otrębowy pudding z jabłkiem, orzeszkami w karmelu, melasą i cynamonem
bran bread pudding with apple, peanuts in caramel, treacle and cinnamon
Ostatnio często eksperymentuję z otrębami. Muszę powiedzieć, że, póki co, nie mam czego żałować. Pamiętam, jak dwa lata temu próbowałam zrobić otrębową bułkę - z mikrofali wyjęłam jajecznicę, która w dodatku śmierdziała zgnilizną. Dzisiaj? Wszystko poszło zgodnie z planem i chyba pudding chlebowy będzie gościć u mnie o wiele częściej - zwykle przed zrobieniem go powstrzymywał mnie tylko brak pieczywa.
Dodatki - jabłko i orzeszki w karmelu, które potraktowałam jako miłą niespodziankę od firmy Twardy Orzech, wydały mi się najodpowiedniejszymi dodatkami. Polecam!
/1 porcja/
"Chlebek":
- 3 łyżki otrąb pszennych
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 jajko
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Dodatki:
- 1 jajko
- 1 jajko
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 4 łyżki mleka
- 1 łyżeczka melasy
- 1/2 łyżeczki cynamonu
+
- 1/2 jabłka
- orzeszki w karmelu
+
- 1/2 jabłka
- orzeszki w karmelu
Składniki na bułkę wymieszać, włożyć do naczynia dostosowanego do mikrofali i piec około 7 minut w 600W.Ostudzoną bułkę ułożyć w naczyniu żaroodpornym. W miseczce wymieszać jajko z jogurtem naturalnym, mlekiem, melasą i cynamonem. Jabłko pokroić na drobne cząstki. Układać warstwowo: bułka, jabłko, orzeszki, sos, i tak naprzemiennie. Wierzch polać sosem. Włożyć do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i zapiekać przez około 20 minut, z czego 10 najlepiej pod przykryciem.
z jabłkiem i orzeszkami...mmmmm- brzmi zachęcająco:))
OdpowiedzUsuńJak to mówią, praktyka czyni mistrza :D
OdpowiedzUsuńGenialna i jakże zdrowa wersja tradycyjnego puddingu!
OdpowiedzUsuńJa jestem wieelką kociarą :3
Chętnie wypróbowałabym ten przepis, jednakże obawiam się, że go zepsuję i zostanę bez śniadania :D Chociaż, może kiedyś spróbuję przygotować taki pudding na kolację, by w razie czego móc zjeść coś innego... :>
OdpowiedzUsuńtak dawno nie jadlam otrebow;/
OdpowiedzUsuńWierzę, że musiało smakować wyśmienicie ;)
OdpowiedzUsuńorzeszki w karmelu? zostały? Jeśli tak to czekaj na mnie,zaraz będę ;)
OdpowiedzUsuńWbijaj, orzeszki będą czekać ;p
UsuńAle słodki ten kociak! ;)
OdpowiedzUsuńno ba ! :D
OdpowiedzUsuńjako przykładna pani weterynarz jadę właśnie na wykłady w ramach obchodów Światowego Dnia Kota w lubelskim schronisku ;)
Wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńjaki fajny pudding , samo zdrowie i do tego pyszne !
OdpowiedzUsuńa twoja śpiąca Fiona jest prześliczna ;D
jestem fanką Twojej Fiony <3 kocham koty tej rasy!
OdpowiedzUsuńa pudding wygląda genialnie;))
p.s. w koncu odpisałam! :)
Dokładnie, trening czyni mistrza :) Z każdą kolejną próbą będzie coraz lepiej.
OdpowiedzUsuńCudowna Fiona, dosłownie jak mój Kajtek :D
Ciekawy, ja muszę zrobić chlebowy wkońcu:D
OdpowiedzUsuńdzień kota? świętujecie z Fionką? ;)
OdpowiedzUsuńhmm, poniekąd ;) nowa karma i kocie mleczko się liczą?
Usuńśliczna jest ta Twoja Fiona. :)
OdpowiedzUsuńo, mnie też przed zrobieniem puddingu powstrzymuje brak pieczywa. :P
może skuszę się na Twoją wersję. ;)
Piękną masz towarzyszkę :)
OdpowiedzUsuńA pudding prezentuje się pysznie :)
Dzień kota? To zaraz polecę do sklepu bo jakiś wypasiony deserek dla mojego! ^^
OdpowiedzUsuńJa jestem kociarą! Chociaż swojego jeszcze nie mam z uwagi na poszukiwanie swojego lokum ;-) Ale kocham koty miłością absolutną <3
OdpowiedzUsuńA puuding wygląda apetycznie... Otręby bardzo lubię, ale dodaję je głównie do owsianek i sałatek.
A ja z kolei do sałatek nigdy ich nie dodawałam. Może spróbuję ;)
UsuńTo ja też muszę swojego kociaka trochę rozpieścić :D
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie:)
boski pomysł na pudding:) robiłam jakiś czas temu, muszę zrobić powtórkę z rozrywki;)
OdpowiedzUsuńTe chlebowe puddingi to musi być coś naprawdę pysznego!
OdpowiedzUsuńOwszem, jest!
Usuńmniam! :) kusi, oj kusi :)
OdpowiedzUsuńja wolę psiaki ♥
ja ja jestem straszną kociarą:))) Fiona jest przepiękna!!
OdpowiedzUsuńzapomniałam o dniu kota, pewno dlatego Joy taka natrętna dzisiaj :D
OdpowiedzUsuńprzepraszam, wolę psy ;p
OdpowiedzUsuńA taki pudding zjadłabym z ogromną przyjemnością!
Pudding wspaniały!
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że kociara ze mnie ogromna, Fiona jest prześliczna :)
Są! I zazdroszczą takiej pięknej kotki c:
OdpowiedzUsuńJa ja! Fione proszę wygłaskać!
OdpowiedzUsuńA mój kot wczoraj już świętował-oblizywał butelkę piwa-alkoholik jeden xD
Tylko jej tam nie upij ;p
UsuńOtrębowy pudding? Nono, szalejesz, brzmi zachęcająco:) No jaaaaa jestem kociarą:D Ale mój kot strzela focha jak widzi aparat:P
OdpowiedzUsuńświetne dodatki, całość brzmi pysznie:)
OdpowiedzUsuńale apetycznie wygląda :) ja jestem psiarą bardziej, ale kotki lubie :D
OdpowiedzUsuńLubię koty, ale o tym dniu nie wiedziałam :D Jestem niezwykle ciekawa smaku puddingu chlebowego!
OdpowiedzUsuńPyszne puddingi!
OdpowiedzUsuńCo do kota - przepiękny :) To jakiś rasowiec? :)
Ragdoll :)
UsuńDziękuję!
jestem kociarzem bez kota - przynajmniej chwilowo ;)
OdpowiedzUsuńa pudding o maaaamooo <3
super wypiek ;d
OdpowiedzUsuńAle słodki kociak<3
OdpowiedzUsuńale apetycznie... mniam :)))))))))
OdpowiedzUsuńcudny kociak! ^^
OdpowiedzUsuńpudding mnie wprost zachwycił.
Coś takiego, przegapiłam dzień kota! Mam nadzieję, że moja Kotka mi wybaczy, a dla Twojego kotka wszystkiego dobrego :-)
OdpowiedzUsuńDzień kota? Zaskoczyłaś mnie-ale Fiona jest cudna:)
OdpowiedzUsuńOtrębowy pudding-prezentuje się 1sza klasa;)
musiał smakować mega :)
OdpowiedzUsuń