coconut pancakes served with cranberry confiture
T zdecydowanie najgrubsze placki, jakie kiedykolwiek udało mi się zrobić. Bez wątpienia stało się to głównie dzięki mące kokosowej, która, chłonąc wodę dwa razy bardziej niż każda inna znana mi mąka, idealnie zbiła masę na naleśniki. Nie trzeba już chyba wspominać o kokosowym zapachu i smaku, który był doskonale wyczuwalny w plackach. Dla takich placków warto jest czasem zjeść obiad na słodko.
/1 porcja/
- 55g mąki orkiszowej*
- 15g mąki kokosowej
- 1 jajko
- 1/3 szklanki mleka
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 1 łyżeczka syropu z agawy
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
Składniki suche mieszamy, następnie dodajemy mleko, olej, syrop i jajko. Miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. Smażymy placuszki z obu storn na dobrze rozgrzanej patelni teflonowej.
*W WERSJI BEZGLUTENOWEJ: zastąpić mieszanką bezglutenową
daaaaajn jednego!!
OdpowiedzUsuńJakie pulchne *.*
OdpowiedzUsuńJa się chyba nigdy nie nauczę smażyć takich ładny placków :<
ale piękne grubaski :)
OdpowiedzUsuńgrube i kokosowe! dla takich obiadów mogę często rezygnować z czegoś wytrawnego :)
OdpowiedzUsuńostatnio właśnie mam ochotę na coś kokosowego :D gdybym miała mąkę kokosową robiłabym od razu :P
OdpowiedzUsuńPulchniutkie i na dodatek kokosowe!
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę jednego na wynos :)
Albo niech będą 2 :P
Proszę bardzo, można składać zamówienia ;)
UsuńA ja się zastanawiam, czy przeoczyłam, czy zapomniałam... ale wieki nie widziałam tutaj Twoich super-delikatnych naleśników!:) cieniutkich niczym wiórek^:))
OdpowiedzUsuńo tym samym ostatnio pomyślałam :D a szczególnie o wytrawnych naleśnikach :)
UsuńW sumie racja, aczkolwiek nie robiłam ostatnio żadnych "nowych", sięgam na razie po sprawdzone zestawienia. Jak zrobię jakieś specjalne, to dodam przepis :)
Usuńtakie grube, a wciąż delikatne. pięknie wyglądają
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić mąkę kokosową- tyle pyszności można z nich zrobić :)
OdpowiedzUsuńPS. uwielbiam mąkę kokosową i wszystko, co z niej zrobione. te placki wyglądają przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńymmm takie śniadanko bym właśnie zjadła :)
OdpowiedzUsuńmarzę o kokosowych :) ostatnio chodzą za mną, muszę w końcu zrobić:)
OdpowiedzUsuńAle cudowna wieżyczka :D
OdpowiedzUsuńCo prawda jednak obstawałabym przy śniadaniu na słodki nie obiedzie, ale może jako deser? ^^
Szkoda, że nie mogę na tę mąkę nigdzie, absolutnie nigdzie trafić...
Deser? Chyba taki w wersji xxl (;
UsuńPoszukaj w internecie. Ja tak kupuję.
świetnie wyglądają! i jeszcze ta konfitura na szczycie
OdpowiedzUsuńApetycznie się prezentują. Lekkie i cudownie kokosowe :)
OdpowiedzUsuńja to się tylko boję że jak są takie grube to w środku się nie dopieką i będą lekko surowe. nie mniej jednak grubaski przyciągają wzrok i chętnie poczęstowałabym się. dawno pancakes nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńnie będą, jesli będziesz smażyć na średniej temperaturze :) ogień nie może być zbyt silny, bo wtedy spalą się z wierzchu, w środku faktycznie zostaną surowe.
UsuńPachnące kokosem i do tego żurawinka, niebo <3 widzę w tej konfiturze kawałki owoców!
OdpowiedzUsuńJuż wiem co chce w tym roku od mikołaja *.*
OdpowiedzUsuńale kusisz tą mąką i wygląda mi ona na ósmy cud świata :D
OdpowiedzUsuńOj ja nadal pracuje nad grubszymi placuszkami, więc ten pomysł z mąką kokosową może być dla mnie pomocny :D
OdpowiedzUsuńKonfitura z żurawiny musiała się idealnie wkomponować :)
Bardziej niż te placki urzekła mnie konfitura! Uwielbiam żurawinę :))
OdpowiedzUsuńMuszę kupić mąkę kokosową, koniecznie! :) Ta konfitura, placki i talerzyk komponują się idealnie :)
OdpowiedzUsuńTakie grubaśne to ja lubię :) A mąki kokosowej jeszcze nie próbowałam. Muszę nadrobić!
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie jak się patrzy na takie pysznośći :) a jeszcze konfitura z żurawiny ... mmmm ^^
OdpowiedzUsuńChoć ja nie mam co narzekać bo dziś zajadałem się pysznymi muffinkami bananowymi :D
no to też pysznie ;D
UsuńTylko dlaczego takie pyszności tak szybko się kończą? :(
UsuńGrube<33 Ta mąka kokosowa...
OdpowiedzUsuńAle grubaśne:) Przyznam takich nie jadłam jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńale pieknie wyszły! no i te zdjęcia u CIebie... jak zawsze kuszące ;)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj śniadanie inspirowane Twoim wypiekiem, zapraszam ;]
OdpowiedzUsuńCudownie puszyste. Takie naleśniki to pyszne rozpoczęcie dnia.
OdpowiedzUsuńo ja! wersji kokosowej jeszcze nie znałam, chętnie wypróbuję : )
OdpowiedzUsuńjakie pulchniutkie :)) będę musiała kiedyś zrobić, bo kokosowych nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńGrubaski są najlepsze! A smak kokosowy , wspaniały!
OdpowiedzUsuńMąka orkiszowa zawiera gluten, możesz kogoś wprowadzić w błąd
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu zmieniałam tytuły starych przepisów na blogu. Widząc mąkę kokosową z rozpędu napisałam "bezglutenowe". Dziękuję za zwrócenie uwagi! Błąd poprawiony.
Usuń