Ostatnio mam więcej czasu, a może po prostu zwykłej motywacji do wypróbowywania nowych przepisów. Przez ostatnie miesiące nagromadziło się ich naprawdę SPORO, więc kilka tygodni temu uznałam nadszedł czas, by sukcesywnie je wypróbowywać. Niestety, zwykle w porze obiadowej nie mam głowy do robienia zdjęć, pomijając już to, że moje moje posiłki nie wyglądają wtedy na tyle estetycznie, by zasługiwać na jakiekolwiek zdjęcie. Niemniej, ten eksperyment udało się jakoś uchwycić i cieszę się, bo te burgery jeszcze nie raz u mnie zagoszczą. Z moją słabością do wegetariańskich kotletów, pokuszę się nawet o stwierdzenie, że w czasie szkoły będę przyrządzać je stosunkowo często. Są smaczne, zdrowe i sycące, a pasują... chyba do wszystkiego. ;)
- 60g czerwonej soczewicy
- 2 łyżki mąki kukurydzianej
- 70g cukinii
- 1/2 cebuli dymki
- 1 łyżeczka sosu sojowego
- szczypta lubczyku
- sól
- pieprz
- olej rzepakowy do smażenia
Soczewicę gotujemy w 1,5 szklanki osolonej wody przez około 30 minut. Studzimy, a następnie w misce łączymy z mąką kukurydzianą, startą na tarce cukinią, pokrojoną cebulą oraz przyprawami. Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju i smażymy kotlety po kilka minut z każdej strony, do zarumienienia. Podajemy ze świeżym pieczywem i sałatką lub, jak ja, z młodymi ziemniakami i warzywami.
ciekawe burgery , spróbuję :)
OdpowiedzUsuńmiłego kawkowania ;)
Ostatnio zajadałam się pierogami z soczewicą, a teraz narobiłaś mi ochoty na takie burgery ;)
OdpowiedzUsuńEj też chcę iść na najlepszą mrożona kawę ! ;) Miłego dnia :)
Obiad koniecznie do wypróbowania! ;*
OdpowiedzUsuńja dzis na sniadanie cos pdobnego mialam ;p- tortille pelnoziarnista z szynka i sosem jogurtowym z pesto i warzywami oczywiscie ;)
OdpowiedzUsuńmmm smaczniee!
OdpowiedzUsuńMiałam wczoraj zrobić wegetariańskie burgery na obiad, pizza wgrała, ale następnym razem postawię jednak na burgery, a co! :D
OdpowiedzUsuńoho! A ja akurat mam w domu soczewicę i nie wiem do czego ją zużyć :D Wyczuwam te kotlety na kolację, bo obiad już zaplanowany :3
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak smakowały :D
UsuńWłaśnie zakupiłam soczewicę... pierwszy raz w życiu:). Nie mam pojęcia jak smakuje, ale Twój przepis będzie pierwszym z soczewicą, który wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ojej, no to naprawdę mam nadzieję, że przekonasz się do soczewicy! :)
UsuńPozdrawiam :)
O, wege burgerów jeszcze nie jadłam! :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam "pasztet" z soczewicy - skład podobny, tylko jeszcze jest marchewka :)
OdpowiedzUsuńudanego spotkania! :)
ale kusisz:) mega apetyczne te twoje burgerki!
OdpowiedzUsuńuwielbiam soczewicę, więc taki obiad jest dla mnie idealny! <3
OdpowiedzUsuńa nalesnik na wytrawnie- mmm:))
burgery z soczewicy to cudowna sprawa :)
OdpowiedzUsuńW sieciówkach też można dostać całkiem dobrą kawę, ale takie nie-sieciówkowe miejsca są o niebo lepsze:)
OdpowiedzUsuńBurgery z soczewicy... słyszałam o nich, widziałam je nie raz, ale soczewicy dawno w swojej kuchni nie widziałam^
Uwielbiam soczewicę, więc możliwe, że wypróbuję <3 :) Często robię ją z makaronem ale jakaś odmiana się przyda.
