kokosowo-migdałowa szarlotka
coconut-almond apple pie
coconut-almond apple pie
Kokos. Jabłko. Cynamon.
Kawa, śnieg i ręce jakby wciąż pachnące migdałami po wizytach na niemieckim świątecznym jarmarku. Zdjęcia w przygotowaniu. Wracam do kuchni, odtwarzam smaki na nowo, inaczej.
Do tego wypieku zainspirowało mnie nie tylko pewne drożdżowe odkrycie z niemieckiego jarmarku, o którym więcej napiszę w swoim czasie, ale także cudna wariacja Ashtray. Wiedziałam, że kiedy tylko zdobędę nowy zapas mąki kokosowej, na pewno wypróbuję ten przepis. Mąka w końcu doszła, a ja uruchomiłam piekarnik. Intensywny kokosowy zapach wydobywający się z piekarnika już w trakcie pieczenia upewnił mnie, że szykuje się coś naprawdę dobrego. Kiedy koniec końców wyjęłam ciasto, z trudem odczekałam kilkanaście minut, aby ostygło - choć przyznam, że chęć uwiecznienia go na zdjęciach nieco w tym pomogła. Moja mama na szczęście nie miała tego problemu, gdyż druga kokilka, przeznaczona dla niej, spokojnie odczekała swoje, ukryta przed (głodnym) światem.
Co następnie? Dopijając kawę, stwierdziłam, że to ciasto na pewno jeszcze powtórzę. Jest ono bez wątpienia pyszne, a przy okazji całkiem zdrowe. Brak cukru i glutenu został nadrobiony syropem z agawy, jabłkami przesiąkniętymi smakiem cynamonu i przyprażonych migdałów, a także - a może przede wszystkim? - wspaniałym smakiem mąki kokosowej, który mi osobiście do złudzenia przypomina kokosankę. Szczerze polecam to ciasto - najgoręcej w wersji XL, czyli zrobionej z czterokrotnej ilości składników. W domu na pewno znajdą się chętni na kawałek tego wypieku!
Kawa, śnieg i ręce jakby wciąż pachnące migdałami po wizytach na niemieckim świątecznym jarmarku. Zdjęcia w przygotowaniu. Wracam do kuchni, odtwarzam smaki na nowo, inaczej.
Do tego wypieku zainspirowało mnie nie tylko pewne drożdżowe odkrycie z niemieckiego jarmarku, o którym więcej napiszę w swoim czasie, ale także cudna wariacja Ashtray. Wiedziałam, że kiedy tylko zdobędę nowy zapas mąki kokosowej, na pewno wypróbuję ten przepis. Mąka w końcu doszła, a ja uruchomiłam piekarnik. Intensywny kokosowy zapach wydobywający się z piekarnika już w trakcie pieczenia upewnił mnie, że szykuje się coś naprawdę dobrego. Kiedy koniec końców wyjęłam ciasto, z trudem odczekałam kilkanaście minut, aby ostygło - choć przyznam, że chęć uwiecznienia go na zdjęciach nieco w tym pomogła. Moja mama na szczęście nie miała tego problemu, gdyż druga kokilka, przeznaczona dla niej, spokojnie odczekała swoje, ukryta przed (głodnym) światem.
Co następnie? Dopijając kawę, stwierdziłam, że to ciasto na pewno jeszcze powtórzę. Jest ono bez wątpienia pyszne, a przy okazji całkiem zdrowe. Brak cukru i glutenu został nadrobiony syropem z agawy, jabłkami przesiąkniętymi smakiem cynamonu i przyprażonych migdałów, a także - a może przede wszystkim? - wspaniałym smakiem mąki kokosowej, który mi osobiście do złudzenia przypomina kokosankę. Szczerze polecam to ciasto - najgoręcej w wersji XL, czyli zrobionej z czterokrotnej ilości składników. W domu na pewno znajdą się chętni na kawałek tego wypieku!
- 30g mąki kokosowej
- 1 jajko
- 125ml mleka
- 1 średnie jabłko
- 1 łyżka mąki migdałowej
- 1 łyżeczka syropu z agawy
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka siekanych migdałów
- 1 łyżka siekanych migdałów
Jabłka kroimy na cienkie plasterki, a następnie w kostkę i posypujemy je cynamonem. Mąkę migdałową mieszamy z cynamonem i siekanymi migdałami. Mąkę kokosową umieszczamy w naczyniu miksującym. Mieszamy z proszkiem do pieczenia, a następnie dodajemy jajko, mleko i syrop z agawy. Nastawiamy Speedcook na obroty: 7, czas 30 sekund. W lekko natłuszczonej kokilce układamy jabłka naprzemiennie z ciastem. Wierzch posypujemy cynamonową migdałową mieszanką. Zapiekamy ciasto 35 minut w piekarniku nagrzanym do 180*C. Podajemy po ostudzeniu.
no nieee, jakie smaki!
