6.23.2013

Naleśniki Julii Child - capri, wanilia i tag.

naleśniki julii child
 naleśniki Julii Child z serkiem capri i syropem waniliowym
Julia Child's crepes with capri and vanilla syrup
naleśniki julii child

Naprawdę przepyszne naleśniki według przepisu, który teraz stał się moim ulubionym, jeśli chodzi o ciasto naleśnikowe. Po przepis odsyłam TUTAJ.

Znów tag, tym razem nominowała mnie Alba Karyntia - dziękuję. :)

1. Czy jest danie, które chcesz zrobić, ale wciąż nie możesz się do tego zabrać?
Wszelkie drożdżowe dania. No niestety.
2. Truskawki czy maliny?
Ciężko wybrać - obydwa te owoce są przepyszne. Powiem tak - z tych dwóch wybieram... te czerwone.
3. Kuchnie świata. Która jest Twoją ulubioną?
Każda ma coś w sobie, ale moją ulubioną jest zdecydowanie włoska.
4. Co daje Ci inspirację?
Zależy, w jakiej dziedzinie. Inspiracja to temat-rzeka. Inspiruje mnie wiele osób i wiele rzeczy. Czasem pozornych, a czasem całkowicie innowacyjnych.
5. Czy jest jakiś składnik, bez którego nie możesz obejść się w kuchni?
Bez naprawdę wielu rzeczy nie mogę się obejść. Bez makaronu, mąki, kawy (!), warzyw, co to za kuchnia?
6. Jakie jest Twoje ulubione urządzenie w kuchni?
Czajnik, bez niego nie ma kawy. Garnek, nie mam makaronu. Patelnia, nie ma placków. O rany.
7. Czy czujesz się przez coś ograniczany/a?
Póki co - przez wiek i brak możliwości zarabiania pieniędzy.
8. Na słono, czy na słodko?
Na śniadanie słodko, na obiad słono, na kolację - nie wybiorę!
9. Jakie jest Twoje ulubione danie?
Jakiś makaron. Prawdopodobnie kremowy i serowy.
10. Prowadzisz aktywny styl życia?
Nie ćwiczę, ale mimowolnie dużo się poruszam - zawsze trzeba gdzieś pójść, coś załatwić, ot, tak się kręcę. Jeśli tylko mogę, chodzę po górskich szlakach, a kiedy dopisuje pogoda i mam towarzystwo, czasem pływam albo jeżdżę na rowerze.
11. Jaka jest Twoja ulubiona dyscyplina sportowa?
Do oglądania - piłka nożna. Do uprawiania - tenis ziemny.

50 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam twoje naleśniki, są zawsze takie delikatne i cieniutkie. Też mam obawy przed drożdżowym ciastem. Często mi nie wychodzi ;c

    OdpowiedzUsuń
  3. A mi ten serek nie posmakował, ale w wersji na słodko jeszcze go nie próbowałam.. Moze warto np. w takich nalesnikach jak Twoje? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Naleśniczek zawsze dobry. ^^
    No to trzeba Cię zmobilizować do zrobienia czegoś drożdżowego. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. jadłam wczoraj naleśniki na wytrwanie i dziś chyba ponownie zrobię tylko na słodko ! ;D pychota !
    miłego dnia ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. p.s. odpisałam na komentarz na moim blogu, dziękuję za te słowa ;*

      Usuń
  6. Muszę zrobić z tego przepisu, może na obiad.. :) Wyglądają tak delikatnie!
    Nie bój się drożdżowych, też miałam obawy, za pierwszym razem wyszedł lekki zakalec ( choć i tak było pyszne :D ), a za drugim, trzecim i czwartym wyszło idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Capri :) Zawsze wyjadam go z lodówki. Mi najbardziej smakuje solo ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja się z drożdżami niezbyt lubię. :P
    Skoro ten przepis stał się Twoim ulubionym, muszę wreszcie wypróbować, a może wreszcie wyjdą mi naleśniki :P

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam waniliowe smaki, te naleśniki to coś, co na pewno by mi posmakowało!

    OdpowiedzUsuń
  10. W starciu truskawki maliny najpierw odpowiedziałam bez wahania, że truskawki, a potem przemyślałam i... tak, te czerwone!:p

    Ja drożdże mogę wąchać:D Ale używać?! One są takie... niezbadane...^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, no to piątka ;) Zapach mają dziwnie niezły, ale są po prostu nieokiełznane!

