budyniowe placuszki z serka z miodem
Jedne z najlepszych, jakie kiedykolwiek jadłam.
Jedne z najlepszych, jakie kiedykolwiek jadłam.
/1 porcja/
- 125g serka naturalnego
- 50g mąki żytniej
- 1 duże jajko
- 75ml mleka
- 1 łyżka proszku budyniowego waniliowego
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka stewii
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, budyniem, stewią i sodą oczyszczoną. Dodajemy żółtko jajka i mleko, po czym miksujemy wszystko na gładką masę. Następnie delikatnie dodajemy łyżką ubite na sztywną pianę białko, łącząc je z ciastem. Na rozgrzanej patelni smażymy placuszki w niewielkiej ilości tłuszczu.
Krwiaki zejdą a wspomnienie radosnego dnia przetrwa:)
OdpowiedzUsuńprzepyszne placuszki ,fajny pomysł z dodaniem tego budyniu ;)
OdpowiedzUsuńJa nawet bez lodowiska mam peełno siniaków ;D te placuszki wyglądają tak niesamowicie delikatnie :)
OdpowiedzUsuńDla takich wspomnień czasem nawet siniaka jest warto sobie nabić ! :D
OdpowiedzUsuńPlacuszki bardzo smaczne, lubię te z serka - są takie delikatne :)
Spokojne dni po takim zabieganym tygodniu są potrzebne, a celebrowanie go przynosi jeszcze większą satysfakcję :)
OdpowiedzUsuńPlacuszki z serka, z pewności delikatne..
jakie smakowite placuszki! z budyniem, muszą być smaczne:)
OdpowiedzUsuńa ja za nic nie umiem jeździc na łyżwach:< robiłam tyle podejśc, wszystkie bezskuteczne, że w końcu dałam sobie spokój:<
OdpowiedzUsuńmmm pyszne placuszki, muszę takich spróbowac:)
Pyszności:)
OdpowiedzUsuńA serek to taki homogenizowanego? Czy 3 zmielonego?
Oh... Polecam ibalgin (taka maść)-pomaga bardzo szybko :)
Ale tak jak piszesz-wspomnienia pozostają ;D
Mielonego.
UsuńTeż miałam pytać, bo chyba nawet batdziej skłaniałam się do wersji z homogenizowanym ;p.
UsuńNigdy nie robiłam z homogenizowanym, więc głowy nie dam, czy wyjdą, ale można spróbować ;)
Usuńlubie takie chmurkowe placuszki :)
OdpowiedzUsuńa sama sie dzis wybieram na lodowisko ;D
Wyglądają tak leciutko. Mniam!
OdpowiedzUsuńTakie siniaki to wbrew pozorom najlepszy dowód dobrej zabawy. ;D
O jejciu! Whinn odpoczywaj i nie nadwyrężaj się! Lodowisko? Nie nie wchodzę zabiłabym siebie i wszystkich wokół z moją koordynacją. ;)
OdpowiedzUsuńA co do owsianki z dwóch łyżek...to wiesz mnie bardziej smuci otrębianka czy kaszka(no u mnie czasami jest gdy zostaje smętna reszta płatków a sklep zamknięty i pizga za oknem xD) która wypełnia średniej wielkości miseczkę jedynie do połowy...a mamy zimę,mróz,śnieg i zdrowego człowieka ciągnie do tłuszczów! :)
Konfitury są spoko z masłem orzechowym pod warunkiem,że nie ma zwykłego masła w obejściu :D
robiłam kiedyś takie, bardzo dobre są :)
OdpowiedzUsuńjak się nie wywrócisz to się nie nauczysz - tak zawsze mówił mój tata i śmiał się ze mnie jak zaczynałam przygodę z łyżwami a potem to śmigaaałam ;)
OdpowiedzUsuńapetyczne placuszki, oby więcej takich śniadan
Mmmm, pyszne placuszki :)
OdpowiedzUsuńWszyscy dzisiaj placki jedzą! :D Mniaaaam *.*
OdpowiedzUsuńwyglądają wspaniale <3 Można je zrobić na danio ?
