOzA2K1SzRlW2L97lXFvLpjV/s1600/page.jpg" title="southsea coffee co" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Cieszę się, że miałam przyjemność znaleźć w swoim mieście tak wspaniałe miejsce. Do Southsea Coffee Co po prostu chce się wracać. Co więcej, miejsce to jest bardzo popularne. Wygląda na to, że jego właściciele skutecznie przekonują mieszkańców miasta do zdrowej żywności i kultury slow food. Tego można im tylko pogratulować!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Serdecznie zapraszam do zapoznania się z ich profilem na <b><a href="https://www.facebook.com/southseacoffee?fref=photo" target="_blank">Facebook</a></b>, a także <b><a href="http://www.southseacoffee.co.uk/" target="_blank">stroną internetową</a></b>, gdzie możecie znaleźć jeszcze większą dawkę smakowitości, jakie serwują. A jeśli będziecie kiedyś w pobliżu... wiecie, gdzie na pewno warto zajść.<br />
<br />
Southsea Coffee Co<br />
63 Osborne Road, Southsea<br />
PO5 3LS<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_Hs6HZPEUoZLLdLHxRPGi-EQ5hf7N_OCn38QwA6HuNY-N3iRmAjmhV2-YZXybKeBJDpMMyA9EKnvcIhPXskbc0evYJVI78BvW7wzKIy7MmKNxKEX3w060OOdp6tF9g9If9bXgkOHcFg3Y/s1600/DSC_0227.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="southsea coffee co " border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_Hs6HZPEUoZLLdLHxRPGi-EQ5hf7N_OCn38QwA6HuNY-N3iRmAjmhV2-YZXybKeBJDpMMyA9EKnvcIhPXskbc0evYJVI78BvW7wzKIy7MmKNxKEX3w060OOdp6tF9g9If9bXgkOHcFg3Y/s1600/DSC_0227.JPG" title="southsea coffee co " width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-57054558579167394372014-10-19T00:01:00.000+02:002014-10-19T00:12:22.886+02:00Studia w Anglii cz. I: - dom czy akademik?<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_50r306Zy01h-MKWtIcEVSWUqvctYRgw0F2ygOkjhOXqpHLL3Wue0njy7i6fMb8RAFyE0h8Cz5d2ULIwIC12nET07FstPNO6V2Q8fBrjnzERq1B28Uv2XS4spkCT1hu_oNVwQDq-xbeDo/s1600/union4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_50r306Zy01h-MKWtIcEVSWUqvctYRgw0F2ygOkjhOXqpHLL3Wue0njy7i6fMb8RAFyE0h8Cz5d2ULIwIC12nET07FstPNO6V2Q8fBrjnzERq1B28Uv2XS4spkCT1hu_oNVwQDq-xbeDo/s1600/union4.jpg" height="266" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W ostatnim czasie otrzymałam od Was kilka pytań w związku z zamieszkaniem w czasie studiów w Anglii. Mieszkanie, dom, czy może akademik? Sama musiałam stanąć przed tym dylematem. Z wyboru, jakiego dokonałam, jestem bardzo zadowolona.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wybrałam mieszkanie w domu. W czasie swojego pobytu w Anglii mieszkałam w trzech domach - w tym trzecim będę mieszkać do przyszłego września (a może i dłużej? Naprawdę mi tu dobrze!). Mój pierwszy dom nie był powalający i z chęcią zmieniłam go w połowie wakacji, jednak najlepszym wyborem okazała się posiadłość, w której mieszkam teraz wraz z trójką znajomych, pod telefoniczo-mailową opieką landlady, która ma cechy typowej, serdecznej babci. Nie wiem, czy za rok zdecyduję się zostać w tym samym pokoju na kolejne dwanaście miesięcy, ale już sam fakt, że nie miałabym nic przeciwko, jest dużym ukłonem w stronę obecnych standardów.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wiedzę odnośnie akademików czerpałam i czerpię z zeznań znajomych, studentów z różnych roczników. Dodam, że pominęłam aspekty typu "dobra zabawa", bo tego typu czynniki zależne są już tylko i wyłącznie od współlokatorów.<br />
<br />
<div>
</div>
Powtarzające się fakty i własne przemyślenia (został mi przyznany pokój w akademiku, jednak odrzuciłam tę opcję) zawarłam w poniższym zestawieniu. Mam nadzieję, że okaże się przydatne - nie tylko dla studentów.<br />
<a name='more'></a><br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: x-large;">DOM</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="color: #38761d;">Plusy:</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>cena: </b>o dziwo, mieszkanie w domu z ogrodem jest o wiele tańsze niż życie w akademiku. Ceny domów podawane są zwykle z wliczonymi już opłatami za internet i telewizję. Ogrzewanie nie jest zawsze wliczane ze względu na korzystanie z niego tylko w poszczególne miesiące, jednak nie są to zatrważające sumy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>nocleg:</b> ktoś Cię odwiedził, chcesz kogoś przenocować? Nie ma problemu! Nie musisz martwić się, że ochrona w akademiku zacznie zadawać pytania, a - w najgorszym wypadku - wyprosi gościa. W domu możesz bez problemu dać komuś dach nad głową na kilka dni, w swoim pokoju, w salonie lub wolnym pokoju, jeżeli takowy istnieje. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>prywatność</b>: nie musisz obawiać się, że wychodząc do kuchni zostaniesz zmierzony spojrzeniem dwudziestu przypadkowych osób. Dwie lub trzy osoby, z którymi dzielisz dom to sytuacja absolutnie możliwa do zniesienia nawet w przypadku typowego introwertyka. Możesz liczyć na większą swobodę, a także brak tłumu w kuchni i kolejek do łazienki. Zdarzyło się, że jesteś <i>blogerem </i>i masz ochotę porobić w spokoju trochę zdjęć? Proszę bardzo, nie musisz się zamykać na głucho w swoim pokoju, w kuchni czy salonie znajdzie się miejsce na małą sesję. Warto też dodać, że często łatwiej jest nawiązać bliższe relacje w węższym gronie osób, niż w tłumie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>znajomi</b>: masz ochotę umówić się ze znajomymi na wspólne mieszkanie? To da się zrobić! Możecie mieszkać tylko we trójkę, jeżeli odpowiednio się zorganizujecie i wybierzecie dom. W przypadku akademiku nie ma gwarancji, że nawet przy najcięższych wysiłkach będziesz w tym samym budynku, co przyjaciele. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>ogród:</b> grill, miejsce na czytanie książek, a może po prostu rozwieszenie prania w ładną pogodę? Nikt nie powie, że zupełnie nie podoba mu się wizja posiadania własnego kawałka ziemi. Oczywiście, ogrody nie są nieodłączną częścią każdego domu, jednak są do niego dołączone w zdecydowanej większości - a z tej większości można wybrać sobie posiadłość, która posiada ów kawałek zieleni. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
-<b> swoboda wyboru:</b> internet się psuje, chcesz rozszerzyć pakiet programów telewizyjnych, a może masz jakieś zastrzeżenia co do ogrzewania lub wyboru sprzętu? W akademiku nie masz nic do powiedzenia. Wynajmując dom, możesz bez problemu porozmawiać o tym ze swoim landlordem i znaleźć zadowalające Was obydwoje rozwiązanie. Nie wspominając już o samym wyborze pokoju spośród wszystkich dostępnych, które możesz spokojnie obejrzeć i dać sobie czas na przemyślenie decyzji. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
-<b> sprzęt:</b> w domu znajdzie się piekarnik, zamrażarka, suszarka do ubrań i wiele innych przydatnych akcesoriów, których raczej nie uświadczy sie w przeciętnym akademiku. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="color: red;">Minusy:</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>trudności w znalezieniu</b>: zarówno domu, jak i wiarygodnego landlorda. Szczególnie trudno będzie zwłaszcza za pierwszym razem, przy wynajęciu pierwszego domu/mieszkania, które trzeba zarezerwować jeszcze przed wyjazdem za granicę. Warto pamiętać, że zdjęcia z Internetu nie zawsze oddają rzeczywistość, a pozornie bardzo uprzejmy właściciel może zmienić się w osobę, która z wielką chęcią pozbawi nas depozytu, a także może wykorzystać niewiedzę i skłonić do podpisania nieodpowiedniej umowy. Za drugim razem jest łatwiej, kiedy możemy spokojnie obejrzeć mieszkanie i dać sobie czas na wyrobienie opinii odnośnie osoby, której będziemy płacić za wynajem, niemniej większość studentów spotyka się z koniecznością podjęcia decyzji w sprawie mieszkania właśnie po raz pierwszy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>odpowiedzialność</b>: trzeba się nią wykazać w nieco większym stopniu niż w przypadku mieszkania w akademiku. Coś się zepsuło? Odpowiedzialność zbiorowa to nie do końca najlepsze rozwiązanie. Musisz skontaktować się z osobą wynajmującą dom, a następnie ona zaaranżuje naprawę wszelkiego rodzaju usterek, która wiąże się chociażby z obecnością w domu w określonym czasie. W przypadku mieszkania w akademiku - jedna osoba krzyczy, druga narzeka, a osoby w administracji w budynku słyszą i to uniwersytet musi zadbać, aby problem został jak najszybciej rozwiązany.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">AKADEMIK:</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="color: #38761d;">Plusy</span></b>:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
