dietetyczne ciasto marchewkowe
low-kcal carrot cake
Piękna jesień staje się coraz zimniejsza. Ubieram kolejne warstwy ubrań, piję coraz więcej kawy, używam coraz więcej cynamonu. Częściej otwieram piekarnik i wyciągam parasol. Spędzam popołudnia z przyjaciółkami, częściej dodając zdjęcia na Instagrama i Snapchata (@anitaklich) niżeli na bloga. Otulam się kocem i oddaję muzyce. Jest dobrze.
Ciasto marchewkowe to bez cienia wątpliwości jeden z najbardziej sztandarowych jesiennych wypieków. Popularnością cieszy się nawet wśród tych, którzy na co dzień nie są wielbicielami warzywnych wypieków.
W swoim życiu próbowałam już wiele wersji ciasta marchewego: tych mniej i bardziej zdrowych, w większości przypadków przepysznych. Dzisiejszy przepis staje się jednak moim ulubieńcem w zakresie zdrowych ciast jesiennych. Mimo niesamowicie niskiej zawartości kalorii (220 kalorii na porcję), cieszy przepysznym smakiem i wcale nie wymaga wielu składników. Po wypróbowaniu tego przepisu zrobiłam je trzy razy z rzędu, by koniec końców upiec blachę, bo moje współlokatorki zwiedzione zapachem również zapragnęły go spróbować. Ja jestem pewna, że to ciasto będzie królować w mojej kuchni przez całą jesień (i nie tylko). Przekonajcie się, że warto spróbować!
/1 porcja/
- 3 białka
- 1 żółtko
- 20g mąki żytniej*
- 1/2 łyżeczki cynamonun
- dowolna substancja słodząca
- ziarenka z laski wanilii**
- ziarenka z laski wanilii**
*można zastąpić kukurydzianą
**opcjonalnie
**opcjonalnie
Marchew zcieramy na tarce. Zółtko miksujemy z mąką, wanilią, cynamonem i substancją słodzącą (u mnie: słodzik w płynie). Następnie dodajemy marchew, mieszamy dokładnie. Białka ubijamy na sztywną pianę z sodą oczyszczoną, a następnie delikatnie mieszamy z resztą ciasta. Masę przekładamy do lekko natłuszczonego naczynia ceramicznego i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 185*C przez 35-40 minut. Studzimy, a następnie podajemy solo lub w towarzystwie jogurtu, prażonych migdałów lub owoców.
Ciasto marchewkowe to absolutny "must have" każdej jesieni :) A w Twojej, lekkiej wersji tym bardziej można je jeść bez wyrzutów sumienia :)
OdpowiedzUsuńWygląda na takie delikatne, cudne! Marchewkowe mogłabym jeść cały czas ;)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Mniam ;) ja mam własnie w kuchni ciasto z batatów ;)
OdpowiedzUsuńJa dodałabym jeszcze jakieś orzechy i rodzynki, ale wtedy już nie byłoby tak lekko ;d
OdpowiedzUsuńDawno nie robiłam ciasta marchewkowego, ale w cudowny smak Twojego nie wątpię :)
OdpowiedzUsuńMarchewka to niezwykle uniwersalne warzywo, a jej zestawienie z cynamonem uwielbiam :)
Jak ja dawno nie jadłam nic marchewkowego!!! Na pewno je zrobię :D
OdpowiedzUsuńDelikatność w jednym naczynku <3
Bardzo lubię ciasta marchewkowe. To wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o tym, jak kocham ciasta marchewkowe. A w tym sezonie jeszcze nie robiłam. Muszę to zmienić! :D
OdpowiedzUsuńJesienią ciasto marchewkowe zdecydowanie potrafi umilić dzień :)
OdpowiedzUsuń