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie na śniadanko ^^
simply-way-to-heaven.blogspot.com
Kocham łyżwy < 3 Dziś idę pierwszy raz w tym sezonie i pewnie podczas ferii świątecznych i zimowych będę stałym bywalcem ^^
OdpowiedzUsuńA siniaki to nierozłączna część zabawy - ja miałam ich całe nogi + poranione stopy od kilkugodzinnych jazd :P Ale co tam ^^
Śniadanie pyszne:)
No, też lubię jeździć na łyżwach :) Siniaki przejdą ;p Chociaż te akurat są nad wyraz, hm.. Okazałe.
Usuńkrwiaki znikną a wspomnienia zostaną!
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanie :)
Święte słowa :)
UsuńPodałam przepis na pudding na blogu :)
OdpowiedzUsuńSuper, dziękuję :)
UsuńMuszę koniecznie zrobić ;)
OdpowiedzUsuńpiękne placuszki!
OdpowiedzUsuńjak malowane ;)
używam programu z pixlr.com
OdpowiedzUsuńa Twoje placuszki wyglądają doskonale! sklonowałaś je? wyglądaja identycznie! <3
takie chwile najwspanialej się wspomina. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam placki :D
OdpowiedzUsuńTwoje placki są zawsze takie idealne :)
OdpowiedzUsuńMusze zrobic plauchy, no!
OdpowiedzUsuńHej
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedzenie mojej stronki gotowaniezmilosci.pl
Dzięki temu mogłam trafić na twój blog i od dziś będę tu zaglądać, bo muszę powiedzieć szczerze, że bardzo oryginalne i ciekawe pomysły
Lubię takie delikatne placuszki :-)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze radosne wspomnienia, a krwiaki do wesela się zagoją ;-)
o mamciu! co ty żeś tam wyprawiała:D
OdpowiedzUsuńpodobają mi się dzisiejsze zdjęcia i śniadanko też, oczywiście :)
OdpowiedzUsuńkocham Twoje placki! widzę, że na lodowisku było ostro ;)))
OdpowiedzUsuńchociaż ty odpoczniesz. :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie dlatego tchórzę za każdym razem, kiedy mam iść na lodowisko;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam łyżwy! mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie :)
OdpowiedzUsuńmniam, placki budyniowe :D
Kocham łyżwy, a w tym roku totalnie brak mi czasu :) Cały urok w upadkach i poobijanych pośladkach ;p
OdpowiedzUsuńDzięki, że przypomniałaś mi o łyżwach! Jak tylko się wykuruję to lecę na lodowisko. Świetne placuszki, muszę wypróbować i dodać proszku budyniowego do ciasta :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują.^^
OdpowiedzUsuńBudyniowe placuszki <3 Pychotka!
OdpowiedzUsuńMuszę wybrać się na łyżwy, bo w tym sezonie jeszcze nie jeździłam :)
ale super wyszły te placuszki ... ja kiedyś na łyżwach ząb sobie uszkodziłam, więc mam uraz do dziś
OdpowiedzUsuńpyyyychota :-D
OdpowiedzUsuńwyglądają na delikatne i puszyste:)
OdpowiedzUsuńI takie też są :)
Usuńprzyrumieniona idealnie :)
OdpowiedzUsuńusze się wybrać na łyżwy:) a placuszki smakowite:)
OdpowiedzUsuńmoje kubki smakowe oszalały:) serowe placuszki i to jeszcze z budyniem!:) fantastyczne!
OdpowiedzUsuńProste placuszki, pięknie wyglądają, tak delikatnie przrumienione...ach :)
OdpowiedzUsuńjuż po raz kolejny widzę te placki z budyniem i coraz bardziej mam ochotę na ich zrobienie ;)
OdpowiedzUsuńmuszę zainwestować w te piękne foremki i też będę kokilkowo szaleć:)
OdpowiedzUsuńPomysł na idealne śniadanko!
OdpowiedzUsuńWyglądają tak niebiańsko pysznie!
OdpowiedzUsuńIle placuszków mieści się w porcji, jeśli można zapytać? :) Wyglądają cudownie, planuję zrobić jutro.
OdpowiedzUsuńTo zależy już od tego, jak duże robi się placuszki, ale podałam przepis na tyle, ile było na śniadanie. Ja robię je małe - z około 1 łyżki ciasta na placek - więc wychodzi przeciętnie 10-12 sztuk. :)
UsuńDziękuję :) Na pewno wypróbuję przepis.
Usuń