omletowe kukurydziane placuszki bananowe
omelette alike cornstarch banana pancakes
Przedwczoraj zaczęłam drugi - środkowy - rok studiów. Jestem naładowana pozytywną energią i chęcią działania. W tym roku dołączyłam do ekipy radia - jeśli będziecie mieli ochotę, niedługo będziecie mogli posłuchać moich audycji na Pure Fm. :) Zobaczyłam dawne twarze, spotkałam wykładowców, a już w poniedziałek dowiem się, jakimi okażą się nowi. Czuję się o wiele bardziej zorganizowana niż rok temu, a to bardzo przyjemne uczucie. Koniec końców, jestem rok starsza. Czas ucieka bardzo szybko. Dlatego też postanowiłam sobie w duchu kilka rzeczy, jedną z nich jest większa organizacja, jeśli chodzi o moje posiłki, dlatego częściej będziecie mogli zobaczyć tu moje śniadania - w końcu, jak mówiłam, będę bardziej regularna pod względem blogowania. Zamierzam bardziej przyłożyć się do swojej kariery, rozbudowywać - na szczęście i tak już pokaźne CV - dbać o swój komfort psychiczny oraz rozwój na każdym poziomie. Wszystko, żeby czuć się dobrze. Po prostu. Naprawdę cieszę się, że zaczęłam już ten rok.
No, ale przechodząc do samego przepisu... Te placuszki od pierwszego kęsa stały się moimi ulubionymi - niewymagające wielu składników, proste i błyskawiczne w przygotowaniu. Z powodzeniem zrobicie je nawet w zabiegany poranek. :) Banan, cynamon i wanilia wspaniale ze sobą współgrają. Do tego ten delikatny posmak sezamu, który sprawia, że sama mąka sezamowa jest jedną z moich ulubionych. Takie śniadanie bez dwóch zdań doda Wam energii już z samego rana. :)
- 2 jajka
- 20g mąki żytniej
- 10g mąki kukurydzianej
- 1 łyżeczka sezamu
- 1 łyżka mąki sezamowej
- 1 dojrzały banan (ok. 100g)
- szczypta cynamonu
- ekstrakt z wanilii/ziarna wanilii
- olej kokosowy (użyłam w spray'u)
Banana blendujemy. Sezam podprażamy przez kilka sekund na rozgrzanej patelni. Następnie dodajemy jajka, mąki, cynamon oraz kilka kropel ekstraktu z wanilii. Na samym końcu dodajemy sezam i mieszamy. Placuszki smażymy na minimalnie natłuszczonej patelni z obydwu stron do zarumienienia. Podajemy z dowolnymi dodatkami - u mnie banan i jogurt grecki o obniżonej zawartości tłuszczu.
*polecam tę, gdyż zawiera tylko 6g węglowodanów, a za to aż 46g białka oraz 15g błonnika na 100g. W przypadku braku mąki sezamowej polecam zastąpić ją dodatkową łyżeczką sezamu oraz łyżeczką mąki żytniej lub mielonego lnu.
Chcesz podglądać szybciej? Zaobserwuj mnie na Facebooku, oraz Snapchacie @anitaklich! :)
Ale puchate! Lubię takie maleństwa :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
ale delikatnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńo proszę, u mnei tez dzis placuszki : )
OdpowiedzUsuńfajne te postanowienia, trzymam kciuki !
Wygląda apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńwyglądają niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię mąkę sezamową,ale akurat jestem zwolenniczką węglowodanów, a białko odchodzi na dalszy plan :D w każdym razie, obie wersje sezamowej mąki można zakupić ;) a placuszki z jej udziałem z pewnością smakują wyjątkowo!
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę czytając jak pozytywne emocje teraz Ci towarzyszą, oby tak dalej! :*
Sezamowe love! Ostatnio mam ogromną ochotę na wszystko, co w smaku przypomina sezam/chałwe/tahini :D
OdpowiedzUsuńSmakowite placuchy:)
OdpowiedzUsuńTeż chcę taki placek :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam sezamowej maki, może wystarczy zmielić krótko sezam?
OdpowiedzUsuńSuper, że będziesz regularnie publikować, brakowało mi bardzo Twoich wpisów ;)
Oj, jedno z moich ulubionych połączeń: banan i sezam! To jak bananowa chałwa :D Dobrze czytać, że czujesz pozytywne zmiany w organizacji w porównaniu do zeszłego roku, krok naprzód ;) I czekam na więcej śniadań (jak już wspominałam jesteś jedną z moich pierwszych inspiracji i zawsze wchodzę tu z sentymentem). ;)
OdpowiedzUsuńPlacki genialne! A do tego świetnie skomponowane (jeśli tak można powiedzieć o jedzeniu :P).
OdpowiedzUsuńAh, chętnie bym pożyczyła od Ciebie trochę tej organizacji ;)
mmm świetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńsezam z bananem? lubięęęę... a teraz po mące kukurydzianej, tak jak mówiłaś, spróbuj kukurydzy samej w sobie do słodkich dań :)
OdpowiedzUsuńNa pewno Cię posłucham! Zawsze mam włączone radio, tak że ten :P
OdpowiedzUsuńBooskie placki, takie na jeden dziab :D
http://worshipingmornings.blogspot.com/
Uwielbiam takie pancake's
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie wyglądają :) Swego czasu placuszki były nieodłącznym elementem mojego śniadania. Powodzenia na studiach :)
OdpowiedzUsuńZarażasz mnie swoim optymizmem!!! Dziękuje Ci za to :*
OdpowiedzUsuńCudne placuszki!
Pyszne puchatki! :)
OdpowiedzUsuńTaka delikatność bije od tych placków! :) Wyglądają bardzo apetycznie i wiem, że takie były, bo bananowe to jedne z lepszych opcji na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńMiło jest czytać takie pozytywne posty :)
OdpowiedzUsuńCo do śniadania - uwielbiam tę mąkę, zresztą jak wszystko firmy Sukrin <3
A migdałowa to już w ogóle niebo *-*
A placuszki... jak zawsze wyglądają bajecznie! Banan + cynamon świetnie ze sobą współgrają :)
Te placuszki wyglądają wybornie! Gdyby jeszcze ktoś chciał mi je zrobić xd
OdpowiedzUsuń/meainsolita.blogspot.com
Placuszki porywam, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńTakie biszkoptowe chodzą za mną od dawna - omlety w ogóle :) muszę tylko uzupełnić zapasy mąk i zdecydowanie z takimi pokombinuję!
OdpowiedzUsuńSwoją drogą zazdroszczę tego bogactwa produktów w Anglii, ja robię tu zakupy głównie przez internet, bo inaczej się to w żaden sposób nie opłaca :D