-<b> nie szukasz na własną rękę</b>: i to może być dla wielu osób największy plus akademików. Wszystko jest połączone z aplikacją na uniwersytet. Nie musisz godzinami przetrząsać Facebooka i Google w poszukiwaniu wiarygodnych (!) landlordów i przyzwoitych domów. Aplikujesz o pokój w akademiku i masz to wszystko z głowy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
-<b> łatwy sposób na poznanie studentów</b>. Spotkasz ich przecież na każdym kroku (także czekając w kolejce do łazienki). Stykając się, mniej lub bardziej przypadkowo, z ogromną grupą studentów, prawdopodobieństwo, że znajdziesz kogoś, kto wyda Ci się bratnią duszą, może być większe niż w przypadku prywatnego zamieszkania.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>standard</b>: mając w pamięci polskie akademiki, angielskie uniwersytety gwarantują naprawdę ładne pokoje, schludne budynki, często naprawdę imponujące także widziane z zewnątrz. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
-<b> stołówka</b>: jeśli nie lubisz gotować, na pewno spodoba Ci się możliwość wykupienia posiłków na stołówce. Jedzenie jest świeże i zróżnicowane: każdy znajdzie coś dla siebie, włączając w to wegetarian, wegan i osoby na diecie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="color: red;">Minusy</span></b>:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>cena</b>: akademiki są bez wątpienia droższe od prywatnego zamieszkania (co mnie samą niezmiernie dziwi). Różnica wynosi przeciętnie 70-150 funtów na korzyść domów</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
-<b> restrykcje</b>: ktoś zapalił papierosa w swoim pokoju o trzeciej nad ranem? Przygotuj się na alarm i natychmiastowe opuszczenie budynku! Nieważne, że to tylko papieros (a nawet przypalone tosty, jeżeli kogoś dopadł głód w środku nocy), nieważne, że tego typu sytuacje mają miejsce codziennie, a - w najlepszym wypadku - co drugi dzień. Po miesiącu można nabawić się tików nerwowych. Napisałabym o rozważaniu leków nasennych, jednak <b>nieopuszczenie budynku</b> w trakcie tego typu alarmu skutkuje <b>natychmiastowym wydaleniem</b> z akademika. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>hałas</b>: jeżeli jesteś typem imprezowicza i nie widzisz siebie uczącego się w trakcie studiów, pewnie ucieszy Cię ta informacja: zawsze znajdziesz piętro, na którym będzie rozkręcała się jakaś impreza, a i na swoim piętrze na pewno znajdziesz osoby, które ochoczo włączają głośno muzykę i sprowadzają znajomych. Osobiście uważam, że studia to zdecydowanie czas na imprezy, jednak warto wziąć pod uwagę, że spokoju nie zaznasz i w dzień, kiedy boli Cię głowa, musisz się skupić na nauce przed egzaminem albo najzwyczajniej w świecie chcesz w spokoju pokontemplować otaczający Cię świat.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
-<b> kuchnia</b>: przygotuj się na stosy brudnych naczyń, brak zamrażarki, piekarnika i sytuację, w której znajdziesz się jako osoba, która zauważyła, że ktoś podkrada jej zapasy jedzenia. Akceptujesz? Super, jesteś prawdziwym konformistą. To niekoniecznie Twoja bajka? Kup mini zamrażarkę, mini piekarnik i sejf na jedzenie. Trochę kosztowna sprawa. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
- <b>odległość</b>: akademiki są tuż przy uniwersytecie? Weź pod uwagę, że uniwersytet ma dużo, naprawdę dużo budynków. Możesz okazać się "szczęśliwcem", który zamieszka dwa kilometry od miejsca, do którego będzie musiał codziennie chodzić. Podobnie może być z odległością od centrum handlowego, a nie zawsze chce się być zależnym tylko i wyłącznie od taksówek i busów.<br />
<br />
- <b>Internet</b>: Anglia to kraj WiFi. Kraj, w którym WiFi na ogół jest dobre, zwłaszcza to gwarantowane przez uniwersytet, jednak kiedy kilka setek studentów w akademiku zacznie je oblegać o tej samej godzinie, robi się już jakoś mniej zabawnie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
-<b> nie są dostępne dla wszystkich</b>: nie każdy student otrzyma miejsce w akademiku. Trzeba się o nie starać kilka miesięcy wcześniej i cierpliwie czekać na odpowiedź, która przychodzi przeciętnie miesiąc przed rozpoczęciem studiów. Dla osób o mocnych nerwach. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">PODSUMOWANIE</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przedstawione powyżej za i przeciw są jednocześnie powodem, dla którego wybrałam prywatne zamieszkanie. Niemniej, bardzo wiele studentów wybiera mieszkanie w akademikach. Wszystko zależy od charakteru, oczekiwań i preferencji danej osoby. Niektórym najbardziej zależy na kontakcie z jak największą liczbą ludzi, inni preferują nieco bardziej prywatną atmosferę. Jedni wolą dzielić odpowiedzialność, drudzy wolą poczuć się nieco bardziej dorośli. Osobiście uważam, że dom to zarówno bardziej opłacalna, jak i komfortowa opcja, jednak, jak już wspomniałam - wszystko zależy od osoby.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
*</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Jeżeli chcielibyście, abym zagłębiła się w formalne kruczki i poświęciła wpis na wskazówki, na co zwracać uwagę, a na co uważać przy wynajmie jakiegokolwiek mieszkania lub domu w Anglii - dajcie znać! Na pewno wezmę to pod uwagę. </b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-62525943793813368162014-10-17T06:35:00.000+02:002014-10-17T06:35:00.336+02:0010 przypadków z Anglii - część pierwsza.<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAjZ11KI5OqfrFCaOwdooin89NDZWJs3AWhIpUmUjYL6ccr_5mDnWzSW581RaM9sCS-Rv1pRfQFhm8eM8hapwUBIcEHO04cnKUVpUOy_kC2X5c3CFtFK-KaeBALOm9wVXpPqooHbSBrbBs/s1600/tumblr_mcd8zqKluU1r2n1y6o1_500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAjZ11KI5OqfrFCaOwdooin89NDZWJs3AWhIpUmUjYL6ccr_5mDnWzSW581RaM9sCS-Rv1pRfQFhm8eM8hapwUBIcEHO04cnKUVpUOy_kC2X5c3CFtFK-KaeBALOm9wVXpPqooHbSBrbBs/s1600/tumblr_mcd8zqKluU1r2n1y6o1_500.jpg" /></a></div>
<br />
Dwa dni po zdaniu matur, spakowana na ostatnią chwilę, po ostatniej kawie w polskim Starbucksie, wsiadłam do spóźnionego dwie godziny samolotu. Podekscytowana jak nigdy w życiu, niesamowicie ciekawa, z uczuciem "chcę móc już powiedzieć, że się przeniosłam". Jednocześnie zdenerwowana, głównie świadomością, że spóźnienie mojego samolotu oznaczało moje spóźnienie się na bus z lotniska... Ale tak jak efektu domino nie dało się zatrzymać, postanowiłam nie tracić głowy. Owszem, spóźniłam się na zarezerwowany bus. Owszem, z dwoma ciężkimi walizkami szukałam na ostatnią chwilę środku transportu, który umożliwiłby mi dostanie się o ludzkiej godzinie w okolice angielskiego wybrzeża. I chociaż stresu najadłam się co niemiara, a chyba tylko emocje odegnały uczucie zmęczenia, nieco tylko po północy znalazłam się w Portsmouth. Zaczynająca sama, na nowo, z rodziną pozostawioną w Niemczech i w Polsce. Zaczęłam się uczyć, poznawać, przyzwyczajać. Zapoznałam się z wieloma aspektami życia, które były mi nieznane za czasów mieszkania w Polsce czy Niemczech.<br />
<br />
Dziś postanowiłam rozpocząć serię, w której będę spisywać fakty, które na swój sposób przykuły moją uwagę na przestrzeni czasu. Myślę, że niebawem przerodzi się to w swojego rodzaju <b>tygodniowo-miesięczny cyk</b>l - kiedy zaczęłam pisać część pierwszą, po dziesięciu aspektach przypomniałam sobie o co najmniej pięciu kolejnych - takie uroki, takie obyczaje. W kolejnym wpisie przejdę zaś do tematu <span style="font-size: large;"><b>studiów </b></span>z racji ogromnego zainteresowania, jakim cieszy się temat.<br />
<br />
Zapraszam do czytania!<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="text-align: justify;">
*<br />
<br />
1. <b>Wygląd </b>- jesteś nie w nastroju, a może przeżywasz właśnie okres największego lenistwa? Nie musisz się martwić przynajmniej o ubiór - do sklepu możesz wyjść równie dobrze w kapciach i pidżamie. Nikogo nie będzie to obchodzić, podobnie jak to, czy masz na sobie makijaż i czy na pewno uczesałeś dziś włosy. Każdy może ubierać się i wyglądać tak, jak mu wygodnie, a nikt nie będzie krzywo patrzył na kolorowe dredy, kolczyki, różową mini do niekoniecznie zgrabnych nóg, czy też skórzane gotyckie koturny i czarny płaszcz do kostek. Chyba po prostu chodzi o to, żeby mieć przy sobie parasol (tak, piszę to po około siedemnastu dniach deszczu - bez dnia przerwy).<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. <b>How are you? </b>- I'm fine! Nie ma żadnej innej opcji. Anglicy nie mają w zwyczaju się nad sobą użalać. Nawet jeżeli nie czujesz się najlepiej, pamiętaj - zachowaj to na później. Nawet, jeżeli za kilka minut zamierzasz komuś powiedzieć o tym, jak zalałeś nowego laptopa kawą, a w drodze na przystanek ochlapała cię ciężarówka, i tak<i> jest w porządku</i>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. <b>Gniazdka - </b>pierwszą rzeczą, jaką zrobiłam po przywitaniu się ze wszystkimi współlokatorami, było rozejrzenie się w poszukiwaniu gniazdek, aby podłączyć rozładowany telefon i laptop, który <i>jakimś cudem</i> przetrwał niedbałe rzucenie walizką, w której się znajdował. Znajduję ładowarkę, zadowolona podłączam i... stop. Staram się podłączyć. Nie pasuje. Za cholerę. Usprawiedliwienie mojego technicznego ogłupienia znalazłam kolejnego dnia w sklepie z gadżetami AGD. Niemniej, muszę przyznać - po wchodzeniu po raz trzydziesty do pokoju na piętrze po przełącznik do gniazdka, żeby włączyć przywieziony z domu mikser zmusiło mnie do niczego innego, jak kupna nowego miksera. Analogicznie, na przestrzeni czasu, każdego innego sprzętu elektronicznego.<br />
