Dziś mam dla Was przepis na coś, co już od dawna chodziło mi po głowie - pudding bananowo-serowy. Długo zwlekałam z jego zrobieniem, gdyż obawiałam się - typowo - skwaśnienia sera czy niemożności uniknięcia grudek. W końcu jednak postanowiłam zaryzykować i... udało się! Pudding, lub też sernik - nazwa stąd, iż jakby nie patrzeć, jego skład przywodzi na myśl właśnie to ciasto - jest przepyszny. Oryginalny przepis zamieściła u siebie Sandra, natomiast ja zmodyfikowałam go wedle własnych preferencji. Z efekty jestem bardziej niż zadowolona. Sądzę, że każdy wielbiciel bananów, a także zdrowych słodkości w bardzo ogólnym tego słowa znaczeniu, polubi to danie.
Dodam, że idealnie nadaje się na śniadanie - banan i mąka, czyli źródło węglowodanów, dodadzą energii, natomiast nabiał stanowić będzie źródło białka, którego w diecie każdego z nas powinno być pod dostatkiem. Jajka? Są przeciwnicy i zwolennicy ich jedzenia, jednak nie da się zaprzeczyć, że żółtko jest źródłem witamin i minerałów. Koniec końców - pudding nie zawiera cukru, a także z powodzeniem można wypróbować go w wersji bezglutenowej, używając mąki i budyniu pozbawionych glutenu.
/1 porcja - 2 mniejsze/
- 200ml mleka
- 100g twarożku trzykrotnie mielonego*
- 1/2 banana
- 1 jajko
- 1 łyżka mąki
- 1 łyżka budyniu waniliowego
Banana obieramy ze skórki i miksujemy w blenderze (lub też rozgniatamy widelcem) z jajkiem, twarożkiem i mąką. 150ml mleka zagotowujemy wraz z syropem z agawy, natomiast pozostałe 50ml mieszamy z proszkiem budyniowym. Do gotującego się mleka wlewamy bananową masę, nieprzerwanie mieszając. Całość powinna gotować się na małym ogniu. Po zmieszaniu razem składników dolewamy rozmieszany budyń, mieszamy i zdejmujemy garnuszek z gazu po kilku chwilach - całość odpowiednio zgęstnieje. Przelewamy do miseczki. Podajemy na ciepło lub zimno.
*można użyć kupnego z wiaderka, lub też dobrze zmielić twaróg
*można użyć kupnego z wiaderka, lub też dobrze zmielić twaróg
Dla mnie wypas, bo uwielbiam banany ;) I nawet planuję w najbliższym czasie coś podobnego, tylko bardziej "ściętego".
OdpowiedzUsuńSernik i budyń- prawdziwa miseczka pyszności 2w1 :D To ja dorzucam łyżkę masła migdałowego i jestem w niebie ;)
OdpowiedzUsuńNo nie wątpię, że to komponowałoby się idealnie! :)
UsuńUwielbiam banany, są one codziennym dodatkiem do moich koktajli :]
OdpowiedzUsuńBananowy , płynny serniczek...Już się robię głodna, kiedyś wypróbuję: )
OdpowiedzUsuńDaj znać :)
Usuńdo wypróbowania! mniam!
OdpowiedzUsuńcoś czuję, że w najbliższym czasie zaserwuję sobie taki płynny sernik :) świetny pomysł! zresztą - jak nie jestem twój przepis :) jako gęste, miseczkowe śniadanie idealnie się sprawdzi!
OdpowiedzUsuńWygląda idealnie gładko. Warty spróbowania. :)
OdpowiedzUsuńJak te kawałki banana fajnie się zatapiają w puddingu;) bardzo fajną miseczkę stworzyłaś;)
OdpowiedzUsuńwygląda genialnie, brzmi genialnie, pewnie tak też smakowało :)
OdpowiedzUsuńwow.. dla mnie bomba! :)
OdpowiedzUsuńBanan o poranku-zawsze i wszędzie!
Takie połączenie sernika z budyniem, kremem to idealna opcja :D
OdpowiedzUsuńświetne śniadanie:)
OdpowiedzUsuńcoś dla wielbicieli bananów :) mam wszystkie składniki, zrobię jeszcze dziś na deser :)
OdpowiedzUsuńO rany, cieszę się! :) Koniecznie powiedz, jak Ci smakowało :)
Usuńmmm.. jutrzejsze śniadanie <3!
OdpowiedzUsuńkolejny serniczek gotowany! czuję się całkowicie przekonana do jego zrobienia :D
OdpowiedzUsuńale ciekawy! obawiam się tego gotowania puddingów i kremów z jajkami... ale chyba w końcu muszę się skusić
OdpowiedzUsuńbez ryzyka nie ma zabawy :)
UsuńPodoba mi sie taka propozycja, jest dla mnie idealna! Uwielbiam banany i smak sernika :)
OdpowiedzUsuńNo tak, a ja na śniadanie jadłam dzisiaj płatki z mlekiem...; D Moje poranki są nudne..: P
OdpowiedzUsuńcałe ta kompozycja bardzo mnie zachęca ;)
OdpowiedzUsuńCudowne deserowe śniadanko! <3
OdpowiedzUsuńjako maniaczka serników zrobię na pewno! Pyszności :)
OdpowiedzUsuńWygląda na niezwykle kremowy! Musi dosłownie rozpływać się na języku. Pyyyyycha! :)
OdpowiedzUsuńGenialne! Ląduje na liście do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jego smaku!
Wygląda na absolutnie kremowy, pozbawiony wszelkich grudek!:) Mnie by to na pewno nie wyszło... :< nie mam drygu do takich rzeczy, tym bardziej pozostaję pod smakowym wrażeniem, bo chociaż nie jadłam, jestem przekonana, że smak by mnie zachwycił i 'kupił':)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie! Robię dzisiaj wieczorem, na noc do lodówki i wypróbuję rano :)
OdpowiedzUsuńpysznie! muszę wypróbować! mniam, mniam, mniam :3
OdpowiedzUsuńWygląda tak kremowo.. a jako 'sernikomaniaczka' muszę wypróbować. Przecież sernik w każdej formie jest dobry! :)
OdpowiedzUsuńale kremowy! genialnie wyglądają te banany na wierzchu :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie do wypróbowania!
Ale pięknie wygląda! Jak wszystkie Twoje propozycje tak i ta bardzo, bardzo do mnie przemawia :) Mogłabym się u Ciebie stołować :P
OdpowiedzUsuńJa bym skosztowała na ciepło:) nie robiłam tak jeszcze. Bananowy jak najbardziej mi pasuje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego wieczoru:)
Bananowy sernik jest świetny, śniadanie już się robi :D
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie, kto by tego nie lubił ;-)
OdpowiedzUsuńAle kremowo wygląda! Cudo, uwielbiam takie pyszności, idealnie trafiłaś w moje smaki :) Pyszne, pełnowartościowe śniadanie, z pewnością zrobię niedługo!
OdpowiedzUsuńtym razem podziwiam tą cudowną miseczkę! :) Piękna! :) Chcę taką!
OdpowiedzUsuńSernik, sernik, sernik...i to na śniadanie? :D
OdpowiedzUsuńBudyn w plynie - ale to fajnie brzmi :)
OdpowiedzUsuńgenialny jest ten przepis,podobnie jak serniczek w płynie bez banana. Sprawiają,że śniadanie jest najbardziej oczekiwanym posiłkiem dnia:)
OdpowiedzUsuńAle mam zapłon! Dopiero teraz zobaczyłam, że zainspirowałaś się moim przepisem! :**
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda :)