kukurydziane placuszki z chipsami bananowymi w miodzie
cornmeal pancakes with banana chips dipped in honey
Miałam ochotę na coś prostego, delikatnego lekkiego, bez zbędnych dodatków. Czasem wolę poczuć smak samej potrawy.
Kiedyś, pamiętam, miałam okres w dzieciństwie, kiedy wszystko chciałam jeść osobno. Dlatego nawet nigdy nie używałam masła do kanapek, bo nie chciałam, żeby coś połączyło wszystkie produkty składające się na kanapkę. Z wiekiem raczej mi to przeszło, niemniej czasem wciąż powraca ta chęć poznania każdego składnika z osobna, jednej potrawy dokładnie, monotematycznie. I dziś jest taki dzień.
Zimno.
ask.fm
Kolejny tag. Tym razem nominowała mnie do tej zabawy kuchcikOla - dziękuję Ci serdecznie!
Kiedyś, pamiętam, miałam okres w dzieciństwie, kiedy wszystko chciałam jeść osobno. Dlatego nawet nigdy nie używałam masła do kanapek, bo nie chciałam, żeby coś połączyło wszystkie produkty składające się na kanapkę. Z wiekiem raczej mi to przeszło, niemniej czasem wciąż powraca ta chęć poznania każdego składnika z osobna, jednej potrawy dokładnie, monotematycznie. I dziś jest taki dzień.
Zimno.
ask.fm
Kolejny tag. Tym razem nominowała mnie do tej zabawy kuchcikOla - dziękuję Ci serdecznie!
1. Jakie jest Twoje pierwsze skojarzenie z wiosną?
Świeżość. Przebiśniegi, żonkile, pączki liści, świeża trawa i ten zapach. Zapach wiosny.
2. Ulubione danie z makaronem to …
Spaghetti? ;) Najlepiej z serem i kremowym sosem.
3. Jaka książka najbardziej utkwiła Ci w pamięci?
"Trudna droga z piekła" Brian Warner & Neil Strauss.
4. Co dokupiłabyś do swojego kuchennego asortymentu?
Ultranowoczesny ekspres do kawy. Tak, jestem przypadkiem coffee addict.
5. Co chciałabyś skosztować, ale do tej pory nie miałaś jeszcze okazji?
Długo musiałam się namyśleć, by odpowiedzieć na to pytanie. Koniec końców uznałam, że nie tyle chciałabym spróbować produktu, którego jeszcze nie jadłam, a całego dania. Tak więc, chciałabym spróbować spaghetti i ravioli, które wyszły spod ręki Włocha, w kawiarni obok wypić latte, w Japonii zjeść sushi, w USA pancakes i mac'n'cheese, a we Francji próbować po kolei każdego z ich słynnych serów z dziesiątką przystawek, by kolejnego dnia zjeść oryginalne crepes.
6. Jakie kolory przeważają w wystroju Twojego pokoju?
Dumnie nazwany przez firmę Decoral kolor ścian "migdałowy", mahoń i fiolet.
7. Danie, które kojarzy Ci się z Twoim rodzinnym domem to…
Kotlety schabowe z ziemniakami, ciasto z czereśnami, makaron z serem, kopytka, budyń z domową konfiturą i kluski na parze. Ojejku, jak można byłoby wymienić tylko jedno,jedyne?
8. Jaki jest Twój ulubiony jedzeniowy zapach?
Zapach smażących się placków oraz kawy.
9. Jakiej potrawy/deseru najbardziej nie lubisz jeść?
Potrawa... Nie wiem, ale coś obrzydliwego typu flaki. Deser? Nie lubię kupnych słodyczy.
10. Skąd pomysł na nazwę bloga?
Relish meals. Sądzę, że o to właśnie mi chodziło. Delektowanie się.
11. Co zjadłabyś na szybkie śniadanie?
Jogurt albo twarożek z musli.
12. Gdybyś mogła zmienić w sobie jedną rzecz, co by to było?
Na dobrą sprawę... Nie wiem, czy chciałabym zmieniać coś w sobie. Akceptuję siebie. Gdybym mogła zmienić coś poza tym, to, niestety, bo nie brzmi to patriotycznie, ale chciałabym urodzić się gdzie indziej.
Zapraszam do zabawy pioteja, kate, anpapi, Crispy Biscuts, Darię i Rudzielca. Pytania - te same.
Takowych jeszcze nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńSą takie urocze i lekkie! :)
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam
Migdałowy kolor... Działa na wyobraźnię i kubki smakowe:D A ja z kolei w dzieciństwie nie mogłam jeść osobno wielu rzeczy, tylko wszystko musiało mieć wymieszany smak...
