pieczona szarlotkowa owsianka
baked apple pie oatmeal
Przymusowa pobudka, wstawanie o piątej i telefony. Kiedy ja się w te wakacje wyśpię?
*PRZEPIS, zamiana banana na jabłko, do tego cynamon. Definitywnie szarlotkowa. Między jagodami, między słońcem i mrożoną kawą. Trochę subtelnej jesieni.
1. Jestem uzależniona od...
muzyki, kawy, pisania.
2. Jest serial, który oglądasz codziennie?
2. Jest serial, który oglądasz codziennie?
Nie, bo nowe odcinki nie wychodzą codziennie (niestety).
3. Jakiego aparatu używasz do robienia blogowych zdjęć?
3. Jakiego aparatu używasz do robienia blogowych zdjęć?
Lustrzanki Nikon D5100.
4. Odważna czy nieśmiała?
4. Odważna czy nieśmiała?
Odważna.
5. Lubisz uprawiać sport?
5. Lubisz uprawiać sport?
Zależy, jaki.
6. Jakie sytuacje najbardziej Cię irytują?
6. Jakie sytuacje najbardziej Cię irytują?
Kiedy ktoś coś ukrywa, nie jest szczery, albo nie daje mi dojść do głosu. Nie jest tolerancyjny, ocenia ludzi, nie znając ich.
7. Danie, które najlepiej Ci wychodzi?
7. Danie, które najlepiej Ci wychodzi?
Wiele osób chwali sobie moje placki i makarony.
8. Lubisz gotować dla innych?
8. Lubisz gotować dla innych?
Tak.
9. Kim jest osoba, której ufasz?
9. Kim jest osoba, której ufasz?
Kimś niezwykłym, kogo nie będę tu wymieniać z nazwiska.
10. Telefon przy sobie czy raczej nie jest potrzebny?
10. Telefon przy sobie czy raczej nie jest potrzebny?
Przy sobie, zawsze!
11. Udanych wakacji :)!
11. Udanych wakacji :)!
Dziękuję, nawzajem :)
Wygląda obłędnie! Cudeńko!
OdpowiedzUsuńale ona ładnie wygląda, tak ładnie zarumieniona na wierzchu :) zjadłabym z ogromną chęcią :)
OdpowiedzUsuńO Boże, jakie śliczna kokilka! :) Też się jeszcze w te wakacje nie wyspałam :/
OdpowiedzUsuńbrz,i taaak cudownie, że aż szkoda, że nie mogę poczuć zapachu! :(
OdpowiedzUsuńTaką szarlotkę to bym zjadła ^^ Wygląda bardzo ładnie, chrupiąca góra... pychota :)
OdpowiedzUsuńTo musiało smakować wspaniale.. Przepis do wypróbowania ;D
OdpowiedzUsuńE tam, ja wstałam, zjadłam, i znowu poszłam spać :P. Wczesne wstawanie rządzi:D!
OdpowiedzUsuńWszelkie śniadaniowe szarlotki mnie kusiły, ale Twoja owsiankowa przebiła wszystkie! :D
OdpowiedzUsuńJesień na dworze niekoniecznie, ale na talerzu - zawsze!
OdpowiedzUsuńJesiennie.. ale pogoda za oknem typowo letnia również nie jest ;)
OdpowiedzUsuńJak pysznie wygląda *.*
OdpowiedzUsuńJa też bez telefonu ani rusz:) Jeśli kiedykolwiek się spotkamy, ugotujesz mi makaron na obiad i go zrobisz, a na śniadanie poproszę o placki;)
OdpowiedzUsuńPobudka o piątej z takim śniadaniem to prawdziwa przyjemność <3
OdpowiedzUsuńNiestety nie, 5 to 5, zero przyjemności :P A śniadanie zjadłam później.
Usuńno nie ! aż zachciło mi się takiej ciepłej szarlotki z lodami *-*
OdpowiedzUsuńdziękuję za odpowiedzi i co do telefonu to podobne jesteśmy :D
i tu zmiany, muszę częściej zaglądać zdecydowanie! pyszności
OdpowiedzUsuńWygląda chrupiąco :) Dawno nic nie zapiekałam, a u ciebie takie pyszności-kusisz bardzo :)
OdpowiedzUsuńmmmm mnaiam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam jabłkowe owsianki, zwłaszcza pieczone :>
OdpowiedzUsuńNie dziwie się, że chwalą Twoje placki, zawsze wyglądają na idealne! :)
Pieczone cudo, w 100% moje smaki :)
OdpowiedzUsuńa wiesz, dziś też miałam ochotę na pieczoną owsiankę, właśnie taką bardziej jesienną. ale jednak wygrały maliny :)
OdpowiedzUsuńTrochę jesienne śniadanko, ale pyszne :)
OdpowiedzUsuńU mnie wczorajsza pogoda tak przypominała ta jesienną, że aż zamarzyły mi się takie smaki- jabłko i cynamon pasują do deszczu... i zawsze poprawiają humor :D
OdpowiedzUsuńszarlotkowa *-* cudna ! a dziś akurat robię to ciacho tylko w tradycyjnej postaci ;)
OdpowiedzUsuńmiłej niedzieli ;*
Ojoj, zabijają mnie Twoje pomysły! Są przegenialne! Zabijają - bo tak chciałabym zjeść Twoje apetyczne dania, a nie mam czasu na spróbowanie w mojej kuchni... Świetnie!
OdpowiedzUsuńPositive Attitude Towards Life
Pyszny i genialny wypiek :D
OdpowiedzUsuńjuz nie patrzę z zazdrością na owsiankę :) a dlaczego? odpowiedź w mojej dzisiejszej notce :D
OdpowiedzUsuńSmak szarlotki nigdy mi nie przeszkadza! :)
OdpowiedzUsuńa ja dziś wstałam o 11, haha. :D o, aż mnie wzięła ochota na szarlotkę :>
OdpowiedzUsuńtez się chyba nie wyśpię ;)
OdpowiedzUsuńa owsianka obłędna, robiłam tą z bananem i spektakularnie opadła, ciekawe czy ta wyjdzie lepsza? ;) scierałaś jabłko czy kroiłaś??
No nie wiem, mi obydwie bardzo smakowały i nawet niezbyt opadały :)
UsuńŚcierałam.
Śniadanie idealne, na pewno przywraca siły ;)
OdpowiedzUsuńWitam kolejną uzależnioną od kawy i muzyki!
Jej. Upiecz mi takie cudo :)
OdpowiedzUsuńMmmmm:D kocham to danie!!
OdpowiedzUsuńNa taką pogodę, owsianka idealna :D
OdpowiedzUsuńwow pysznosci!!!!!!!!!!!!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOh idealna <3
OdpowiedzUsuńja miałam wczoraj troszkę jesieni ;) nie zaszkodziło, tym bardziej, że za oknem pogoda pasująca do śniadanka... ;) och zjadłabym teraz taką szralotkę, albo jakąkolwiek inną ;p
OdpowiedzUsuńŚwietne dodatki!
OdpowiedzUsuńSzarlotkowa, mmm :) Kojarzy się z jesiennymi dniami, ale taka odmiana nie jest zła! Wygląda wspaniale.
OdpowiedzUsuńNiesamowite śniadanko, spróbuję kiedyś taką upichcić ^^
OdpowiedzUsuńowsianka szarlotkowa- brzmi idealnie.
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę wypróbować! zapowiada się bosko:)
OdpowiedzUsuńAle wyśmienita owsianka... A ta kokilka? ... <3
OdpowiedzUsuńObłędnie wygląda i smakuje pewnie też :)
OdpowiedzUsuńUrocza kokilka :)
OdpowiedzUsuń