3.29.2013

Naleśniki z dynią i pomarańczą

 pełnoziarniste naleśniki z dynią duszoną z pomarańczą i syropem klonowym
wholewheal crepes with pumpkin stewed with  orange and maple syrup
























72 komentarze:

  1. nie powinno być Friday ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Jak mam wolne, to każdy dzień wydaje mi się sobotą ;)

      Usuń
    2. znam to :) :D

      Usuń
  2. wow.. To Was przysypało.. U mnie też pada, ale jest +2 więc od razu topnieje..
    Mniam, duszona dynia! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mmm dynia i pomarańcze plus syrop klonowy.. brzmi przepysznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Nienawidzę zimy! :/
    Uwielbiam naleśniki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś nie przepadam za dynią, ale naleśniki z pomarańczą chętnie bym zjadła ;)
    U mnie nie ma śniegu! :O I mam nadzieję, że nie będzie...
    P.S. Dzisiaj piątek, nie sobota :p

    OdpowiedzUsuń
  6. no... odsłoniłam zasłony i zadałam sobie pytani "co to k... jest?"

    OdpowiedzUsuń
  7. świetnie nadziane ;))

    uu.. u mnie na szczęście nie pada (i oby nie zaczęło)^^

    OdpowiedzUsuń
  8. ja nie mogę do teraz uwierzyć co widzę za oknem!
    zasypało i ciągle sypie!
    słyszę jeżdżące pługi
    świat zwariował

    OdpowiedzUsuń
  9. Powiedz mi, gdzie dorwałaś dynię? bo ja się na nią czaję już od kilku miesięcy i nic :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W listopadzie zamroziłam 5 kilogramów ^^ Sukcesywnie sobie ją wydzielam.

      Usuń
  10. u ciebie tez tak sypie snieg? ehh super wiosna;)

    OdpowiedzUsuń
  11. smakowite naleśniki :)
    śnieg... ja już nawet tego nie komentuję -.-

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę, że u Ciebie też nasypało śniegu :<
    Smaczne naleśniki. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śnieg to nic dobrego :c
    Dobry pomysł na nadzienie do naleśników :>

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojoj, ja też już chcę wiosnę, ale u mnie na szczęscie nie ma śniegu, choć kilka dni temu była jego masa!
    Pyszne naleśniki! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Dynia, dynia..nigdy nie jadłam, ale czuję, że już niedługo się skuszę :D
    Chyba w tym roku wszyscy święta Wielkanocy spędzą z myślą, że za oknem jest śnieg i minusowa temperatura. U mnie, choć nie napadało więcej śniegu, ale wciąż zalega ten sam, od kilku dni. Łudzę się, że te 3-4 stopnie na plusie stopią śnieg do Niedzieli...:P

    OdpowiedzUsuń
  16. a u mnie tfu tfu jeszcze nie pada i mam nadzieję, że nie będzie:p
    jak smażysz tak cienkie naleśniki? moje nawet grubsze się rozrywają, a takich cienkich to bym nawet nie przewróciła w jednym kawałku:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaak, po zobaczeniu Twojej wczorajszej owsianki, wiedziałam, że muszę sobie zrobić pieczoną jak najszybciej, takiej mi ochoty narobiłaś!:p
      a co do śniegu - o 9 owszem nic go nie zapowiadało, a teraz to mogę już spokojnie bałwany lepić:D

      Usuń
  17. U mnie na szczęście jeszcze nie pada i mam nadzieję, że tak zostanie :D
    Ale bym zjadła takie naleśniory z dynią, mmm :)

    OdpowiedzUsuń
  18. święta idą to śnieg musi być ^^

    OdpowiedzUsuń
  19. jak Ty robisz te naleśniki, że są takie cieniutkie?:)
    z tym nadzieniem musiały być idealne na wolny poranek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mąka do naleśników jest oczywiście przesiana, a samo ciasto naleśnikowe rozlewam po całej patelni, nie patrząc na to, jak niebezpiecznie cienkie momentami może się wydawać. ;) Kilka lat smażenia naleśników i placków robi swoje, chociaż i tak nie uważam, że robię jakieś super.

      Usuń
  20. Ale pycha! Z dynią musiało być świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  21. u mnie na razie nie pada (i oby wcale nie padało) :)
    podoba mi się przedostatnie zdjęcie - jest takie tajemnicze :)
    naleśników z dynią JESZCZE nie jadłam... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podoba mi się podkreślenie słowa JESZCZE. ;)

      Usuń
  22. Super jest to zdjęcie:) U mnie nie dosypało śniegu, ale kto wie, kto wie? :)

    Odpoczywaj, łap oddech! A naleśniki prima sort^^

    OdpowiedzUsuń
  23. pyyyyyyycha! naleśniki pierwsza klasa! <333

    OdpowiedzUsuń
  24. No na szczęście u mnie opadów do odśnieżania brak :)

    OdpowiedzUsuń
  25. u mnie za oknem taki sam widok! a przecież już jutro święta! niesamowite.. dobrze, że przynajmniej takie SŁONECZNE śniadanie sobie zjadłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  26. u mnie nie padało, ale śnieg leży cały czas :<
    Naleśniki w tej wersji bardzo kuszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. W takich chwilach żałuję, że zamroziłam tak mało dyni w sezonie :(

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie z odśnieżaniem niestety...
    Ah, śniadanie jak zwykle wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  29. biała Wielkanoc.. dobrze że nie zabierałam wiosennej kurtki ;) zazdroszczę tej dyni, ale bym ją zjadła.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nigdy nie jadłam dyni, a bardzo chciałabym spróbować :c

    OdpowiedzUsuń
  31. Pyszności :) ta zima mnie przeraża...

