Szukając nowych smaków, na chwilę odchodzę od wegańskich pancakes, na chwilę porzucam znane wszystkim ricotta hotcakes. W poszukiwaniu nowej nuty delikatnych pancakes, aby odkryć coś zupełnie nowego, często opłaca się łączyć to, co już zostało swego czasu sprawdzone. Tak też powstały te placuszki. Ricotta to, podobnie zresztą jak mascarpone, serek pełen dylematów. Lepszy na słodko czy wytrawnie? Do makaronu czy do deseru? Dzisiaj zwyciężyła słodycz, jak to w przypadku propozycji śniadaniowych najczęściej bywa.
Kwaśna konfitura z pomarańczy i cytryny doskonale przełamała słodycz placków, podobnie zresztą jak świeżo mielona, mocna niesłodzona kawa. Tym razem wyjątkowo, po królewsku - o smaku praliny.
/1 porcja/
- 50g mąki żytniej
- 60g sera ricotta (1/4 opakowania)
- 70ml mleka (1/4 szklanki)
- 1 średni banan (ok. 90g)
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, solą, sodą i cukrem. Banana rozgnieść na papkę lub zmiksować razem z mlekiem i ricottą. Składniki suche i mokre połączyć i mieszać za pomocą miksera lub łyżki do uzyskania gładkiej konsystencji. Odstawić na chwilę. Nakładać łyżką ciasto na rozgrzaną patelnię o nieprzywieralnym dnie i smażyć małe placuszki do zarumienienia z obydwu stron.
Podawać solo lub z dodatkiem dżemu, serka, owoców lub syropów. Ja wybrałam konfiturę pomarańczowo-cytrynową i suszoną gruszkę. Jeżeli wybieramy bardzo słodkie dodatki, radzę zrezygnować z cukru w cieście na pancakes.
Kolor: pomarańczowy
Podawać solo lub z dodatkiem dżemu, serka, owoców lub syropów. Ja wybrałam konfiturę pomarańczowo-cytrynową i suszoną gruszkę. Jeżeli wybieramy bardzo słodkie dodatki, radzę zrezygnować z cukru w cieście na pancakes.
Kolor: pomarańczowy
Piękne są, chociaż tak pomarańczowe, że banana w nich bym się nie domyśliła, a raczej jakiegoś cytrusa, dyni, marchewki... ;)
OdpowiedzUsuńTaką kawę pralinową bym wypiła, oj tak!
jak zawsze u Ciebie idealne - równiutkie i pysznie podane! ricotta hotcakes należą do jednych z moich ulubionych placuszków i fajnie, że proponujesz je w tak ciekawej wariacji smakowej :)
OdpowiedzUsuńricotta to genialny serek!
OdpowiedzUsuńkompozycja z bananem to już niebo!
Dodajesz jajko , bo zauważyłam ze w spisie składników nie jest uwzględnione , a potem się pojawia . Pewnie gdzieś ci sie tam zagubiło podczas zapisywania nie dobre heh . Q placuszki wyglądają no no <3
OdpowiedzUsuńpyszne są placuszki z ricotty. ale zgadzam się, zawsze mam dylemat, czy wykorzystać ją do obiadu, czy śniadania, jest zdecydowanie za dobra! :D
OdpowiedzUsuńOpakowania starczy na obydwa :)
UsuńAle w tedy nie starczy na wyjadanie prosto z pudełka :( :)
UsuńTo ja na szczęście nie mam zwyczaju wyjadania z pudełka :)
UsuńJuż na fb te placuszki zawładnęły moją estetyką, są idealnie okrągłe. Sto lat bym robiła i bym takich nie zrobiła, jesteś zdolna!:)
OdpowiedzUsuńRicotta dla mnie to nie jest serek pełen dylematów. Ja nie mam żadnego dylematu w związku z nim. Patrzę na niego i już wiem. Że nie.
^:))
placuszki są tak idealnie równe jakby wykrawane z foremki jak ciasteczka :) Jesteś mistrzynią!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę 'smakowe' ricotta hotcakes. Pyszności!
OdpowiedzUsuńrobiłam lawendowe, robiłam pomarńczowe, cytrynowe, z kaki, kakaowe... taki bananiarz jak ja, a bananowych nie robiłam?!
OdpowiedzUsuńbananiarz ahahahaha
Usuńwpraszam się na takie placki :)
zapraszam serdecznie, bananiary moje :>
UsuńBananowych z ricotty nie robiłam, ogólnie dawno ricotta hotcakes nie jadłam, dobrze, ze mi przypomniałaś :)
OdpowiedzUsuńI dziękuję za inspirację do dzisiejszego śniadanka :)
ale idealnie Ci wyszły!
OdpowiedzUsuńuwielbiam te twoje idealnie równiutkie pancakes :) ricotta z bananem muszą tworzyć ciekawe smakowe doznania ;D
OdpowiedzUsuńbananowo *.*
OdpowiedzUsuńzapraszam na łatwiutkie kluski śląskie!