<br />
4. <b>Light </b>- tutaj wszystko może być<i> light</i>. Napis low-fat spotkacie nawet na opakowaniu ciasteczek w czekoladzie, na gotowych kanapkach i piankach marshmallow, a na dobrą sprawę ciężko jest znaleźć produkty, które nie występują w wersji odtłuszczonej. Co ciekawe, pozbawiając produkty tłuszczu, producenci wyraźnie zapominają o pozbawianiu produktów cukru i innych substancji słodzących rozmaitej maści. Ale na rozwinięcie tego tematu-rzeki jeszcze przyjdzie pora...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
5.<b> Krany - </b>jeden z gorącą wodą, drugi z zimną. Umyj twarz, człowieku! Powodzenia. Na początku zrezygnowana myłam się po prostu w zimnej wodzie, bo z dwojga złego niech już ziębi, a nie parzy. Na szczęście na okres studiów zamieszkałam w domu, który w każdym zlewie posiada jeden, jedyny, jedyniutki kran - <i>chwała</i>. Stawianie czoła kranom w miejscach publicznych w dalszym ciągu pozostało dla mnie dosyć irytującym aspektem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6. <b>Skręcanie papierosów</b>: zwyczaj zaskakująco pokaźnej liczby osób - począwszy od nastolatków aż do ludzi starszych. Przypuszczam, że przede wszystkim przyczyniają się do tego ceny papierosów, które są niewątpliwie odczuwalne dla kieszeni palaczy. Robienie własnych papierosów jest bez wątpienia tańsze. Swoją drogą, tak w sekrecie: wiecie, co jest jeszcze tańsze? Nie palenie.<br />
<br />
7. <b>Kalorie</b> - zawsze i wszędzie, począwszy od restauracji do kanapek na sklepowej półce i szyldu z ciepłymi bułkami w sklepie. Po gabarytach większości Anglików nie mogę powiedzieć, że obsesyjnie przeliczają wartości odżywcze swoich posiłków, ale z pewnością dbają, aby informacje na ich temat były dostępne w przypadku praktycznie każdego posiłku i napoju.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
8.<b> Apple </b>- Anglicy kochają tę markę miłością szczerą i prawdziwą. Sięga po nią prawie każdy, a mniej szczęśliwy posiadacz Samsunga czy innego HTC czuje się przybyszem z innej planety. Szczerze przyznam, że i ja po kilku miesiącach przekonałam się nie tylko do Iphone'ów, ale i innych produktów spod znaku słynnego jabłuszka. Szczerze nie mam pojęcia, dlaczego akurat Apple. Kilka razy nawet o to pytałam - nikt nie znał odpowiedzi. I nieważne, czy ekran legendy Steve'a Jobsa jest rozbity, większość Anglików i tak nie wymieni go na żaden inny telefon. Chyba, że na <i>ajfona</i>. Nowszego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
9. <b>Lunch </b>- pracujący Anglicy przyzwyczajeni są do kupowania swego rodzaju luchu, który składa się zwykle z kanapki, zestawu sushi lub sałatki, paczki chipsów i napoju. Jest to standardowy posiłek, który w postaci swego rodzaju oferty wprowadził niemalże każdy sklep w Wielkiej Brytanii. Oczywiście, zamiast chipsów można wybierać pośród rozmaitych owoców - kawałków świeżego kokosa, ananasa czy mango, ciast marchewkowych, owsianych, ale i tych najbardziej czekoladowych, a na upartego można pokusić się nawet o pudełeczko marchewek z hummusem czy krewetki z sosem chilli. Sałatki mogą składać się z kaszy quinoa, łososia, ciecierzycy i szpinaku, niemniej może to być też zwykły pszenny makaron z majonezem i bekonem. Podobne kryteria wyboru obowiązują w przypadku napojów. Każdy wybiera to, co uważa za stosowne, płacąc tyle samo za trzy wybrane produkty. <i>Fair enough</i>.<br />
<br />
10.<b> Herbata z mlekiem</b> - obowiązkowo. Jeżeli jeszcze jej nie polubiłeś, zapewne w ciągu kilku miesięcy się to zmieni. Ciężko od tego uciec, a kiedy raz dasz się na nią namówić, zapewne w końcu do niej wrócisz. Pisane z retrospekcji - chociaż nadal uwielbiam też tę czarną, mocną, solo lub z cytryną.<br />
<br />
*<br />
<br />
Angielskich osobliwości jest mnóstwo. Niektóre pozytywnie zaskakują, inne zwyczajnie "dadzą się lubić", kolejne zaś przyprawiają o zgrzytanie zębami. Niebawem zabiorę się za rozwarstwianie kolejnych "angielskich przypadków". <b>A jakie Wam zapadły w pamięć najbardziej?</b><br />
<br />
<br />
<br /></div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com25tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-85460357238645897892014-10-16T12:17:00.000+02:002014-10-16T12:17:14.541+02:00Nowy etap bloga - Anglia. <div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNxQRY-2s6lrRwii3dfK_Ds2Ds2SMiNXI2yWFD0EA1lUAIb7L7IKLZhcKU95QMuzYESjgrb_fyn6gcDGmYojsSxSkiMpy5UjQ3RgEGrguZdnc0seSb89lt1RbQGTLp_w8TwkqhD31hjbwm/s1600/page.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNxQRY-2s6lrRwii3dfK_Ds2Ds2SMiNXI2yWFD0EA1lUAIb7L7IKLZhcKU95QMuzYESjgrb_fyn6gcDGmYojsSxSkiMpy5UjQ3RgEGrguZdnc0seSb89lt1RbQGTLp_w8TwkqhD31hjbwm/s1600/page.jpg" /></a></div>
<br />
Witam Was po długiej, bardzo długiej przerwie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Może niektórzy z Was jeszcze mnie pamiętają, może niektórzy nadal korzystają z przepisów, może nadal odkrywają ze mną i moim blogiem nowe smaki. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGqRKUECniq5ONmsD4p3Grd2fX2fS08HiRH8exmvV9UYwGHxgIHf36ReZW3sKu_tHv3oXuBaq94YsPzvRHwF1GY_upiNVM3G_bV17xdceDWx5v7f6GyFYiPDpRyJPQPfhTT62MMDkhsi6u/s1600/DSC_0166.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGqRKUECniq5ONmsD4p3Grd2fX2fS08HiRH8exmvV9UYwGHxgIHf36ReZW3sKu_tHv3oXuBaq94YsPzvRHwF1GY_upiNVM3G_bV17xdceDWx5v7f6GyFYiPDpRyJPQPfhTT62MMDkhsi6u/s1600/DSC_0166.JPG" height="228" width="320" /></a>Jeżeli tak jest - bardzo się cieszę, a szczególnie dlatego, że... wracam? Nie, nie wracam. Przecież nigdzie sobie nie poszłam. Mniej lub bardziej przymusowo zrobiłam sobie przerwę. Praca, a potem studia i praca pochłonęły mnie dogłębnie, a w pewnym momencie zdałam sobie, że nie mam najzwyczajniej w świecie czasu na prowadzenie tego bloga. Żeby nie zahaczać o miernotę, postanowiłam przeczekać cięższy okres, a była to dla mnie najlepsza decyzja. Musiałam też nauczyć się, że organizacja to nie tylko obowiązki. Dobra organizacja to organizacja, która pozwala mi nie tylko na robienie wszystkiego, co muszę, ale i tego, co najzwyczajniej w świecie <i>bardzo lubię</i>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8EX5umCGtasJkGTZL0Vu1S-aQ1XeB4ve28Z5VaBzP8X-3hagZDwuyv_J86sIk5-CnF2zLHzyD6FP5yk_TjIfd1Rzc3xgXxW1zgK21GaVqZeewPUVFHfiksYFQyEveynxFEY_XXKAJymfj/s1600/DSC_0187.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8EX5umCGtasJkGTZL0Vu1S-aQ1XeB4ve28Z5VaBzP8X-3hagZDwuyv_J86sIk5-CnF2zLHzyD6FP5yk_TjIfd1Rzc3xgXxW1zgK21GaVqZeewPUVFHfiksYFQyEveynxFEY_XXKAJymfj/s1600/DSC_0187.JPG" height="267" width="400" /></a>W ciągu ostatnich miesięcy (prawie pół roku od momentu wyjazdy do Anglii - czas płynie? Czas przecieka między palcami!) zdałam sobie sprawę, że nie chcę, aby ten blog był już tylko blogiem z przepisami. Ostatnio <b>pytałam Was</b> na facebooku, czy macie ochotę na wpisy na temat<b> życia i studiów w Anglii</b>. Po spotkaniu się z pozytywnym odzewem, byłam pewna, jakie będą moje następne kroki. I jak nie mam często głowy do jedzenia, tak wiem, że w dalszym ciągu mam ochotę zostawiać w internecie jakąś cząstkę siebie. Studiowanie<b> dziennikarstwa i mediów </b>na angielskim uniwersytecie tylko to potwierdziło - zachwycona uniwersytetem i rzetelnością oraz poziomem ciekawości zajęć, koniec końców oczywiście ludźmi, najzwyczajniej w świecie cieszę się, że chciało mi się starać tyle lat, by znaleźć się w miejscu, w którym jestem teraz. Uczę się prawa, uczę się dziennikarstwa, uczę się, jak żyć - każdego dnia. Oczywiście, nie wszystko zawsze jest różowe, nie wszystko jest przyjemne. Z powiększającym się bagażem doświadczeń rozszerzam bloga do dziedziny <b><span style="font-size: large;">lifestyle</span></b>. Zapraszam Was do śledzenia mnie na <a href="http://instagram.com/whinsst" style="font-weight: bold;" target="_blank">instagramie </a>, a już niebawem będziecie mogli już przeczytać nowy wpis. W związku z tym dodam, że jeżeli macie jakieś nurtujące Was pytania, tematy, które chcielibyście, abym poruszyła - piszcie!<br />
