bananowy serniczek z karmelizowanym w miodzie bananem i domowym sosem porzeczkowym
banana cheesecake with banana carmelised ih honey and homemade blackcurrant jam
Najlepsze od dawna śniadanie. Może najlepszy serniczek? Nie mam wątpliwości.
Przejechałam jedną granicę i jedną trzecią Polski, żeby koniec końców znaleźć się tutaj, na łonie natury. Polsk, Śląsk, Pszczyna. Pola, kwitnące kwiaty, cisza i spokój? Nie jestem pewna co do dwóch ostatnich. Rozmowy do rana, śmiech i gotowanie, a to wszystko stało się owocem ostatnich dwóch tygodni. To naprawdę niezwykłe. I kiedy czasem ktoś kiedyś wątpi w sens prowadzenia bloga, wystarczy pomyśleć o wspaniałych ludziach, jaki można dzięki nim poznać.
Przejechałam jedną granicę i jedną trzecią Polski, żeby koniec końców znaleźć się tutaj, na łonie natury. Polsk, Śląsk, Pszczyna. Pola, kwitnące kwiaty, cisza i spokój? Nie jestem pewna co do dwóch ostatnich. Rozmowy do rana, śmiech i gotowanie, a to wszystko stało się owocem ostatnich dwóch tygodni. To naprawdę niezwykłe. I kiedy czasem ktoś kiedyś wątpi w sens prowadzenia bloga, wystarczy pomyśleć o wspaniałych ludziach, jaki można dzięki nim poznać.
Przez najbliższe dni dnie spędzać będę w towarzystwie Kasztanowej, czyli mistrzyni produkcji domowych, obłędnych likierów, najlepszego nadzienia do naleśników i zapewne jeszcze wielu potraw, których dopiero będę miała okazję spróbować. Przede wszystkim jest to jednak osoba, która jak chyba nikt czyta mi w myślach, co zaskoczyć może tylko i wyłącznie pozytywnym ciepłem gdzieś w okolicach serducha. Napisałabym, że przeczuwam udaną majówkę, ale ja już nic nie muszę przeczuwać - wiem, że będzie dobra.
W ciągu kilku następnych dni w kuchni będzie wrzeć, a ja podzielę się z Wami nie tyle pełną relacją z każdego zjedzonego placka, co daniami, z których będzie trzeba być po prostu dumnym. Mam nadzieję, że mój aparat podoła zadaniu, bo trzeba też dodać, że jedzenie jedzeniem, ale będzie co uwieczniać...
Najlepszy obiad po podróży? Naleśniki z pomarańczowym twarożkiem, lemon curd, płatkami migdałów i syropem karmelowym.
/2 porcje/
Sernik:
- 260g twarożku serkowego
- 2 jajka
- 1 banan
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżki budyniu waniliowego
Karmelizowany banan:
- 1/3 banana
- 1 pełną łyżkę miodu
Banana rozgnieść widelcem. Jajka najpierw delikatnie ubić, a następnie zmiksować na gładką masę z twarożkiem, miodem i budyniem waniliowym. Przełożyć do kokilek i włożyć do piekarnika nagrzanego do 190*C. Zapiekać 25-30 minut.
Na rozgrzaną patelnię wylać miód. Odczekać, jak trochę się nagrzeje, a następnie ułożyć na nim płaską stroną przekrojonego wzdłuż banana. Smażyć kilka minut z każdej strony, a następnie ułożyć na lekko przestudzonym serniczku.
Aaaaale obłędne śniadanie! Nie wiem, co lepsze - serniczek, czy to, że zjedzone w towarzystwie? :-)) Bawcie się dobrze dziewczyny! :*
OdpowiedzUsuńudanych wspólnych dni życzę <3
OdpowiedzUsuńa jedzenie obłędnee *_*
Ojacię, zazdroszczę! Śniadania, towarzystwa, i całej tej atmosfery! :)
OdpowiedzUsuńO mniam, ale obłędny serniczek <3 I te naleśniki *.* Zazdroszczę Wam :D Miłej zabawy, pysznego jedzenia dziewczyny! :)
OdpowiedzUsuńo matko...ten serniczek...aż do mnie krzyczy z monitora :) have fun! :)
OdpowiedzUsuńjeja, zazdroszczę! :D miłej zabawy Wam życzę! ;D
OdpowiedzUsuńJak patrze na te zdjęcia to mam ochotę zaprosić Was do siebie :) Nie życzę udanego weekendu...niech po prostu czas płynie dla Was wolniej ;)
OdpowiedzUsuńkolejne spotkanie blogerek i kolejny raz można tylko pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńi naleśniki i serniczek to moje smaki ;) to będzie z pewnością baardzo udana majówka :)
OdpowiedzUsuńTo śniadanie i naleśniki wyglądają naprawdę genialnie !!!
