kasza kuskus z miodem, prażonymi wiórkami kokosa, kandyzowanym kiwi i aloesem, suszonymi wiśniami i jabłkiem
couscous with honey, grated coconut flakes, candied kiwi & aloe, dried cherries and apple
Tak sobie myślę, że kuskus w wersji słodkiej pojawił się na tym blogu po raz pierwszy. Czy ostatni? Zapewne nie, bo choć z tymi dodatkami smakuje świetnie, przywykłam do jego obiadowej, wytrawnej wersji. Niemniej, kto wie - może niedługo stanie się takim klasykiem jak słodka cukinia? Może.
Dużo spraw na głowie, dużo spraw do załatwienia. Niech już będą wakacje. Nie tylko dla wolnego od szkoły.
30 czerwca nastąpi likwidacja Google Reader. Zapraszam do obserwowania mojego bloga poprzez Bloglovin'! Rejestracja zajmuje chwilę, a to naprawdę świetne zastępstwo czytnika Google i najlepszy sposób na dalszą obserwację mojego bloga.
uwielbiam kuskus :D
OdpowiedzUsuńteż czekam na wakacje.
Wakacje już niedługo, jeszcze chwila... :>
OdpowiedzUsuńKuskus zawsze jadałam na słono. :P
Kradnę Ci wszystkie dodatki z miseczki! Ty możesz zjeść kuskus ;)
OdpowiedzUsuńPff :<
UsuńDelitious breakfast!
OdpowiedzUsuńuwielbiam kuskus na słodko! <3
OdpowiedzUsuńna słodko jeszcze nie próbowałam, znam jedynie z wersji wytrawnej, obiadowej...no ale, wszystko jeszcze przede mną! :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię kuskus na słodko, chociaż już dawno nie jadłam i chyba trzeba to zmienić :)
OdpowiedzUsuńlubisz suszone owoce, prawda? :)
No cóż, trudno zaprzeczyć ;)
Usuńpysznie:) nie dość ze szybkie to i pozywne danie:)
OdpowiedzUsuńNo to trzeba sobie wakacje zacząć :D
OdpowiedzUsuńPrzepyszne śniadanie, kuskus u mnie w 90% na słodko :D
kolejna rzecz, której muszę spróbować hahaha
OdpowiedzUsuńWakacje naprawdę już za pasem, więc tylko odliczać spokojnie i cierpliwie:)
OdpowiedzUsuńMam jakiś kuskus w szafce, ale że przesypałam do pojemniczka - nie znam jego daty ważności:p ale on ma pewnie wieczną trwałość:D
Dawno kuskusu nie jadłam, dobrze że przypomniałaś. :)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj właśnie próbowałam kuskusa na słodko i polecam:)
OdpowiedzUsuńW Twojej wersji wydaję się jeszcze ciekawszy:)
dla mnie kuskus na słodko jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńkuskus na słodko to jest coś na co się jeszcze nie skusiłam - jakoś wyjątkowo pasuje mi do dań obiadowych, ale tymi prażonymi wiórkami mnie przekonałaś :)
OdpowiedzUsuńKiedys jadłam kuskus na słodko ale zdecydowanie wolę go w wersji wytrawnej... Nie wiem moze spróbuje Twojej propozycji i mi jednak posmakuje? :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, czemu nie? ;) Nie stracisz za dużo.
UsuńCały czas zastanawiam się, jak smakuje to kandyzowane kiwi :D Trzeba się wybrac do sklepu na zakupy! a kuskus na słodko... dla mnie nowośc, zazwyczaj używam go jedynie do sałatek :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kuskus na słodko :D najbardziej z granatem i bakaliami jakimiś, spróbuj kiedyś! :D
OdpowiedzUsuńokej, będę pamiętać ;)
UsuńKuskus na słodko, jak i na słono bardzo lubię! :)
OdpowiedzUsuńChociaż teraz częściej pojawia się u mnie z warzywami i świeżym szpinakiem. W końcu warzywa smakują jak warzywa. :)
O tak, dobrze to ujęłaś :) Ja kuskus jem często z piersią z kurczaka, pomidorami, fetą i ziołami.
Usuńomg czemu aż do nienawiści? :O
OdpowiedzUsuńKuskus uwielbiam ale na słodko jeszcze nie jadłam :) Nie wiem z reszta czemu :P
OdpowiedzUsuńJuż niewiele zostało :)
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda ^^
ja teraz jestem zakochana po uszy w słonecznikowym z miodem <3 choć robi się go nie łatwo, a z wielkiej paki 200g słonecznika wychodzi zaledwie mały słoiczek hahaha xd
OdpowiedzUsuńuwielbiam kuskus i jaglankę na ciepło < 3
OdpowiedzUsuńMnie bardzo zasmakował kuskus na słodko :)
OdpowiedzUsuńW dodatku, tak szybko się go robi :D
lubię kus-kus, zwykle jem go w sałatkach lub jako dodatek do obiadu, a tu proszę, można i na słodko w pysznej wersji:)
OdpowiedzUsuńojjj a ja kus.kus nie lubie... za to dodatki w miseczce uwielbiam:)))
OdpowiedzUsuńLubię kuskus zarówno na słodko, jak i w wersji wytrawniejszej :)
OdpowiedzUsuńTeż cę już wakacje... proszę... 28 czerwca....
OdpowiedzUsuńDotrwamy! :P
Usuńkasza kuskus na wytrawnie kiedyś mi nie smakowała, ale myślę że w takiej wersji na pewno bym polubiła ;) z miodziem <3
OdpowiedzUsuńkuskus na słodko jest naprawdę rewelacyjny moim zdaniem:) i coby nie patrzeć jego zaletą jest przede wszystkim fakt, że nie trzeba go gotować, a odczekać zaledwie 5 minut
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje śniadania, tyle mam do powiedzenia; D
OdpowiedzUsuńkaszy kuskus ani na słodko ani na wytrawnie nie jadłam, ale wiem, że jaglaną wolę na słodko ;p znowu, fajne egzotyczne dodatki! :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam kuskus na slodko <3 zwłaszcza lodówkowy ;)
OdpowiedzUsuńCzasem jem z jogurtem i owocami, jest spoczko, takie szybie śniadanie w pudełku do szkoły :). A ty zrobiłaś go na mleku czy wodzie? Bo zastanawiam się, czy można go tak samo jak wodą zalać gorącym mlekiem i czy napęcznieje :D
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej na pewno był pyszny !
Kuskus uwielbiam,, co prawda wersja na słodko nie dla mnie. Ale twój wyszedł ci pyszny, z owocami palce lizać :-)
OdpowiedzUsuńMiseczka zdrowia! Dawno nie jadłam kuskusu i chyba trzeba to nadrobić :>
OdpowiedzUsuńhmm ja na słodko bardzo lubię pęczak ;)
OdpowiedzUsuńHej :) Od dawna obserwuję Twojego bloga. Ostatnio założyłam swojego. Zapraszam :) http://malinowyporanek.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń