kasza manna z quinoa, jabłkiem i dżemem truskawkowym
semolina with quinoa, apple and strawberry jam
2 łyżki sypkiej kaszy quinoa ugotowałam na wodzie. Z rana wymieszałam 1,5 łyżki kaszy manny ze szklanką mleka i dodałam quinoę, gotowałam całość do zgęstnienia z dodatkiem stewii.
Znowu ktoś się kłóci, znowu wolałabym nie wiedzieć, o co chodzi. Myślę tylko o kolejnych świętach i mam nadzieję, że nikt nikogo nie będzie sądził.
jaki niesamowity kolor oczu! <3
OdpowiedzUsuńpyszniutkie śniadanie :)
O tak, jeszcze trochę snu by się przydało :)
OdpowiedzUsuńWszystko będzie ok :)
Takiego polaczenia nie jadlam... jednak nie watpie w to, ze bylo pyszne ;)
OdpowiedzUsuńoj, to naprawde kusi Ci sie ciezko wstawac ;)
*musi
UsuńAle śliczne oczka !
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze :*
Cudowny kociak!
OdpowiedzUsuńA Śniadanie chętnie Ci porwę :D
jaki piękny kot:) oczy magnetyzują!
OdpowiedzUsuńKurcze, muszę spróbować w końcu quinoi...
OdpowiedzUsuńjak wyjść z domu, jak za oknem tak pada śnieg;?
OdpowiedzUsuńwróciłam... i nie wiem, jak jutro się na to zdobędę ;p
UsuńTwój kot ma cudne oczy. *.*
OdpowiedzUsuńSmaczne śniadanie. ;)
to spojrzenie zdecydowanie mówi - zostań jeszcze w łóżku:)
OdpowiedzUsuńquinoi z manną jeszcze nie łączyłam, na razie tylko z płatkami owsianymi i była pyszna, więc teraz muszę wypróbować innej opcji:D
jejku jakie piękne oczęta....
OdpowiedzUsuńhah, dobrze znam to spojrzenie :>
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twojego kota:)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie i te zatapiające się jabłuszka...
OdpowiedzUsuńmasz extra kota, mi podobają się też brytyjskie
O tak, brytyjskie też są śliczne! Pamiętam, że z mamą wahałam się właśnie między ragdollami a brytyjskimi.
Usuńświetny pomysł na śniadanie zwłaszcza dżem truskawkowy:) piękny kotek:)
OdpowiedzUsuńTwój kot jest niesamowity. To spojrzenie pięknymi oczyma..[?] :)
OdpowiedzUsuńtwój kociak jest cudny ! te oczka *-*
OdpowiedzUsuńa śniadanko pychotka 1 tak jeszcze nie jadłam , muszę w końcu zdobyć quionę ;p
Twój kot zdominował śniadanie, jak widzę pięknego kota i te ich cudowne kolorowe oczy, to nic innego dla mnie nie istnieje <3 proszę go ode mnie - od agatq'a - pomiziać po pyszczku!!!
OdpowiedzUsuńPomiziana <3 I wiesz, jaka szczęśliwa? :D
Usuńjej, mimo, że wyjątkowo nie przepadam za kotami, ten jest przewspaniały. co za lazurowe spojrzenie!
OdpowiedzUsuńhehe :) ja wolę nawet nie myślec o powrocie do szkoły...
OdpowiedzUsuńWow, your dishes are always so full of flavour! This soup is definitely something to try....looks yum!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście to spojrzenie, aż prosi o zostanie w łóżku. Cudny ten kot:)
OdpowiedzUsuńjakie ten kotek ma sliczne oczka:)))
OdpowiedzUsuńsniadanko jak zwykle super:)))))))))))))))pozdrawiam
Obłędny poranek miałaś. Zazdroszczę Ci tej Fiony :)
OdpowiedzUsuńAle kocurek.. Tak, co rano mam dylemat, wtać czy nie wstać... ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny kotek:]
OdpowiedzUsuńO wow, to spojrzenie jest hipnotyzujace! Niesamowity kolor oczu :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kocurek. ! :D
OdpowiedzUsuńKocie oczy piękne! Moje futro właśnie śpi tak że ogona pewnie nie czuje. :)))
OdpowiedzUsuńU mnie śniadania mało urozmaicone, tylko owsianka z różnymi dodatkami, albo koktajl zielony. Co do Twojego pytania o naleśniki to są trochę inne w smaku niż razowe, smakują jak kasza gryczana.
Miłego dnia. :)))
mmm-wygląda super smacznie:) tak kremowo...<3
OdpowiedzUsuńEj, słodziak! Pogłaskaj go ode mnie;)
ale kociak!
OdpowiedzUsuńWspaniałe śniadanko! A kociak przesłodki!
OdpowiedzUsuńach, ale masz super kota! jaka rasa? ;)
OdpowiedzUsuńja zawsze miałam dachowce, uratowane, biedaki, poznajdowane, malutkie, wymęczone :/
Ragdoll.
UsuńTeż miałam dwa dachowce w swoim życiu. Znalezione.
Co za kot! Nie przepadam za kotami, ale Twojego kocham :D
OdpowiedzUsuńDokładnie rozumiem to spojrzenie :D Trzeba już wstać a taki łóżkowy pieszczoch patrzy się i prosi o więcej porannych pieszczot <3
OdpowiedzUsuńJaki śliczny kociak!!!
OdpowiedzUsuńSmakowite śniadanko!
jej... jakie on ma śliczne oczka...
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam ani manny ani quinoy.. Czas nadrobić :)
OdpowiedzUsuńA ten kot jest cudny! :)
Super śniadanie :) Fotki ekstra jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńwedług mnie to spojrzenie mówi "nie budź mnie tak wcześnie kobieto" :D
OdpowiedzUsuńfantastyczne połączenie.
muszę pamiętać kupić jutro kaszę manną;)
OdpowiedzUsuńTwój kot jest genialny :D
OdpowiedzUsuńto ragdoll powiadasz? myślałam, że tajski ;D nie wiem ja ich nie rozróżniam...ale wspaniałe kocię ;))
OdpowiedzUsuńmusiało być pyszne ;d
OdpowiedzUsuńCudowny kociak i cudowne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńJa już w sumie mogłabym zjeść takie śniadanie, nie zważając na fakt, że pora jest raczej kolacyjna :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam quinoa :) A kotek śliczny :D
OdpowiedzUsuń