Wolne, nareszcie! Przetrwałam klasową wigilię, która, jak się spodziewałam, nie była niczym przyjemnym. Gdyby nie kilka moich znajomych, byłoby naprawdę kiepsko, choć i tak w towarzystwie jednej z nich zwolniłam się po pół godzinie. Przyznam, że jedyna wigilia klasowa w tym roku była fatalna i szczerze wątpię, bym za rok na taką przyszła.
Plusem niech będzie porządne zaopatrzenie w podgrzewacze i zapachowe świeczki, jakie zostało mi podarowane w ramach tego spotkania.
Plusem niech będzie porządne zaopatrzenie w podgrzewacze i zapachowe świeczki, jakie zostało mi podarowane w ramach tego spotkania.
Teraz? Odpoczynek, na który zasłużył chyba każdy z nas. Tego roku jestem wolna od świątecznych przygotowań i porządków, tym samym z książkami, setkami piosenek i kotką zamierzam zimować.
Ten koniec świata... Nudny taki był, czy tylko mi się wydaje? Dosyć niepozorny, jak zawsze.
Moja pierwsza słodka frittata... Przepyszna.
/1 porcja/
- 2 jajka
- 100g twarożku
- 1 banan
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
Banan pokroić w plasterki. Do miseczki wbić jajka, wymieszać z cynamonem i cukrem. Dodać twarożek, dokładnie zmiksować. Wrzucić do miseczki plasterka banana, zamieszać i przełożyć do żaroodpornego naczynia. Zapiekać 20 minut w 200 stopniach.
Moja pierwsza słodka frittata... Przepyszna.
/1 porcja/
- 2 jajka
- 100g twarożku
- 1 banan
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
Banan pokroić w plasterki. Do miseczki wbić jajka, wymieszać z cynamonem i cukrem. Dodać twarożek, dokładnie zmiksować. Wrzucić do miseczki plasterka banana, zamieszać i przełożyć do żaroodpornego naczynia. Zapiekać 20 minut w 200 stopniach.
masz rację, świat się nie skończył, tak jak zwykle nadszedł nowy dzień, jakoś tak nic specjalnego ;))
OdpowiedzUsuńJa swoich klasowych Wigilii nigdy nie lubiłam, może dlatego, że miałam beznadziejnych ludzi i w większości starałam się z nimi nie zadawać, bo było mi szkoda czasu :)Odpoczywaj :*
Świetna! Zapisuję sobie :)
OdpowiedzUsuńJa z koleżankami ' o.9 koneic świata / 12. no czego jeszcze żyjemy? / 12:12 gdzie ten koniec świata? ' xD
OdpowiedzUsuńZ fritattą na słodko jeszcze się nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńfritatta na słodko <3 pycha!
OdpowiedzUsuńale zawsze jakiś plus tej wigilii jest! ;))
otagowałam Cię
mmm frittata na słodko , muszę zrobić ,wygląda pysznie !
OdpowiedzUsuńa koniec świata rzeczywiście był nudny ;p
Zapisałam przepis;) może wytrzymam do jutra:)
OdpowiedzUsuńPozdr:)
O tak, przyznam, że ten koniec świata był dość nudny i wyglądał tak, jak każdy poprzedni dzień. Niektórzy ludzie popełnili samobójstwo czy powyjeżdżali do innego kraju aby ustrzec się przed nagłą śmiercią, a tak naprawdę to ten dzień wyglądał jak każdy inny. Brednie, brednie i jeszcze raz brednie.
OdpowiedzUsuńFrittata..nie słyszałam nigdy wcześniej o czymś takim ale wygląda to nieziemsko więc przepis zostaje spisany :)
Musiało być pyszne. Dla mnie klasowe wigilie to zawsze udręka była, bo ludzie z mojej klasy zupełnie mi nie odpowiadali...
OdpowiedzUsuńBanan i cynamon, uwielbiam to połączenie. ;)
OdpowiedzUsuńWytrawna frittata jakoś mnie nie rusza, ale Twoja, z bananem i CYNAMONEM(♥)...Koniecznie muszę kiedyś jej spróbować.
OdpowiedzUsuńA mnie czekają porządki, mam zamiar pomóc mamie jak najbardziej dam radę. No i nauki też niestety nauczyciele nam nie oszczędzili...