<br />
Teraz? Teraz mogę tylko napisać, że brakowało mi blogowania - brakowało mi Was!<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUYaB_fSaNDUANbQCUjoQ4XxrMOq2mJA2FX8oVSwu3VkcLAANga28gWYoELZvTt86lUjUNiLqCIDAZSuxQgOyai6PWLCphY6-wsvor6UY12p8ciiPz8KBKEA2_LFTfcD6Byjk2zEmJaz1d/s1600/DSC_0153.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUYaB_fSaNDUANbQCUjoQ4XxrMOq2mJA2FX8oVSwu3VkcLAANga28gWYoELZvTt86lUjUNiLqCIDAZSuxQgOyai6PWLCphY6-wsvor6UY12p8ciiPz8KBKEA2_LFTfcD6Byjk2zEmJaz1d/s1600/DSC_0153.JPG" height="422" width="640" /></a></div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com32tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-17534614668604212352014-08-28T00:01:00.000+02:002015-09-10T19:26:52.288+02:00Fasolka szparagowa z ryżem curry - Zdrowy Apetyt<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><a href="http://bit.ly/1pMksDq" target="_blank"><img alt="curry z fasolką szparagową" border="0" height="444" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkQvVXo8xSCi3u_FPP5U6i04LXS7t-iqEe72KtfVBSYaTwAjl4p9UbYAGhSCbfsjbIE2pnw7MpErGoephvZJi767Vym3s2vsNH92-WizE_8LmNJHG0peGxpu-vyFDaU-jHYR0TUGaVC_K4/s1600/DSC_0184.JPG" title="curry z fasolką szparagową" width="640" /></a></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Fasolka szparagowa: gdybym miała wybierać, okazałaby się bez wątpienia jednym z moich ulubionych warzyw, które już w dzieciństwie pochłaniałam niemalże hurtowo. Dziś przedstawiam ją w wersji z ryżem curry. Nadmienię, iż dzisiejszy przepis, wyjątkowo, pochodzi z serwisu <b><a href="http://bit.ly/1pMksDq" target="_blank">Zdrowy </a><u>Apetytē</u></b>, który udostępnia <b>informacje, wskazówki oraz porady dotyczące zasad zdrowego odżywiania</b>, a także <b>ogólnodostępnych produktów</b>. Co więcej, portal ten<b> umożliwia stworzenie własnego planu żywieniowego</b>. Zaproponowane menu zaspokaja potrzeby organizmu z uwzględnieniem m.in. wagi, wzrostu i aktywności fizycznej. Po wygenerowaniu przykładowego tygodnia i przeglądnięciu proponowanych dań bez zastanowienia zabrałam się do przygotowania właśnie tej potrawy: na pewno wpływ na to miała kuchnia mojego znajomego, który od czasu do czasu zapewnia mi i znajomym indyjską ucztę (przyznam, że naprawdę dobrze reklamuje specjały swojego rodzimego kraju).<br />
<br />
Takim oto sposobem bardziej polubiłam się z curry, a i imbir nie jest mi już tak straszny. Sam w sobie,<b> imbir</b> stanow<b>i lekarstwo na przeziębienie</b> i <b>migreny</b>, <b>zapobiega zakrzepom krwi</b>, a do tego posiada <b>właściwości odchudzające</b>. Nie każdemu jednak odpowiada jego ostry, charakterystyczny smak. Niemniej jednak, wszystko kryje się w odpowiednich w proporcjach. Bardzo dobrze komponuje się on z rodzynkami, a tworząc z dodatkiem obydwu tych składników danie wytrawne, można naprawdę pozytywnie się zaskoczyć. <b>Fasolka szparagowa</b> jest zaś dodatkiem, który pasuje chyba do każdego wytrawnego dania - a przy okazji jest<b> bogata w wiele witamin</b>,<b> kwas foliowy</b> oraz <b>magnez</b>, który <b>pozwala skutecznie wchłaniać składniki odżywcze</b> ze spożywanego jedzenia. Co więcej, fasolka posiada <b>niewielki indeks glikemiczny</b> oraz <b>dużą zawartość błonnika</b>, co sprzyja utrzymywaniu smukłej sylwetki.<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhotX0aBisqVs9jOiMIdwuaGRfwLjP8bM2gDdIXHhRe_uRAAczDrGy8uHkZFACOpS8dflCsLnTr67MDyqXWZm-9O7ABIaBs9ApzD0yTouI37D9Zo1lep5bnn-p7jmxQm84MgzuTc_t3ynMi/s1600/DSC_0181.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="curry z fasolką szparagową" border="0" height="207" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhotX0aBisqVs9jOiMIdwuaGRfwLjP8bM2gDdIXHhRe_uRAAczDrGy8uHkZFACOpS8dflCsLnTr67MDyqXWZm-9O7ABIaBs9ApzD0yTouI37D9Zo1lep5bnn-p7jmxQm84MgzuTc_t3ynMi/s1600/DSC_0181.JPG" title="curry z fasolką szparagową" width="400" /></a><br />
Co warto dodać, <b>danie to nie należy do skomplikowanych</b> i <b>wymagających dużego nakładu pracy</b> oraz <b>czasu</b>. Mój znajomy nieraz zadziwiał mnie wytrwałością, pracując nad swoim daniem pół dnia. Tutaj nie ma mowy o staniu przy garnkach godzinami - taki ryż można przygotować nawet będąc wściekle głodnym tuż po powrocie z pracy (co mi samej zdarza się bardzo często). </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Jak można zauważyć, tekst jest efektem przyjaznej współpracy z Tesco i portalem <b><a href="http://bit.ly/1pMksDq" target="_blank">Zdrowy Apetyt</a></b>, który powstał dzięki tej firmie. Osobiście muszę przyznać, że cieszy mnie stopniowe, systematyczne zwiększanie się popularności świadomego odżywiania i jestem zadowolona, że mogę o tym napisać. Ranga dostępnych na rynku produktów nieustannie się powiększa, a internet zaczyna być zalewany wszelkiego rodzaju stronami internetowymi, aplikacjami i programami, które mają służyć pomocy w prowadzeniu zdrowego trybu życia. Oczywiście, niczego nie zmieni się po wypełnieniu odpowiedniego formularza czy ściągnięciu setnej aplikacji, gdyż zawsze chodzi przede wszystkim o działanie, jednak może być to całkiem niezła pomoc w organizacji, zwłaszcza, jeśli mowa o naprawdę poważnych zmianach. Zwłaszcza, że nieraz przekonałam się, iż dla niektórych <i>hot chocolate with whipped cream, sprinkles and marshmallows </i>jest całkiem zdrowe, kiedy tylko poprosi się o odtłuszczone mleko. ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>/3-4 porcje/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
- 200 g fasolki szparagowej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 200 g ryżu basmati</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 duża cebula</div>
<div style="text-align: justify;">
- 60 g rodzynek</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 cm świeżego korzenia imbiru</div>
<div style="text-align: justify;">
- 30 ml oliwy z oliwek*</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżeczki masła</div>
<div style="text-align: justify;">
- przyprawy: curry, sól, pieprz</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ugotuj ryż w osolonej wodzie. Cebulę obierz i pokrój w drobną kostkę. Imbir obierz i zetrzyj na tarce. Na patelni rozgrzej oliwę i zacznij smażyć cebulę. Kiedy cebula się lekko zrumieni, dodaj pokrojony imbir i rodzynki. Poczekaj, aż rodzynki spuchną, a następnie dodaj łyżeczkę przyprawy curry. Mieszając, smaż jeszcze przez 5 sekund, po czym dodaj ugotowany ryż oraz pieprz i całość zamieszaj. Przykryj pokrywką i odstaw. Fasolkę szparagową ugotuj na parze do miękkości. Na talerze nałóż porcję ryżu i fasolki. Na wierzch połóż po łyżeczce masła.<br />
*można zastąpić olejem rzepakowym, kokosowym (...)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLW4waI7B0yPk3Jh2Ft2IIOhvLLpo-OVfC6vmP71ykv4l2aB24kU7G1KKiAqw5XEyejgaiEF1wte7MTlEeXhvNu02QHk9rYNAzKbwP2iEgcd38ELqfDDNIlVT077cJusYUlQokuzPKykie/s1600/DSC_0187.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="curry z fasolką szparagową" border="0" height="388" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLW4waI7B0yPk3Jh2Ft2IIOhvLLpo-OVfC6vmP71ykv4l2aB24kU7G1KKiAqw5XEyejgaiEF1wte7MTlEeXhvNu02QHk9rYNAzKbwP2iEgcd38ELqfDDNIlVT077cJusYUlQokuzPKykie/s1600/DSC_0187.JPG" title="curry z fasolką szparagową" width="640" /></a></div>
<br />
<br /></div>
</div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-42533046887090364812014-08-22T00:01:00.000+02:002015-09-10T19:27:01.061+02:00Sernikowo-owsiany mus z żurawiną i pomarańczą / Oat cheesecake mousse with cranberry and orange<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipvxGiE-06uCZDy_TV0kLBeAhE866QAq9vJihDmjqLqBs0Zc958gxHkx20bXHNb_CRbCwrhyX7u_nxHySdl1aLjwy5qMgg2yTKNEjWdUiiAcSsexfsUrHZpmLXGCW5plGPjTAo66oS_XIs/s1600/Obraz+1899.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="owsiany mus sernikowy" border="0" height="488" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipvxGiE-06uCZDy_TV0kLBeAhE866QAq9vJihDmjqLqBs0Zc958gxHkx20bXHNb_CRbCwrhyX7u_nxHySdl1aLjwy5qMgg2yTKNEjWdUiiAcSsexfsUrHZpmLXGCW5plGPjTAo66oS_XIs/s1600/Obraz+1899.jpg" title="mus sernikowy owsiany" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przepis z serii "zagubione w aparacie", jeszcze z mojego dawnego miejsca zamieszkania. Swego czasu na nowo rozsmakowałam się w śniadaniowych musach wszelkiego rodzaju. Ochota na włączanie piekarnika może odejść, kiedy w międzyczasie <b>znajdzie się</b> w <b>miseczkowej formie</b> niejeden wypiek (a w obecnej sytuacji: nie wspominając o zupełnym braku czasu, kiedy czas zbierać się do pracy - lub na plażę). Wtedy przyda się coś <b>sycącego</b>, a zarazem<b> lekkiego</b> i <b>szybkiego w przygotowaniu</b>. Tam oto w międzyczasie przyszedł mi do głowy pomysł na spożytkowanie jednych z moich ulubionych płatków - <b>ryżowych</b>. W połączeniu z bazą na sernik w mojej wyobraźni danie to jawiło się jako przepyszne. Rzeczywistość mnie nie rozczarowała - próbując go po raz pierwszy wiedziałam, że na pewno jeszcze nieraz wrócę do tego musu. Czas pokazał, że się nie myliłam: wróciłam i mogę powiedzieć, że na stałe zagościł on w mojej kuchni. Jest <b>delikatny</b>, <b>sernikowy </b>i <b>subtelnie słodki</b> -<i> idealny do podania z syropem lub konfiturami</i>, a także <i>świeżymi owocami</i>. Poniekąd może jest także jesienny, biorąc pod uwagę<b> żurawinę</b> i<b> pomarańczę</b>, niemniej z tego faktu zdałam sobie sprawę dopiero kilka dni temu, kiedy to także dowiedziałam się, że za<b> trzy dni</b> do angielskich Starbucksów powraca <i>pumpkin spice latte</i>. Nie rozwarstwiając jednak smaku na pory roku, ograniczę się już tylko do szczerego: polecam serdecznie! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>/1-2 porcje/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
