4.20.2013

279. Saturday / pancakes z piekarnika?

pieczone pancakes z twarogiem i orzechami (już rozłupanymi ;)
baked pancakes with farmer's cheese and hazelnuts (cracked)

Dziękuję za Wasze wczorajsze słowa. Tak naprawdę publikując tamten post, miałam ochotę nie czytać żadnych komentarzy do niego zamieszczonych. Obawiałam się, nie wiem, czego. 

Zauważam, że im bliżej wakacji, tym mniej mam czasu na cokolwiek. Nie mam czasu otworzyć książki na przerwie w szkole, na lekcji już nie mam czasu na rysowanie, a kiedy wracam do domu, czeka na mnie piętnaście nieprzeczytanych wiadomości. Wiosna budzi przyrodę do życia - czy aby tylko przyrodę? Mam wrażenie, że moje życie przyspieszyło, a ja sama bardzo dobrze się z tym czuję. I nawet jeśli dziś nie widzę za oknem słońca, w duchu i tak cieszę się pogodą, cieszę się wczorajszą burzą i ciepłym, orzeźwiającym deszczem, który od dziecka tak lubię.

Dzisiaj miałam ochotę na pancakes. Takie, jakimi właśnie zaczyna się leniwy, sobotni poranek. Nie było jednak mowy o tradycji - tak już bywa, że kiedy w końcu nadchodzą upragnione dni wolne, dni, kiedy nie trzeba nigdzie się spieszyć, z rana lubię pobyć sam na sam z piekarnikiem. Cóż, mówiąc szczerze, sądzę, że wychodzi mi to na dobre.

/1 porcja/
- 3/4 szklanki mąki żytniej
- 1/2 szklanki mleka
- 1/2 jajka
- 1 łyżeczka oleju
- 1 łyżka stewii
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
- ekstrakt z wanilii

Przesianą mąkę mieszamy ze stewią, proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. Następnie dodajemy jajko, mleko, olej oraz odrobinę ekstraktu z wanilii i miksujemy całość na gładką masę, która powinna być konsystencji gęstszej niż na tradycyjne pancakes. Blaszkę do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia, a następnie łyżką nakładamy na niej placki, zachowując odległości między nimi - będą się rozrastały. Wkładamy blachę do nagrzanego do 185*C piekarnika i pieczemy przez kolejne 20 minut. Lekko ostudzone bez problemu odchodzą od papieru do pieczenia.

57 komentarzy:

  1. Mmm.. ciekawy pomysł :) wyglądają trochę jak biszkopciki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Placki z piekarnika? Ciekawy pomysł. Z pewnością do wypróbowania, ciekawe czy smakują równie dobrze jak te z patelni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie to nieco inaczej, jak napisała oliwja - trochę jak takie biszkopciki. Bardzo smaczne. :)

      Usuń
  3. Na pewno do wypróbowania :) Wyglądają perfekcyjnie, jak biszkopty które poniekąd uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. pieczone placki? ale ciekawe! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmm wyglądają na lekkie i puszyste :) I z twarogiem, uwielbiam wszystko co z twarogiem :D

    OdpowiedzUsuń
  6. pieczone? no bardzo mnie zaintrygowałaś tym pomysłem ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. jakie puchate placuszki! z pewnością wypróbuje, wyglądają świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają na takie delikatne. Pomysł naprawdę mi się spodobał :)

    Cudowny masz talerzyk :>

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam nigdy o pancakes z piekarnika, fajnie się prezentują :D

    OdpowiedzUsuń
  10. niesamowity kształt ;) no i piękne sceneria, orzechy super pasują do tego zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale oryginalny pomysł :D Fajne są, takie puchate :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na pewno je zrobię! Choćby dziś, na kolację ;)
    A wiesz, u mnie też wszystko tempa nabrało. Wracam do mieszkania późnym wieczorem z ogromnym zmęczeniem w nogach, na blogi wchodzę tylko z telefonu, dlatego komentuję tylko niektóre śniadania. Moj laptop dzięki temu zabieganiu ma urlop, bo włączam go tylko i wyłącznie rano, żeby dodać posta ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. No nie... Mistrz,mistrz raz jeszcze mistrz!
    Twoja pomysłowość zaskakuje mnie co dzien:) pan slesz piekarnika-no masz! Genialne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A niech mi ktoś spróbuje zabrać piekarnik! Będę bronić zacieklej niż fartucha.

      Usuń
  14. kiedyś się do nich zbierałem, ale w końcu zapomniałem, muszę wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny pomysł! Zapisuję w zakładkach ; d

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyglądają bardzo apetycznie :) Zapisuję przepis!

    OdpowiedzUsuń
  17. wow nigdy nie widziałam pieczonych! fajnie wyglądają, takie puchatki

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale puszyste :) Wyglądają przesłodko!

    OdpowiedzUsuń
  19. Wielkie dzięki za przepis na pieczone pancakes! Zastanawiałam się, czy to jest możliwe i jak to ugryźć, a tu mam gotowca!:)

    Co do wczorajszych komentarzy i postu, ja na przykład mam tak, że lubię czytac, co ktoś napisze, i często to własnie do słów wolę się odnieść. Każde śniadanie z Waszych blogów jest apetyczne i ładne, ciekawe... a słowa są codziennie inne i dlatego lubię napisać coś od siebie, wtrącić swoje pięć groszy:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co :)

      Ja też. Mam podobne zdanie. Chodziło mi dziś o to, że po prostu obawiałam się czytać komentarzy do tego, co ja napisałam. A bardzo się pomyliłam. Pozytywnie.

      Usuń
  20. Wyglądają tak niesamowicie apetycznie i puszyście :) Wczorajszy post czytałam, ale nie miałam słów... przykro mi, naprawdę. Bezsilność to taka beznadziejna emocja.

    OdpowiedzUsuń
  21. wyglądają rewelacyjnie i ten kolor!

    OdpowiedzUsuń
  22. Hm, ale to wygląda cudnie. Ciekawi mnie ich smak i chrupkość?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W smaku są trochę jak biszkopty, chociaż takie bardziej... placuszkowe. Nie typowe biszkopty, ale jednak podobne. Są chrupkie z wierzchu i puszyste w środku :)

      Usuń
  23. Są cudowne, aż mi ślinka cieknie :D

    OdpowiedzUsuń
  24. ja chyba wolę te smażone, ale ślicznie się prezentują :D

    OdpowiedzUsuń
  25. ale grubaśne! z piekarnika jeszcze nie jadłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wow z piekarnika :D
    Jeszcze takowych nie jadłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Tak fantastycznie puchate :)

    OdpowiedzUsuń
  28. pomysłów co nie miara. pięknie wyglądają. jak obłoczki :]

    OdpowiedzUsuń
  29. świetny pomysł z plackami z piekarnika , z pewnością wypróbuję ;) pysznie wyglądają ,do tego mają to co uwielbiam - orzechy :)
    udanego weekendu ;*

    OdpowiedzUsuń
  30. Wyglądają cudownie - takie delikatne! A jak pięknie podane <3

    OdpowiedzUsuń
  31. Za to wlasnie kocham wiosne. Kiedys probobowalam zrobic placuszki otrebowe w piekarniku...fakt, ze tego nie powtarzam, mowi sam za siebie, byly nazbyt gumowate. Dzisiaj swoimi zdjeciami przekonalas mnie do ponownej proby :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj, spróbuj :) Te nie są otrębowe, więc zaczynasz od nowa, z nowym przepisem. :)

      Usuń
  32. that's such a great idea to bake pancakes! I should try next time

    OdpowiedzUsuń
  33. przeprowadzam się do Ciebie <3

    OdpowiedzUsuń
  34. Jakie placuchy^^ Dziękuję bardzo za przepis, to tradycyjnych robić na mojej kuchence nie mogę,a teraz wreszcie mam alternatywę!;))

    OdpowiedzUsuń
  35. jakie puszyste : ) warte wypróbowania!

    OdpowiedzUsuń
  36. Pieczone? Wow, to coś nowego! *____*

    OdpowiedzUsuń
  37. Świetnie wyglądają i chętnie spróbowałabym takich pieczonych placuszków ;)
    Miłej soboty :)

    OdpowiedzUsuń
  38. mmm.. wyglądają wyśmienicie i te orzechy... aż ślinka cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Takich nigdy nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja również nigdy o nich nie słyszałam!
    nie lubię smażyć placków, więc myślę że to genialny pomysł!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie, jeśli ktoś nie lubi kręcić się wokół patelni. :)

      Usuń
  41. Mniam, narobiłaś mi apetytu na pancakes! Chyba wyskoczę jutro na niedzielny brunch w amerykańskim stylu ;)
    A przy okazji serdecznie zapraszam do mnie http://www.domithephotoblog.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Wyglądają cudnie i bardzo zachęcająco:)

    OdpowiedzUsuń
  43. ale one super wyglądają, tak pulchniutko i mięciutko ;D czuję, że będę musiała wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  44. Takie cuda u Ciebie na talerzu, podoba mi się! Kiedyś piekłam jeden duży naleśnik, też ciekawy pomysł ;-)

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.