OdpowiedzUsuńJak tu smacznie.... :) Podzielisz się przepisem na serniczek? ;D
OdpowiedzUsuńJasne, już go dodałam :)
UsuńDziekuję :)
Usuńo kurczę! ale to wszystko piękne :D
OdpowiedzUsuńŚniadanie mistrzów :D naleśniki pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńAle macie fajnie! Same pyszności <3
OdpowiedzUsuńjakie apetyczne śniadanko! pięknie:)
OdpowiedzUsuńSerniczki wyglądają po prostu obłędnie! :) Jaki to przepis? :D
OdpowiedzUsuńJuż jest :)
Usuńjakie pyszności przygotowałyście;)
OdpowiedzUsuńserniczek wygląda obłędnie... :) cudowna majówka zatem! :)) miło to czytać :))
OdpowiedzUsuńAle pyszności, o mamo :D
OdpowiedzUsuńSerniczek i karmelizowany banan <3
Te naleśniki *.*
Za dobrze Ci!;):D
OdpowiedzUsuńte serniczki wyglądają przepysznie! :) królewskie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńobłędnieee tu u Was! *-*
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale, tak samo jak zdjęcia.
OdpowiedzUsuńłaał! obłędnie wygląda! i pewnie smakuje :)
OdpowiedzUsuńale fajnie wygląda!
OdpowiedzUsuńO rany, ale Wam fajnie :)
OdpowiedzUsuńNo nie zaprzeczę :)
UsuńCo za serniczek.. rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńzapisałam sobie przepis na pewno wypróbuję! <3
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda ten serniczek! Pszczyna? :D no to przebywacie w moich okolicach, na moim Śląsku :) 50 km ode mnie :)
OdpowiedzUsuńHej, serio? Będę pamiętać! :)
Usuńsame pyszności! takie smaczne dni są piękne :)
OdpowiedzUsuńNo, no, czekałam żeby się przekonać gdzie to whiness zawędrowała ;d
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu!:) Nie wiem co lepsze - serniczek czy naleśniki...:) Chyba wybieram...oba:D
OdpowiedzUsuńNo to zapraszam, zapraszam :)
UsuńZazdroszczę takich pięknych naleśników, i chociaż serniczek z pewnością smakował doskonale, mam większą 'ochotę' na te ładne szklanki. Miłego dnia Dziewczyny!:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńNie no, ale narobiłaś mi smaka. Wygląda genialnie!! Zapisuję przepis i do wypróbowania. :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę serniczków i naleśniczków *___* Coś czuję, że przeglądając w najbliższych dniach twój blog będę dostawała silnego ślinotoku.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda mi się sprawić, by zawsze na Ciebie tak działał ;)
UsuńZa takim jedzeniem warto nawet całą Polskę przejechać. :DD
OdpowiedzUsuńW sumie to ja jechałam do Kasi, nie do jedzenia ;)
Usuńjedzone wspólnie śniadania zawsze smakują lepiej. (;
OdpowiedzUsuńOj szalejecie :) Takie wpisy miło się czyta- blogosfera integruje i rodzi wspaniałe znajomości. Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!:)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu!
Ściskam cieplutko!
o jej jak cudownie !! z Kasią <3 te naleśniki ! ten serniczek ! wszystko takie pyszne *-* i ten wspólnie spędzony czas , zazdroszczę ;*
OdpowiedzUsuńudanego pobytu ;*
Oj rany, rany, ale fajnie. To właśnie mi się podoba w blogosferze - ze można poznać wiele ciekawych ludzi. Mam nadzieje że my też będziemy miały jakoś okazje :)
OdpowiedzUsuńojej, jesteś kilka kroków ode mnie:)
OdpowiedzUsuńUdanej, radosnej majówki, dziewczyny:)
Dziewczyny! Udanego spotkania przede wszystkim, ale czytając notkę nie mam wątpliwości, że takie jest! :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zrobione w jakiejś kawiarni! Tak to pięknie wszystko wygląda : )
OdpowiedzUsuńserniczek fantasyczny...a jeszcze jak w fajnym towarzystwie...:) Pozazdrościć:) Miłej majówki :**
OdpowiedzUsuńLepszego śniadania nie można sobie wymarzyć, a jedzone w towarzystwie smakuje dwa razy lepiej ;) Nie za dobrze Wam ? ;)
OdpowiedzUsuńMiłego! :)
To udanej majówki dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńA ten serniczek wygląda fenomenalnie!