- 25g płatków owsianych</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWC23y890cON64-Sz2Y38rcfctubGq8G1m65d7SZ4c2tXu2vF4UKfsPZPnq3U7fJ2y796IC8igQmXOBXw6YA9yRf79vPSeIjMkfj9KZAb8TkmgpOJWzPBX9LZgMrmG42kbzNxsWaHsxeHA/s1600/Obraz+1899.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="dietetyczny sernik owsiany" border="0" height="305" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWC23y890cON64-Sz2Y38rcfctubGq8G1m65d7SZ4c2tXu2vF4UKfsPZPnq3U7fJ2y796IC8igQmXOBXw6YA9yRf79vPSeIjMkfj9KZAb8TkmgpOJWzPBX9LZgMrmG42kbzNxsWaHsxeHA/s1600/Obraz+1899.jpg" title="dietetyczny sernik owsiany" width="400" /></a>- 25g płatków ryżowych</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 szklanki mleka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 100g twarożku*<br />
- 1 średnie jajko</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 pełna łyżeczka miodu<br />
- 1,5 łyżki suszonej żurawiny<br />
- 1 czubata łyżeczka skórki pomarańczy**</div>
<div style="text-align: justify;">
- szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
- kilka kropel aromatu/ekstraktu waniliowego</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Płatki owsiane mielimy w młynku lub blenderze. Płatki ryżowe oraz zmiksowane płatki owsiane gotujemy z mlekiem do zgęstnienia. W miseczce miksujemy twarożek, jajko i aromat waniliowy. Żurawinę, a następnie przygotowany wcześniej twarogowy miks dodajemy do gotujących się na wolnym ogniu płatków, cały czas mieszając. Gotujemy wszystko razem do ponownego zgęstnienia, pod koniec dosładzając masę miodem. Gotowy mus przekładamy do miseczki i podajemy z dowolnymi dodatkami. Na zdjęciu: truskawki i płatki kukurydziane w miodzie.<br />
*dla uzyskania jeszcze bardziej kremowej konsystencji idealnej w przypadku deserów, twarożek naturalny/sernikowy możemy zastąpić ricottą lub kremowym serkiem typu philadelphia<br />
**pominięcie tego składnika nie zmieni konsystencji dania, jednak warto pokusić się o ten pomarańczowy dodatek, który zdecydowanie podkręca smak dania<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi5ZbZ4lWZAVGaHTjtghEi1ZO4M-O9bRMaUPc3vUQniKbj-nCrsgQeIhV7xsbHlR9SRGV4286p5S0j2Hu5nIKPz10md1bx4ixuYWoBcCl3_dGDeBS6shUL_ASfxTi1hXUNa8n6cQHLOPmx/s1600/Obraz+1898.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="owsiany mus sernikowy" border="0" height="522" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhi5ZbZ4lWZAVGaHTjtghEi1ZO4M-O9bRMaUPc3vUQniKbj-nCrsgQeIhV7xsbHlR9SRGV4286p5S0j2Hu5nIKPz10md1bx4ixuYWoBcCl3_dGDeBS6shUL_ASfxTi1hXUNa8n6cQHLOPmx/s1600/Obraz+1898.jpg" title="owsiany mus sernikowy" width="640" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<b>/1-2 servings/</b><br />
- 25g oats<br />
- 25g rice flakes<br />
- 1/2 cup milk<br />
- 100g quark*<br />
- 1 medium egg<br />
- 1 tsp honey<br />
- 1,5 tbsp dried cranberry<br />
- 1 heaped tsp orange zest**<br />
- a pinch of salt<br />
- a little bit vanilla extract<br />
<br />
Blend oats. Bring the milk and salt just to a boil. Add the oats and rice flakes and turn the heat down to medium until the porridge is thick and creamy. In a separate bowl mix together quark, egg and vanilla extract until smooth and combined. Add dried cranberry, orange zest and quark batter to boiling oats and rice flakes. Cook until thick and smooth, stirring frequently. In the end, add honey and stir well. Serve with maple syrup, jam, marmelade or fresh fruits. In the photo: fresh strawberries and honey cornflakes.<br />
*to make it even more creamy for a perfect dessert, use ricotta cheese or cream cheese (e.g. philadelphia)<br />
**possible to leave out, but the orange aroma makes the dessert the best</div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-49189460755836307822014-08-15T00:01:00.000+02:002015-09-10T19:27:10.105+02:00Pancakes z serka capri / Capri coconut pancakes<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhYRFlnkC9RccHpwi-n3MvetVP4JMcGp9fUkFCUU6qPMcexBBKTtqkPE-Sb4bnAHBJN11LcE5jkJXJU-4v5f63EXJZ-FuW9M1bIQdvIYr9Cw5USK7B5nz58M16cuKzPtpg6EowFpG8aJjn/s1600/DSC_0174.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="pancakes z jagodami" border="0" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhYRFlnkC9RccHpwi-n3MvetVP4JMcGp9fUkFCUU6qPMcexBBKTtqkPE-Sb4bnAHBJN11LcE5jkJXJU-4v5f63EXJZ-FuW9M1bIQdvIYr9Cw5USK7B5nz58M16cuKzPtpg6EowFpG8aJjn/s1600/DSC_0174.JPG" title="pancakes z jagodami" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpbzuz_ndDhtjLFmvHZgaUldi1s1hMD6r6HcrbhdKMGmzditCoF2pQ60xQoagR46R7TSJnAq-Q4D-WZnTHQU3LwZBjAtP1ppcyhAhzbZB6kJVtm-v33pi42wHW2AsFdYnQEUqBasXNQwSs/s1600/DSC_0170.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dietetyczne placuszki z capri" border="0" height="401" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpbzuz_ndDhtjLFmvHZgaUldi1s1hMD6r6HcrbhdKMGmzditCoF2pQ60xQoagR46R7TSJnAq-Q4D-WZnTHQU3LwZBjAtP1ppcyhAhzbZB6kJVtm-v33pi42wHW2AsFdYnQEUqBasXNQwSs/s1600/DSC_0170.JPG" title="dietetyczne placuszki z capri" width="640" /></a></div>
<br />
Mieliście już okazję poznać cudowny smak<b> serka capri</b>? Jeśli nie - czas najwyższy! Ja sama po raz pierwszy wypróbowałam go stosunkowo niedawno - kilka lat temu podczas wizyty u cioci, która okazała się jego wielką miłośniczką. I jak u cioci każdego ranka mogłam liczyć na bagietkę z serkiem capri i pomidorem, tak po powrocie do domu następnego dnia wybrałam się na poszukiwania owego przysmaku w okolicznym sklepie. Znalazłam, a już wkrótce przekonałam się, że capri smakuje nie tylko na słono, ale i na słodko, a tak właściwie, z powodzeniem można jeść go solo. Dla mnie <b>najlepiej komponuje się</b> z makaronem i szpinakiem lub brokułami, a w wersji słodkiej - z <b>pancakes</b>. Chociaż właściwie od kilku dni powinnam pisać: w pancakes, bo... No właśnie, te pancakes są naprawdę wspaniałe. <b>Delikatne dzięki serkowi</b>, z <b>intencjonalnie kokosowym</b> posmakiem. Niesamowitą <b>puszystość</b> zawdzięczają zaś mące kokosowej, która po raz kolejny mnie nie zawiodła. Swoją drogą, jogurt z mąką kokosową to od dłuższego czasu moja ulubiona kolacja. Zwłaszcza, jeśli gdzieś tam doda się syropu butterscotch. Szczerze polecam. </div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>/1 porcja/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWW3l4Fqv_qqVoimcpa4njtInMoIlXXgqVzv60ZMfpIz5G_n1492OgRkMF2FiSYglUl9VAADS7VGRtnqSOPCXf0YHM2ntE9x43WiffQEF3cdE1ahyphenhyphenZGlUs3jAtnA1wXGQKqV7Xx5syFvUF/s1600/DSC_0166.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="placuszki z owocami" border="0" height="181" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWW3l4Fqv_qqVoimcpa4njtInMoIlXXgqVzv60ZMfpIz5G_n1492OgRkMF2FiSYglUl9VAADS7VGRtnqSOPCXf0YHM2ntE9x43WiffQEF3cdE1ahyphenhyphenZGlUs3jAtnA1wXGQKqV7Xx5syFvUF/s1600/DSC_0166.JPG" title="placuszki z owocami" width="400" /></a>- 30g mąki pszennej pełnoziarnistej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 30g mąki kokosowej*</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 jajko</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/3 szklanki mleka kokosowo-ryżowego**</div>
<div style="text-align: justify;">
- 50g serka capri</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka miodu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia</div>
<div style="text-align: justify;">
-szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mąki, proszek do pieczenia i sól dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy jajko, mleko, miód i serek capri. Całość miksujemy za pomocą miksera do uzyskania niemal gładkiej konsystencji. Tak przygotowane ciasto odstawiamy na chwilkę. W tym czasie nagrzewamy patelnię, na której następnie smażymy z obydwu stron na średnim ogniu niewielkie placuszki. Gotowe pancakes podajemy z ulubionymi dodatkami: u mnie świeże borówki i syrop butterscotch. </div>
