Cóż - Święta tuż, tuż! Jeszcze kilka dni, a wszyscy zasiądą wspólnie przy wigilijnym stole. Zapomną na jakiś czas o blogowaniu, będą cieszyć się rodziną i celebrować chwile spędzone w gronie najbliższych, słuchając kolęd, obdarowując się prezentami czy prowadząc wyczekane rozmowy. Jednak póki co - czas sprzątać, piec i gotować! Jeżeli jeszcze zastanawiacie się, co dobrego mogłoby wylądować na wigilijnym stole, mam tu ciasteczka, w których smaku niewątpliwie zakocha się każdy wielbiciel słodyczy. Połączenie kokosa, kakao i białej czekolady w kruchych ciasteczkach sprawdziło się naprawdę wspaniale, a teraz mogę tylko zachęcić, byście i Wy się o tym przekonali.
Wierzcie, że jeśli raz upieczecie te ciasteczka, na pewno będziecie chcieli do nich wrócić - z jakiejkolwiek okazji, a może i bez okazji. Ot, aby zaspokoić ochotę na coś słodkiego, przekąsić jakiś smakołyk przy okazji popołudniowej kawy lub też zaskoczyć bliskich miłą niespodzianką.
Ciasto:
- 100g mąki pszennej
- 100g mąki orkiszowej
- 50g mielonych migdałów
- 80g brązowego cukru
- 3 łyżki naturalnego kakao
- 100g masła
- 1 jajko
Masa kokosowa:
- 50g wiórków kokosowych
- 50ml mleka
- 2 łyżeczki cukru
- 50g białej czekolady
Ciasto:
Wszystkie składniki wkładamy do naczynia miksującego w Speedcook i nastawić obroty na 5, czas 2 minuty*. Mieszamy. Następnie gotowe ciasto przekładamy na stolnicę, zagniatamy i tworzymy z ciasta kulę. Owijamy ciasto folią aluminiową i odstawiamy na godzinę do lodówki. Po tym czasie rozwałkowujemy ciasteczka na grubość ok. 0,5cm i wycinamy foremką kółka. Łyżeczką, stemplem albo ręką robimy pośrodku każdego ciastka wgłębienie, w którym umieszczamy łyżeczkę masy kokosowej*. Układamy ciasteczka na blasze do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy ok. 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180*C. Upieczone ciastka studzimy na kratce.
*nie korzystając z maszyny, należy po prostu wyrobić ciasto rękoma
Masa kokosowa:
W garnuszku rozpuszczamy posiekaną czekoladę, mleko i cukier. Kiedy tylko substancje się połączą, dodajemy wiórki kokosowe. Gotujemy na małym gazie, często mieszając. Kiedy wiórki wchłoną masę mleczno-czekoladową, zdejmujemy rondelek z gazu i odstawiamy masę do przestygnięcia.
Zdecydowanie nie trzeba mnie długo przekonywać abym upiekła te ciasteczka - mają w sobie wszystko, co uwielbiam! Myślę, że mam już pomysł co upiekę dla gości na Sylwestra ;)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się pomysł na te ciasteczka i tak się zastanawiam właśnie czy nie dołączyć ich do tegorocznych świątecznych wypieków ! bez dwóch zdań świetnie się sprawdzą, tym bardziej, że u mnie wszyscy uwielbiają i kakao i kokos :)
OdpowiedzUsuńCiastek nie dam rady upiec, bo już za dużo pieczenia mam przed sobą, ale może wykorzystam do czegoś tę kokosową masę? ;) Pyszna propozycja!
OdpowiedzUsuńWyglądają przepięknie! A kokos jak śnieg.. Domowe najlepsze :)
OdpowiedzUsuńależ bym zjadła!
OdpowiedzUsuńOooo podobają mi się, przepis kradnę! Mam zamiar rozpocząć produkcję ciasteczek na skalę hurtową! Po sukcesie pierniczków nabrałam wiatru w skrzydła^:)
OdpowiedzUsuńBiała czekolada i kokos - to brzmi idealnie :)
OdpowiedzUsuńwyglądają cudownie, chyba się zainspiruję :)
OdpowiedzUsuńKokos i biała czekolada to brzmi fantastycznie a co dopiero smak :D
OdpowiedzUsuńobłędne, obłędne!:D achhhhh
OdpowiedzUsuńnie jestem w stanie przejść obok nich obojętnie!
kokos i biała czekolada w kakaowych kruchych ciasteczkach? podejrzewam, że szybko zniknęłyby z puszki :)
OdpowiedzUsuńmigdały w całości, w płatkach czy mielone? :)
Mielone :) Dziękuję, zaraz to wyszczególnię w przepisie.
Usuńmogę wpaść na kilka?:) :D
OdpowiedzUsuńObłędne!
OdpowiedzUsuńale mi się zachciało takich ciasteczek! i kawy z tego kubeczka!
OdpowiedzUsuńwpraszam się na deser :)
Wielbię wszystko co kokosowe, kradnę je ! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają z tym kubeczkiem :)
OdpowiedzUsuńO tak to muszą być najlepsze ciastka :)
OdpowiedzUsuńIdealnie pasują do gorącej kawy/kakao/herbaty!
OdpowiedzUsuńPołączenie kokos+biała czekolada uwielbiam :)
Kradnę je!
OdpowiedzUsuńNie musisz, ja Cię zapraszam ;D
Usuńno nie! przyjeżdżam na nie jak najszybciej ;) wyobrażam je sobie z gorącym kakao...
OdpowiedzUsuńa banana pokroiłam w plasterki i dodałam na samym początku gotowania kaszy :) rozpadł się zupełnie
a ile sztuk wychodzi?
OdpowiedzUsuńNie liczyłam dokładnie ich dokładnie, ale około 30 ciasteczek.
UsuńTo co mogę wpaść na kawę? :D
OdpowiedzUsuńkokos, biała czekolada, migdały - raffaello. a dodatek kakao musiał jeszcze bardziej je udoskonalić. boskie.
OdpowiedzUsuńNajlpesze połączenie ! Uwielbiam od samego patrzenia :)
OdpowiedzUsuńWyglądają niesamowicie uroczo :) Z kokosem musiały być pyszne :)
OdpowiedzUsuńco tam ciasteczka, jak ten kubek taki dumny, wielki! ;)
OdpowiedzUsuńooo.. ja.. wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńWidziałam gdzieś podobne połączenie, ależ boskości to są!
Hej! Niedawno założyłam bloga, zapraszam na niego najbardziej inspirujące mnie blogerki.U ciebie się odrobinkę bardziej rozpiszę. Twojego odkryłam jeszcze jako śniadaniowca, na dodatek chyba pierwszego który odwiedziłam. Jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńP.S. A ciasteczka cudowne, muszę zrobić!
Świetnie się prezentują i na pewno są przepyszne ;)
OdpowiedzUsuńale świetne ciasteczka:) dziękuję za udział w akcji :) proszę tylko dodać banerek :)
OdpowiedzUsuń