2.18.2013

Zdrowe chałwowe placuszki

dietetyczne placuszki tahini
 żytnie placuszki tahini z kremowym serkiem i dżemem truskawkowym
wholewheal tahini pancakes with creamy cheese and strawberry jam
dietetyczne placuszki tahini

Moje pierwsze wspólne kucharzenie z Ash - oby nie ostatnie! :) Dawno nie było już u mnie żadnych placuszków i cieszę się, że zdecydowałyśmy się na zrobienie właśnie ich. Jednocześnie przetestowałyśmy też, jak tahini otrzymana od firmy Twardy Orzech smakuje w zestawieniu z placuszkami. Cóż mogę powiedzieć... To połączenie warte jest zapamiętania jako jedne ze smaczniejszych. Placki z tahini są całkiem kremowe, towarzyszy im też miły chałwowy posmak, który od oryginalnej chałwy odróżnia to, że nie jest przesadnie słodki. Jednym słowem - polecam!

/1 porcja/
- 1/2 szklanki mąki żytniej
- 1/3 szklanki maślanki
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżka cukru trzcinowego
- 2 łyżki tahini

Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, sodą i cukrem. Dodać żółtko, maślankę i tahini. Zmiksować. Na końcu delikatnie wmieszać ubite na sztywną pianę białko. Smażyć małe placuszki na rozgrzanej patelni z niewielką ilością tłuszczu.


50 komentarzy:

  1. Cudownie wyglądają :) Nie pogardziłabym takim śniadaniem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze dodałaś, że czuć chałwę i przepadłam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajna wieżyczka placuszków ^.^ Pysznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak już pisałam: są ge-nia-lne! ;D
    I tak meeega pięknie się prezentują:)

    OdpowiedzUsuń
  5. czuć chałwę? biorę cały stosik! :D
    genialne, muszę wypróbować. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z pewnością nigdy nie będę miała okazji spróbowania tahini bo nie spotkałam się w żadnym ze sklepów z tym produktem, a szkoda bo skoro smakuje jak chałwa to z pewnością by mi smakował! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie mów nigdy, na upartego zawsze możesz je zamówić :)

      Usuń
  7. chętnie wpadłabym na to śniadanie do Ciebie:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawsze kojarzysz mi się placuszkami. I tak własnie ułożonymi.
    Wierze Ci na słowo, że sa pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  9. takich placków jeszcze nie jadłam, ale wyglądają interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wyglądają bardzo delikatnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Idealne sięrezentują, jestem baardzo ciekawa smaku ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. fajne te placki , bardzo bym chciała takie zjeść ;D

    OdpowiedzUsuń
  13. jeśli miałabym tą pastę to od razu bym zrobiła takie placki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. tahini do placków? ze ja na to nie wpadłam!

    OdpowiedzUsuń
  15. niby nic wielkiego a smak potrafi zmienić. Lubię takie produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem ciekawa smaku tahini... Bo że placuszki pycha to wiadomo nie od dziś :)

    OdpowiedzUsuń
  17. muszę to wreszcie wypróbować:) namówiłaś mnie

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspólne pieczenie ma w sobie magię :) pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak chałwowy posmak to chcę taki stosik! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tobie placki zawsze wychodzą :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ależ miałaś dziś pyszne śniadanie ;) :D

    OdpowiedzUsuń
  22. smaczne wyszły Ci te placki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. moze sobie tez wyprobuje w tygodniu takie placuszki - bardzo apetycznie sie prezentuja:))))

    OdpowiedzUsuń
  24. dostałam w prezencie małą saszetkę tahini i nie miałam pojęcia jak ją wykorzystać.... JUŻ WIEM ;-) dzięki za inspirację:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chałwowe placki - musiały być wyśmienite:)

    OdpowiedzUsuń
  26. świetnie wyglądają:) pycha:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Chętnie spróbowałabym tego tahini, ciekawi mnie bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  28. a ja tahinę robię sama na kilogramy, bo uwieelbiam hummus

    OdpowiedzUsuń
  29. świetne, akurat mam tahini ^^ już wiem, co na kolację :3

    OdpowiedzUsuń
  30. z tahini musiały smakować nieziemsko ^^

    OdpowiedzUsuń
  31. Najpierw melasa, teraz ta pasta tahini! Muszę się wybrać na poszukiwania tych pyszności w sklepach ze zdrową żywnością :)

    OdpowiedzUsuń
  32. mam coraz większą ochotę na spróbowanie tahini! już zaczyna za mną "chodzić" :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Zrobiłam te placki, przepyszne! Swoja drogą nigdy nie miałam szczególego talentu do 'plackowania'... przykładowo moje wyroby na maślance przypominały albo niedopieczone, małe i płaskie naleśniczki, albo znowu innym razem- twarde zakalce. Ubiłam biało i proszę, wyszły idealnie puszyste i odtąd moje ulubione!

    Dzięki Tobie odkryłam również swój ulubiony krem, który mało tego- podbił także serca mojej rodziny: sezamowo- daktylowy :) Mielę uprażony wcześniej sezam w młynku do kawy, a następnie dodaję do sparzonych wrzątkiem i rozgniecionych daktyli- bezapelacyjnie ulubiony dodatek do placków czy owsianych gofrów.

    Twój blog jest wielką kopalnią inspiracji, zarówno samych dań jak i łączenia smaków. Jeszcze żaden Twój przepis mnie nie zawiódł, zaglądam tutaj codziennie i cieszę się, że blog nie jest tylko dziennikiem typu 'co dzisiaj zjadłam'. Każdym śniadaniem zaskakujesz, oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Nigdy nie słyszałam o chałwowych placuszkach ;) wyglądają apetycznie, a jako że uwielbiam chałwę to zaraz się biorę za ich przygotowania :D

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.