<div style="text-align: justify;">
*można zastąpić w całości mąką żytnią, ryżową, pełnoziarnistą (...)</div>
<div>
**do zastąpienia dowolnym mlekiem<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxfiPWAIEFUTcKOoqGO85z_x_eoTDpRbdOBlnvRuMTg8EFIWTs1mOWf9l7JU-iJlcng4NHKH1FkY3P2TrIRDPmnqlJ2ayZd4Zj6e6XXyxW4yQhxM5VYg9YIPUn7QuaJJ6TuJMoAepCq-eR/s1600/DSC_0168.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="placuszki z borówkami" border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxfiPWAIEFUTcKOoqGO85z_x_eoTDpRbdOBlnvRuMTg8EFIWTs1mOWf9l7JU-iJlcng4NHKH1FkY3P2TrIRDPmnqlJ2ayZd4Zj6e6XXyxW4yQhxM5VYg9YIPUn7QuaJJ6TuJMoAepCq-eR/s1600/DSC_0168.JPG" title="placuszki z borówkami" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<b>/1 serving/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
- 30g wholewheat flour</div>
<div style="text-align: justify;">
- 30g coconut flour</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 egg</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/3 cup coconut-rice milk</div>
<div style="text-align: justify;">
- 50g capri</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 tsp honey</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 tsp baking powder</div>
<div style="text-align: justify;">
- pinch of salt</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sift together wholewheat and coconut flour, baking powder and salt. Then, add egg, milk, capri and honey. Mix all ingredients together until combined. Lightly grease and heat a non-stick skillet. Ladle blobs of the pancake mix into the pan and cook on a medium heat until lots of bubbles rise to the top of the pancakes. Turn the pancakes over and cook for another minute or so. Serve with your favourite additions (e.g. blueberries and butterscotch syrup).</div>
</div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com39tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-74469595195423055992014-08-06T09:54:00.000+02:002014-08-06T09:54:52.267+02:00Konkurs z Pyszne.pl!<div style="text-align: justify;">
Witajcie!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś mam dla Was niebanalny konkurs zorganizowany na portalu Pyszne.pl, a przeprowadzony także na moim blogu. </div>
<div style="text-align: justify;">
O co chodzi? O zamawianie jedzenia - prosto z dostawą do domu.</div>
<div style="text-align: justify;">
Zamawianie jedzenia online kojarzy się głównie z kuchnią typu fast food oraz pizzą, która na pewno nie jest synonimem zdrowej żywności.<b> Pyszne.pl</b> postanowiło udowodnić, że zamawianie jedzenia przez Internet to coś więcej, a ja z chęcią wsparłam tę inicjatywę - w dużej mierze pokrywa się ona przecież z misją mojego bloga. Niezdrowe, szybkie jedzenie, które niestety wciąż jest najbardziej popularne, nie powinno być pierwszym skojarzeniem ze słowem "smaczne" czy też "dostarczone do domu" (bo wierzę, że mimo wszystko nikt już przynajmniej nie utożsamia go z czymś zdrowym). </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Oferta portalu jest niezwykle bogata i każdy może znaleźć w niej coś dla siebie. Masz ochotę na <b>sushi</b>, <b>meksykańskie tapas</b>,<b> makaron w sosie z nerkowców</b>, a może na <b>danie z łososiem</b> w roli głównej? Nie ma problemu! Wszystko to i jeszcze więcej znajdziesz na pyszne.pl.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLEQpvQ1pVXZMoKM0PBecZaB7xywIfdYdjZ1db4t8QQtTbgRsgpNUZugtnFdET_zJeQf29Viy4i0jE4O0mZRTdJIIIVVhpD9cIfjrnbZkPSlIRGRqMw5KW6nafxZizr6Pk9WRyqoy_DqVF/s1600/140805_570x494_contest_more_than_pizza_coop.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLEQpvQ1pVXZMoKM0PBecZaB7xywIfdYdjZ1db4t8QQtTbgRsgpNUZugtnFdET_zJeQf29Viy4i0jE4O0mZRTdJIIIVVhpD9cIfjrnbZkPSlIRGRqMw5KW6nafxZizr6Pk9WRyqoy_DqVF/s1600/140805_570x494_contest_more_than_pizza_coop.png" height="346" width="400" /></a>Przechodząc do konkretów:<b><i> co należy zrobić?</i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wejdź na <a href="http://pyszne.pl/">pyszne.pl</a> i wybierz danie, inne niż pizza, które Twoim zdaniem najlepiej nadaje się do zamawiania online i uzasadnij swój wybór!</div>
<div style="text-align: justify;">
Na odpowiedzi czekamy w komentarzach pod tym postem, na <a href="https://www.facebook.com/relishmeals"><b>fanpage Relish Meals</b></a> lub na<a href="http://blog.pyszne.pl/pyszne-pl-wiecej-niz-pizza"><b> blogu</b> </a>Pyszne.pl.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na najciekawsze i najbardziej oryginalne propozycje czekają nagrody do wykorzystania na pyszne.pl:</div>
<b></b><br />
<div style="text-align: justify;">
<b><b>1. miejsce - bon na 100 zł</b></b></div>
<b>
<div style="text-align: justify;">
<b>2. miejsce - bon na 75 zł</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>3. miejsce - bon na 50 zł</b></div>
</b><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Serdecznie zachęcam do wzięcia udziału w konkursie!</div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-40152289653646146152014-08-05T00:05:00.000+02:002014-08-05T11:13:33.836+02:00Chałwowo-orzechowy pudding sernikowy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFCa1fJGBFJxGIGLlKb9n8q8vdgDAOEP5nRL8arQWsOWCXNb7CLj85MEF_c5L3YhM6pvc4QnTGrYxcfKRH4ZUYxKBD8cfMqJbdpFTI8y0OlUyxJFfh9Af44VOZGkBblP88hccgoT-P0gCq/s1600/DSC_0124.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dietetyczny sernik chałwowy" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFCa1fJGBFJxGIGLlKb9n8q8vdgDAOEP5nRL8arQWsOWCXNb7CLj85MEF_c5L3YhM6pvc4QnTGrYxcfKRH4ZUYxKBD8cfMqJbdpFTI8y0OlUyxJFfh9Af44VOZGkBblP88hccgoT-P0gCq/s1600/DSC_0124.JPG" height="552" title="dietetyczny sernik chałwowy" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chałwa - ma zarówno swoich wielkich miłośników, jak i zagorzałych przeciwników. Ja sama, jeszcze jako dziecko, mimo swojego wielkiego pociągu do wszelkiego rodzaju słodyczy, podchodziłam do niej w nieco ostrożny sposób. Była dla mnie zdecydowanie zbyt mdła i zdecydowanie ginęła w szerokiej gamie wszelkiego rodzaju słodkości. Teraz? Słodyczy nie jem od lat, co oczywiście bynajmniej nie pokrywa się z założeniem "nie jem słodkiego". Dzięki<b> mące sezamowej </b>stworzyłam z odpowiednich proporcji swój własny, ukochany, chałwowy smak. Nie za mdły, nie za słodki - wyważony, stworzony do deserów, które wcale nie zagrażają ani zdrowiu, ani sylwetce. Ostatnimi czasy mąkę sezamową pałaszowałam najzwyczajniej w świecie, z jogurtem naturalnym i syropem klonowym, jednak w wolnej chwili pokusiłam się o przedstawiony dzisiaj <b>sezamowy pudding sernikowy</b>: to dopiero<i> strzał w dziesiątkę</i>! <b>Lekki nabiał, zdrowa chałwa, orzechy włoskie</b>, a to wszystko przeniknięte <b>nutą wanilii</b> oraz<b> cynamonu</b>. Coś wspaniałego, coś, co trzeba było (bardzo) szybko powtórzyć. Czy to pod pretekstem deseru, czy też śniadania, a nawet kolacji. <b>Niezwykle bogata w białko i błonnik</b> <b>mąka sezamowa</b>, <b>pełne zdrowych tłuszczów orzechy laskowe</b> i <b>ceniony za zdrowotne właściwości mielony len</b>, połączone z <b>nabiałem</b> oraz <b>syropem klonowym</b>, stworzyły danie, obok którego nie tylko<i> nie można przejść obojętnie</i>, ale które<i> można zajadać niezależnie od tego, czy lato spędza się pod sztandarem diety, czy też wakacyjnej rozpusty</i>.</div>
<br />
<div style="font-weight: bold; text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFQkvEDNvmss7D-q-gdU2hhQhONHd8wvG9zHSjgWiD6VeNKBhIyKQMRst82Dm8dbC8NSj2Bs9lTxf9r5dmIqmks8Xwo8vp5ybRiyjybLbIF_UlKvWkC0k9Fy54ZONunPnOrbOQmXB4GhAG/s1600/DSC_0117.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="dietetyczny bezglutenowy sernik fit" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFQkvEDNvmss7D-q-gdU2hhQhONHd8wvG9zHSjgWiD6VeNKBhIyKQMRst82Dm8dbC8NSj2Bs9lTxf9r5dmIqmks8Xwo8vp5ybRiyjybLbIF_UlKvWkC0k9Fy54ZONunPnOrbOQmXB4GhAG/s1600/DSC_0117.JPG" height="355" title="dietetyczny bezglutenowy sernik fit" width="400" /></a><b>/1-3 porcje/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
- 150g jogurtu naturalnego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 150g twarożku naturalnego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 30g mąki sezamowej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1,5 łyżki syropu klonowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 15g orzechów laskowych</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka mielonego lnu</div>
<div style="text-align: justify;">