    OdpowiedzUsuń
  32. uwielbiam Twoje pomysły podania naleśników!

    OdpowiedzUsuń
  33. bardzo delikatnie Ci wyszły te naleśniki, prezentują się elegancko i smacznie:)

    OdpowiedzUsuń
  34. U mnie też biało, może to i dobrze, przynajmniej siedzi się na kanapie i odpoczywa, życzę Ci leniwych, wypoczynkowych dni świątecznych, z pysznościami śniadaniowymi :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. u mnie też zawitał śnieg ;/
    twoje śniadaniowe naleśniczki bardzo smacznie nadziane , dawno już nie jadłam dyni ,tym bardziej w takim połączeniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Rozmowa jest najlepszym lekarstwem :) A naleśniki dodatkowo poprawiają humorek :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Naleśniki pierwsza klasa :D
    u mnie śniegu po kostki, niestety ;<

    OdpowiedzUsuń
  38. U mnie również pada, ale brat odśnieżył.
    Śnieg i dodatnia temperatura - kocham ten kraj :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Fajne te naleśniki :) U mnie też śnieg ;/ czasami potrzeba takich wyjść :)

    OdpowiedzUsuń
  40. u mnie w mieście rodzinnym też ponoć śnieg... a chciałam się wybrac bez kozaków ;x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to chyba szykuje się zmiana planów. Ja mam glany ;)

      Usuń
  41. Kocham dynie, najbardziej ta marynowana babci!
    Podoba mi sie to polaczenie do nalesnikow, super :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Wesołych i bezśnieżnych Świąt :-) Pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  43. u mnie cały czas sypie, na szczęście od odśnieżania jest brat ; )

    OdpowiedzUsuń
  44. Pyszne śniadanie :)
    U mnie jeszcze na odśnieżanie się nie zanosi, ale w takim tempie jak sypie śnieg to za godzinę czy 2 będzie trzeba to chyba zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  45. Jestem głodna przez Ciebie =(
    www.cookplease.blogspot.com zapraszam na kokardki z sosem serowym!

    OdpowiedzUsuń
  46. to niesamowite jak dużo mamy śniegu w marcu ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. Nigdy nie próbowałam dyni, ale chyba warto...

    OdpowiedzUsuń
  48. Jak tak odwiedzam blogi kulinarne siedząc w pracy i mając jedynie do dyspozycji jabłko, kanapkę i marchewki ... Oj organizm wie swoje ;-)

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  49. kocham naleśniki a z dynią jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Ojaa, ile śniegu :D U mnie dopiero zaczęło sypać, boję się, że wieczorem będzie to wyglądało tak jak na Twoim zdjęciu :/

    I dodam swój tradycyjny komentarz: uwielbiam Twoje naleśniki. Naprawdę, mogłabyś mnie nauczyć jak smażyć takie cieniutkie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby nie ;)

      Wpadaj, z chęcią razem z Tobą ponaleśnikuję ;)

      Usuń
  51. Błagam, niech ten śnieg nie dotrze do Holandii TTTTTTT

    A naleśniki cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  52. Naleśniczki przepyszne:)a ta zima...brrrr dawno nie pamiętam wielkanocy na sankach ;) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, to by było coś :D Szkoda, że nie mam już sanek!

      Usuń
  53. To wpadam na takiego naleśniczka i pogaduszki :D Tylko, że mnie zasypało :< Trzymaj się! ;)

    OdpowiedzUsuń
  54. Ja już tylko się śmieję wyglądając przez okno;) trudno będą białe święta, ale nie zepsuje mi to humoru na pewno, bo i tak spędzę je z cudownymi osobami przy stole z pysznym jedzonkiem;)
    Naleśniczki z dynią, pomarańczą i syropem klonowym- to brzmi świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, chyba to dobry sposób - zawsze lepiej się śmiać, niż złościć :) Będę się od Ciebie uczyć! :)

      Usuń
  55. nie było śniegu na Boże Narodzenie, to mamy teraz, tak dla równowagi! Cudnie cienkie naleśniki :)

    OdpowiedzUsuń
  56. O kurcze pychotka :D I ta chrupiąca skórka na brzegach :D

    OdpowiedzUsuń
  57. U mnie też dzisiaj biało;/ Dobrze, że chociaż na talerzu słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  58. suszone pomarańcze? tego jeszcze nie jadła, a u mnie też niestety zamiast żonkili i tulipanów - PEŁNO śniegu ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też nie jadłam suszonych pomarańczy.
      DUSZONE. ;)

      Usuń
  59. Zima zaatakowała już chyba wszystkich! Też już mi brakuje pomysłu jak to przetrwać :P Naleśniki super! Dawno nie jadłam i chętnie spałaszowałabym taką pyszną porcję :) Życzę Ci Wesołych i ehhh...pogodnych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Nie lubię zimy! Śniadanko pyszne, tęsknię w sumie za dynią :(

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.