naleśniki śmietankowe z twarożkiem i suszoną marakują
cream crepes with cottage cheese and dried passion fruit
Już jutro, to już jutro. Ostatnie leniwe śniadanie przed wyjazdem.
Jakiś czas temu otrzymałam patelnię Neoflam. Wypróbowałam już ją tego samego dnia, i tak właściwie powinnam dodać też, że ostatnio placki i naleśniki goszczą u mnie jeszcze częściej, niż zwykle. Częściej, bo i w końcu smażę je na czymś naprawdę porządnym. Dotychczas byłam zadowolona z posiadanych patelni, ale ta zdecydowanie pobija je wszystkie, i nie uznałam tak tylko po nazwie "patelnia do naleśników". Postawię sprawę jasno - przy tej patelni nauczyłam się przewracać naleśniki rękoma. ;)
Producent na stronie przedstawia sprawę jasno:
"Patelnia wykonana jest z odlewanego ciśnieniowo aluminium. Dno o grubości 5mm i solidna konstrukcja ścianek gwarantuje, że patelnia nie wybrzuszy się i nie odkształci podczas użytkowania. Od wewnątrz i na zewnątrz patelnia pokryta jest powłoką ceramiczną, składającą się głównie z dwutlenku krzemu z niewielkim dodatkiem około 20 minerałów m.in. żelaza, srebra. Nie zawiera żadnych szkodliwych substancji i nie wydziela toksycznych oparów podczas gotowania. Powłoka ceramiczna ma doskonałe właściwości nieprzywierające i dużą odporność na zadrapania."
Ja z kolei dodam, że mimo iż nie jestem znawcą, jeśli chodzi o patelnie, ta jest naprawdę bardzo dobra. Do smażenia wymagana jest minimalna ilość tłuszczu, patelnia równomiernie, szybko się nagrzewa, a i myje się ją błyskawicznie. Nie pozostaje mi nic innego, jak szczerze ją polecić, a przy okazji podzielić się przepisem na naleśniki, w których rozsmakowałam się już jakiś czas temu - poza tym, dodam tylko, że nie ja jedna.
/1 porcja/
- 50g mąki żytniej (typ 720)
- 1 jajko
- 140ml mleka
- 30ml kremówki
- odrobina ekstraktu z wanilii
- olej kokosowy do smażenia
Mąkę, jajko, ekstrakt, mleko i kremówkę zmiksować na gładką masę, a następnie odstawić na 15-20 minut*. Na rozgrzaną z niewielką ilością tłuszczu patelni chochlą nakładać ciasto, smażąc naleśniki do zarumienienia.
*nie jest to konieczne, jednak naleśniki przygotowane w ten sposób są według mnie smaczniejsze.
Producent na stronie przedstawia sprawę jasno:
"Patelnia wykonana jest z odlewanego ciśnieniowo aluminium. Dno o grubości 5mm i solidna konstrukcja ścianek gwarantuje, że patelnia nie wybrzuszy się i nie odkształci podczas użytkowania. Od wewnątrz i na zewnątrz patelnia pokryta jest powłoką ceramiczną, składającą się głównie z dwutlenku krzemu z niewielkim dodatkiem około 20 minerałów m.in. żelaza, srebra. Nie zawiera żadnych szkodliwych substancji i nie wydziela toksycznych oparów podczas gotowania. Powłoka ceramiczna ma doskonałe właściwości nieprzywierające i dużą odporność na zadrapania."
Ja z kolei dodam, że mimo iż nie jestem znawcą, jeśli chodzi o patelnie, ta jest naprawdę bardzo dobra. Do smażenia wymagana jest minimalna ilość tłuszczu, patelnia równomiernie, szybko się nagrzewa, a i myje się ją błyskawicznie. Nie pozostaje mi nic innego, jak szczerze ją polecić, a przy okazji podzielić się przepisem na naleśniki, w których rozsmakowałam się już jakiś czas temu - poza tym, dodam tylko, że nie ja jedna.

- 50g mąki żytniej (typ 720)
- 1 jajko
- 140ml mleka
- 30ml kremówki
- odrobina ekstraktu z wanilii
- olej kokosowy do smażenia
Mąkę, jajko, ekstrakt, mleko i kremówkę zmiksować na gładką masę, a następnie odstawić na 15-20 minut*. Na rozgrzaną z niewielką ilością tłuszczu patelni chochlą nakładać ciasto, smażąc naleśniki do zarumienienia.
*nie jest to konieczne, jednak naleśniki przygotowane w ten sposób są według mnie smaczniejsze.