owsianka na mleku z kisielem cytrynowym, twarogiem, lichi, syropem klonowym i konfiturą pomarańczową
oatmeal with milk, kissel, farmer cheese, lichi, maple syrup and orange confiture
Dziękuję Wam za tyle miłych słów, jakie miałam okazję przeczytać pod wczorajszym postem. To naprawdę uskrzydla!
Co więcej, wczoraj dowiedziałam się też, że jeden z moich przepisów wygrał konkurs, a w nagrodę będę mogła zrobić zakupy w sklepie vegepack.pl, którego asortyment od dawna mnie ciekawił. Po prostu... Cóż, po prostu jestem szczęśliwa :) Mam nadzieję, że z produktów tam nabytych będę mogła jeszcze bardziej eksperymentować z przepisami (śniadaniami!) i się z Wami nimi dzielić.
I nawet to cholernie bolące biodro nie jest już tak ważne.
Słów kilka o śniadaniu.
Twaróg. Coś, czego nie mogę kupić w Niemczech, nad czym zawsze boleję. Nie ma to jak dobry, polski ser biały i chyba już przy okazji każdych następnych zakupów w Polsce będę zgarniała go z półki. Dobrze, że do granicy bynajmniej nie jest daleko.
Kisiel był obok budyniu i kaszy manny moim ulubionym dziecięcym deserem. Z ręką na sercu powiem, że nadal uwielbiam trzy te dania, niemniej z wiekiem chęć do eksperymentowania z nimi rośnie. Wynikiem takich eksperymentów jest dzisiejsze śniadanie. Odkąd zobaczyłam owsiankę z kisielem u pioteja, wiedziałam, że po prostu muszę jej spróbować. I jak wrażenia? Jest dobra, niemniej nie przebija ona mojej ulubionej budyniowej owsianki. Nuta kisielu jest dosyć ciekawa, a sama owsianka spora i dosyć gęsta, niemniej numerem jeden pozostaje wersja z budyniem. Zachęcam jednak do próbowania! Może akurat to komuś z Was ta owsianka wyda się najlepszą?
Co więcej, wczoraj dowiedziałam się też, że jeden z moich przepisów wygrał konkurs, a w nagrodę będę mogła zrobić zakupy w sklepie vegepack.pl, którego asortyment od dawna mnie ciekawił. Po prostu... Cóż, po prostu jestem szczęśliwa :) Mam nadzieję, że z produktów tam nabytych będę mogła jeszcze bardziej eksperymentować z przepisami (śniadaniami!) i się z Wami nimi dzielić.
I nawet to cholernie bolące biodro nie jest już tak ważne.
Słów kilka o śniadaniu.
Twaróg. Coś, czego nie mogę kupić w Niemczech, nad czym zawsze boleję. Nie ma to jak dobry, polski ser biały i chyba już przy okazji każdych następnych zakupów w Polsce będę zgarniała go z półki. Dobrze, że do granicy bynajmniej nie jest daleko.
Kisiel był obok budyniu i kaszy manny moim ulubionym dziecięcym deserem. Z ręką na sercu powiem, że nadal uwielbiam trzy te dania, niemniej z wiekiem chęć do eksperymentowania z nimi rośnie. Wynikiem takich eksperymentów jest dzisiejsze śniadanie. Odkąd zobaczyłam owsiankę z kisielem u pioteja, wiedziałam, że po prostu muszę jej spróbować. I jak wrażenia? Jest dobra, niemniej nie przebija ona mojej ulubionej budyniowej owsianki. Nuta kisielu jest dosyć ciekawa, a sama owsianka spora i dosyć gęsta, niemniej numerem jeden pozostaje wersja z budyniem. Zachęcam jednak do próbowania! Może akurat to komuś z Was ta owsianka wyda się najlepszą?
/ 1 porcja/
- 4-5 łyżek płatków owsianych
- szklanka mleka
- 1 łyżka kisielu
- 1/3 szklanki wody
- 1 łyżeczka stewii
W jednym garnku gotujemy owsiankę na mleku. W odrobinie wody mieszamy proszek z kisielu i trochę stewii, a następnie mieszamy z gotującą się w rondelku resztą wody. Gotowy kisiel mieszamy z jeszcze gotującą się owsianką.
Who doesn't love a porrige? I love oatmeal and I really admire the way you made this porrige with a twist!
OdpowiedzUsuńDziwne, szalone, czadowe :D
OdpowiedzUsuńświetne, spróbuję, ale może być dla mnie troszkę za słodka, ja ostatnio mam fazę na owsiankę z jajkiem, a to chyba dlatego, że mój organizm z powodu treningów woła o białko :)
OdpowiedzUsuńtwaróg jest zawsze dobry:)
gratulacje z wygranej, gratulacje z jubileuszu, obserwuję, inspiruję się i czekam na kolejne śniadania z niecierpliwością :) powodzenia!
Polecam jeszcze z galaretką:D
OdpowiedzUsuńOoo, tego jeszcze nie było! Trzeba spróbować. ;)
UsuńMuszę wypróbować :) Owsianka w każdej wersji jest dobra!
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej i super pomysł z tym kisielem. nie jadłam go wieki;p
OdpowiedzUsuńJak to nie możesz dostać twarogu? W Netto są w Aldiku i Lidlu też. Może te ich quark'i to nie to samo co treściwe polskie twarogi, ale mimo to są całkiem smaczne ! :D To musiał być dziwny smak.. Owsianka plus taka żelowa pulpa ..
OdpowiedzUsuńDla mnie Speisequark to nie twaróg! To jak twarożek sernikowy przecież smakuje.
UsuńA twarożki wiejskie ? Nieee no, ja tam lubię te niemieckie serki i jogurciki <3 Jednakowoż są gusta i guściki..:)
UsuńTeż je bardzo lubię, ale to nie ten sam smak :D Czasem po prostu tęskno mi do charakterystycznego smaku twarogu ;)
UsuńGratuluję;) fajny ten sklep, ale sama chyba nie wiedziałabym co wybrać z tych wszystkich produktów ;)
OdpowiedzUsuńTak kisiel to też mój deser dzieciństwa, taki kojarzący sie z przedszkolem przede wszystkim :)
o też często słyszę, że każdemu brakuje za granicą polskiego twarogu :)
OdpowiedzUsuńwooowww
OdpowiedzUsuńno niezły pomysł!:D z kisielem pierwsze słyszę! bosko:d
na pewno kiedyś wypróbuję:D
OdpowiedzUsuńi nie dziwię się, że brakuje Ci twarogu, bez niego i wiejskiego chyba bym nie przeżyła!
Na szczęście chociaż wiejski jest :)
Usuńciekawe połączenie:) na pewno fajnie smakuje!
OdpowiedzUsuńto zaskakujące połączenie, plusem może być fakt, że można robić różne wersje smakowe :)
OdpowiedzUsuńjako "serożerca" długo nie wytrzymałabym bez twarożku :(
gratuluję wygranej! :)
Pycha, muszę spróbować!:)))
OdpowiedzUsuńteż mam problem jak jestem za zagranicą z kupieniem twarogu. Kisielu z twarożkiem nie jadłam jeszcze ale chętnie spróbuję czegoś nowego na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńjedna owisianka a tyle oblicz ;) gratuluje i czekam na nowosci ;p
OdpowiedzUsuńChyba czytasz mi w myślach, wczoraj wieczorem właśnie zastanawiałam się nad zrobieniem takiej owsianki, kupiłam nawet kisiel cytrynowy. Widzę, że nie był to jakiś specjalnie ambitny pomysł jak mi się wydawało. Haha :D
OdpowiedzUsuńAle pomysł, chociaż najpierw muszę spróbować budyniową ;)
OdpowiedzUsuńPyszne i ciekawe śniadanie :D
OdpowiedzUsuńHaha, twarogu mogę Ci wysłać ile zechcesz, bo ja tego "prawdziwego" nie cierpię, jedynie te słodkie jakoś przełknę. :P
Wooow Kochana Ty to potrafisz zaszaleć ;D
OdpowiedzUsuńWygląda... dziwnie :) Nie wiem, ja bym chyba się nie przekonała...
OdpowiedzUsuńMoże z zamkniętymi oczami? ^^
UsuńJak zawsze oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńgratulacje:) lubię tu zaglądać, tyle inspiracji śniadaniowych:) jak ja teraz wyglądam ze swoją kromką z miodem na drugie śniadanie, marnie:)
OdpowiedzUsuńOj tam, moje drugie śniadania też nie są już tak pomysłowe :)
Usuńgratulacje ;*
OdpowiedzUsuńowsianka bardzo pomysłowa, z pewnością spróbuję z kisielem , tym bardziej o tym pysznym smaku ;d
Jak to twarogu nie możesz kupić w Niemczech? Czemu? Rety, ja bym zrobiła strajk, haha :D biały twarożek to przecież najlepszy, najwspanialszy nabiał jaki istnieje <3
OdpowiedzUsuńOwsianka z kisielem? Z budyniem? Hm, może któreś wypróbuje i się przekonam? Ufam Ci, bo nie byłby to pierwszy raz za którym przekonuję się do czegoś dzięki Tobie :)
gratuluje wygranej! :) należy się :)
OdpowiedzUsuńowsianka z kisielem? tego jeszcze nie grali ;)
Nigdy nie jadłam z kiślem... Spisuję recepturę i będę próbować:-)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie!
OdpowiedzUsuńZ kisielem owsianki nie jadłam, za to z budyniem owszem i bardzo mi zasmakowała więc chyba czas skorzystać z Twojego przepisu i dodać kisiel bo w dzieciństwie to on stanowił 3/4 mojego dziennego jadłospisu :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie ;)
OdpowiedzUsuńno wlasnie - szkoda ze tutaj nie ma takiego zwyklego serka ..... w kazdym markecie kroluje quark .... lubie go tez ale mogliby miec tez zwykly twarozek....
OdpowiedzUsuńwiesz ja taki zwykly twarozek zawsze kupuje w rosyjskich sklepach ... w Osnabrück jest nawet taki wielki rosyjski market ale nawet w tych mniejszych - twarozek zawsze maja...
owsianke plus kisiel lubie ale budyniowa przebija ja jak dla mnie 100krotnie!!! pozdrawiam ppapapa
O, to poszukam :) Dzięki!
UsuńGratuluję wygranej :*
OdpowiedzUsuńKisisel to mój ulubiony deser z dzieciństwa, ale na pomysł dodania go do owsianki jeszcze nie wpadłam :D Świetnie wygląda ten twaróg na wpół utopiony ;)
Bardzo się cieszę :D A co do twarogu, może spróbuję :))
OdpowiedzUsuńZ kisielem ? Pomysłowo :) Smakowita ;)
OdpowiedzUsuńZ budyniem tak, ale z kisielem owsianki jeszcze nie robiłam. Żałuję i szybko musi się to zmienić :)
OdpowiedzUsuńfiu fiu, ale pomysł! :) Fajne śniadanie!
OdpowiedzUsuńwow! jestem pod wrażeniem :D
OdpowiedzUsuńwygląda bosko :D
nie przypuszczałam że możnaby połączyć mleko (owsiankę itp) z kisielem ;P
trzeba wypróbować :D
gratuluję! ;)
OdpowiedzUsuńw dzieciństwie uwielbiałam kisiel, a w ostatnich latach przestawiło mi się na budyń;p
takie połączenie z owsianką na pewno musi smakować ciekawie;)
myślę że w najbliższym czasie wypróbuję ;)
może nie ma twarogu, za to jest mnóstwo innych rzeczy, które w Polsce są trudno bądź niedostępne ;)
OdpowiedzUsuńz kisielem, hmmm :)
Ciekawy pomysł, choć ja jednak będę się chyba trzymać tej budyniowej wersji :P
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranej :)
hm tak jeszcze nie próbowałam, a w sumie to nawet nie pomyslalam, ze mogłabym :D
OdpowiedzUsuńgratuluje wygranej!
Wygląda świetnie! Tak ... Puszyście :D
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej!!!:)
OdpowiedzUsuńJestem głodna gdy przeglądam te zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam ale Proszę o pomoc dla mojej koleżanki Ewy która walczy z rakiem każda złotówka się liczy , więcej informacji znajdziesz na moim blogu : http://perfektbin.blogspot.com/
wiesz co? uwielbiam tą Twoją miseczkę! <3
OdpowiedzUsuńhm...a może spróbuj sama zrobić twaróg ? to nie takie trudne jak ma się dobre mleko, tylko trzeba mieć chwilę czasu. A z kisielem jeszcze nie jadłam, ale to w sumie smak owoców i mąka ziemniaczana więc może byc fajne :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej! :)
OdpowiedzUsuńZ kisielem jeszcze nie próbowałam, a w dzieciństwie wyjadałam go zawsze w zastraszających ilościach :)
na cytrynowym musiała byc pyszna :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że mi przypomniałaś o takiej wersji, zrobie sobie taką niedługo ;)
świetny pomysł, nie jadłam jeszcze z kisielem :)
OdpowiedzUsuńdziwne, ale przeciekawe połączenie
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę sobie wyobrazić tego połączenia ;p
OdpowiedzUsuńZ kisielem to jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej musiało być pysznie, bo owsianka w każdej wersji jest wyjątkowo smaczna:)
jak to nie ma twarogu?! W ogóle białego sera? Czy znajdziemy tam tylko te wielokrotnie mielone?
OdpowiedzUsuńW Anglii np nie ma twarogów jak u nas, ale są te philadelphie, sernikowe;)
Też lubię owsiankę z budyniem;D a kisiel wolę z wodą-jakoś tak..;)
Jest twarożek - biały ser, wiejskie, serki jak Almette, kiri, philadelphia, oczywiście... Ale nie ma twarogu :<
UsuńKisiel normalnie też wolę z wodą ;) Ale mleko było do owsianki.
jestem bardzo ciekawa smaku! bardzo lubię innowacje owsiankowe :)
OdpowiedzUsuńPS bezsprzecznie moją ulubioną jest wersja z manną i budyniem waniliowym :)
UsuńŚniadanie naprawdę "na bogato". Gratuluję pomysłu!
OdpowiedzUsuńGenialna ! Z kisielem jeszcze nie jadłam ;d
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuję, lubię nowe wariacje smakowe :D Taka z kisielem to świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńtakiego zestawienia jeszcze nie było, ale chyba dobry pomysł!:)
OdpowiedzUsuńKiedys probowalam, byla dobra, ale nie bede jej raczej powtornie przyrzadzac, jakos wole tradycyjna lub z jajkiem/budyniem :)
OdpowiedzUsuńpyszne i piękne śniadanie, bardzo lubię owsiankę z kisielem ;)
OdpowiedzUsuń