serniczek z ricotty z malinami
ricotta cheesecake with raspberries
Nieludzka godzina.
3:50. Zaczęłam się pakować.
Czyli?
Jadę w góry.
W sumie, może nawet dziś w nocy wrócę. Planuję pojechać do innego miasta w ciągu kilku następnych dni.
3:50. Zaczęłam się pakować.
Czyli?
Jadę w góry.
W sumie, może nawet dziś w nocy wrócę. Planuję pojechać do innego miasta w ciągu kilku następnych dni.
Przed górami - kolejny serniczek.
Wieczorem zrobiony i wyjątkowo wieczorem zjedzony w towarzystwie mamy, niemniej dobry tak, że postanowiłam się nim tu podzielić i wierzę, że nikt nie będzie chciał mnie za to spalić na stosie ;) - tym bardziej, że gdybym dziś o tak przerażającej godzinie nie biegła na pociąg, na pewno zjadłabym go z rana (i zapewne jeszcze to zrobię, bo każdy pretekst jest dobry, by znów go upiec).
Tym razem w ruch poszła ricotta, jeden z moich ulubionych serków. Skoro tak świetnie sprawdzała się w plackach, wiedziałam, że zapieczenie jej w postaci sernika to tylko kwestia czasu. Misja wykonana, jestem bardzo zadowolona. Sernik po prostu rozpływa się w ustach. Jeśli tak jak ja jesteście fanami tego serka, ten przepis Wam się spodoba.
Wieczorem zrobiony i wyjątkowo wieczorem zjedzony w towarzystwie mamy, niemniej dobry tak, że postanowiłam się nim tu podzielić i wierzę, że nikt nie będzie chciał mnie za to spalić na stosie ;) - tym bardziej, że gdybym dziś o tak przerażającej godzinie nie biegła na pociąg, na pewno zjadłabym go z rana (i zapewne jeszcze to zrobię, bo każdy pretekst jest dobry, by znów go upiec).
Tym razem w ruch poszła ricotta, jeden z moich ulubionych serków. Skoro tak świetnie sprawdzała się w plackach, wiedziałam, że zapieczenie jej w postaci sernika to tylko kwestia czasu. Misja wykonana, jestem bardzo zadowolona. Sernik po prostu rozpływa się w ustach. Jeśli tak jak ja jesteście fanami tego serka, ten przepis Wam się spodoba.
- 200g serka ricotta
- 1 jajko
- 1 łyżka budyniu waniliowego
- 1 łyżka konfitury z malin
- 1 łyżeczka syropu z agawy
- 1 łyżeczka likieru amaretto*
- świeże maliny na wierzch
Serek ricotta miksujemy z jajkiem, budyniem, likierem i syropem z agawy. Przekładamy 3/4 masy do naczynia żaroodpornego, resztę łączymy z łyżką konfitury i nakładamy na pierwszą warstwę sernika. Pieczemy 30 minut w 180*C. Podajemy z malinami.
*opcjonalnie
Stwierdzam zadowolenie słowne, wzrokowe i słuchowe.
To będzie długa faza.
Ależ musiał być pyszny!Pozdrowionka:*
OdpowiedzUsuńKażdy Twój przepis jest bezbłędny :) Udanego wypoczynku! Kocham góry, zdecydowanie! Także się wybieram, ale we wrześniu.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak Ty, ale ja nie znoszę biernego wypoczynku np.na plaży...
dlatego wakacje w górach to synonim udanego wypoczynku :D
Pozdrawiam:)
Już kiedyś robiłam z ricotty, tylko w większej wersji :) I bardzo mi smakował, był bardziej delikatny.
OdpowiedzUsuńricotta to zdecydowanie mój faworyt wśród serów! a pomysł na stworzenie z niej serniczka jest genialny :)
OdpowiedzUsuńgdybym weszła tu wcześniej to zrobiłabym go dzsiaj na śniadanie! uwielbiam ricottę i serniki z niej<3
OdpowiedzUsuńZ ricotty? Zakładam, że był bardzo delikatny i pyszny, aż pozazdrościłam takiego małego cudeńka :) A jak jedzone z ukochaną osobą (tu mamą) to nie ważne czy kolacja czy śniadanie czy nawet obiad - i tak dwa razy lepiej smakuje!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolor Twoich serniczków, jest przepiękny.
OdpowiedzUsuńMiłych gór Kochana; *
Aż wstyd się przyznać, ale nigdy nie jadłam ricotty! Muszę koniecznie to zmienić kupując w końcu kokilkę i zabierając się do upieczenia tego cuda :)
OdpowiedzUsuńjuż sobie wyobrażam jego smak :) nie ważne, czy zrobiony wczoraj czy dziś, wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się piosenka.
z ricotty musiał być na prawdę fantastyczny, zdecydowanie wykorzystam twój przepis :)
OdpowiedzUsuńświetna piosenka.
z ricotty jeszcze bardziej delikatniejszy, jeszcze lepszy w smaku!! jak dla mnie idealny ;) wielbię cię za te serniczki, już mam całą zakładkę w przepisach, jak tylko dostana moją ulubioną ricottę to od razu wykorzystam ten przepis :)
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu ;*
jak to slicznie wyglada :)
OdpowiedzUsuńzaraz post nr 400! :)
Następne ricottowe śniadanko będzie właśnie takie :)
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam patrzeć na te twoje serniczki:-) z miłą chęcią bym takiego zjadła:D
OdpowiedzUsuńCzyli 400 post będzie w górach? :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wszystkie serniczki, ten również by mi z pewnością posmakował :)
Uwielbiam góry, a ten serniczek po prostu przemawia :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam ricottę, więc na pewno posmakuje mi ten serniczek. :D
OdpowiedzUsuńfaktycznie świetny i nie ważne kiedy zjedzony :)
OdpowiedzUsuńale pięknie i delikatnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńricotty nie jadłam, nie jadłam też serniczka z niej, ael zjadłąbym bo z tego co czytam to domyślam się, że musiał być nie ziemski w smaku, zresztą jak każdy sernik :D
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu że o tak nieludzkich porach masz siłę wstawać i przygotowywać serniczki! Miłego wyjazdu i samych równie pięknych (i pysznych) śniadań! :)
OdpowiedzUsuńOjej, chyba byłabym cyborgiem :) Napisane jest, że serniczek był wczorajszą kolacją.
UsuńSerniczek z ricotty, oo to musi być genialne *.*
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanko, a dobór piosenki jak dla mnie na dzisiaj idealny :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie, uwielbiam Twoje przepisy! <3
OdpowiedzUsuńChętnie zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńa ja wciąż nie mogę nigdzie znaleźć ricotty :c
OdpowiedzUsuńComfort food! Mmmm....
OdpowiedzUsuńsernik z ricotty to mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńrozpływam się.. :)
OdpowiedzUsuńMoja droga, mam do Ciebie pytanie jeszcze. Powiedz mi, jakiej średnicy są Twoje kokilki? Zamierzam kupić, ale nie wiem, na które mam się zdecydować; D
OdpowiedzUsuń10x12 :)
Usuń