Tak, jeśli chodzi o naukę, nauczyciele są aż nazbyt hojni... ;)
Usuńja właśnie mam na odwrót! bardziej kusi mnie przyrządzenie tej na wytrawnie :)
UsuńJa mogę powiedzieć, że obie są dobre :) Na wytrawnie bardzo polecam z cukinią, cebulą, papryką i serem żółtym.
Usuńjutro zrobię :*
UsuńWigilie klasowe też zawsze spisywałam na straty, tylko w klasie maturalnej, kiedy mieliśmy świadomośc, że to nasza ostatnia po 6 latach, jakoś tak wszystkich chwyciło za serce i chyba z godzinę trwało samo dzielenie się opłatkiem:p
OdpowiedzUsuńfrittata na słodko? ciekawa jestem bardzo, jak to smakuje:)
Bardzo dobrze :) Nie miej skojarzeń smakowych z jajkiem sadzonym, dodatek sera sprawił, że czuć bardziej sernikiem.
UsuńW takim razie zachęcająca propozycja ;)
Usuńciekawe śniadanko , wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńale mi narobiłaś ochoty na takie cudo :)
OdpowiedzUsuńNo nieeee, czemu Ty robisz takie pyszności? Zapisuję każdy Twój przepis jaki tylko wstawiasz - wszystkie są meega apetyczne i oryginalne. :) Powinnaś chyba jakąś nagrodę dostać :)
OdpowiedzUsuńFrittaty robiłam tylko na wytrawnie, ale ta wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuńHm, na mojej wigilii klasowej rzucali ziemniakami... Tak, jeden chłopak dostał 10 kg ziemniaków. xD
jeszcze nigdy nie jadłam fritatty, ale bardzo mi się podoba Twój pomysł na takie jej przygotowanie :)
OdpowiedzUsuńu mnie klasowa wigilia też nie była czymś przyjemnym, ale najważniejsze, że mamy tak długowyczekiwane wooolne :D
rewelacja! muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł, zapisuję sobie przepis :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, ten koniec świata, jak na koniec był raczej taki spokojny :P
Ze swojej strony mogę polecic frittatę z twarogiem, szpinakiem, papryką, mrożonym groszkiem i czosnkiem. Na słodko jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńO, dziękuję! :) Ja z kolei nie próbowałam fittaty w takiej oryginalnej kompozycji. Na pewno zrobię, może nawet niedługo.
UsuńFrittaty na słodko jeszcze nie jadłam ^^
OdpowiedzUsuńNa słodko jeszcze nigdy nie próbowałam, ale wierzę na słowo, że było to przepyszne! Bardzo ciekawie wygląda wierzch tej frittaty. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie banana z cynamonem :)
OdpowiedzUsuńAle pyszne musiało być ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs z PRYMAT : http://book-and-cooking.blogspot.com/2012/11/konkurs-z-firma-prymat-edycja-swiateczna.html Wystarczy podać przepis na danie świąteczne, obojętnie jakie z użyciem przypraw PRYMAT ;)
Wesołych Świąt !
Lubię frittatę na słodko! Twoja wersja bardzo smaczna! :3
OdpowiedzUsuńwhiness! i kto to mówi?
OdpowiedzUsuńoszalałam jak zobaczyłam tą frittatę, naprawdę!
:*
Wygląda pysznie, wierzę, że warto ją zrobić! :)
OdpowiedzUsuńfrittata na słodko? no proszę :)
OdpowiedzUsuńNominowała Cię na swoim blogu! :)
OdpowiedzUsuńczytasz mi w myślach, ostatnio się zastanawiałam nad frittatą z owocami :) początkowo myślałam, że połączyłaś banana z żółtym serem ^^"
OdpowiedzUsuńto dopiero byłby kosmos... ;)
UsuńNiestety nie mam dokładnego przepisu na owsiankę, więc podam Ci orientacyjnie, a sama już go skonfigurujesz według potrzeb :)
OdpowiedzUsuń6 łyżek płatków owsianych
2 czubate łyżki białego, mielonego sera (ok. 70g)
łyżeczka otrębów
dwie połówki brzoskwini z puszki
mleko
po pół łyżeki proszku i sody
ew. coś do posłodzenia (użyłam 2 tabl. stewii)
w jednej miseczce wymieszać suche składniki, a w drugiej twaróg z mlekiem (ok.1/3 - 1/2 szkl.) Dodać do tego suche składniki i wrzucić jeszcze pokrojoną połówkę brzoskwini (drugą zostawić na wierzch). Wstawić do piekarnika nagrzanego do ok.190-200 stopni i piec ok.20-30min.
