7.31.2013

Burgery z soczewicy!

Ostatnio mam więcej czasu, a może po prostu zwykłej motywacji do wypróbowywania nowych przepisów. Przez ostatnie miesiące nagromadziło się ich naprawdę SPORO, więc kilka tygodni temu uznałam nadszedł czas, by sukcesywnie je wypróbowywać. Niestety, zwykle w porze obiadowej nie mam głowy do robienia zdjęć, pomijając już to, że moje moje posiłki nie wyglądają wtedy na tyle estetycznie, by zasługiwać na jakiekolwiek zdjęcie. Niemniej, ten eksperyment udało się jakoś uchwycić i cieszę się, bo te burgery jeszcze nie raz u mnie zagoszczą. Z moją słabością do wegetariańskich kotletów, pokuszę się nawet o stwierdzenie, że w czasie szkoły będę przyrządzać je stosunkowo często. Są smaczne, zdrowe i sycące, a pasują... chyba do wszystkiego. ;)


wegańskie burgery z soczewicy
/1 porcja/
- 60g czerwonej soczewicy
- 2 łyżki mąki kukurydzianej
- 70g cukinii
- 1/2 cebuli dymki
- 1 łyżeczka sosu sojowego
- szczypta lubczyku
- sól
- pieprz
- olej rzepakowy do smażenia

Soczewicę gotujemy w 1,5 szklanki osolonej wody przez około 30 minut. Studzimy, a następnie w misce łączymy z mąką kukurydzianą, startą na tarce cukinią, pokrojoną cebulą oraz przyprawami. Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju i smażymy kotlety po kilka minut z każdej strony, do zarumienienia. Podajemy ze świeżym pieczywem i sałatką lub, jak ja, z młodymi ziemniakami i warzywami. 

47 komentarzy:

  1. ciekawe burgery , spróbuję :)
    miłego kawkowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio zajadałam się pierogami z soczewicą, a teraz narobiłaś mi ochoty na takie burgery ;)
    Ej też chcę iść na najlepszą mrożona kawę ! ;) Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obiad koniecznie do wypróbowania! ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. ja dzis na sniadanie cos pdobnego mialam ;p- tortille pelnoziarnista z szynka i sosem jogurtowym z pesto i warzywami oczywiscie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam wczoraj zrobić wegetariańskie burgery na obiad, pizza wgrała, ale następnym razem postawię jednak na burgery, a co! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. oho! A ja akurat mam w domu soczewicę i nie wiem do czego ją zużyć :D Wyczuwam te kotlety na kolację, bo obiad już zaplanowany :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie zakupiłam soczewicę... pierwszy raz w życiu:). Nie mam pojęcia jak smakuje, ale Twój przepis będzie pierwszym z soczewicą, który wypróbuję:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, no to naprawdę mam nadzieję, że przekonasz się do soczewicy! :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. O, wege burgerów jeszcze nie jadłam! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja uwielbiam "pasztet" z soczewicy - skład podobny, tylko jeszcze jest marchewka :)
    udanego spotkania! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ale kusisz:) mega apetyczne te twoje burgerki!

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam soczewicę, więc taki obiad jest dla mnie idealny! <3
    a nalesnik na wytrawnie- mmm:))

    OdpowiedzUsuń
  12. burgery z soczewicy to cudowna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  13. W sieciówkach też można dostać całkiem dobrą kawę, ale takie nie-sieciówkowe miejsca są o niebo lepsze:)
    Burgery z soczewicy... słyszałam o nich, widziałam je nie raz, ale soczewicy dawno w swojej kuchni nie widziałam^

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam soczewicę, więc możliwe, że wypróbuję <3 :) Często robię ją z makaronem ale jakaś odmiana się przyda.

    OdpowiedzUsuń
  15. muszę zrobić, jak tylko dorwę soczewicę :D burgery są pyyszne, zwłaszcza w takiej wegetariańskiej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  16. O Matko, ja też się noszę ze zrobieniem takich burgerów, tylko myślałam o ciecierzycy, ale jako, że lubię soczewicę, te również muszą być pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, z ciecierzycy za to ja zrobię następnym razem :)

      Usuń
  17. No takich burgerów to nie próbowałam- chyba czas zakupic soczewicę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. uwielbiam burgery wegetariańskie, jakiekolwiek, z soczewicy są cudowne, tylko ja wolę zieloną :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zieloną też mam, niewątpliwie wykorzystam :)

      Usuń
  19. O, bardzo lubię soczewicę :)
    Szczególnie spaghetti i myślę, że burgery też by mi posmakowały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, spaghetti jest pyszne - przy okazji moje pierwsze danie z soczewicą ;) Te burgery też powinny Ci posmakować.

      Usuń
  20. Burgerki mega mega ;)
    Aż się jeść chce :>

    OdpowiedzUsuń
  21. Soczewicę uwielbiam. Aż zgłodniałam na samą myśl o takich burgerach :)

    pozdrawiam serdecznie

    M.

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajny pomysł, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  23. kolejne spotkanie? tobie to dobrze! mam nadzieję, że uda mi się z wami kiedyś zobaczyć :)
    placuszki na obiad świetnym pomysłem, a śniadanie oczywiście przepyszne i zdrowe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepraszam za złe zrozumienie, trochę się pogubiłam :)
      jednak to nie zmienia faktu, że chętnie się kiedyś spotkam :)

      Usuń
  24. Uwielbiam soczewicę! Muszę spróbować.
    A naleśnik piękny.
    Zabierz mnie też na tą kawę mrożoną!: )

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajne te burgery, sama się do takich przymierzam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. uwielbiam burgery z soczewicy!
    udanego spotkania i dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  27. fajny pomysł na odmianę od zwykłego mielonego:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nooo, to w końcu wiem co zrobić z soczewicy która mi zalega w szafce :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Takie burgery często u mnie kiedyś gościły. I to nie tylko z soczewicy (ja zazwyczaj używałam zielonej, z czerwoną jeszcze nie miałam styczności), ale i z ciecierzycy, czy też soi. Muszę koniecznie znowu je zrobić, bo stosunkowo dawno nie robiłam :) z młodymi warzywami smakują najlepiej, racja!

    Twoje śniadanie od razu nazwałam w głowie - naleśnikowe caprese :)

    OdpowiedzUsuń
  30. robiłam bardzo podobne burgery są rzeczywiście pyszne, a takich naleśników z mozzarrellą zjadłabym chyba z pięć ;p

    OdpowiedzUsuń
  31. Fajny pomysł na obiad :) Jeszcze nie robiłam takich burgerów :)
    Śniadaniowy naleśnik równie pyszny!

    OdpowiedzUsuń
  32. ooo, chyba wiem, co będę wrzucać do kanapek do szkoły oprócz nieśmiertelnych warzyw! Taki kotlet, super rzecz!
    A naleśnik na wytrawnie - chyba zbyt dawno nie jadłam...

    OdpowiedzUsuń
  33. super, że dodałaś ten przepis! Nie mogłam się doczekać, bo może mi uda się coś wykombinować :)
    A śniadanko też 1sza klasa, ale to dzisiaj zachwycam się twoim obiadem :D

    OdpowiedzUsuń
  34. takie burgery to świetny pomysł :) zwłaszcza że uwielbiam soczewicę!

    OdpowiedzUsuń
  35. Uwielbiam soczewicę i tego typu dania, więc zapisuję i coś czuję, że niebawem zrobię :)
    A naleśnik na śniadanie taki delikatny i z pysznymi dodatkami! :)

    OdpowiedzUsuń
  36. te burgery z soczewicy, mega :)) Chcę je zrobić ! ile czasu zajeło Ci ich przygotowanie ?

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.