Twoje placki nieustannie zachwycają w każdej wariacji pożeram je wzrokiem :)
OdpowiedzUsuńi kawy też bym się napiła!
Uwielbiam Twoje placki, bo nie dość,że są pyszne, o czym mogłam i mam nadzieję będę mogła się jeszcze przekonać(:>) to jeszcze są tak idealnie równe<3
OdpowiedzUsuńJuż niedługo :*
UsuńBananowe musiały pysznie smakować, a z taką konfiturą to już w ogóle marzenie! :)
OdpowiedzUsuńdla mnie zależy od pory dnia - rano ten serek najlepiej na słodko a po południu na obiad na wytrawnie ;)
OdpowiedzUsuńi uważam, że najlepsze wydanie ricotta hotcakes, to własnie to z bananami :)
Zazdroszczę Ci tych idealnych placków, bo ja choćbym nie wiem jak się starała, chyba musiałabym je odciskać w jakiejś obręczy żeby tak wyszły :)
OdpowiedzUsuńno i te Twoje smakowe kawy... ale boję się zamówić, bo jestem zmuszona być na 'diecie' ograniczającej kawę bo źle wpływa na moje serca. A taka smakowa to by mi pewnie towarzyszyła non stop :-)
Spokojnie, ja ograniczam się do jednej dziennie. Nie mam nawet czasu na więcej :)
UsuńNa śniadanie ricotta jest genialna do słodkich kremów; kokosowy, czekoladowo- daktylowy chalwowy, orzechowo- miodowy, co kto lubi:) Z reguły wykorzystuję jako nadzienie do jednoporcjowych wypieków. Na wytrawnie natomiast uwielbiam kopytka z bobu podane z ricottą, świeża miętą i świeżo mielonym pieprzem, niebo!
OdpowiedzUsuńO tak, zgadzam się w zupełności! :) Robiłam z niej jakiś czas temu pyszny krem kokosowy, muffiny z ricottą i borówkami, a naleśniki z ricottą, miodem i gruszką to dla mnie klasyk. Osobiście gorąco też polecam jako farsz do ciasta francuskiego - ricotta, orzechy włoskie, syrop klonowy/miód i szczypta cynamonu. Do tego można też dodać jabłko, ja zwykle robię w dwóch wersjach. A krem daktylowo-chałwowy z ricottą sobie zapisuję!
UsuńPodobnie kopytka z bobu - muszą być pyszne. Na wytrawnie ja jem ją nieco bardziej tradycyjnie - ze szpinakiem do makaronu lub naleśników, ewentualnie robię cannelloni z farszem ze szpinaku i ricotty zapiekane w sosie pomidorowym lub beszamelu. Raz robiłam też kluseczki z ricotty w towarzystwie tylko i wyłącznie ziołowego masła. Niebo, oj tak... :)
Miło powymieniać się kulinarnymi doświadczeniami. ;)
Ja natomiast bardzo chętnie wypróbuję pomysł na farsz do ciasta francuskiego. :)
UsuńO tak! makaron ze szpinakiem i serem to u mnie klasyka, w sumie nie wyobrażam sobie tego dania bez ricotty. :) Z dań obiadowych uwielbiam również jajka gotowane w sosie pomidorowym (lub jajka w koszulce) z soczewicą, bakłażanem, papryką, sporą dawką kuminu i kolendry- na koniec dorzucam ricottę i gotuję jeszcze kilka minut. Najlepiej smakuje prosto z patelni. :)
Ricottę uwielbiam i na słodko i na wytrawnie :) Szczególnie ricotta hotcakes, których smak odkryłam dosyć niedawno... i teraz żałuję, że tak długo zwlekałam :) Cudna wieżyczka!
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie :)mniam
OdpowiedzUsuńIdealnie się prezentują, jak od linijki, a patrząc na skład wiem że tak samo świetnie muszą smakować :)
OdpowiedzUsuńten przepis brzmi naprawdę pysznie. moje smaki, oj tak!
OdpowiedzUsuńOj, jak ja lubię placuszki z ricottą!
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się :>
OdpowiedzUsuńJak ty to zrobiłaś, że są takie równe i piękne? :D
OdpowiedzUsuńEe... nic? :D Smażę placki od ponad 5 lat, może mam wprawę. :)
Usuńoddam wiele jak mi ktoś takie zrobi teraz :)
OdpowiedzUsuńale się stęskniłam za plackami na śniadanie! już wiem, co niedługo będę jadła :).
OdpowiedzUsuńPS Wróciłam z blogowaniem, nie wiem jeszcze czy mnie pamiętasz-kiedyś prowadziłam śniadaniowca ;)
Wysylam przepis mezowi- on ostatnio specjalizuje sie we wszelkich nalesnikach, i mam nadzieje,ze je niedlugo zrobi:)
OdpowiedzUsuńO, no to wspaniale :) Proszę dać znać, jak wrażenia :)
Usuń