Wiosna w powietrzu. Mimo dni pełnych słońca przeplatanych deszczem, można zacząć już śmiało mówić o zmianie pogody. Od wiosny już tylko chwila do latam, prawda? Granice subtelnie zacierają się z każdym nowym promieniem słońca, każdym dniem, który przeradza się w coraz to cieplejszy. Świeże powietrze, zieleń przechodząca od subtelnej do najbardziej żywej z możliwych. Przy takiej pogodzie nie można odgonić od siebie myśli o beztroskim lecie. Żeby poczuć już teraz jego namiastkę, można sięgnąć po coś, co zawsze może być pod ręką - mrożone owoce.
Przepyszna pieczona owsianka przesycona
smakiem owoców leśnych oraz
kokosa to idealna propozycja na leniwy początek dnia. Owsianka
nie opada po wyjęciu z piekarnika, jest
puszysta i
delikatna. Słodycz przebija lekka kwaskowatość owoców, a całość łączy się w kompozycję, która nie tylko zadowoli kubki smakowe, ale i dostarczy organizmowi
wielu cennych witamin oraz mikroelementów.
/1 porcja/

- 50g płatków owsianych
- 1 łyżeczka syropu z agawy
- 70g owoców leśnych
- 2 łyżki płatków kokosa
- 1/4 laski wanilii
- odrobina soli
Płatki owsiane mieszamy z jogurtem, syropem z agawy, jajkiem, ziarnami z laski wanilii, solą i orzechami włoskimi. Na końcu delikatnie łączymy z masą owoce. Przelewamy masę do lekko natłuszczonego ceramicznego naczynia i pieczemy 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180*C. Podajemy po lekkim ostudzeniu solo lub z jogurtem naturalnym.
Z chęcią zjem tą owsiankę :D Wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńW składnikach brak banana :)
aaa czyli jeszcze banan i orzeszki włoskie! :D (nie wykryłam ich w wypunktowanych składnikach :p )
OdpowiedzUsuńGENIALNA ta owsianka! Już czuję jej zapach z piekarnika!
Niestety będę mogła sobie upichcić takie cudo dopiero w weekend, bo w tygodniu nie mam czasu rano :( Już się nie mogę doczekać! ^^
Buziaki Zu :*
mniam mniam mniaaaaaaaaaaaaaaaam
OdpowiedzUsuńnie widzę w składnikach banana o którym wzmianka w przepisie :( a co z jajkiem?
OdpowiedzUsuńJuż wszystko jest ok, niechcący przekleił mi się fragment innego przepisu ;)
UsuńWgląda apetycznie. Idealna na coraz cieplejsze dni :)
OdpowiedzUsuńChociaż u mnie pogoda się niestety nieco popsuła.
najczęściej właśnie tego jogurtu używam, najgęstszy i najlepszy jak dla mnie :) płatki z jogurtem zapiekane na pewno smakują świetnie, tym bardziej w letnim zestawieniu z owocami! tak apetycznie ją opisałaś, że po prostu nie można nie spróbować :)
OdpowiedzUsuńKochana, w składnikach nie ma banana :D musze sprobowac to zrobic :D kusisz :)
OdpowiedzUsuńO, pieczona owsianka jogurtowa podbija kolejne podniebienia, prawidłowo ;-))
OdpowiedzUsuńW połączeniu z owocami leśnymi musiała być pyszna! Letnie smaki na przekór pogodzie za oknem :))
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa smaku jogurtu po upieczeniu :)
OdpowiedzUsuńno podałaś to pysznie..
OdpowiedzUsuńjest taka delikatna, ma jasne kolory i owoce.. mmm :)
Ostatnio coraz częściej piekę owsiankę, a jogurtowej jeszcze nie zrobiłam :> Twoja wygląda bajecznie, zrobię na pewno :D
OdpowiedzUsuńsmaczne śniadanie:)
OdpowiedzUsuńna sam widok zrobiłam się głodna :D
OdpowiedzUsuńWyrośnie bez proszku do pieczenia? :)
OdpowiedzUsuńJak widać na zdjęciach :)
UsuńCzekałam na ten przepis! Thank you , niedługo zrobię! <3
OdpowiedzUsuńWygląda, jak delikatna chmurka!
OdpowiedzUsuńPyszna musi być; )
pycha <3 kocham pieczone!
OdpowiedzUsuńTo będzie moje śniadanie w najbliższym czasie :>
OdpowiedzUsuńwygląda WSPANIALE!
OdpowiedzUsuńPrzeglądałam ten wpis na ekranie telefonu i pierwszym moim skojarzeniem było: ale letnie kolory! Bo chociaż wielu atrybutów lata tutaj nie ma, to i tak wygląda tak lekko, lipcowo, upalnie...
OdpowiedzUsuń:)
no to teraz umieram z tęsknoty za latem! przepyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńO mniam, ile razy do Ciebie zagladam zawsze mi na coś narobisz smaka :D
OdpowiedzUsuńIdealne rozpoczęcie dnia:) tak poproszę i dziękuję;]
OdpowiedzUsuńDeser, na który można sobie pozwolić podczas dietkowania, chętnie spróbuję :) Piękne zdjęcia Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDla mnie ten przepis jest po prostu zaskakujący. Nigdy nie piekłam owsianki. Muszę koniecznie wypróbować !
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co jogurtowe! Dawno nie zapiekałam owsianki, tym bardziej jogurtowej. Wygląda wyśmienicie z tymi owocami! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wypiek! Kiedyś moją małą fanaberią było dodawanie do owsianki pod koniec gotowania solidnej porcji jogurtu, najlepsza lekko schlodzona, koniecznie z letnimi owocami. :) Zapieczona musi smakować jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuń50 g płatków owsianych to ile to łyżek?
OdpowiedzUsuń5 :)
UsuńPieczonej jeszcze nie jadłam. Będę musiała wypróbować w weekend :)
OdpowiedzUsuńhej, z instagrama dowiedziałam się, że idziesz na Placebo. zazdroszczę! (i czekam może na jakąś malutką relację?)
OdpowiedzUsuńHej, nie. To blog kulinarny, a nie pamiętnik. (; Jeżdżę na wiele koncertów, poza Placebo w samym sierpniu będę na koncercie Mansona. Relacje zdaję znajomym :) A tak poza tym to zobaczymy, jak będzie wyglądać moje blogowanie po przeprowadzce do Anglii.
UsuńBtw. Ciekawa jestem, skąd znasz mojego instagrama. Podaj swój nick.
Nie mam instagrama, weszłam jakoś przypadkiem, po zobaczeniu Twojego komentarza pod czyimś zdjęciem
UsuńDokładnie, już coraz bliżej wiosny, lata... :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę kiedyś w końcu upiec swoją owsiankę :) !
OdpowiedzUsuńUpiec owsiankę...może być ciekawie :P
OdpowiedzUsuńchętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńw składnikach nie ma orzechów włoskich :)
Widzę tu kokos :) Pyyyyyycha!
OdpowiedzUsuń