- szczypta cynamonu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/3 łyżeczki ekstraktu z wanilii</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jogurt naturalny miksujemy ze wszystkimi składnikami poza orzechami włoskimi. Orzechy laskowe pozbawiamy skórki poprzez gotowanie ich przez 3 minuty we wrzącej wodzie. Następnie siekamy je na małe kawałki i łyżką łączymy z masą. Przekładamy pudding do miseczki i wedle uznania: zostawiamy na kilka godzin lub najlepiej całą noc w lodówce, lub też zajadamy od razu z ulubionymi dodatkami. U mnie: jeżyny.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsgJsRfjeZ6LWXXKYUtDfo36jaSgVkrzrmnaIMkENd9Fz0EW2d-7lni83eUoKR4Pqxruq8oeNvUIgQrifhE-4IKqyA9kN6pnlsK8nKFumIfPtvMzlU9yamWNvuXEdLj24RPazdyW2nL9xK/s1600/DSC_0120.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img alt="dietetyczny sernik z jeżynami" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsgJsRfjeZ6LWXXKYUtDfo36jaSgVkrzrmnaIMkENd9Fz0EW2d-7lni83eUoKR4Pqxruq8oeNvUIgQrifhE-4IKqyA9kN6pnlsK8nKFumIfPtvMzlU9yamWNvuXEdLj24RPazdyW2nL9xK/s1600/DSC_0120.JPG" height="582" title="dietetyczny sernik z jeżynami" width="640" /></a></div>
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>/1-3 servings/</b><br />
- 150g plain yoghurt<br />
- 150g cream cheese<br />
- 30g sesame flour<br />
- 1,5 tbsp maple syrup<br />
- 15g hazelnuts<br />
- 1 bsp flax<br />
- pinch of cinnamon<br />
- 1/3 tsp vanilla extract<br />
<br />
Mix yoghurt with all the ingredients apart from hazelnuts. Remove the hazelnuts' rind by cooking them in boiling water for 3 minutes. Then, chop the hazelnuts and stir in the pudding batter. Pour the pudding in a bowl and leave to cool for a few hours or serve immediately. Serve with your favourite additions (here: blackberries).<br />
</div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com27tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-84207089135354933282014-07-29T00:05:00.000+02:002014-07-29T00:16:59.283+02:00Zbożowe ciasto jabłkowo-malinowe / Whole grain apple-raspberry cake<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA3vawHm-81yi0q3OWpB_7qr-AXUOOUGWbVzBj5KEKAmoX8zAl3bwOatiBWpfBSoO65CFxE9jp1LdupRpf74p6Pia35DLQi8YsRl6A5fT8BNZS-2e4ztqF8-I_emg8ocop54eba3A1UAD8/s1600/DSC_0040.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dietetyczne ciasto z ricottą i malinami" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA3vawHm-81yi0q3OWpB_7qr-AXUOOUGWbVzBj5KEKAmoX8zAl3bwOatiBWpfBSoO65CFxE9jp1LdupRpf74p6Pia35DLQi8YsRl6A5fT8BNZS-2e4ztqF8-I_emg8ocop54eba3A1UAD8/s1600/DSC_0040.JPG" height="564" title="dietetyczne ciasto z ricottą i malinami" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Przeglądając albumy z aparatu, natknęłam się na to właśnie ciasto. Przygotowane jeszcze w Niemczech, w atmosferze nerwowego pakowania i sprawdzania, czy <i>na pewno</i> schowałam już do torebki bilet na samolot do Anglii. Tutaj czas płynie dla mnie inaczej. Może dlatego zdjęcia tego pysznego wypieku gdzieś się zapodziały? Ciężko powiedzieć.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Ciasto pachnące świeżością, pachnące latem i owocami</b>. A może latem, więc owocami? Kto wie. Kremowa ricotta doskonale komponuje się ze słodkimi jak miód malinami, lekko kwaskowym jabłkiem i delikatną nutą kokosa, którą mogłam odczuć dzięki użytemu mleku. Osobiście dodam też, że uwielbiam smak płatków owsianych w ciastach. Może moje sympatyzowanie z owsianką ma w tym swój wkład, jednak owsiany posmak odnaleziony w wypiekach zawsze pozytywnie pływa na opinię na temat danej słodkości. Podobnie jest z płatkami jęczmiennymi, które uwielbiam na równi z kaszą jęczmienną - znaną, a chyba jednak niedocenianą. </div>
<div style="text-align: justify;">
O <b>korzystnych zarówno dla zdrowia, jak i urody</b> właściwościach <b>jabłek</b> słyszał zapewne każdy. Warto jednak dodać, że<b> płatki jęczmienne</b> są <b>równie bogate</b> w wartości odżywcze ważne dla organizmu człowieka. <b>Maliny</b> są zaś owocam<b>i bogatymi </b>nie tylko <b>w witaminy</b>, ale i<b> sole mineralne</b> oraz <b>kwasy organiczne</b>. <b>Ricotta </b>charakteryzuje się zaś nie tylko swoim <b>delikatnym, przyjemnym smakiem</b>, ale i<b> niską zawartością tłuszczu</b> oraz <b>dużą ilością białek o wysokiej przyswajalności</b>. </div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8y0xKr3Z_kOtf_sj4n92dB6dXUtGGwVhcinUwgPsjzkYyx0xA0kBCZRwKbZM2Nrmv2p_CmYOBocT57X6k65AGZG6-96L0vQ8a1oxFr50_WgNHOyjBfogF_YD7CeeMrpMr2jhe0lgq4I1T/s1600/DSC_0042.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: justify;"><img alt="dietetyczne ciasto z ricottą i malinami" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8y0xKr3Z_kOtf_sj4n92dB6dXUtGGwVhcinUwgPsjzkYyx0xA0kBCZRwKbZM2Nrmv2p_CmYOBocT57X6k65AGZG6-96L0vQ8a1oxFr50_WgNHOyjBfogF_YD7CeeMrpMr2jhe0lgq4I1T/s1600/DSC_0042.JPG" height="303" title="dietetyczne ciasto z ricottą i malinami" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>/kokilka 18x8cm/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
- 25g płatków owsianych*</div>
<div style="text-align: justify;">
- 25g płatków jęczmiennych**</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżki mąki pełnoziarnistej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 jajko</div>
<div style="text-align: justify;">
- 50ml mleka***</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 małe jabłko (150g)</div>
<div style="text-align: justify;">
- 70g ricotty</div>
<div style="text-align: justify;">
- 100g malin</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 pełna łyżka miodu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia</div>
<div style="text-align: justify;">
- szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
*w wersji bezglutenowej: bezglutenowe płatki owsiane</div>
<div style="text-align: justify;">
**można użyć tylko płatków owsianych</div>
<div style="text-align: justify;">
***użyłam ryżowo-kokosowego</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Płatki owsiane mieszamy z mąką, proszkiem do pieczenia i solą. W osobnym naczyniu miksujemy jajko z mlekiem i miodem, następnie łączymy wszystkie składniki i mieszamy za pomocą łyżki. Jabłko obieramy ze skórki i pozbawiamy gniazda nasiennego. Ścieramy na tarce o dużych oczkach, a następnie dodajemy do ciasta i mieszamy dokładnie. Ricottę mieszamy w naczyńku z niewielką ilością miodu. Naczynie żaroodporne lekko natłuszczamy, a następnie przekładamy do niego połowę ciasta. Na ciasto nakładamy ricottę i maliny, zostawiając niewielką ilość serka i owoców na wierzch. Przykrywamy nadzienie resztą ciasta, a następnie resztą nadzienia. Pieczemy ciasto 30 minut w piekarniku nagrzanym do 185*C (termoobieg). Podajemy po ostudzeniu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaQtjaQ5V7OrmxM_RqJdQtJTqTxZGXXO1azSsPr2oCL6b-K6JJV1O0UuAJ01WRe2L1VMLfy9rCONwpWzs1VSc3twi5HYHOByqFx2iSnIHARWicjL2OSJhFzARZ9By9FHpY5ZEAURNP2QMi/s1600/DSC_0043.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="dietetyczne ciasto z malinami" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaQtjaQ5V7OrmxM_RqJdQtJTqTxZGXXO1azSsPr2oCL6b-K6JJV1O0UuAJ01WRe2L1VMLfy9rCONwpWzs1VSc3twi5HYHOByqFx2iSnIHARWicjL2OSJhFzARZ9By9FHpY5ZEAURNP2QMi/s1600/DSC_0043.JPG" height="619" title="dietetyczne ciasto z malinami" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<b>/16x8cm cake pan/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
- 25g oats</div>
<div style="text-align: justify;">
- 25g barley flakes*</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 tbsp whole meal flour</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 egg</div>
<div style="text-align: justify;">
- 50ml milk**</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 small apple (150g)</div>
<div style="text-align: justify;">
- 70g ricotta</div>
<div style="text-align: justify;">
- 100g raspberries</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 tbsp honey</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 tsp baking powder</div>
<div style="text-align: justify;">
- a pinch of salt</div>
<div style="text-align: justify;">
*gluten free version: use gluten free oats, replace barley flakes with gluten free oats and use gluten free flour (gluten free mix, rice flour, coconut flour)</div>
<div style="text-align: justify;">
