3.19.2013

Pieczony twaróg.

zapiekany twaróg z suszonymi śliwkami, granolą i tahini
baked farmer cheese with prunes, granola and tahini


/1 porcja/
- 200g twarogu
- 1 białko
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka tahini
- suszone śliwki, granola orzechowa

Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Twaróg rozdrabniamy z białkiem, miodem i tahini na jednolitą masę, a następnie dodajemy pokrojone suszone śliwki i granolę. Masę przekładamy do żaroodpornego naczynia lub foremki i zapiekamy 25 minut.

 Wczoraj Magda pisała mi, że zaczyna u niej padać.
Nie wiedziałam, że śnieg przenosi się mailowo.

Trzymajcie się ciepło.


ask.fm

68 komentarzy:

  1. Na pewno by mi takie śniadanko posmakowało ;)
    U mnie również zima pełną parą...

    OdpowiedzUsuń
  2. I jest, zapiekany twaróg! Cieszę się, że Ci smakował :)
    Ojej, przepraszam, akurat śniegiem nie chciałam się z Tobą dzielić :D Bo wiem, że masz go dość tak samo mocno jak ja :<

    OdpowiedzUsuń
  3. Okropna ta pogoda, u mnie też po kostkie śniegu . . . Serniczek z bakaliami i granolą - bomba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też wieczorem juz nic nie jestem w stanie zrobic;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam twarożek, a w takiej wersji wygląda jeszcze pyszniej :) Do wypróbowania w najbliższym czasie napewno.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapiekany twaróg to jest to, i rozgrzeje i smakuje, u mnie taka zawierucha że aż boję sie wyjść ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba będą kolejne białe święta. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. u mnie też biało-a zapowiadali wiosnę..
    Ale dopasowałaś się ze śniadaniem: i tu i tu biało;D

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja dzisiaj standardowo owsianka i zielona herbata plus do tego czerwona herbata

    u mnie też biało i mam dość ...;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja już nie chcę zimy!!! Deska snowboardowa spakowana, zimowe ciuchy wrzucone do kartonu ja chcę wiosnę :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszędzie zima, a za dwa dni wiosna, co jest.?
    Muszę kiedyś spróbować takiego twarogu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. u mnie masakra zimowa, czekam na wiosnę:)
    też wolę poranki, wieczorem to chce mi się spać i tyle:)
    muszę przetestować taki zapiekany twarożek!

    OdpowiedzUsuń
  13. chyba już wszyscy mamy dość tej zimy:) u mnie mróz i wiatr brrrrr, poproszę tego twarożku;)

    OdpowiedzUsuń
  14. a u mnie śnieg po prostu jest cały czas. nie znika i nie pojawia się. tkwi jak uparty osioł. mam już dosyć;)

    OdpowiedzUsuń
  15. u mnie śnieżyca trwa od wczorajszego wieczora;/
    ten twaróg zdecydowanie jest do powtórzenia! ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Takie ciepłe śniadanko, idealne na dzisiejszy mroźny poranek. No i ja tak uwielbiam twaróg! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. mam niestety podobny widok za oknem, jeśli jeszcze raz spadnie śnieg to komuś coś zrobię albo zwariuje, ja chcę wiosny już. Śniadanko wygląda pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. świetny pomysł z zapiekaniem twarogu - solidna porcja białka!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ta zima zdecydowanie trwa zbyt długo... A taka zapiekanka rano świetnie poprawi nastrój i doda energii:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super taki serniczek na śniadanko :)

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie też śnieg...
    A ja chyba lubię się wieczorami uczyć, jeszcze rok temu wręcz uwielbiałam. Im później było, tym ja w towarzystwie herbaty, albo kawy, jak już było bardzo źle siedziałam nad książkami ;)

    Zapiekany twaróg? Na wtorkowy poranek? Czemu nie?

    OdpowiedzUsuń
  22. Szkoda gadać... pewnie w maju dopiero zaświeci słońce ;/

    OdpowiedzUsuń
  23. Mnie się widok bardzo podoba:))

    Zapiekany twaróg też^^ Ja się kiedyś nie mogłam uczyć wieczorami, ale ostatnio mi się coś zmieniło, na szczęście nie zapowiada się u mnie w najbliższym czasie żadna nauka:p

    OdpowiedzUsuń
  24. Zapisuje przepis, koniecznie musze wyprobowac :) dla mnie wieczor to najlepszy czas na nauke^^

    OdpowiedzUsuń
  25. U mnie też totalnie zimowo... :( Niestety. Chociaż jestem pewna, że taki twarożek może poprawić humor, gdy za oknem biało :) Wypróbuję na pewno, bo uwielbiam biały ser w każdej postaci! http://50mmofdreams.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja mam na odwrót, rano nie lubię cię uczyć no chyba, że w szkole oczywiście xd
    A w domu to najlepiej wieczorkiem, przy lampce, z kubkiem herbaty i na łóżku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, a ja wieczorem zajmuję się już wszystkim, tylko nie nauką ;)

      Usuń
  27. No wczoraj wieczorem u mnie była zamieć, wiatr, śnieg i wszystko na kupe.. koszmar, tak bardzo już potrzebuję wiosny!
    Twaróg to jeden z tych składników bez których nie mogę się obejść w kuchni;) Pyszne śniadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Tak przygotowany twaróg postawiłby mnie teraz na nogi;)

    OdpowiedzUsuń
  29. nie chcę tego śniegu!! :(

    Twaróg boski, jak zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. u mnie za oknem wygląda to podobnie..:(
    ja też będąc w szkole często uczyłam się rano, bo wieczorem już przysypiałam, więc szłam spac, a potem pobudka o 4/5 i do nauki:D chociaż gdyby przyszło mi czekac na takie śniadanie z piekarnika, to chyba nie byłabym w stanie skupic się na nauce:D

    OdpowiedzUsuń
  31. Wszyscy mają już serdecznie dość.. zimo, odejdź!:P
    Sposób nauki miałam podobny, wieczorem zawsze było milion ciekawszych rzeczy do robienia ;) Ale nie wiem, czy mogłabym się skupić na książce mając w perspektywie takie śniadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  32. ciągle się przymierzam żeby go zrobić, a tu nagle twaróg mi znika nie wiadomo kiedy! :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Dzięki za przepis, na pewno go zrobię! :)

    OdpowiedzUsuń
  34. myślałam, że się dziś zapłaczę jak wyjrzałam za okno...nienawidzę zimy i miałam nadzieję, że faktycznie już nas opuszcza.
    muszę wypróbować tego twarogu, wygląda genialnie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Koniecznie będę musiała wypróbować ten twaróg, smakowicie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  36. jak to smakuje ? coś ala sernik czy ser smażony ? :)

    OdpowiedzUsuń
  37. smakowity ten twaróg :D
    a śniegu już mam dość :c

    OdpowiedzUsuń
  38. a mnie obudził śnieg na ramionach. okno jakimś cudem jest nieszczelne, co okazało się dopiero teraz. i nawet ja już mam dość tej zimy
    zrób mi taki kiedyś, od razu milej, nawet kiedy biało za oknem

    OdpowiedzUsuń
  39. A to ciekawy pomysł!
    Coś jak sernik chałwowy ? :)
    Nie został Ci kawałeczek dla mnie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, coś jak sernik chałwowy :D
      Nie został już ani kawałeczek, ale wpadaj śmiało, każdy pretekst jest dobry, by to powtórzyć :)

      Usuń
  40. Nie piekłam twarogu w takiej wersji,musi być ultrasmaczne :D

    OdpowiedzUsuń
  41. zapiekany twarożek bardzo smaczny ,robiłam identyczny jak twój tylko z bananami ;p pychotka !

    OdpowiedzUsuń
  42. twaróg zapiekany mmm, pewnie rozpływał się w ustach?<3

    u mnie też tyle śniegu:(

    OdpowiedzUsuń
  43. chyba na diecie dozwolone?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że tak ;) W końcu jest z samych zdrowych rzeczy.

      Usuń
  44. I ja się muszę skusić na ten twaróg. Jestem pewna, że się nie zawiodę. To w końcu mój ulubiony twaróg. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A są jeszcze jakieś inne? :)

      Usuń
    2. Nie, nie, nie ograniczam słodkości na siłę. Naprawdę ostatnio z wielkim smakiem zajadałam się owsiankami, czy kaszą manną bez cukru - i jakoś o wiele lepiej i aksamitniej mi smakowały, zwłaszcza z owockami w środku. Jeśli jednak poczuję w smaku, że potrzebuję dodać trochę słodyczy do czegoś - to dodam, bez obaw. :)

      Co do pytania - nie, raczej nie ma innych twarogów, a przynajmniej jeszcze sama o tym nie słyszałam. Chodziło po prostu o to, że uwielbiam twaróg (więc ulubiony twaróg). ;)

      Usuń
    3. W porządku, wszystko jasne :)

      Usuń
  45. A i u mnie dużo śniegu, rano jak to zobaczyłam - od razu miałam ochotę wrócić do łóżka, brrr. Poza tym tak samo mam z nauką - wieczorem coraz gorzej mi się uczy.

    OdpowiedzUsuń
  46. Ojej dobra alternatywa dla moich ulubionych twarogowych klusek, muszę spróbować z tej wersji! Powiedz tylko, czy ubijałaś pianę z białka?

    OdpowiedzUsuń
  47. Odpowiedzi
    1. Prawie dwa lata temu, już w Niemczech :P Sklep Thalia bodajże.

      Usuń
  48. U mnie cały dzień pada taki irytujący, biały i zimny proszek... dosłownie sypie jak manna albo bułka tarta ;/ w dodatku ten wiatr... Mam nadzieję, że wiosna jednak niedługo zawita, w sumie ma na to 2 dni ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Mi o żadnej porze nie wychodzi nauka, ale chyba w przeciwieństwie do Cb wieczorami chyba lepiej przyswajam informacje.

    Z takim podobnym twarożkiem już się spotkałam i brzmi ciekawie. Zastanawiam się tylko czy nie jest za mało słodki : DD

    OdpowiedzUsuń
  50. Ja też nie umiem uczyć się wieczorem, a tym bardziej w nocy :D
    Śniadanko wygląda bardzo zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  51. aż ciężko tu już pisać te komentarze:) codziennie jakieś nowości, codziennie tak pysznie..!

    OdpowiedzUsuń
  52. a ja z kolei wolę się uczyć wieczorem ;)
    wygląda genialnie

    OdpowiedzUsuń
  53. ja też nie potrafię uczyć się wieczorem! im szybciej otwieram ksiązki tym lepiej, jeśli odkładam tę czynność, jest bardzo ciężko... ; )

    OdpowiedzUsuń
  54. ja w całej mojej wielee lat trwającej edukacji nigdy i na nic nie uczyłam się wieczorem, czy nie daj Boże po nocy, wieczorem i w nocy to się śpi :D i zgadzam się najlepiej wszystko wchodzi rano :) takie śniadanko też ;p

    OdpowiedzUsuń
  55. Nie wpadłam na pomysł, żeby przyrządzić twaróg w ten sposób! Jakie proste a zarazem (na pewno) pyszne!
    Super forma do pieczenia, ja muszę zainwestować w nowe wyposażenie kuchni. ;)

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.