naleśniki z twarożkiem cynamonowym, suszoną żurawiną i jagodami goji
crepes with cinnamon quark, dried cranberry and jogi berries
Na blogi powróciła naleśnikowa sobota, jedna z moich ulubionych akcji. To chyba dzięki niej w krew weszło mi regularne jedzenie placków i naleśników. Tym razem wykonałam naleśniki według przepisu Gordona Ramseya. Na raz.
Na blogi powróciła naleśnikowa sobota, jedna z moich ulubionych akcji. To chyba dzięki niej w krew weszło mi regularne jedzenie placków i naleśników. Tym razem wykonałam naleśniki według przepisu Gordona Ramseya. Na raz.
Powiedziałabym, że odpoczywam, ale w ten weekend zalewa mnie praca. Z wyczekiwaniem spoglądam na kalendarz. Jedenasty, jedenasty. Chcę go w pierwszej kolejności. Najlepiej przygotowywać się do zdania jednego z najważniejszych egzaminów życia znając termin obu jego części, nie tylko jednej, prawda? Zwłaszcza, jeśli trzeba jechać. Trzeba jechać do Warszawy nie tylko w ramach czystej przyjemności.
/1 porcja/
- 45g mąki
- 100ml mleka
- 1 małe jajko
- 10g masła
- szczypta soli
Wszystkie składniki dokładnie miksujemy, a następnie smażymy na rozgrzanej patelni ceramicznej. Ja smażyłam na dużej patelni do naleśników, z której wyszły dwa bardzo duże naleśniki.
ale się zgrałyśmy! u mnie może nie naleśniki, ale cynamonowy twarożek oczywiście! :D
OdpowiedzUsuńMoże i lepiej by było znać drugi termin, ale może poznasz go tego 11? Póki co dobrze przygotuj się do tego etapu :)
OdpowiedzUsuńNa pewno go poznam. :) Póki co przygotowuję się w ramach zabezpieczenia biorąc pod uwagę, że test będzie wcześniej.
Usuńnaleśniki ramsaya są przesmaczne!;) musze koniecznie je powtórzyć;)
OdpowiedzUsuńNaleśniki wyglądają super, a z cynamonowym twarożkiem jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńNie martw się, mnie też powoli zalewa praca, chociaż ja na szczęście nie mam jeszcze takiego egzaminu przed sobą. W każdym razie powodzenia :)
w końcu sobie pooglądam ładne naleśniki. Twoje mi się podobają, takie bladziutkie fajnie ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki Gordona :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Serio? Dziękuję! <3
UsuńWyglądają pięknie. Cieniutkie, lekkie, jasne... mniam. :)
OdpowiedzUsuńjeszcze naleśników Gordona nie jadłam . Czas spróbować póki trwa akcja :)
OdpowiedzUsuńnaleśniki gordona lubię najbardziej. niestety mi nigdy nie wychodzą takie cieniutkie >_>
OdpowiedzUsuńMmm takie śniadanko to ja rozumie! Pycha!
OdpowiedzUsuńNie strachaj się tylko tym życiowym egzaminem, jestem pewna, że zdasz go jeśli nie celująco, to z pewnością bardzo dobrze:)
OdpowiedzUsuńTwoje delikatne naleśniki. Ech... Klasyka!
Dziękuję :)
UsuńCynamon w twarożku i jabłka w tle...Czuję jesień!
OdpowiedzUsuńna pewno zdasz ten egzamin ! będę trzymać kciuki za ciebie ;****
OdpowiedzUsuńależ bym zjadła teraz takiego naleśniczka :)
OdpowiedzUsuńfajna ta naleśnikowa sobota u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam o tej naleśnikowej sobocie, za tydzień się poprawię :d
OdpowiedzUsuńGordonowe są cudne!
może też za tydzień skuszę się na naleśnikową sobotę, tym razem nie wiedziałam ;)
OdpowiedzUsuńA te Twoje wyglądają mega pysznie :)
Pyszne, powodzenia na egzaminie ;)
OdpowiedzUsuńja będę za Ciebie mocno trzymać kciuki, na pewno bardzo dobrze go zdasz ;*
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia, podobają mi się tak z tymi jabłuszkami w tle, takie jesienne klimaty i naleśniki pysznie nadziane :)
kurczę, muszę wypróbować te jagody goji ;)
OdpowiedzUsuńwyglądają tak lekko i delikatnie :)
OdpowiedzUsuńach, cudownie podane :)
OdpowiedzUsuńW takim razie - udanej pracy (:
Naleśników wg Ramsay'a jeszcze nie miałam okazji robić, ale koniecznie muszę spróbować! :)
OdpowiedzUsuńczyżby FCE lub IELTS? :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia! :D
IELTS.
Usuńjak zawsze wyszły Ci takie delikatne! Nie wiem jak Ty to robisz, mi by się pewnie porwały i rozwaliły;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na egzaminie! :*
prezentują się idealnie lekko :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, wiesz o tym!
OdpowiedzUsuń; *
naleśniki super cieniutkie<3
U mnie dzisiaj też naleśniki, ale te Twoje powalają ;) Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńwłaśnie smażę naleśniory :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna akcja. U mnie w domu jakoś się przyjęło, że to niedziela jest naleśnikowa ;-)
OdpowiedzUsuńA Twoje naleśniki bardzo delikatne, muszą wspaniale smakować.
Powodzenia na egzaminie! :-)
Dziękuję, choć egzamin jeszcze poczeka co najmniej tydzień :)
UsuńW sumie to każdy dzień jest doby na naleśniki!
Trzymam kciuki za egzamin już od dziś ;) NAleśniki wyglądają niezwykle delikatnie.
OdpowiedzUsuńCzytając przepis dowiedziałam się , że od dziecka jem naleśniki Ramsay'a. :)
OdpowiedzUsuń