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie zaopatrzyć się w mąkę kokosową, wygląda i brzmi wspaniale!!
OdpowiedzUsuńA z wiórków się nie uda?
Niestety nie, zmielone wiórki to nie to samo w tym przypadku.
Usuńpyszne:)
OdpowiedzUsuńsuper! moje smaki :)
OdpowiedzUsuńtakiej szarlotce nie można się oprzeć... tym bardziej nie odmówię kiedy jest z kokosem i migdałami <3 już w ustach wyobrażam sobie jej smak, mój nos próbuje odnaleźć ten zapach, ale po co to? może od razu lepiej iść do kuchni i upiec :)
OdpowiedzUsuńczekam na migawki jarmarku :*
skoro mówisz, że mąka przypomina kokosankę, to chyba nie mam innego wyjścia jak ją zamówić. Mamie smakowało, co? : >
OdpowiedzUsuńA i owszem (;
UsuńKto by się nie skusił na kawałek szarlotki...:)
OdpowiedzUsuńsyrop z agawy-dobry zawsze i wszędzie! :D
OdpowiedzUsuńA jak ładnie z wierzchu przyrumienione, mniam! :)
Genialne, szkoda, że nigdzie nie mogę mąki kokosowej znaleźć...
OdpowiedzUsuńmąka jak kokosanka? brzmi wspaniale, może się skuszę na nią
OdpowiedzUsuńaż ciekawa jestem, co z niej wyczarujesz :)
UsuńTak mnie kusi ta mąka... Chyba sprezentuję ją sobie na święta, a co!
OdpowiedzUsuńTakiej wersji szarlotki nie jadłam jeszcze, ale wygląda przepysznie :) Czas się zaopatrzyć w mąkę kokosową.
OdpowiedzUsuńJej muszę w końcu wyskrobać jakieś "drobniaki" z portfela na ta mąkę bo dłużej już chyba nie wytrzymam :P
OdpowiedzUsuńwspaniale wygląda :)
OdpowiedzUsuńChyba bym nie odczekała tych parę minut przed spróbowaniem. Zbyt silna pokusa ;)
OdpowiedzUsuńTwoje wypieki zawsze wyglądają tak apetycznie, że już sama nie wiem co mam w pierwszej kolejności zapisywać na listę do wypróbowania :)))
OdpowiedzUsuńTaka niekonwencjonalna szarlotka ;) Luuubie!
OdpowiedzUsuńszarlotka i kokosanka w jednym, coś pysznego!
OdpowiedzUsuńja tak bardzo chcę tą mąkę *_*
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale!
Wiedziałam wczoraj, że się nie zawiodę :) Pięknie Ci wyszła!
OdpowiedzUsuńTaka jednoporcjowa szarlotka z rana to jest to ! :) Pycha <3
OdpowiedzUsuńjejku jak świątecznie :) Bardzo apetyczny ten Twój wypiek
OdpowiedzUsuńNajlepiej ever. Motywacja do zrobienia domowej mąki kokosowej wzrosła po tym wypieku bardzo mocno; D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńTeż regularnie odwiedzam Twojego bloga, choć niektóre przepisy są zupełnie nie w moim typie, to potrafisz zainspirować ;)
Kokos, jabłko, cynamon - idealnie!
OdpowiedzUsuńMEGA :)
OdpowiedzUsuńmniammm pysznosci!!!!
OdpowiedzUsuńna szczęście mam thermomix, więc domowa mąka kokosowa nie jest poza moim zasięgiem ;)
OdpowiedzUsuńa jak już ją zrobię to od razu zabieram się za tą szarlotkę! <3
ale pysznie!
OdpowiedzUsuńKokosowa mąka jest jak nsjbardziej do wykonania w domu. Wystarczy woda i wiorki....
OdpowiedzUsuńTo ciężkie bez odpowiedniego sprzętu, ale możliwe. Jeśli Ci się chce, nikt nie broni (;
UsuńTo ciasto byłoby o wiele lepsze na mleku kokosowym. ;)
OdpowiedzUsuńTeż o tym myślałam i spróbowałam, ale nie było lepsze. Wolę na tej mące, która przy okazji ma unikalne właściwości i inaczej chłonie płyny niż zwykła. (;
Usuń