OdpowiedzUsuńTwoje placuszki rzeczywiście wyjątkowo 'delikutaśne' dzisiaj;)
Chętnie bym takie placuszki spałaszowała na śniadanie :) Nigdy jeszcze takich nie jadłam.
OdpowiedzUsuńcudowne te placuszki, wyglądają na bardzo delikatne w smaku. muszę w końcu zrobić z mąki kukurydzianej, bo zawsze daje albo pełnoziarnistą albo razową.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, bo to zupełnie inny smak :)
Usuńciekawa przypadlosc mialas w dziecinstwie;D czasami dobrze jest poczuc jeden konkretny smak;)
OdpowiedzUsuń1, 2 i 5 - piąteczka:D.
OdpowiedzUsuńWyglądają tak delikatnie, jakby się miały zaraz rozlecieć. Cudo. :D
OdpowiedzUsuńte placki zachwycają swoją barwą (smakiem na pewno też), są takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że odpowiedziałaś na pytania :) najbardziej podoba mi się odpowiedź na 5. pytanie, nawet miejsce zjedzenia określiłaś :D flaki? to ja też zdecydowanie podziękuję :/ a najbardziej właśnie zastanawia mnie to dlaczego one są traktowane w Polsce (a przynajmniej w mojej części Polski) jako jakaś luksusowa potrawa i pojawiają się niemal na każdej większej uroczystości rodzinnej, np. chrzciny, komunia św. ... :/
No i narobiłaś mi smaka na czipsy bananowe... :)
OdpowiedzUsuńLubię czytać te pytania i te odpowiedzi ;)
OdpowiedzUsuńMigdałowy kolor ścian w pokoju? Od jakiegoś czasu myślałam nad wyborem koloru bo niedługo szykuje się remont..i teraz już wiem jaki kolor wybiorę! :D
OdpowiedzUsuńTe placuszki wyglądają na takie cieniutkie i malutkie...:) A chipsy bananowy zjadłabym, nie powiem (:
jak delikatnie wyglądają te placuszki! jeszcze nigdy kukurydzianych nie próbowałam:)
OdpowiedzUsuńja też miałam taką fazę w dzieciństwie, że wszystko jadłam osobno, co np. przy obiedzie w towarzystwie wyglądało dosyć komicznie:D
No, czyli wiesz, o co chodzi :D Obiad to była parodia.
UsuńRobię podobne, tylko dorzucam dwie łyżki otrębów owsianych - wtedy są bardzo sycące :)
OdpowiedzUsuńhttp://shapedream.blogspot.com/
Ja chce z tobą zamieszkać, z takimi kolorami ścian ♥
OdpowiedzUsuńŚwietne placuszki :)
chętnie bym spróbowała:) wyglądają delikatnie:)
OdpowiedzUsuńświetne placki i fajne odpowiedzi ;)
OdpowiedzUsuńUroczo, delikatnie wyglądają te placuszki ;)
OdpowiedzUsuńjak zwykle wyszły Ci delikatne i idealne! dzięki za tag, jutro odpowiem:)
OdpowiedzUsuńsmacznie wyglądają takie leciutkie śniadanko:) pycha:)
OdpowiedzUsuńwyglądają na bardzo delikatnie-mniam ^^
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają, nie wiem jak to robisz, że Twoje placki nie są przypalone ^^ mi zawsze wychodzą ciemne jakieś :D
OdpowiedzUsuńSmażę je na oleju rzepakowym albo maśle na średnim ogniu.
UsuńWyglądają na takie delikatne :) Kukurydziane są pyszne! A czipsów bananowych nie jadłam wieki!
OdpowiedzUsuńProsto ale przepysznie<3
OdpowiedzUsuńuwielbiam chipsy bananowe : ) a mąka kukurydziana jest świetna, ja uwielbiam z niej podpłomyki
OdpowiedzUsuńmniam, mniam, mniam! uwielbiam Twoje placuchy! *_*
OdpowiedzUsuńTrochę przez Ciebie zaczęłam bardziej brać pod uwagę placuszki w kuchni:)
OdpowiedzUsuńjakie cieniutkie placuszki ,wyglądają tak delikatnie -pycha <3
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie apetycznie w swojej prostocie :)
OdpowiedzUsuńIdealne placki. Widzę, że już Ci to pisali, ale powtórzę - nie wiem co Ty robisz, że zawsze są takie idealne :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię np placki bez dodatków. Kwintesencja smaku tkwi w nich, one są same w sobie tak dobre, że nie potrzebują nic, by móc się nimi mega delektować :)
Nie dość, że placuszki zawsze są takie delikatne w smaku, to te kukurydziane chyba muszą być dwa razy bardziej, prawda? - coś dla mnie!