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić, jak tylko dorwę soczewicę :D burgery są pyyszne, zwłaszcza w takiej wegetariańskiej wersji :)
OdpowiedzUsuńwygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńO Matko, ja też się noszę ze zrobieniem takich burgerów, tylko myślałam o ciecierzycy, ale jako, że lubię soczewicę, te również muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńO, z ciecierzycy za to ja zrobię następnym razem :)
UsuńNo takich burgerów to nie próbowałam- chyba czas zakupic soczewicę ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam burgery wegetariańskie, jakiekolwiek, z soczewicy są cudowne, tylko ja wolę zieloną :D
OdpowiedzUsuńZieloną też mam, niewątpliwie wykorzystam :)
UsuńO, bardzo lubię soczewicę :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie spaghetti i myślę, że burgery też by mi posmakowały.
Fakt, spaghetti jest pyszne - przy okazji moje pierwsze danie z soczewicą ;) Te burgery też powinny Ci posmakować.
UsuńBurgerki mega mega ;)
OdpowiedzUsuńAż się jeść chce :>
Soczewicę uwielbiam. Aż zgłodniałam na samą myśl o takich burgerach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
M.
Bardzo fajny pomysł, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńkolejne spotkanie? tobie to dobrze! mam nadzieję, że uda mi się z wami kiedyś zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńplacuszki na obiad świetnym pomysłem, a śniadanie oczywiście przepyszne i zdrowe ;)
przepraszam za złe zrozumienie, trochę się pogubiłam :)
Usuńjednak to nie zmienia faktu, że chętnie się kiedyś spotkam :)
Uwielbiam soczewicę! Muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńA naleśnik piękny.
Zabierz mnie też na tą kawę mrożoną!: )
Fajne te burgery, sama się do takich przymierzam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam burgery z soczewicy!
OdpowiedzUsuńudanego spotkania i dnia :)
fajny pomysł na odmianę od zwykłego mielonego:)
OdpowiedzUsuńNooo, to w końcu wiem co zrobić z soczewicy która mi zalega w szafce :D
OdpowiedzUsuńburgery bardzo fajnie, robię.
OdpowiedzUsuńpychotkowo:)
OdpowiedzUsuńTakie burgery często u mnie kiedyś gościły. I to nie tylko z soczewicy (ja zazwyczaj używałam zielonej, z czerwoną jeszcze nie miałam styczności), ale i z ciecierzycy, czy też soi. Muszę koniecznie znowu je zrobić, bo stosunkowo dawno nie robiłam :) z młodymi warzywami smakują najlepiej, racja!
OdpowiedzUsuńTwoje śniadanie od razu nazwałam w głowie - naleśnikowe caprese :)
Też o tym pomyślałam :)
Usuńrobiłam bardzo podobne burgery są rzeczywiście pyszne, a takich naleśników z mozzarrellą zjadłabym chyba z pięć ;p
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na obiad :) Jeszcze nie robiłam takich burgerów :)
OdpowiedzUsuńŚniadaniowy naleśnik równie pyszny!
ooo, chyba wiem, co będę wrzucać do kanapek do szkoły oprócz nieśmiertelnych warzyw! Taki kotlet, super rzecz!
OdpowiedzUsuńA naleśnik na wytrawnie - chyba zbyt dawno nie jadłam...
super, że dodałaś ten przepis! Nie mogłam się doczekać, bo może mi uda się coś wykombinować :)
OdpowiedzUsuńA śniadanko też 1sza klasa, ale to dzisiaj zachwycam się twoim obiadem :D
takie burgery to świetny pomysł :) zwłaszcza że uwielbiam soczewicę!
OdpowiedzUsuńUwielbiam soczewicę i tego typu dania, więc zapisuję i coś czuję, że niebawem zrobię :)
OdpowiedzUsuńA naleśnik na śniadanie taki delikatny i z pysznymi dodatkami! :)
te burgery z soczewicy, mega :)) Chcę je zrobić ! ile czasu zajeło Ci ich przygotowanie ?
OdpowiedzUsuń