      Usuń
  11. jak zwykle piątka za uwielbienie do makaronu :) ale w sumie...kto go nie lubi?
    uwielbiam serek capri, dodawałam już do naleśników ale nigdy na słodko. trzeba spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czajnik? Faktycznie często go się używa, a przy takim pytaniu zawsze o nim zapominam ;p

    OdpowiedzUsuń
  13. Grasz w tenisa ? Ale fajnie :)
    Te naleśniory kuszą !

    OdpowiedzUsuń
  14. mmm.. naleśniki z rana-cuuudo! <3
    A z tym sosem-aaa;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pamiętam jak byłam mala i zawsze z siostrą kochałysmy jesc na kolację capri z cukrem :D I naleśniki nadziewało się właśnie nim, ale jeszcze z żółtkiem. Chyba najlepszy serek twarożkowy!
    A nalesniki według Julii wciąż przede mną. Póki co jestem zakochana w tych według Gordona i Michela Roux :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no widzisz, naleśniki Gordona i Roux jeszcze przede mną :)

      Usuń
  16. Syrop waniliowy<3
    Takie naleśniki można jeść na okrągło: )

    OdpowiedzUsuń
  17. Bez czajnika nie byłoby herbatki! <3
    Naprawdę lubisz oglądać piłkę nożną? A fuj! :D

    Smakowo te naleśniki różnią się od zwykłych? W końcu... ciasto naleśnikowe pszenne to ciasto naleśnikowe pszenne, żytnie to żytnie itp? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawy by nie było, kawa to podstawa ;)
      Piłka nożna jest cudowna <3

      Różnią się, są o wiele delikatniejsze :)

      Usuń
  18. bardzo lubię naleśniki na niedzielne śniadanie:) lenistwo i rozpusta:)

    OdpowiedzUsuń
  19. skąd ten syrop waniliowy?! :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Najlepsze niedzielne śniadanie, jakie można wymyślić! ^^

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam te Twoje puszyste naleśniki. Zawsze robią wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  22. www.anielskieprzysmaki.pl-u nas znajdziecie syrop waniliowy:)

    OdpowiedzUsuń
  23. PYSZNE naleśniczki ; ) Blog przecudny ; )
    zapraszam do mnie : http://vizualny-swiat.blogspot.com/ Pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń
  24. Zawsze zachwycam się Twoimi naleśnikami, jak to możliwe, że są tak cieniutkie i jasne ? :)

    OdpowiedzUsuń
  25. naleśniki jak zawsze delikatne jak chmurki:))

    OdpowiedzUsuń
  26. ale ten syrop to mogłabyś mi oddać :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Mega delikatne te naleśniki, mi takie nie wychodzą, trzeba poćwiczyć :>

    OdpowiedzUsuń
  28. Ooo, lubisz tenis ziemny ! :D Piąteczka, ja uwielbiam :)
    Kolejne naleśniki jakie zrobię, to będą właśnie te ! :D

    OdpowiedzUsuń
  29. ostatnio oglądałam ten syrop w sklepie i już prawie się zdecydowałam :) fajny skład z tego co widziałam:)
    fajnie, że grasz w tenisa, super sport:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam takie cieniutkie naleśniki, mniam!

    OdpowiedzUsuń
  31. PS. też jeszcze nigdy nie piekłam nic drożdżowego, obym w najbliższym czasie się w końcu zmobilizowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Mniam. :3 Rzeczywiście na początku było strasznie ciężko, ale teraz jest już w miarę dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jestem wielbicielką naleśników w każdej postaci :D na słodko, nie na słodko, a nawet same placki potrafię wszamać z wielkim smakiem :)
    lubię do ciasta dodać coś co je zabarwi, np. kakao, czy dżem jagodowy :)

    zapraszam do siebie :
    www.ewadymek.blogspot.com

    zostaw ślad w postaci komentarza a odwdzięczę się tym samym :)

    OdpowiedzUsuń
  34. już sobie skradłam przepis na te naleśniki i jak tylko najdzie mnie ochota to robię je :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Jami naleśniki :)
    ZAPRASZAM NA KONKURS. DO WYGRANIA WYMARZONY DESIGN BLOGA. WIĘCEJ INFORMACJI TU:

    http://estkka.blogspot.com/2013/06/wygraj-design.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  36. wiesz, że mi je zrobisz? :))) <3

    OdpowiedzUsuń
  37. Zgadzam się, wiek to najgorsze ograniczenie z możliwych !
    No a za tenis podziwiam bo ja nie wiem nawet jak trzymać rakietkę :D

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.