kasza manna a'la monte z czekoladowymi kulkami i powidłami jagodowymi, kawa z mlekiem
chocolate-vanilla semolina with chocolate cereals and blueberry confiture, coffee with milk
*część jasna: z aromatem waniliowym, część ciemna: z kakao i aromatem migdałowym. Gotujemy kaszę na mleku, po zgęstnieniu odlewamy do miseczki część waniliową, dodajemy kakao, aromat orzechowy, mieszamy, gotując jeszcze chwilę.
Grunt to znaleźć sposób.
Grunt to znaleźć sposób.
It looks delicious.
OdpowiedzUsuńtaka kaszka bardzo mi się podoba:) muszę spróbować podać dzieciom w takiej wersji:)
OdpowiedzUsuńKiedy byłam mała potrafilam zjeść kilka kubków na raz :D Kochałam je ;) Chyba się Tobą zainspiruje :))
OdpowiedzUsuńjak byłem mały to nie przepadałem z monte, a jak już jadłem to wyjadałem tylko białą część:D co do placka, ton wieczorem zalałem płatki wodą, a rano dopiero dodałem jajka i mąkę:)
OdpowiedzUsuńHej, ja na początku też wyjadałam białą :D
UsuńA ja mieszałam :D
UsuńA ta kaszka wygląda smacznie :) Fajny pomysł
Ja także najchętniej jadłam białą. Chciałabym, aby zrobili takie monte white :)
Usuńo, ja też jestem za monte white ;)!
UsuńNa monte ochoty nie mam, ale na taką kaszkę czemu nie? ;p
OdpowiedzUsuńEkstra pomysł! Szkoda, że jestem już po śniadaniu..
OdpowiedzUsuńoch, te powidła jagodowe!!! cudne i pyszne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
zdrowe monte, ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńTo musiało smakować znakomicie!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł ;)
bardzo pomysłowe! :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością by mi to zasmakowało bo jak byłam mała to potrafiłam zjeść kilka kubeczków monte. Uwielbiałam to! :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo :)
Usuńmmm ciekawy pomysł! a całosć cudna! i pyszna ;p
OdpowiedzUsuńJa również swego czasu uwielbiałam Monte, ale nigdy go nie mieszałam. Wtedy traciło cały swój smak!
OdpowiedzUsuńHa, dokładnie!
Usuńi mamy monte bez chemii :)
OdpowiedzUsuńej.. to jest super pomysł:) niby takie proste, ale nikt chyba jeszcze na to nie wpadł;)
OdpowiedzUsuńta kaszka musiała bosko smakować!
OdpowiedzUsuń;)
Świetnie wygląda.. Do monte mam słabość, a na Twoją kaszkę już mam ochotę.. ;)
OdpowiedzUsuńmimo braku uwielbienia do Monte, to taką kaszkę chętnie bym zjadła:D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, będę musiała spróbować! :)
OdpowiedzUsuńlubię monte więc kasza by mi na pewno zasmakowała
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! :D ja w dzieciństwie nie cierpiałam Monte, może dlatego, że babcia, ciocia czy inny ktoś zawsze kazał mi jeść 3 na raz, twierdząc że dla tak dużej (4 letniej o.O) dziewczynki 1 to za mało, a ja umierałam z przesłodzenia :P
OdpowiedzUsuńale Twoja kaszka wygląda przepysznie *.*
fajny pomysł:) zawsze lubiłam monte, a nie jadłam go chyba sto lat :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze się denerwuję, że to monte takie małe. Powinna być większa wersja dla dorosłych :)
OdpowiedzUsuńO tak!
UsuńCiekawy pomysł. :) Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńpyszności <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam monte! co prawda, denerwuje mnie, że biała masa jest na górze, bo jest lepsza :)
OdpowiedzUsuńże też na to nie wpadłam :D
Troszkę inaczej ją sobie wyobrażałam ;)
OdpowiedzUsuńJaki świetny pomysł :D ja monte uwielbiam i mogłabym ciągle je jeść.
OdpowiedzUsuńBoski pomysł :)
OdpowiedzUsuńAle świetna...kocham Monte, więc ta kaszka też na pewno by mi zasmakowała :)
OdpowiedzUsuńNie lubię Monte, lubię kaszkę.
OdpowiedzUsuńLubię Twoje śniadanie! ;-)
Ale fajny pomysł z tym monte ;)
OdpowiedzUsuńinspirujesz za każdym razem.. :)
OdpowiedzUsuńKaszce mannej mówię mniam ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam monte :) Pycha! :)
OdpowiedzUsuńale fajnie , wykorzystałaś dwa smaki ,super pomysł z tym "ala monte" mniam <3
OdpowiedzUsuńUroczo wygląda ta zdrowsza wersja monte :)
OdpowiedzUsuńUu, uwielbiam monte! <3
OdpowiedzUsuńzawsze lubilam monte :) bardzo pomyslowe :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie lubiłam monte, ale taką kaszkę spałaszowałabym w minutę! <3
OdpowiedzUsuńtwoja pomysłowość nie zna granic. (;
OdpowiedzUsuńDo zrobienia!
OdpowiedzUsuńooo, Monte, uwielbiałam je!
OdpowiedzUsuńwiec mniemam iż kaszka pyszna ;)
uwielbiam Monte:) jak byłam mała to niestety nie chciano mi go za często kupować, a jak już to z siostrą miałam układ, że wyjadam biały serek, a ona czekoladowy;D
OdpowiedzUsuńjesteś moim śniadaniowym mistrzem na dziś! <3
OdpowiedzUsuńMonte - to był kiedyś szał ;)
OdpowiedzUsuńchyba ze sto lat nie jadłam Monte. Kiedyś zjadałam na raz po 2 sztuki, teraz penie po kilu łyżkach czułabym się zasłodzona ;]
OdpowiedzUsuńa manna w tej wersji musi smakować niebiańsko <3
UsuńMmmm wygląda wspaniale bardzo lubie kilku smakowe kaszki jadłam kiedyś taką 3 warstwową. 1 warstwa z białą 2 z mleczną a 3 z ciemnej czekolady najlepsza musze ją zrobić ponownie <3
OdpowiedzUsuńO monte, mój smak z dzieciństwa :) Świetna ta kaszka.
OdpowiedzUsuńmmm :) zawsze uwielbiałam Monte!
OdpowiedzUsuńPyszny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńmonte zawsze dobre ;D
OdpowiedzUsuńMnia, czyli taki czekoladowy posmak :)
OdpowiedzUsuńtaką kaszkę wylizałabym do ostatniej kropeleczki:) musiało być pysznie!
OdpowiedzUsuńomnomnom...tak jutro bym wcięła taką kaszkę;D
OdpowiedzUsuń