Mój pierwszy gotowany sernik zagościł na blogu w wersji bananowej. Nie mogłam jednak zwlekać z wypróbowaniem jego kolejnej wersji. Powstały przepis postanowiłam zachować w pamięci na dobre - jest naprawdę wspaniały. Serniczek jest delikatny, słodki i wręcz rozpływa się w ustach. Biorąc pod uwagę, iż składa się z praktycznie samego twarożku, jest bogaty w białko i bardzo sycący. Jest zarazem bardzo zdrowy i z pewnością nada się na śniadanie lub deser nawet na diecie. Na pewno nie raz go powtórzę, a Was gorąco zachęcam do wypróbowania tego przepisu - zwłaszcza, jeżeli nie zawsze macie czas lub ochotę włączać piekarnik i czekać pół godziny na upieczenie. Ten sernik przygotowuje się po prostu ekspresowo.
/1 porcja - 4 deserowe/
- 300g twarożku 3-krotnie mielonego
- 1 jajko
- 2 łyżki syropu z agawy
- 2 łyżki budyniu śmietankowego*
- 1/3 laski wanilii
Twarożek miksujemy w garnku z jajkiem, syropem z agawy i ziarnami z laski wanilii. W zimnym mleku rozpuszczamy budyń śmietankowy. Na średnim ogniu podgrzewamy zawartość garnka, mieszając tak, aby masa nie przywarła do dna. Kiedy masa sernikowa zrobi się bardziej płynna, powoli dolewamy do niej rozmieszany budyń, cały czas mieszając. Nie przerywając mieszania, gotujemy sernik na średnim ogniu jeszcze kilka minut. Kiedy zgęstnieje, przelewamy go do miseczki lub salaterek. Podajemy na ciepło lub zimno z ulubionymi owocami, wiórkami kokosowymi lub stopioną gorzką czekoladą.
*w przypadku braku laski wanilii, wystarczy zastąpić ją budyniem o smaku waniliowym, lub też poza budyniem dodać cukier lub olejek waniliowy, ewentualnie ekstrakt z wanilii
Powinnam spróbować, bo wszystko, co sernikowe uwielbiam. Gotowany, ha!
OdpowiedzUsuńO, tak. Zgadzam się. Każdy sernik dobry ^^
UsuńPod warunkiem, że nie ma w pobliżu żadnej galaretki ;)
Wygląda i smakuje świetnie a w dodatku zdrowy ♥
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł :)!
OdpowiedzUsuńsernik ten na pewno wypróbuję, zresztą jadłam już podobny w słoiczku po ulubionym maśle, a teraz mam ogromną ochotę na właśnie taki jaki dziś prezentujesz - prosty smak = najlepszy pomysł! i do tego truskawki - coś czuję , że latem będę tak non stop zajadać :)
OdpowiedzUsuńOj tak, tęskno już do lata i tych truskawek :)
Usuńtakie serniczki to ja lubię! <3
OdpowiedzUsuńJa też muszę go końcu zrobić! Czekam tylko na to aż kupię twaróg :D
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś spróbuję, choć muszę przyznać, ze fanką serników nie jestem.
OdpowiedzUsuńNatomiast te truskawki...!
gotowany przewyższa wg mnie nawet niektóre pieczone, nie wiem co ma takiego w sobie, ale szczerze go uwielbiam!
OdpowiedzUsuńDzisiaj też właśnie będę robić sernik gotowany, Twój wygląda pysznie ! :) I te truskawy ♥♥
OdpowiedzUsuńGotowany sernik jest dobrą alternatywą, gdy nie ma się czasu na pieczone śniadanie, bo przecież jest tak samo smaczny! :)
OdpowiedzUsuńsmaczne śniadanie:d
OdpowiedzUsuńSernik idealny- szybki i przepyszny :> W tej miseczce z truskawkami wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńmimo, że uwielbiam serniczki to w wersji gotowanej jeszcze nie jadłam!
OdpowiedzUsuńMuszę jak najszybciej go zrobić, bo jestem cieka jego smaku!
Twój wygląda obłędnie! :))
Spróbuj! Nie pożałujesz :)
UsuńNie gotowałam jeszcze sernika, ale na pewno to poczynię -tak mnie kusicie tymi cudami! :)
OdpowiedzUsuńo kurde.. ta miseczka wygląda na pełną dobroci :D
OdpowiedzUsuńAaa.. Ja tak często na surowo robię, haha, bez gotowania, a więc wiem, że Twoja wersja zachwyciłabym mnie.. :D
Mniam!
Wczoraj pierwszy raz jadłam gotowany serniczek i byłam oczarowana. Też na pewno go powtórzę :)
OdpowiedzUsuńJest taki kremowy, taki gęsty i z pewnością łychostajny:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, ładne wykonanie... jak to u Ciebie^
Koniecznie się za niego zabrać ,kolejna osoba już kusi! :)
OdpowiedzUsuńczaję się na niego od kiedy ujrzałam u Martyny :D musi być bardzo sycący!
OdpowiedzUsuńTRUSKAWKI<3
OdpowiedzUsuńświetny przepis :) Czy można pominąć budyń?
OdpowiedzUsuńWspaniały przepis :) Czy można pominąć budyń?
OdpowiedzUsuńTak, ale wtedy trzeba zastąpić go mąką ziemniaczaną lub skrobią kukurydzianą i dodać na pewno jakiś aromat waniliowy, cukier waniliowy lub też coś podobnego. :)
Usuńjesteś genialna *_* muszę zrobić taki na śniadanko...
OdpowiedzUsuńUwielbiam gotowane serniczki :)
OdpowiedzUsuńKolejna świetna opcja, pycha :)
OdpowiedzUsuńPyszności <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację, nie wiem już którą :) efekt tutaj: http://jempenyihir.blogspot.com/2014/03/gotowany-sernik.html
OdpowiedzUsuńtruskaweczki dodają mnóstwa uroku:)
OdpowiedzUsuńw końcu będę musiała tego spróbować :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, mogłabym jeść serniki na okrągło więc zdecydowanie muszę wypróbować :D! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPomysł na sernik super- muszę wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Award. Szczegóły tutaj http://dziewczynadozjedzenia.blogspot.co.uk/2014/03/liebster-award-jak-to-dumnie-brzmi.html Miłej zabawy! :D
Wygląda pysznie. Czyż to nie cudowne, że nie trzeba piec?:)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam właśnie, ale musiałam dodać całe opakowanie budyniu niesłodzonego w końcu, bo z 2 łyżkami rozpuszczonymi w 1/3 szkl. mleka w ogóle nie chciał zgęstnieć. Ale teraz - jest po prostu genialny :) Dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńI ja sprobowalam! Pychota. Nic nie zmieniałam, wyszło znakomite, smakowało nawet synkowi :) Na pewno wrócę do tego przepisu
OdpowiedzUsuńkurde jakie to dobre, zrobiłam z dwóch pudełek twarozku sernikowo kanapkowego 2x 200g i 2 jajka - pyyycha
OdpowiedzUsuńKolejny wypróbowany:)) przepis super :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://ostrapapryczka.blog.pl/2014/03/25/gotowany-serniczek-kokosowy/
Kolejny wypróbowany:) Przepis super :))
OdpowiedzUsuńhttp://ostrapapryczka.blog.pl/2014/03/25/gotowany-serniczek-kokosowy/
może Ty mi pomożesz, co lepsze, ekstrat, aromat czy olejek waniliowy ?
OdpowiedzUsuńMoże Ty mi doradzisz, co najlepiej używać do serniczków, jogurtów itp: ekstrakt, aromat czy olejek waniliowy? ...laska wanilii odpada jakby co. Pomożesz?
OdpowiedzUsuńJasne, z chęcią pomogę. Olejek i aromat to to samo. Oczywiście najlepszy jest ekstrakt z wanilii, jednak tylko ze względu na to, że jest wydobywany z wanilii (naturalna baza), a olejek/aromat są sztucznie otrzymywane (chociaż ilość, jakiej się używa w kuchni, nie szkodzi zdrowiu, więc spokojnie :). Pod względem smaku są praktycznie takie same, więc to już od Ciebie zależy, co wybierzesz.
UsuńCudowny.
OdpowiedzUsuńJako wielka fanka serników przepis od razu dodaję do ulubionych. Sezon truskawkowy już niestety za nami, ale w połączeniu z malinami, gruszką czy nawet suszoną żurawiną może być świetnym rozwiązaniem na śniadanie czy deser :)
OdpowiedzUsuńŁał! świetne! Bardzo jestem ciekawa smaku :)
OdpowiedzUsuń