Dziękuję :) Zawsze jesteś taka miła.
UsuńZgadzam się też - placuszki same w sobie często są już naprawdę wystarczająco dobre.
bardzo dziękuję za nominację! ;*
OdpowiedzUsuńplacuszki cudeńka ;)
Mąka kukurydziana rzeczywiście sprawia, że każda potrawa jest w smaku delikatniejsza, pycha!
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście idealne placuszki, IDEALNE! <3
PS. Mam nadzieję, że nie uraziłam Cię ostatnią prywatną wiadomością, bo już od tygodnia nie odpisujesz TT TT
placuszki tylko czekają aby je schrupać :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze przeapetycznie!
Pyszne wyglądają jak andruty tyko grubsze :D
OdpowiedzUsuńAle fajne, wyglądają tak delikatnie, pewnie rozpływają się w ustach :)
OdpowiedzUsuńależ delikatne i puszyste placuszki! ;)
OdpowiedzUsuńAleż cieniutkie i delikatne... założę się, że były boskie, jak każde Twoje placki!
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
Wyglądają tak delikatnie i puszyście...
OdpowiedzUsuńAż mam ochotę biec do kuchni i je przyrządzić :)
czy na te placki używa sie mąki kukurydzianej, jajka i mleka? zgaduje skład, ale jeśli tak jest to ja bym dodała tylko krople miodu na każdy- i nic więcej nie potrzeba c:
OdpowiedzUsuńRowniutkie, idealnie przysmazone! Krolawa plackow z Ciebie! :*
OdpowiedzUsuń+gdzie moge dostac banany w miodzie? :>
Sklep ze zdrową żywnością :D
Usuńniesamowicie delikatnie, i zgadzam się z Tobą w wielu punktach, i tak, też chybabym chciała urodzic się gdzie indziej... niestety..
OdpowiedzUsuńciekawe to podejście do jedzenia osobno ; )
OdpowiedzUsuńZapraszam na chlebek ! :D
OdpowiedzUsuńA placuszki wyglądają bardzo delikatnie :)
pewnie sam cukier, ale od czasu do czasu moglabym sie skusic :) wygladaja tak slicznie musza niesamowicie smakowac
OdpowiedzUsuńDo ich zrobienia nie użyłam nawet cukru... xD
Usuńyou made my day <3
Usuńjuz i na swoim blogu odpisalam, ze piszac 'cukier' raczej mialam weglowodany proste ;) (glownie ze wzgledu na make). wiem jednak, ze nie mozna przesadzac i zjedzenie takich pysznosci raz na jakis czas nie moze zaszkodzic. pozdrawiam :)
Usuńojoj - zjadam wyrazy :) ale mam nadzieje, ze ogolny sens tej wypowiedzi zostal zrozumiany :)
Usuńte placuszki wyszły Ci takie delikatne, lekkie jak chmurka :) pewnie smak był nieziemski :)) ja osobiście nie lubię suszonych bananów, są dla mnie za słodkie
OdpowiedzUsuńbuziaki :*
lubię takie lekkie i cieniutkie.
OdpowiedzUsuńMi książka Mansona też na dobre utkwiła w pamięci. Chyba każde zdjęcie nawet pamiętam :)
Och jejku, no ja do tej pory mam częste przejawy tej przypadłości jedzenia produktów osobno, tylko ja lubię "bebrać się" połączonym jedzeniu np. w risotto haha :D
OdpowiedzUsuńTakie placuszki są idealne na to nasze wydziwianie ;D
Super pomysł! Uwielbiam takie lekkie przepisy i ten z pewnością wypróbuję.
OdpowiedzUsuńhah, skąd ja znam podobne zachowanie;D Czasami dalej tak robię, choć nie w kanapkach;D
OdpowiedzUsuńPlacuszki: cienkie, delikatne.. musiały być cudowne;)
Czasami tak trzeba, też tak mam. Lubię też dzielić ciasta na części pierwsze, co rozśmiesza moją rodzinę :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kukurydziane placuszki, mają taki charakterystyczny smak :)
OdpowiedzUsuńLubię takie lekkie naleśnikowe placki :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie :) takie śniadania to sama radość :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńThank you! :)
OdpowiedzUsuńI don't know what you are writing about in yout post,
but i like your Pictures, it looks really delicious :)