- 3 łyżki kaszy kukurydzianej
- 1 szklanka mleka
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
- 1 małe jajko
- 75g dyni
- 50g twarożku
Kaszę ugotować z mlekiem, posłodzić, dodać żółtko, a następnie sztywną piankę z białka. W kokilce na dnie ułożyć część dyni, następnie zalać ją polentą, dodać na wierzch twarożek i resztę dyni. Zapiekać w piekarniku nagrzanym do 180*C przez 30 minut.
W końcu w miarę się wyspałam. W końcu można iść na imprezę. To były długie, długie trzy dni.
Kochana Olala wpadła wczoraj na świetny pomysł - banerki do "słoiczkowej akcji". Jako, że stała się ona całkiem popularna, uznałyśmy, że byłoby miło, gdyby każda taka osoba wkleiła na swojego bloga jeden z banerów, które przedstawiam poniżej. Wszystkie one są autorstwa Olali.
Baner 1
Baner 2
Baner 3
Baner 4
Baner 5
Baner 6
W końcu w miarę się wyspałam. W końcu można iść na imprezę. To były długie, długie trzy dni.
Kochana Olala wpadła wczoraj na świetny pomysł - banerki do "słoiczkowej akcji". Jako, że stała się ona całkiem popularna, uznałyśmy, że byłoby miło, gdyby każda taka osoba wkleiła na swojego bloga jeden z banerów, które przedstawiam poniżej. Wszystkie one są autorstwa Olali.
Baner 1
Baner 2
Baner 3
Baner 4
Baner 5
Baner 6
wygląda niezwykle apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńJak nie próbowałam dyni tak z całą pewnością tego nie zrobię, ale polenta musi smakować wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńA jak wkleić ten banerek? :)
OdpowiedzUsuńW gadżetach w ustawieniach strony dodajesz "obrazek", wklejasz link i tyle :)
UsuńOkej, dzięki, zaraz dodam :)
UsuńI jeszcze przepis na serniczek :
200g kremowego twarożku (typu philadephia)
dwie czubate łyżeczki żelatyny do deserów
łyżeczka ekstraktu waniliowego
cukier/stewia do smaku (ja dałam 6 tabl. stewii)
dwa ciepłe lody (ja używam takich z Lidla http://ph1.bangla.com.pl/0003/d/970_01_5749.jpg)
Lody pokroić na kawałeczki. Żelatynę rozpuścić w małej ilości wrzącej wody, wymieszać ją z twarożkiem, stewią i ekstraktem. Do miseczki/pucharka nałożyć łyżkę masy, na to kilka kawałków lodów i przykryć to masą. Postępować tak do wykończenia masy, na koniec udekorować kilkoma kawałkami lodów. Włożyć na noc do lodówki. Podawać z sosem owocowym lub ulubionymi dodatkami. Smacznego :)
To ja też dziękuję :*
Usuńcoraz intensywniej myślę nad tą akcją i chyba z małym opóźnieniem ją zacznę:) tylko muszę znaleźć jakiś dobry pojemnik albo i dwa, jeden w jednym domu, drugi w drugim, co by nie wozić ze sobą:D
OdpowiedzUsuńpolenty zapiekanej jeszcze nigdy nie jadłam, przy ponownym spotkaniu z piekarnikiem muszę spróbować:)
dawaj!;) przecież nawet jeśli nie uda Ci się dotrwać nic się nie stanie:D
Usuńa ta polenta... <3 następnym razem wpraszam się na taką!
Jakie pyszne śniadanie, mniam!
OdpowiedzUsuńChyba na ferie pobawię się już przy piekarniku i może zainspiruję się tym przepisem ;>
mmm twoje pieczone śniadania zawsze takie smaczne ... ;*
OdpowiedzUsuńekstra *.*
Twoje śniadanie wygląda bardzo apetycznie, na taki wietrzny i zimny dzień jaki dzisiaj jest u mnie, przydałoby się coś ciepłego na początek dnia:)
OdpowiedzUsuńtą dynie z wierzchu od razu bym wyjadła;p
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z banerkami później wkleje wraz ze zdj swojego pudełeczka;)
a mi się ciągle nie chce włączyć piekarnika rano! i zawsze żałuję jak patrzę na te zapiekane cuda :)
OdpowiedzUsuńA mogłabym wiedzieć gdzie kupiłaś tą kokilkę ? Ile zapłaciłaś i jaka jest mniej więcej jej pojemność(np. ile wody się do niej zmieści)?
OdpowiedzUsuńTeż miałam dzisiaj pieczone śniadanko, ale była to owsianka z dodatkami :)
Bardzo ładnie się ta polenta prezentuje !
