Kiedy swego czasu wybrałam się z przyjaciółką do Wrocławia, nie miałam w planów specjalnych zakupów. Jak to jednak w życiu bywa, do domu wróciłam z nową sukienką, bluzkami, a także pudełkiem syropów wypatrzonych na sklepowej półce. Syropów, które - podobnie jak zapewne ubrania - uległy mocy zimowych wyprzedaży. Pięć buteleczek syropów w zniewalających smakach pozbawiło mój portfel naprawdę symbolicznej kwoty, a przyniosło bez wątpienia wiele przyjemności. Ot, bez żadnych współpracy z firmą czy innych ceregieli, szczerze polecam ten zestaw.
Przechodząc jednak do sedna, czyli prezentowanego dzisiaj wypieku - kaszka dla dzieci to coś, co mimo upływu lat nie traci dla mnie na smaku. Wciąż do niej wracam. Nie da się jednak ukryć, że od kiedy gotowanie zajmuje mnie bardziej, niż kiedyś, zaczęłam oczekiwać czegoś więcej niż miseczki pełnej ciepłej, słodkiej kaszki. Mając dostęp do piekarnika, a w głowie słodką wizję - trzeba było coś upiec. Coś, czego słodycz jest przełamana subtelną nutą chilli, lekko przeniknięta wanilią, a koniec końców skontrastowana ze smakiem syropu czekoladowego oraz kawy. Dla mnie to wcielenie idealne niepozornej, dziecięcej kaszki.
/1 porcja/
- 45g kaszki mlecznej dla dzieci
- 100ml jogurtu naturalnego
- 1 łyżka syropu o smaku białej czekolady z chilli*
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki ekstraktu z wanilii**
Kaszkę zmiksować z resztą składników - poza białkiem. Białko ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli, a następnie delikatnie połączyć z ciastem. Przelać do lekko natłuszczonego żaroodpornego naczynia. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180*C i zapiekać 35 minut. Pozostawić do ostudzenia, podawać solo lub w towarzystwie owoców lub innych słodkich dodatków. Ja podałam z syropem smakowym - "czekoladowy torcik z chilli".
*jeżeli nie korzystamy z syropu, możemy zastąpić go, dodając do ciasta łyżeczkę cukru, minimalną ilość chilli oraz 2 kostki rozpuszczonej i ostudzonej białej czekolady
Ach, te Twoje sniadniowe wypieki <3 już sobie wyobrażam jakie to musi być delikatne dzięki ricottcie. Swoją drogą, zaintrygował mnie ten smak. Przyzwyczilam się łączyć chili z bardzo gorzką czekoladą, a z białą... to musi być jeszcze ciekawsze!
OdpowiedzUsuńten zestaw to taki must have każdego kawosza, ale pewnie i nie tylko! świetne smaki syropów ,zaczaję się na niego ;)
OdpowiedzUsuńpoza tym - kaszka dla dzieci? uwielbiam! w szafce mam schowaną bananową :p mimo iż malutka już nie jestem to z braku laku, od czasu do czasu po taką "papkę" sięgnę ;) tym bardziej, że jest pyszna!
ty wyczarowałaś z niej fantastyczne ciasto! palce lizać ;)
Pycha , super ten syrop <3
OdpowiedzUsuńSyrop- chili i biała czekolada? nono ;)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńA gdzie we Wrocławiu je kupiłaś, te syropy? Kuszą i to bardzo...
W Almie.
UsuńDzięki :) W Arkadach Wrocławskich muszę sprawdzić, bo tam jest Alma. :)
UsuńAle smaki! Choć bardziej podoba mi się ten pierwszy - biała czekolada + chilli
OdpowiedzUsuńMiałam syropy z tej serii, tylko że do kawy. I powiem szczerze, że wcale mnie nie zachwyciły.. Jak dla mnie, trochę za sztuczne. Ale może te Twoje smakują lepiej? Wypróbuję, jeśli spotkam je w sklepie :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie co do rafaello sz maki kokosowej.
OdpowiedzUsuńOtóż często robie kluski lane -2 łyżki maki orkisz i jajo do mleka; niedawno próbowałam robic to samo z kokosowej- wgl nie chciała mi napęczni ma tym mleku i tak...twoj przepis sie nie różni bardzo od tego mojego. Jak to ci wyszło? Długo musiałaś gotować? Wchłonęła całe mleko maka ? Opisz końcowy wynik, chce wiedzieć czy ponownie warto spróbować ponieważ ta maka jest bardzo droga. Przepraszam za moj polski ponieważ dopiero sie uczę. Pozdrowienia, Meg.
Kluski lane a to rafaello trochę się różnią. Kluski to dla mnie takie kluseczki, a rafaello jest takim "budyniem". Ale tak, mąka napęczniała, całość nie była rzadka. Niemniej - 2 łyżki mąki to według mnie za mało. Mąka kokosowa jest specyficzna - bardzo chłonna, ale zauważyłam, że najlepiej na początku połączyć ją z mniejszą ilością płynu na zimno. Dlatego robiąc rafaello, najpierw łączę mąkę z połową szklanki mleka i jajkiem, czymś do słodzenia. Odstawiam na chwilę, zagotowuję mleko, a potem dodaję tę kokosową masę i mieszam na średnim ogniu. Wychodzi gęste, daję głowę.
UsuńJeżeli zdecydujesz się zrobić, daj znać, jak wyszło.
Pozdrawiam serdecznie!
PS: polski to trudny język, więc szczerze Cię podziwiam :) Ale w razie czego, zawsze możesz pisać po angielsku, nie będzie u mnie problemu.
Chce sie wykazać, mysle ze dam rade wiec czemu nie okazać szacunku wobec polskiej autorki :)
UsuńJest mi naprawdę bardzo miło z tego powodu :)
Usuńkaszka dla dzieci, no nie mogę, zaskakujesz! szczególnie w tak niedziecięcym połączeniu
OdpowiedzUsuńbiała czekolada z chilli, wyobraziłam sobie smak i niezmiernie mi się podoba! :D
OdpowiedzUsuńświetny wypiek! :)
ciekawe połączenia smaków:)
OdpowiedzUsuńWieki nie jadłam takiej kaszki !
OdpowiedzUsuńwygląda tak pysznie, że och :))
OdpowiedzUsuńa jakiej firmy te syropy? mam jedną maniaczkę takich słodzideł, chętnie bym jej sprawiła na jakąś okazję ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.syropybarmanskie.pl/syropy/syropy-deserowe-5x50-ml - Victoria Cymes. :)
UsuńTe syropy muszą smakować genialnie, żałuje, że w moich okolicach takich nie widziałam, bo połączenia smaków, aż wołają by ich spróbować :)
OdpowiedzUsuńKolejne świetne jednoporcjowe ciasto!
OdpowiedzUsuńTakich kaszek, jako dziecko nie jadałam. I to było duże niedopatrzenie!
OdpowiedzUsuńSyropy bardzo kuszące, muszę się za nimi rozglądnąć :)
OdpowiedzUsuńA ten wypiek musiał smakować idealnie. Bardzo mi się podoba :D
Akurat wczoraj kupiłam kaszkę dla dzieci :D
OdpowiedzUsuńNo to już wiesz, co z nią zrobić :)
UsuńCiastko z tej kaszki może być całkiem niezłe :)
OdpowiedzUsuńA te syropki mam w szafce :)
Uwielbiam te kaszki dla dzieci , nie wiedziałam że można z nich takie cudo wyczarować ! :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, a ja chodziła tyle czasu koło tych syropów i nie wiedziałam, że tak fajnie można je wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńA teraz skoro pomysł jest, to zachęcam do kupna i wykorzystania przepisu :)
Usuńalee fantastyczny dodatek, taki syrop. muszę sie rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńTą kaszkę wprost uwielbiam, szczególnie solo! Miałam kupić jakiś czas temu, teraz tak zrobię :) Wypiek wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńPiękne ciastko! : )
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię tą kaszkę i chętnie spróbuję! *.*
niebanalna kompozycja smaków. widok (i nie wątpię, że smak) zachwyca :)
OdpowiedzUsuńmniami <3
OdpowiedzUsuńJestem uzależniona od tej kaszki...: D Ale ciasta nie robiłam jeszcze z niej, myślę, że powinnam nadrobić, zdecydowanie<3 Nooo i te syropy!
OdpowiedzUsuńto jak zawsze wygląda przecudownie i tak lekko :)
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam kaszkę dla dzieci. W takim połączeniu musiała smakować obłędnie :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda ten przepis :D Muszę wypróbować! I piękne zdjęcia, jak zawsze!!
OdpowiedzUsuńJakie zaskoczenie co z kaszki dla dzieci można zrobić fajnego:)
OdpowiedzUsuńchyba czas kupić kaszkę dla dzieci!
OdpowiedzUsuńwow:) zaskakujące, ale fantastyczne połączenie :)
OdpowiedzUsuńdodaje z radością
OdpowiedzUsuńYes! Finally someone writes about makeup tips for brides with dark skin.
OdpowiedzUsuńHave a look at my webpage; latest feet mehdi designs for brides
tak wlasciwie to jakiej konsystencji powinno byc te ciasto po upieczeniu? bo po wymieszaniu kaszki z jogurtem i ricotta zrobila mi sie kula ktora musialam rozrzedzic plynem, bo kaszka napeczniala :D no a z wypieku powstal bardziej suflet/sernik niz faktycznie ciastko wiec zastanawiam sie czy to moze nie kwestia rodzaju kaszki :P jakiej uzylas? :P
OdpowiedzUsuńTo dziwne, bo ja nie miałam takiego problemu. Użyłam tej kaszki: https://www.bobovita.pl/home/produkty/kaszki/mleczna-kaszka-manna-tradycyjny-posilek/
Usuńah, kaszka manna :D no moja byla ta https://www.bobovita.pl/home/produkty/kaszki/kaszka-7-zboz-z-jablkami-i-sliwkami/
Usuńpewnie kwestia skladu :D