Ale się rozmarzyłam oglądając te zdjęcia;) Podane jak w restauracji, ale najważniejsze, że obłędnie smakowało!
OdpowiedzUsuńSkoro wiesz, że majówka będzie udana to życzę wspaniałej pogody;D
dania wspaniałe...
OdpowiedzUsuńale fotografie sa dzis chyba na pierwszym miejscu :) ślicznie tutaj :)
Pozazdrościć;) pysznosci ;)
OdpowiedzUsuńco za smakołyki! i to jeszcze tak apetycznie zaserwowane
OdpowiedzUsuńSerniczek wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńZakazane dobro ;)
OdpowiedzUsuńWpadniesz ?
http://dreameremilia.blogspot.com/
Dopiero zaczynam kariere na blogspocie, tak więc prosze o wsparice i rady ;)
Wszystko wygląda obłędnie.! :))
OdpowiedzUsuńO matko! Pozazdrości!
OdpowiedzUsuńSmacznego, baw się dobrze :)
Śniadania w blogowym towarzystwie są najlepsze :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :)
Usuńsmakowicie :)
OdpowiedzUsuńTen sernik wygląda cudnie! Jak dobrze, że jest przepis ;)
OdpowiedzUsuńpysznie! ;)
OdpowiedzUsuńPyszności swoją drogą, ale ja tu widzę śliczne paznokcie ^^. Taka moja mała obsesja ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńTak majówkę to mogłabym spędzać co roku i najlepiej byłoby gdyby trwała ona cały rok :) Obłędni wygląda ten serniczek, ale naleśników i tak nic nie pobije..
OdpowiedzUsuńo rany, aż się zaśliniłam ;)
OdpowiedzUsuńWygląda bosko! Jeżeli kiedykolwiek będziesz w Lublinie to wpadaj i mi taki zrób ;)
Udanej zabawy!
Same pyszności. :)
OdpowiedzUsuńserniczke przebija dziś wszystko ;D nawet te naleśniki ;]
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaa! Pysznie tutaj jest, strasznie :) A te serniczki, cuuuudo:)
OdpowiedzUsuńPszczyna? Może odwiedzicie BB przy okazji? :)
Oj, tym razem się nie wyrobimy :<
UsuńNO to ja przepraszam bardzo, ale drugi raz tez musisz przyjechać! ;) nie ma batal! ;D
UsuńMiłego wypoczynku i zabawy!;)
same pyszności i życzę miłej zabawy ;D
OdpowiedzUsuńniesamowite serniczki :) wszystko zresztą cudowne. udanego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńale pyszności na talerzach!
OdpowiedzUsuńŚwietny!!
OdpowiedzUsuńAle ja bym to chciała mieć w usteczkach <3
OdpowiedzUsuńserniczek wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńpyszności!!
ale pychotki :)
OdpowiedzUsuńChciałabym zrobić jutro te serniczki, ale nie mam porzeczek... jak myślisz, z jakich sezonowych owoców mogłabym zrobić taki sos, żeby dobrze skomponował się z całością? I jak przyrządziłaś powyższy? :))
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że najlepiej sprawdziłyby się borówki albo maliny. :) Zapewne sos z nich byłby nawet lepszy. Może wiśnie? Też by się nadały. Owoce trzeba umyć i dusić na niewielkim ogniu w rondelku z kilkoma łyżkami wody i odrobiną czegoś do posłodzenia.
UsuńA ja mam pytanko... jak duże masz te okrągłe naczynka do zapiekania? Mam takie samo podłużne jak ty w tym przepisie : http://relishmeals.blogspot.de/2013/09/442-sunday-jabkowe-ciasto-do-kolekcji.html ale nie wiem jak duże masz te owalne :) A serniczek obłędny w kolejce do wypróbowania :))
OdpowiedzUsuń