Dziękuję :)
UsuńKupiłam ją w niemieckim sklepie. Bodajże w sklepie Thalia podczas trwania jednej z kucharskich edycji. Chyba 4 euro (to było ponad rok temu), a zmieści się w niej ok. 350ml wody.
fajne takie zapiekanki...gdyby tylko mi sie chcaiło je robic...a banerek chyba wkleje bo akcja przydatna i pomocna :P
OdpowiedzUsuńTa zapiekanka jest świetna! Muszę spróbować polenty! ;)
OdpowiedzUsuńtęsknię za dynią przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńa banner już umieściłam, dziękuję za pomysł na tę akcję, jest wspaniała :)
Uwielbiam dynię :) Mniami.
OdpowiedzUsuńtoż to musiało być prze-przepyszne! :)
OdpowiedzUsuńmusiało być pyszne :))
OdpowiedzUsuńzabrzmi to dziwnie, ale uwielbiam Twoje śniadania. :D
OdpowiedzUsuńczemu dziwnie? cieszę się, że tak mówisz :)
UsuńBardzo ładne te banerki, fajny pomysł zresztą ;)
OdpowiedzUsuńchyba ta kokilka jest dla ciebie szczęśliwa. (; ależ apetyczne to śniadanie, chętnie kiedyś wypróbuję przepis!
OdpowiedzUsuńGdzie kupujesz te kokilki.? ;> Wygląda bosko ;D
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam kilka komentarzy wyżej :) Generalnie wszystkie kokilki kupuję w Niemczech.
UsuńTy to masz takie pyszne te wypieki <3
OdpowiedzUsuńFajne banery są!
Twoje śniadania zawsze są takie niesamowicie kuszące :) Najchętniej spisałabym sobie wszystkie przepisy ;)
OdpowiedzUsuńA banery dobra sprawa!
Miałam spróbować dyni w tamtym roku i znów mi nie wyszło. ;/
OdpowiedzUsuńChyba mam kolejne postanowienie na ten rok. :)
Świetne śniadanie. Baner zaraz umieszczę. :)
Aż zgłodniałam. :3
OdpowiedzUsuńTwoje śniadania są cudowne *_*
OdpowiedzUsuńuwielbiam te Twoje serniczki! :)
OdpowiedzUsuńjuż zaraz wklejam banerek!
To nie jest serniczek :P Jednak nie.
UsuńCzytam "twarożek", myślę o naszej wczorajszej rozmowie i automatycznie SERNICZEK :D Przepraszam! Mój błąd. W każdym razie ja uwielbiam wszystkie Twoje śniadania! :)
UsuńLeniwy i pyszny początek weekendu:)
OdpowiedzUsuńczyżby sentyment? :)
OdpowiedzUsuńPolenta-nigdy tego nie próbowałam.. strasznie mnie ciekawi smak ;)
Pychotka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje śniadania i nowe pomysły, aż człowiek ma ochotę wstawać rano aby upiec takie cudo *.*
OdpowiedzUsuńI znów kusisz ;)
OdpowiedzUsuńMuszę zainwestować w podobne kokilki, bo coraz bardziej mnie kuszą wszystkie zapiekane śniadania :)
OdpowiedzUsuńPieczonej ni jadłam;)
OdpowiedzUsuńmmm, jakie pyszności. :)
OdpowiedzUsuńfajne banerki. :D
mniam! ;)
OdpowiedzUsuńtakie dania zawsze ślicznie się prezentują w takich foremkach;)
M.N.I.A.M. :))))
OdpowiedzUsuńPolentę mam, więc może wykorzystam Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńporywam baner numer pięć ;)
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiałam... Na ile głodnych osób starcza taka rynienka?
OdpowiedzUsuńJedną :P Jest mała.
UsuńGdybym miała jeść to wszystko co przygotowałas, nie mieścilabym się w drzwiach. Smakowite te cudenko!
OdpowiedzUsuńPycha! Uwielbiam polentę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
This looks delicious! I've never tried polenta before. I can't wait to give it a try.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne to naczynko! :)
OdpowiedzUsuńMmmmmmm, pyszności :-D
OdpowiedzUsuńteż mam taką kokilkę :) ale jest ona tak malutka, że musiałabym chyba zjeść ze 3 porcje by się najeść :)
OdpowiedzUsuńRacja, akcja stała się popularna. I dobrze, bo każdego dnia dostrzegamy coś miłego. A banerek już u mnie na blogu :-)
OdpowiedzUsuńHehe ulubione dania w ulubionej kokilce - siła przyzwyczajeń:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam zapiekanej polenty, to musi być pyszne :))
OdpowiedzUsuń