Dziękuję! :)
UsuńFrittata na słodko, no tego jeszcze nie było! Pysznie wygląda, muszę zrobić:)
OdpowiedzUsuńmniam! ale przepis - zdrowy i pożywny, w sam raz dla mnie :D
OdpowiedzUsuńale żółto. zdrowo i pysznie ;)
OdpowiedzUsuńja w ogóle nie miałam Wigilii klasowej. I w sumie z tych poprzednich, w gimnazjum raczej nie mam dobrych wspomnień.
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tym śniadaniu! tylko jest problem... obawiam się, ze mama mnie wyrzuci z domu, kiedy zobaczy, ze nagrzewam piekarnik tylko na frittatę. Muszę upiec coś takiego przy okazji jakiegoś ciasta ;)
genialna jest mmmmniam. Takiego pomysłu to jeszcze nie miałam serio : p
OdpowiedzUsuńfrittata na słodko? świetny pomysł na urozmaicenie śniadania. :)
OdpowiedzUsuńZ jakiej firmy stewii używasz? :)
OdpowiedzUsuńNevella, ale mieszkam w Niemczech i nie wiem, czy w Polsce też jest ta firma. ;)
Usuńnie znałam jeszcze tego, ale wygląda pysznie :) Trochę jak omlet bez mąki. Spróbowałabym sobie;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, ciągle miałam się Ciebie zapytać o stewię i ciągle zapominałam. Co to właściwie jest? Tzn wiem, że chyba zastępuje cukier, tak? A jest zdrowsze czy jak? ;)
OdpowiedzUsuńTak, to naturalna roślinna substancja słodząca ;)
UsuńO, a gdzie ją kupujesz? Szczerze powiedziawszy nigdy się na nią nie natknęłam.
UsuńMoja stewia ma w składzie maltodekstrynę i jest napisane, że zawiera cukry i substancje słodzące, więc nie wiem czy w ogóle jest sens zastępować nią cukier...
UsuńIle Twoja ma kcal?
Wygląda na to, że masz trefną stewię, moja jest naturalna. Jakieś 380 kcal, nie pamiętam dokładnie.
UsuńKupuję w Niemczech, bo tu mieszkam, ale w PL też jest. Większe markety/sklepy eko.
Frittata na słodko, tego jeszcze nie jadłam, zapisałam do spróbowania :D
OdpowiedzUsuńZawsze jak do Ciebie wejdę, to mam ochotę lecieć do kuchni!
OdpowiedzUsuńWygląda jak zapiekanka z serem i bananem :) Ale apetycznie, jak najbardziej!
OdpowiedzUsuńja się migam od obowiązków, bom chora... ale jutro nie minie mnie kilka rzeczy. No i nauki też mam niemało... aleee dopiero pierwszy dzień wolności kto tam myśli o podręcznikach ;)
OdpowiedzUsuńPS. Nie wiem jak będzie u mnie z czasem w najbliższe dni, tak więc już dzisiaj życzę Ci Zdrowych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia ;) ...i oby bliscy wyczyścili do zera talerzyki ze smakołykami, jakie im przygotujesz ;)
Pozdrawiam!
Martyna
Super pomysł na śniadanie.... banany...
OdpowiedzUsuńAż się prosi o wypróbowanie :) Dotychczas próbowałam tylko takiej jajecznej z mozarellą, pomidorami i bazylią, ale zimą mam smaka na słodkie
OdpowiedzUsuńU mnie zwykle wytrawne ale z bananami moze być ciekawa. Zazdroszę Ci tych regularnych śniadań. U mnie kawa z kardamonem, cynamonem i goździkami....
OdpowiedzUsuńŚwiątecznie pozdrawiam....
wyglada jak budyniowa hehe, super pomysl, pewnie skorzystam :))
OdpowiedzUsuńa ciasto marchewkowe nie jest wgl suche, wlasnie przyjemnie wilgotne
Zachciało mi się jeść:-)
OdpowiedzUsuńJakie to pomysłowe danie
OdpowiedzUsuńI've been trawling through your old posts and this one caught my eye. Thanks for commenting on my blog - otherwise I never would have found yours. This looks so amazing! :)
OdpowiedzUsuńmMega pyszne śniadanko : D
OdpowiedzUsuńmusi być naprawdę pyszna ;)
OdpowiedzUsuń