Lubicie ciasto francuskie?
Co za pytanie! Nie znam osoba, która nie uległaby jego cudownemu, delikatnemu smakowi. Ciasto francuskie smakuje wspaniale zarówno na słodko, jak i słono. Ja po raz pierwszy spróbowałam go w formie rogalika nadzianego morelową konfiturą. Od tamtego czasu minęło wiele lat, a nawet jedna ich dziesiątka. Smak jednak pozostał, a choć jeszcze nie czuję się na tyle pewnie, by samej zrobić ciasto francuskie, staram się kombinować z jego podaniem. W przeciągu kilku lat, czyli czasu, od jakiego gotuję, wypróbowałam wiele połączeń. Niestety, z racji, że wcześniej był to blog śniadaniowy, nie ujrzały one światła dziennego. Myślę, że od wprowadzonych na blogu zmian jeszcze zdążą się ukazać. Bo... No właśnie, ulubioną kawiarnię najlepiej stworzyć w swoim własnym domu.
Swego czasu w formie eksperymentu stworzyłam serową wersję ślimaczków z ciasta francuskiego, która sprawdzi się nie tylko jako przekąska, ale i danie główne. Osobiście jestem bardzo zadowolona z tej wariacji i jeszcze nie raz do niej wrócę. No i... chyba nie muszę mówić, jak szybko zostałam poproszona przez znajomych o szybkie upieczenie kolejnych?
- 1 opakowanie ciasta francuskiego (275g)
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 100g sera żółtego
- 50g sera mozzarella
- sól, pieprz
- oregano
- bazylia
Rozmrożone ciasto francuskie rozwijamy. Na wierzchu rozsmarowujemy koncentrat podorowy uprzedmio wymieszany z przyprawami i ziołami. Następnie kładziemy na koncentrat starte sery. Zwijamy ciasto równomiernie do wewnątrz z obydwu stron. Tak zawinięte ciasto kroimy na plastry grubości około 1cm. Układamy ślimaczki w odległości 2cm obok siebie na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w temperaturze 190*C przez 15 minut. Podajemy na ciepło lub zimno.
Danie POMARAŃCZOWE (konkurs)
Danie POMARAŃCZOWE (konkurs)
Uwielbiam wszelkie wariacje na temat ciasta francuskiego :D Twoje ślimaczki są idealną propozycją ja nadchodzącego Sylwestra :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam na słono!!!
OdpowiedzUsuń"ulubioną kawiarnię najlepiej stworzyć w swoim własnym domu" - zgadzam się w 100% ! najlepiej w domu, najbardziej smakuje domowe :) dlatego też mam zamiar znowu zacząć wypiekać chleb, a takie szybkie słodkości czy przekąski z ciasta francuskiego bardzo często z mamą pieczemy :)
OdpowiedzUsuńChleb to wyższa półka :) Ja dopiero się do tego przygotowuję.
UsuńMam w lodówce ciasto francuskie i wczoraj sobie wymyśliłam, że z nim podziałam :D Więc czytasz mi w myślach! Wprawdzie ja planuje inny wypiek, ale i takie ślimaczki chętnie kiedyś zrobię :)
OdpowiedzUsuńnie do końca lubię ciasto francuskie, ale w takim zestawieniu do mnie zdecydowanie przemawia! :D
OdpowiedzUsuńSpróbuj, a na pewno z czasem się zakochasz w jego smaku :)
Usuńzapisuje przepis! uwielbiam francuskie <3
OdpowiedzUsuńSą wspaniałe! Przyznam szczerze, że moje wspomnienia z ciastem francuskim są zatarte, nie mam w pamięci niczego szczególnego. Ale jedno wiem na pewno - nie jadłam tak naprawdę wytrawnej wersji wypieku z tego ciasta, więc na Twoją propozycję mam ochotę wyjątkową!;))
OdpowiedzUsuńOoo.. francuskie! Robiłam sama i uwielbiam go, mimo że sklep się gł z masła:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam na wytrawne i słodko-twoja wersja wymiata!
świetny pomysł :) a wyglądają po prostu smakowicie :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała w końcu zadebiutować z ciastem francuskim i to właśnie na wytrawnie :D
OdpowiedzUsuńLubię ciasto francuskie ale mi osobiście bardziej odpowiada onno w wersji wytrawnej niż słodkiej. Dlatego na Twoje dzisiejsze ślimaczki bardziej bym się skusiła niz na croissanta z nadzieniem;)
OdpowiedzUsuńNo proszę! Cieszę się. :)
UsuńRobiłam kiedyś coś podobnego i było pyszne! :)
OdpowiedzUsuńSłodki talerzyk.
mam wlasnie ciasto francuski w lodowce:)))
OdpowiedzUsuńswietna propozycja:)))))))))))))))pozdrawiam agata
ciasto francuskie na wytrawnie kupuje mnie w każdej wersji (:
OdpowiedzUsuńA co do martensów to tak - wydaje mi się, że są lżejsze, bo nie mają tak masywnej podstawy :) jak na razie dziwnie mi się chodzi pod tym względem, że moje glany były wyższe i przyzwyczaiłam się do czucia tej końcówki nieco wyżej, ale to nie wpływa jakoś negatywnie na chodzenie, po prostu kwestia przyzwyczajenia :) no i ogólnie na razie są sztywne bo wiadomo, nowe, ale spędziłam w nich cały dzień w szkole i nic mnie w sumie nie boli, nawet specjalnie nie obtarły. wygodne są od początku, w przeciwieństwie do glanów, które mnie nieźle porozrywały :) także jak najbardziej na plus!
OdpowiedzUsuńJakie piękne<3
OdpowiedzUsuńLubię bardzo ciasto francuskie ale na wytrawnie jeszcze nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńale cudo! robię je bez dwóch zdań, może na święta? :)
OdpowiedzUsuńCzemu nie? Świetny pomysł! :)
UsuńBardzo często kupuję gotowe ciasto francuskie i kombinuję co z niego zrobić :D
OdpowiedzUsuńDotychczas piekłam rogaliki z nutellą lub z budyniem (zdecydowanie mój faworyt) i hot dogi.
Ale ten pomysł też jest super, do wypróbowania :)
ciasto francuskie to moja wielka słabość ;)
OdpowiedzUsuńJadłabym! Uwielbiam ciasto francuskie, choć mniej w wersji na słodko :) Twoja propozycja serowa jest idealna!
OdpowiedzUsuńOsobiście wolę drożdżowe, ale to Twoje francuskie, tak podane z pewnością by mi przypasowało :)
OdpowiedzUsuńJa często robię bardzo uproszczoną wersję, czyli ciasto francuskie posypuję startym serem, zwijam i kroję w ślimaczki. Zero roboty, a jakie pyyyszne :) Czasem robię też z kruchym :)
OdpowiedzUsuńojj muszą byc strasznie dobre!
OdpowiedzUsuńciasto francuskie smakuje w każdej kombinacji, z serem lubię baaardzo :D
OdpowiedzUsuńw takim razie ujawniam się jako osoba, która nie lubi ciasta francuskiego :D
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że lubię! I na słodko i na słono. Dobrze jest mieć je w zamrażarce, tak na wszelki wypadek :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w Akcji :) Dodaje z radością , czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuń