owsianka z czereśniami i prażonymi płatkami kokosa
oatmeal with cherries and grated coconut flakes
Duszno.
Chodzę spać za późno, budzę się za wcześnie. Dajcie mi się przestawić.
Taa. Chyba wypadałoby w końcu pokazać się w szkole. Dziś, może jutro, pojutrze? Zobaczymy. mam nadzieję, że nie spalę się kilka minut po wyjściu z domu.
Pozdrawiam piękną damę :D
OdpowiedzUsuńTen kokos *.*
Osobiście chyba wolę dodatnie temperatury, niż to, co mieliśmy jeszcze w marcu ;)
OdpowiedzUsuńFajne połączenie czereśni i kokosa ;) A taki prażony to już w ogóle jest obłędny!
OdpowiedzUsuńJakie kicia ma błękitne oczy *.*
OdpowiedzUsuńJaka cudowna kotka <3 :)
OdpowiedzUsuńA owsianka pysznie podana, uwielbiam kokos ale z czereśniami go jeszcze nie łączyłam. Czuję, że musiało smakować obłędnie.
oo ciekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńJaka śliczna kicia *-*
Nie spalisz się, nie spalisz. ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą Twoją kicię :)
Powtórzę się, ale muszę: co za piękny kot!:)))
OdpowiedzUsuńKoteczek *.*
OdpowiedzUsuńchyba czas kupić czereśnie :) te płatki jako dodatek wyglądają genialnie.
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoją kotkę, jest przepiękna :)
Jak zwykle pomysłowo:)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog: http://happyactivelifestyle.blogspot.com/2013/06/wspopraca-z-wysowianka-liebster-blog.html :)
Wielkie dzieki :>
Usuńoj tam, ja w szkole nie byłam od tygodnia i do końca roku zamierzam się pojawic tylko raz - żeby donieśc usprawiedliwienia :D a Twoja kicia jest przeurocza!
OdpowiedzUsuńŚliczne te czereśnie; )
OdpowiedzUsuńA kotka piękna!
też tak mam.. poszłam spać po 23, wstałam po 5..:(
OdpowiedzUsuńDuszno, ale chyba i tak wolę to niż deszcz..:D
Aha, aha-pięknie udekorowana ta owsianka, czereśnie <3
Twój kuskus bardzo mnie zaintrygował, będę próbować na dniach :D
www.anielskieprzysmaki.pl-mam słabość do kici:)MONIKA
OdpowiedzUsuńmmm czereśnie <3
OdpowiedzUsuńJa miałam taki zamiar i dzisiaj i wczoraj ale coś czuję, że pójdę tam..może jutro ? :D
OdpowiedzUsuńkocham tego kota!
OdpowiedzUsuńKiiciuś<3
OdpowiedzUsuńEj, ja dzisiaj poszłam, coś sie dowiedziałam i własnie wróciłam... Ciii^^...
Fionka! <3
OdpowiedzUsuńMyślałam, że w miseczce masz zimne mleko i cziriosy i tak myśle "nieee... to nie z tą dziewczyną takie śniadania :P"
Jak dobrze, że nie mam już 'szkolnego problemu'
Hmm, takie zestawienia paradoksalnie wole czasem wcinać na kolację :)
UsuńOddaj kota!!!!
OdpowiedzUsuńSorry, no way :)
UsuńChyba z truskawek przerzucę się na czereśnie :>
OdpowiedzUsuńU mnie też już chyba czas na powrót, bo za długo siedzieć w domu, to też nie dobrze :D
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować takiej zwykłej owsianki z czereśniami :>
Duchota straszna.. Świetne połączenie w miseczce :)
OdpowiedzUsuńgrrr! na razie jestem na etapie jarania się truskawkami, a Ty już mi tu czereśnie wrzucasz do owsianki:<
OdpowiedzUsuńA ja wrzucam to i to, hueheuh :D
UsuńKOCHAM TWOJEGO KOTA ! :D
Aż wstyd przyznać, ale w tym sezonie nie jadlam jeszcze czeresni... A te Twoje tak ładnie sie do mnie uśmiechają :)
OdpowiedzUsuńpowiedz mi proszę, jaki jest polski odpowiednik Steel Cut Oatmeal? to nie są płatki, to nie jest kasza, szukam, a nie mogę znaleźć.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, nie kombinowałabym zanadto z nazwą. Steel cut oatmeal to na mój gust "kasza owsiana drobna". Same steel cut oats są kaszą z rozdrobnionych płatków owsa, dlatego pokusiłabym się o tę nazwę, zwyczajowo przecież używa się podobnych określeń do kaszy jęczmiennej czy orkiszowej.
UsuńPysznie! Jaki słodki kotek! :)
OdpowiedzUsuńten kokos w owsiance *-*
OdpowiedzUsuńja chodzę do szkoły, pozostaję wierna do końca ;p choć nie widzę już powoli sensu.
Jadę jutro do Polski i pierwsze co zamierzam zrobić to zjeść łubiankę truskawek a potem kolejną czereśni :D
OdpowiedzUsuńOj tak, duszno :c
OdpowiedzUsuńCzereśnie z kokosem mogą być dobrym połączeniem ^^
Czy prażony różni się bardzo smakiem od zwykłego?
Tak, jest bardziej intensywny w smaku - według mnie o wiele lepszy :)
UsuńCo to za rasa kotka? :>
OdpowiedzUsuńRagdoll.
UsuńPyyyyszznie! Ja też ostatnio miałam czereśnie. Ale jakoś tak... zniknęły ;) Smak lata i wakacji :)
OdpowiedzUsuńRazem z moją kotką pozdrawiamy Ciebie i Twoją Śliczność :)
ale dorodne czereśnie! :D
OdpowiedzUsuńFiona jest the best !
OdpowiedzUsuńI Twoje śniadanie też, jak każde :)
ciekawa kombinacja kokosowo czereśniowa :D ja dobrez, że szkoła już dawno za mną :)
OdpowiedzUsuńO właśnie kupiłam świeżego kokosa, myślę, że można go tak wykorzystać :D Czereśnie <3 Uwielbiam! Kompozycja idealna.
OdpowiedzUsuńFajny kocurek :)
OdpowiedzUsuńa ja czekam na peirwsze czereśnie :) i kocham Twojego kota!
OdpowiedzUsuń