owsianka na mleku z ricottą i truskawkami w syropie
oatmeal with milk, ricotta and strawberries in syrup
Na dnie ostatniej szafki. Słoiczek truskawek w kompocie.
Czekam na piątkowe popołudnie bardziej niż zwykle. Już ie chodzi o to czwartkowe wolne, tu wcale nie chodzi o czwartek.
Czekam na piątkowe popołudnie bardziej niż zwykle. Już ie chodzi o to czwartkowe wolne, tu wcale nie chodzi o czwartek.
Odpowiadam na pytania od Ervishy (dziękuję).
1. Ulubiona potrawa przygotowana przez moją mamę to...
Ciężko powiedzieć, lubię kuchnię mojej mamy i wiele jej potraw uważam za naprawdę pyszne. Nawet zwykły kotlet albo warzywna zupa w jej wykonaniu smakują po prostu świetnie.
2. Ile miałaś lat jak przygotowałaś pierwszą potrawę i co to było?
2. Ile miałaś lat jak przygotowałaś pierwszą potrawę i co to było?
Nie pamiętam, ile miałam dokładnie lat, ale pomagałam mamie w pieczeniu ciastek, scones albo jakiegoś ciasta.
3. Co byś chciała ugotować/upiec jednak tego nie robisz bo obawiasz się, że Ci nie wyjdzie?
3. Co byś chciała ugotować/upiec jednak tego nie robisz bo obawiasz się, że Ci nie wyjdzie?
Wszystko, co zawiera drożdże.
4. Co najbardziej lubisz jeść na obiad?
4. Co najbardziej lubisz jeść na obiad?
Makarony.
5. Moją drugą pasją obok gotowania jest...
Pisanie.
6. Jakie jest Twoje największe marzenie?
6. Jakie jest Twoje największe marzenie?
Marzeń się nie zdradza.
7. Czego żałujesz w swoim życiu?
7. Czego żałujesz w swoim życiu?
Niczego.
8. Czy jest jakieś wydarzenie z Twojego życia które za każdym razem kiedy o nim pomyślisz wywołuje na Twoje Twarzy uśmiech? Jeśli tak to jakie?
8. Czy jest jakieś wydarzenie z Twojego życia które za każdym razem kiedy o nim pomyślisz wywołuje na Twoje Twarzy uśmiech? Jeśli tak to jakie?
Wiele takich wydarzeń miało miejsce w moim życiu. Ostatnie w maju.
9. Co najbardziej cenisz sobie w innych ludziach?
9. Co najbardziej cenisz sobie w innych ludziach?
Szczerość.
10. Nigdy nie byłabym w stanie wybaczyć....
10. Nigdy nie byłabym w stanie wybaczyć....
Zlekceważenia mnie w trudnym momencie mojego życia.
Z drożdżami mam podobnie, ale zawsze jednak próbuję - a potem narzekam, że nie wyrosło. :P
OdpowiedzUsuńgenialne śniadanie, zazdroszczę truskawek z kompotu :)
O mamo, truskawki i ricotta, nie ma nic lepszego :o i to jeszcze w kompociku i z owsianką- boskie !
OdpowiedzUsuńpycha ;p
OdpowiedzUsuńTeż się boję drożdży ;) chciałabym, żeby i moje szafki zawierały takie skarby ;)
OdpowiedzUsuńEj, drożdże wcale takie złe nie są;D na prawdę!
OdpowiedzUsuńUpiekę ci coś kiedyś :D
Ooohh.. a mi się skończył dżemy domowej roboty :( właśnie z truskawek, kiedy będą w końcu nowe?!
Też nie umiałabym wybaczyć zlekceważenia mnie w trudnych chwilach. Niestety doświadczyłam tego, znam ten ból. Moje rozpaczliwe wołanie o pomoc, płacz i widok kamiennej twarzy... tego się nie zapomina. Szczególnie ze strony bliskiej osoby. Nieważne ile czasu upłynie, wciąż pamiętam, nie zapomnę, nie wybaczę... Najgorsze, że ta osoba jest blisko mnie i nie robi nic, żeby coś zmienić...
OdpowiedzUsuńJa tego doswiadczylam i zerwalam bliskie kontakty z tymi osobami. Nie zapominam.
UsuńUwielbiam ricottę, do tego truskawki i jest pięknie ;)
OdpowiedzUsuńŚniadanie mistrzowskie. Jak ja wygrzebie słoiczek, czegoś pysznego z szafki to normalnie tańczę z radości. Bo to takie lato zamknięte w słoiczku :).
OdpowiedzUsuńmmm kompot z truskawek <3
OdpowiedzUsuńtruskawki z kompotu - moje! :) śniadanie takie bym chciała! :D
OdpowiedzUsuńA co to za syrop?
OdpowiedzUsuńI też uwielbiam makarony na obiad:-)
Ten ze sniadania? To po prostu cos jak kompot ;)
Usuńależ apetyczne truskaweczki:))
OdpowiedzUsuńNa truskawki poluję od kilku dni. Niestety nie spotkałam ich jeszcze w żadnym sklepie, ale czekam cierpliwie :-D
OdpowiedzUsuńCo do Twojej 3 odpowiedzi to mogę napisać, że ja tylko raz w życiu zrobiłam rogaliki, które zwierały drożdże i od tamtego czasu nie zabrałam się za nic innego. Po prostu obawiam się efektu końcowego ^^
Ja poczekam na te krajowe, importowane nie smakuja tak samo :p Czyli polowanie na polskie i niemieckie truskawki niedlugo sie zacznie, cierpliwosci.
UsuńCo do drozdzy, widze, ze laczymy sie w bolu :P
Wiesz drożdży nie musisz się wcale obawiać. Sekretem udanego ciasta jest zrobienie ze świeżych zaczynu poczekanie aż wyrośnie a potem dodanie go do mąki, jaj, cukru, mleka i zagniecenie elastycznego ciasta :) No i trzeba go troszkę powyrabiać by wpompować w nie powietrze. Na prawdę nie trzeba się go obawiać :
OdpowiedzUsuńA co do śniadania to takie połączenie z truskawkami na pewno smakowało wyśmienicie :)
Truskawki z kompotu to smak dzieciństwa, spędzonego w dużej mierze u mieszkających w pobliżu dziadków. Ach :)
OdpowiedzUsuńTez bym chciala miec utalentowana kulinarnie mame! Chociaz mojej i tak bym nie znienila :) i ostatnio mam niesamowita faze na makarony, najbardziej spaghetti!
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś ricotta, muszę dodać ją do miseczkowego sniadania :)
OdpowiedzUsuńJak grzecznie poukładałaś te truskawki w miseczce ;D
OdpowiedzUsuńricotta i truskawy pasują do siebie jak ulał :)
Truskawki z kompotu + ricotta, to musiało świetnie smakować!
OdpowiedzUsuńMakarony, też uwielbiam :) A drożdży też się bałam, ale na prawdę nie ma czego, po jednej, pierwszej niezbyt udanej próbie idzie mi coraz lepiej ;D
truskawki i ricotta *_* uwielbiam to połączenie, wyczekuję az świeże pojawią się u mnie w ogródku( truskawki, nie ricotta) ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze domowego ogrodka ;) A swoja droga to na upartego i ricotte mozna miec domowa :)
UsuńDobrze napisane!
OdpowiedzUsuńmarzeń się nie zdradza :))))
połączenie truskawek i ricotty - jeszcze nie próbowałam :o
Genialnie musiała smakować owsianka z tymi truskaweczkami. :)
OdpowiedzUsuńA z drożdżami mam niestety to sama. Parę razy próbowałam się z nimi zaprzyjaźnić, ale nigdy tak do końca nie byłam zadowolona z rezultatów... A szkoda, bo tyle wspaniałości można by robić... :/
Bierz się za drożdżowe, nie ma co się bać! Jestem pewna, że Ci się uda :)
OdpowiedzUsuńA truskawki w Twojej miseczce bardzo dumnie wyglądają :) Też czekam na swoje, importowane to jednak nie to samo..
Dzięki, pocieszasz mnie, chociaż i tak się waham. Może kiedyś to się zmieni :)
UsuńMakarony górą ! ^^
OdpowiedzUsuńA w miseczce same pyszności :)
Ale pysznie wygląda! Też muszę zapomnieć o jakimś słoiczku z kompotem :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam^^
OdpowiedzUsuńNo własnie, marzeń się nie zdradza, więc ludzie - nie pytajcie o nie xD!
OdpowiedzUsuńw końcu zaczyna sie okres owoców:) mam nadzięje zę już niedlugo wiecej u ciebie bedzie takich owocowcyh wpisów:)
OdpowiedzUsuńjutro kupują ricottę , bo już stęskniłam się za nią *-* z truskawkami!! to takie pyszne ,mniam <3
OdpowiedzUsuńOwsianka z ricottą - bardzo lubię. :)
OdpowiedzUsuńNie ma co bać się drożdży. Trochę wprawy i wychodzi idealne. :)
Nie ma nic lepszego, niż znajdowanie takich zapasów w kuchni :>
OdpowiedzUsuńMoja mama nigdy nie robiła scones :c
Moja nauczyła mnie je robić ;)
UsuńOj też się obawiałam drożdży, ale ostatnio nawet mnie lubią i to bardzo, więc może jest jakaś nadzieja dla tego skomplikowanego związku :D
OdpowiedzUsuńNie zdradza się marzeń? Eeee, zabobon jakiś. To jak niedziękowanie po życzeniach 'powodzenia'. Ja zawsze dziękuję:)
OdpowiedzUsuńZnalezisko smaczne i godne pokazania, szukaj dalej, może coś jeszcze masz;P
pyszna, prosta owsianka. też boję się drożdzy :)
OdpowiedzUsuńtak myślałam, że ja z czeluści to tak będą wyglądały :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że koniec, one są takie pyszne! :D
OdpowiedzUsuńej, lecę po widelec i dziabię od Ciebie jedną taką truskawkę <3
OdpowiedzUsuńJa czekam na sezon:D
OdpowiedzUsuńTeż bardzo cenię sobie szczerość, piąteczka! :)
OdpowiedzUsuńooo i to są właśnie najlepsze truskawki pod słońcem, czyż nie? ;] nie no chyba przesadziłam, świeże prosto z pola są lepsze ;p ale z kompotu są lepsze od tego co teraz mamy w sklepach ;)
OdpowiedzUsuńszkoda że na mnie nie czekają takie niespodzianki w czeluściach szafki ;)
OdpowiedzUsuńKretynka ze mnie. Patrzac na cudownosci sniadaniowe innych kupilam ricotte. Potem doszlam do wniosku, ze nie bede jej jadla bo ma za duzo kcal, a teraz (gdy jest juz przeterminowana) znowu chce ja zjesc. Winszuje samej sobie
OdpowiedzUsuń...
Usuń