11.07.2012

115. Wednesday / pieczone bananowe naleśniki... w DZIEŃ ŚNIADANIA!

 
naleśniki pieczone z bananem, rodzynkami i wiórkami kokosowymi, kawa z mlekiem
baked crepes with banana and dessicated coconut, coffee with milk

Ogłoszenie
 Przez najbliższe dni będę miała swego rodzaju problemy z Internetem, dlatego proszę wybaczyć jakąś nieobecność lub generalne opóźnienia.

A przechodząc do milszych spraw...

Wiedzieliście, że dziś jest Dzień Śniadania
Przyznam, że ja jeszcze dwa tygodnie temu nie miałam pojęcia. Uświadomiła mnie Magda, a od słowa do słowa doszłyśmy do wniosku, że trzeba to jakoś uczcić! W oko wpadły nam te pyszne naleśniki, które znalazłyśmy na blogu Kaś. Pokombinowałyśmy ze smakami... I oto są, bananowo-kokosowe. Może to nieskromne, ale powiem, że są po prostu przepyszne! 

 
/1 porcja/
- 3 łyżki mąki żytniej
- 1 duże jajo
- 1/4 szklanki mleka
- 1 banan
- 1 łyżka rodzynek
- 2 łyżki wiórków kokosowych
- 1 łyżeczka miodu
- szczypta soli

Jajka ubić z solą. Do masy jajecznej dodawać stopniowo mleko, miód i mąkę. Banana obrać ze skórki i pokroić w plastry. Ułożyć go w posmarowanej masłem formie i zalać ciastem, a następnie piec około 30 minut w piekarniku nagrzanym do 200*C. 

59 komentarzy:

  1. ooo! jakbym zjadła teraz takie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale cudnie wyglądają! moje właśnie dochodzą w piekarniku i tak mi tu pięknie pachną, ach! :3

    OdpowiedzUsuń
  3. mmm, jaki ciekawy pomysł! na pewno kiedyś wypróbuję, bo wyglądają kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe śniadanie! :)
    Nie wiedziałam, że jest w ogóle dzień śniadania :DD

    OdpowiedzUsuń
  5. o nie.. muszę je zrobić, muszę!! Już czuję ich zapach normalnie..! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialny pomysł :)
    Na pewno do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O jaka szkoda, że dziś u mnie nie ma śniadania... :>
    na pewno smaczne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O jakie to boskie! <3
    Dobrze, że się dowiedziałam od Ciebie o Dniu Śniadania ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszą być pyszne:) już widziałam u Magdy i ślinka mi pociekła, a teraz jak patrzę na Twoje to już odpadam z głodu;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeśli smakuje tak obłędnie jak wygląda to ja poproszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja akurat wiedziałąm o tym dniu :) Wspaniale to uczciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale fantastycznie wygladaja! Swietny mialyscie pomysl :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ochhhh jaki obłędny naleśnik:)
    z bananem musi smakowac bosko:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie świętujesz!
    Naleśnik pieczony to wyjątkowy rarytas.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mmm ale pyszności, a ja taka zasmarkana i nie mam siły na nic. Gdyby nie to to już lecę po banany :D

    OdpowiedzUsuń
  17. o ja poproszę takie na śniadanie:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. oj chciałoby się takie śniadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygladaja oblednie! Chcialabym miec czas na takie sniadania...

    OdpowiedzUsuń
  20. Fantastyczne. Po prostu!
    /dobrze, dobrze jest!

    OdpowiedzUsuń
  21. Genialne :D Chyba jutro zrobię!!!!! Banan się marnuje :P Pycha, no i dobrze, że powiedziałaś o tym Dniu śniadania :D

    OdpowiedzUsuń
  22. dzień śniadania? nie miałam o nim pojęcia :D musiały być pyszne ^^

    OdpowiedzUsuń
  23. Kolejna bloggerka kusi tymi naleśnikami, no! :p

    OdpowiedzUsuń
  24. o proszę, nie miałam pojęcia o takim święcie:D ale wydaje mi się, że moje śniadanko również było na wagę tego dnia^^

    OdpowiedzUsuń
  25. nie powalają wizualnie, ale przypuszczam, że są pycha

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie wiedziałam o istnieniu takiego dnia :) Naleśniki świetnie wyglądają..zjadłabym teraz takiego na obiad.

    OdpowiedzUsuń
  27. wow! genialne! aż mi słów brakuje! banan, kokos i to jeszcze w zapiekanej naleśnikowej formie, mistrzostwo świata<3

    OdpowiedzUsuń
  28. O nie wiedziałam, że jest taki dzień, a takie naleśniki chętnie bym zjadła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  29. W brzuszki mi zaburczało po przeczytaniu samej nazwy dania...genialne!

    OdpowiedzUsuń
  30. mmmm kolejny przepis do kolekcji i do wypróbowania będę miała... jak tylko wróce do domu do piekarnika :)
    pięknie to wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  31. Pyszne danie na fajny dzień;)

    OdpowiedzUsuń
  32. uwielbiam banany, uwielbiam naleśniki :) a połączone to istne niebo w gębie! :)

    OdpowiedzUsuń
  33. omnom mon pychota, jakie cudo, chcę takie!!!
    Dziękuję za przepis, zrobię!!
    Ślinka cieknie...:D

    OdpowiedzUsuń
  34. ciekawe, będę musiała kiedyś wypróbować ten przepis!

    OdpowiedzUsuń
  35. obłędnie wyglądają! świetny pomysł na upieczenie naleśników :)

    OdpowiedzUsuń
  36. ale pyszności! uwielbiam Twoje śniadania:))

    OdpowiedzUsuń
  37. Dzień śniadania?! Muszę jutro zaległości nadrobić bo dziś w totalnym biegu było!

    OdpowiedzUsuń
  38. Wspaniałe śniadanie! Takie jakie lubię najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  39. Kolejny niesamowity pomysł - nic tylko pozazdrościć takich śniadań :)

    OdpowiedzUsuń
  40. zapiekany naleśnik?
    to ja poprosze na wynos x2.

    I wracaj do nas szybko!

    OdpowiedzUsuń
  41. ooo nie miałam pojęcia, że jest taki dzień :)
    miło mi, że uczciłyście go naleśnikami ode mnie :) świetne smaki do nich wybrałyście!

    OdpowiedzUsuń
  42. ja też nic nie wiedziałam, ale naleśniczki pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  43. Bardzo lubię banany więc chyba muszę spróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  44. łoł... :) pomysł do wykorzystania

    OdpowiedzUsuń
  45. to danie jest mega ! coś pysznego , brak słów ,koniecznie zapisuję ten przepis ;d

    OdpowiedzUsuń
  46. Hmmm, może zrobię użytek z bananów, które kupiłam dzisiaj :)))
    Koniecznie spróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  47. jej to musi byc pyszne:)zrobie na pewno!

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.