11.21.2013

Owsiane pancakes z karmelizowanym kaki

owsiane pancakes z karmelizowanym kaki
oat pancakes with carmelized kaki

Leniwy dzień. Obudziłam się wcześniej - dzisiaj test. Przed testem dwie godziny dobrowolnego okienka. Zobaczymy, czy po godzinie złapię się na rozmowach skutkujących pozostaniem na tej samej stronie.

Placki? Samo ciasto nie ma w sobie cukru, jednak karmelizowane kaki to słodycz eliminująca wszelkie inne dodatki. Szczerze polecam stosik takich placuszków do filiżanki małej gorzkiej czarnej - nie tylko o poranku! Satysfakcja gwarantowana.

/1 porcja/
- 20g mąki żytniej
- 1 jajko
- 100ml mleka
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
- ziarna z 1/4 laski wanilii

Płatki zalać ciepłym mlekiem i odstawić do wsiąknięcia płynu. Dobrze jest zrobić to poprzedniego dnia. Następnie dodajemy resztę składników i mieszamy do ich połączenia się. Na rozgrzanej patelni teflonowej smażymy placuszki z obu stron do zarumienienia. 

31 komentarzy:

  1. Przesyłam moc energii na napisanie testu:) Ściskam ciepło!

    Karmelizowane kaki...? Wszystko, co karmelizowane jest pyszne, uwielbiam! Pana Kakę, Pani Kaki... yyy... nie znam tego owocu, ale skoro da się go skarmelizować, to chyba logiczne, że porządny z niego gość!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaki, kaki! Ja nie bawię się w odmianę :D Jeśli jeszcze się z nim nie zapoznałaś, warto to zmienić!

      Usuń
  2. w życiu nie jadłam kaki, ale zawsze zachwycam się jej kolorem :)
    No i jeśli one są taaakie słodkie to znaczy, że bardzo będę je lubić ;D

    A więc zapraszamy do Katowic! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. wyglądają tak delikatnie. i ta słodycz kaki- idealna kompozycja

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo, widzę, że mamy podobne śniadanie :) Chociaż moje pankejki nie wychodzą tak idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. kaki w takiej wersji musi być przepyszne i przesłodkie < 3

    OdpowiedzUsuń
  6. Kaki i bez karmelizowania jest bardzo słodkie więc tylko sobie wyobrażam ten smak mmm...<3

    OdpowiedzUsuń
  7. powodzenia!
    ach, jak ja uwielbiam karmelizowane owoce. pyszne śniadanie miałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kurcze, muszę się zmusić do takich pancakes *.*

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio na słowo 'test' zaczyna mnie boleć głowa, mam ich dosyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A niedługo matura... ;)

      Usuń
    2. moja nauczycielka od matematyki jeszcze w gimnazjum powtarzała co chwila "matura tuż-tuż"... no i okazuje się, że miała rację.

      karmelizowane kaki jest świetne :)

      Usuń
  10. Takie placki zjadłabym bardzo chętnie :) Dawno kaki nie jadłam :P
    Skąd ja to znam, że w wirze rozmów wszystkie plany co do nauki i czytania zawsze muszą legnąć w gruzach :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie zamienię parę ciasteczek na takie śniadanko :) !

    OdpowiedzUsuń
  12. muszę spróbować kaki jak najszybciej :D
    placki jak zawsze mnie zauroczyły :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurczę a mi nie podchodzi kaki, ale spróbuję jeszcze raz! :D Placuszki z ich dodatkiem prezentują się wspaniale!

    OdpowiedzUsuń
  14. Karmelizowane kaki ? To musiało być cudowne <3

    OdpowiedzUsuń
  15. mam nadzieję, że test poszedł dobrze. Po takim śniadaniu na pewno mózg świetnie pracował :)
    Dziękuję za pyszny przepis, sernikobrownie wyszło na prawdę genialne, palce lizać, na pewno do powtórzenia :)
    Pozdrawiam mistrzynię jednoporcjowych wypieków !

    OdpowiedzUsuń
  16. Karmelizowane kaki brzmi cudownie! :) Tak słodko heh :) Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  17. owsiane - moje ulubione <3 a to słodkie kaki znakomitym dopełnieniem!
    test na pewno poszedł dobrze po tak smacznym śniadaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie jadłam kaki, ale patrząc na zdjęcie stawiam w ciemno, że posmakowałoby mi :D szczególnie karmelizowane, kocham wszystko co karmelizowane :D

    OdpowiedzUsuń
  19. jeszcze słodsze kaki? no nieee, kupiłaś mnie tym, bez dwóch zdań!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie jadłam karmelizowanego kaki...chyba, ale wyobrażam sobie jak słodkie musi być. Zwłaszcza dojrzałe!
    Placuszki te jednak zjadłabym do kawy z mlekiem, czarnej nie przełknę :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten owoc nadal jest u mnie na liście do wypróbowania, już niedługo nadejdzie jego kolej :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. a ja byłam dzisiaj w sklepie i nie było kaki. za to było ładne mango. ale jednak to nie to samo!

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.