**I used rice coconut milk</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Preheat oven to 185*C. In a bowl whisk together oats, barley flakes, flour, salt and baking powder. In a separate bowl mix egg, milk, honey. Add wet ingredients to dry ones and stir to combine. Peeled and grated apple stir in the batter. In another bowl stir ricotta and honey until combine (do not stir together the ricotta and cake batter). A half of the batter pour in a lightly greased cake pan. On the half of the batter place ricotta and raspberries (leave a little ricotta and a few raspberries for the top of the cake). Cover the filling the rest of the batter and place the rest of raspberries and ricotta. Bake in preheated oven about 30 minutes. Serve cooled.</div>
<br />whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com24tag:blogger.com,1999:blog-2685666394944056981.post-20321024490451944502014-07-22T09:26:00.000+02:002014-07-23T09:28:09.414+02:00Jaglane naleśniki ze szpinakiem / Millet crepes with spinach<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1O_5eWhl4sWF5ZL_SzT3VDoMwjD86QtKvinGcVDst5cB9THzs9K8etG6Y-mXRW_oXMv1oHPQpVty1Ihqr5PUd-SKUtr5ltV2z0dKOVuiBztxgD8oAG9e38N2PHLRsTZUqQLswYwUjGvs0/s1600/DSC_0103.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="jaglane naleśniki" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1O_5eWhl4sWF5ZL_SzT3VDoMwjD86QtKvinGcVDst5cB9THzs9K8etG6Y-mXRW_oXMv1oHPQpVty1Ihqr5PUd-SKUtr5ltV2z0dKOVuiBztxgD8oAG9e38N2PHLRsTZUqQLswYwUjGvs0/s1600/DSC_0103.JPG" height="424" title="jaglane naleśniki" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIwhk7JQt0WvJtf398uM3yD-0pQVa_3TbqDpHEMhyphenhyphen5xnQs5mZYf58bjHOp9uhZyg6f7QsvJjRH9-TJmqJkAa5e_W80MqhNaG5rSoH5pFhVuU9icHJ9M5T_JHS7UCoLuGDcY5rJiRAjM8Xv/s1600/DSC_0105.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="naleśniki ze szpinakiem" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIwhk7JQt0WvJtf398uM3yD-0pQVa_3TbqDpHEMhyphenhyphen5xnQs5mZYf58bjHOp9uhZyg6f7QsvJjRH9-TJmqJkAa5e_W80MqhNaG5rSoH5pFhVuU9icHJ9M5T_JHS7UCoLuGDcY5rJiRAjM8Xv/s1600/DSC_0105.JPG" height="354" title="naleśniki ze szpinakiem" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Lubicie kaszę jaglaną? Ja zdecydowanie za nią przepadam. Niezależnie, czy podawana na słodko czy wytrawnie, zawsze smakuje wspaniale. Przygotowałam z jej pomocą niejedną słodkość - chociażby<b> <a href="http://relishmeals.blogspot.co.uk/2013/04/266-monday-ultra-zdrowy-deser-jaglane.html">babeczkę z czekoladowym nadzieniem</a>,</b> <b><a href="http://relishmeals.blogspot.com/2014/04/jaglane-brownie-z-nadzieniem-bananowym.html">brownie</a></b>, <b><a href="http://relishmeals.blogspot.com/2013/08/408-monday-najzdrowszy-budyn.html">budyń</a>, <a href="http://relishmeals.blogspot.de/2012/10/80-monday-kokosowy-mus-jaglany-i-pewna.html">koksowy mus</a>, <a href="http://relishmeals.blogspot.co.uk/2013/10/456-sunday-szarlotkowa.html">szarlotkową zapiekankę</a>, </b><b><a href="http://relishmeals.blogspot.de/2014/03/jogurtowa-jaglana-bezglutenowo-na.html">jaglankę jogurtową</a> </b>czy <b><a href="http://relishmeals.blogspot.com/2013/08/412-friday-kasza-w-obiegu.html">placuszki</a></b>, a nieraz serwowałam ją na obiad wraz z pieczonymi w ziołach warzywami, mięsem czy też tofu. Tym razem, za sprawą <a href="http://smakoterapia.blogspot.co.uk/2012/10/nalesniki-z-kaszy-jaglanej.html">Smakoterapia</a>, postanowiłam zrobić z niej naleśniki. Na początku, tak jak przy naleśnikach z kaszy manny, obawiałam się o to, czy uda się uzyskać z jaglanki odpowiednią na naleśniki strukturę. Niemniej - udało się, a co więcej: udało bez żadnego problemu. Naleśniki są <b>delikatne</b>, naturalnie o posmaku kaszy jaglanej. Bez wątpienia<b> zdrowe</b>, a do tego <b>bardzo sycące</b>. Wspaniale nadadzą się, kiedy zostało nam trochę kaszy z poprzedniego dnia, a także, gdy po prostu mamy ochotę na jakieś nowości w swojej kuchni. Co ważne, po te naleśniki spokojnie mogą sięgnąć osoby będące na diecie<b> bezglutenowej</b>. A szpinak? Szpinak to jedno z moich ulubionych warzyw. Łączenie go z pomidorami, czosnkiem i fetą być może nie należy do kulinarnych rewolucji, jednak jest moim sprawdzonym sposobem na pyszne danie, i tego się trzymam. Naleśniki z takim farszem to niebo w gębie - i mówię to nie tylko ja!</div>
<br />
<b>Naleśniki jaglane</b><br />
<b>/10 naleśników/</b><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3D0mqFH2mNILsHVuVfHWxCYeOxxIxLsGefMwshHl8kTM8hlqZ1KieU9tI3Qd9Cj5kiHTj4GUWmEZtZcpTGhiIgHEld5EjzYab1K3VJeeWG9TQMSEVtJUwBp9jP_xbbcDazJubTHABGSeS/s1600/DSC_0092.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="jaglane naleśniki" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3D0mqFH2mNILsHVuVfHWxCYeOxxIxLsGefMwshHl8kTM8hlqZ1KieU9tI3Qd9Cj5kiHTj4GUWmEZtZcpTGhiIgHEld5EjzYab1K3VJeeWG9TQMSEVtJUwBp9jP_xbbcDazJubTHABGSeS/s1600/DSC_0092.JPG" height="220" title="jaglane naleśniki" width="400" /></a>- 300g ugotowanej kaszy jaglanej<br />
- 8 łyżek skrobi kukurydzianej*<br />
- 1 szklanka mleka<br />
- 2 łyżki oleju<br />
- 1 jajko<br />
- szczypta soli<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostudzoną kaszę miksujemy z resztą składników na gładką masę. Masa powinna być nieco gęstsza od tradycyjnego ciasta naleśnikowego, lecz jednocześnie wciąż płynna. Odstawiamy ją na kilka minut. W tym czasie nagrzewamy lekko natłuszczoną olejem patelnię (polacam użycie oleju w sprayu). Na nagrzanej patelni smażymy naleśniki z obydwu stron do zarumienienia. Uwaga: naleśniki jaglane nie są tak cienkie jak tradycyjne naleśniki, co trzeba mieć na uwadze, wymierzając porcję ciasta na poszczególne naleśniki. Naleśniki delikatnie przewracamy na drugą stronę dopiero wtedy, kiedy nabiorą stałej konsystencji</div>
<div style="text-align: justify;">
*można zastąpić skrobią ziemniaczaną</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrkYWx6saklKWwP5hdoYU7EWFIw36r1oV6NIHoWjXjhen3s7b1yIlygUVdmLC1Yrjva4Kb4cs2z3UqXk-MTk6eKclgyEVhsZLSrZYkKTXWP_DjNHPe5s8cTk0aoN9lMpFb0c8t0Xyusyih/s1600/DSC_0098.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="jaglane naleśniki" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrkYWx6saklKWwP5hdoYU7EWFIw36r1oV6NIHoWjXjhen3s7b1yIlygUVdmLC1Yrjva4Kb4cs2z3UqXk-MTk6eKclgyEVhsZLSrZYkKTXWP_DjNHPe5s8cTk0aoN9lMpFb0c8t0Xyusyih/s1600/DSC_0098.JPG" height="245" title="jaglane naleśniki" width="400" /></a><b>Nadzienie szpinakowe</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>/5 porcji/</b></div>
<div style="text-align: justify;">
- 450g mrożonego szpinaku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 5 suszonych pomidorów</div>
<div style="text-align: justify;">
- 5 małych pieczarek</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 pomidor</div>
<div style="text-align: justify;">
- 150g sera feta</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 ząbek czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka sosu sojowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- pieprz, sól</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Szpinak rozmrażamy na nagrzanej patelni. Kiedy będzie miękki, dodajemy pokrojone drobno czosnek oraz suszone pomidory, mieszamy. Następnie dodajemy pokrojone pieczarki i pomidora, ponownie mieszamy. Czekamy, aż warzywa będą miękkie. Wtedy dodajemy sos sojowy, pieprz i odrobinę soli (opcjonalnie). Zdejmujemy patelnię z gazu, dodajemy pokrojoną w kostkę fetę. Mieszamy. Tak przygotowanym szpinakiem nadziewamy naleśniki.<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<div>
<b>Millet crepes</b></div>
<div>
<b>/10 crepes/</b></div>
<div>
- 300g cooked millet groats</div>
<div>
- 8 tbsp cornstarch</div>
<div>
- 1 cup milk</div>
<div>
- 2 tbsp oil</div>
<div>
- 1 egg</div>
<div>
- a pinch of salt</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Cold cooked millet groats mix with the rest of the ingredients until smooth. The mixture should be a little bit thicker than an ordinary crepe batter. Leave it for a few minutes. Heat the non-stick skillet well and grease it with some oil. Pour a spoonful of batter right in the middle. Now with a circular motion, spread the batter evenly into a thin dose. Cook the dose for a couple of minutes and when it no longer looks raw, turn it over and continue to cook for a couple of more seconds.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Spinach filling</b><br />
<b>/5 servings/</b><br />
- 450g frozen spinach<br />
- 5 dried tomatoes<br />
- 1 fresh tomato<br />
- 5 medium mashrooms<br />
- 150 feta<br />
- 1 garlic clove<br />
- 1 tsp soy sauce<br />
- salt and pepper<br /><br />Place the spinach in a large pre-heated skillet. Cook, covered, stirring occasionally, until defreezed. Add the chopped garlic clove and dried tomatoes and cook 2 minutes, stirring occasionally. Then add chopped mushrooms, tomato, cook until the mashrooms soften. Add the soy sauce, season with salt and pepper. Add the feta cubes (or chopped feta) and stir well. Use the filling to fill the crepes.</div>
</div>
whinesshttp://www.blogger.com/profile/03799695771262840709noreply@blogger.com29