6.26.2013

346. Wednesday / kokosowe serniczki i coś, czego nie próbujcie w domu.

kokosowe serniczki z patelni z domowym budyniem waniliowym, ricottą i konfiturą z wiśni
 coconut cheesecake pancakes with homemade vanilla pudding, ricotta and cherry confiture

Chyba moja ulubiona wersja serniczków. Wiórki kokosowe są dobre do wszystkiego.
Ponura resztka wygrzebanej z dna słoika konfitury. Chyba czas iść na zakupy. 
Ja kontra bezsenność wczorajszej nocy. Powodzenie po mojej stronie.
Deszczowa pogoda i grzebanie w oku kolorową soczewką, byle do lipca. 
Dzwonię i obliczam odległość, szacuję. Jak to się stało, że wiecznie myślę o wyjeździe.


/1 porcja/
- 150g twarogu
- 2 łyżki mąki + do obtoczenia
- 1 jajko
- 2 kopiate łyżki wiórków kokosowych
- łyżeczka cukru trzcinowego
- masło do smażenia
Jajko miksujemy z cukrem aż do spienienia, dodajemy rozgnieciony widelcem ser. Następnie dodajemy wiórki kokosowe, mieszamy.
W rękach formujemy kulki z masy serowej i spłaszczamy - w czasie formowania koniecznie używamy mąki. Smażymy na małym ogniu z dwóch stron.

Kolejny tag. Nie wiem, ile już ich było, ale nieprzerwanie będę na nie odpowiadać. Nie mam pojęcia, czym sobie na nie zasłużyłam, niemniej - dziękuję! To motywujące. Tym razem wypytuje Maggie i Aleksandra. No, to czego macie nie próbować w domu?

skąd pomysł założenia bloga?
Pomysł? Narodziłsię w mojej głowie już dawno. Podobały mi się blogi śniadaniowe. Przed laty miałam już jednego, jednak go usunęłam. Uznałam, że teraz dorosłam do prowadzenia kolejnego, lepszego. Nie myliłam się. Dobrze mi tu. 
czego nowego, ciekawego się nauczyłeś będąc blogerem
Nauczyłam się sporo o gotowaniu, równie dużo o ludziach.
od kiedy pasjonujesz się kuchnią?
Pomijając dziecięcą fazę na ciasteczka, od trzech lat.
narzędzie kuchenne bez którego się nie obejdziesz
łyżka
najdziwniejsze danie jakie jadłeś
Ciężko powiedzieć. Wymieniłabym najmniej smaczne, ale najdziwniejsze? Myślę, myślę, myślę. Może podciągnę pod jedno z najgorszych (które robiłam za czasów, kiedy nie potrafiłam ugotować owsianki). Kasza gryczana smażona z twarogiem, cebulą i kapustą kiszoną. Ugh...Nie próbujcie tego w domu.
najciekawsze miejsce w którym jadłeś
A to dobre! Chyba na drzewie. Czereśnie :)
ulubiona kuchnia, dlaczego?
Włoska. Kluski, makarony, cappuccino - yes, please.
ulubiona książka kucharska/program
wizualnie bardzo podobają mi się książki Sophie Dahl, a i przepisy są warte uwagi. Jeśli chodzi o program, może amerykańska wersja programu Mascherchef. 
skąd czerpiesz inspiracje
Wczoraj dostałam identyczne pytanie, więc cytuję: "Zewsząd. Czasem inspiruję się dawnymi przepisami, czasem znajdę coś interesującego na innych blogach, często zagranicznych. Nie skłamię jednak mówiąc, że bardzo często po prostu przeglądam kuchenne szafki i na bieżąco wymyślam, co mogłabym zrobić na śniadanie. Jeśli chodzi o pisemną część bloga, że tak ją nazwę - zlepki myśli. Zlepki spostrzeżeń."
na co zwracasz uwagę w daniu (wizualnie)
Na to, czy potrawa jest podana estetycznie. Jeżeli wszystko jest rozbabrane i przypomina jedną wielką breję o kolorze bagna, to nawet smak tu wiele nie pomoże.
produkt, którego nigdy nie zamierzasz jeść
moja młodzieńcza "miłość", czyli chipsy. nie tykam, podobnie jak kupnych słodyczy i gazowanych napojów, od których bardzo długo byłam uzależniona.

1. Jeżeli kawa, to jaka, z kim i w jakiej porze dnia?
Kawa jest zawsze dobra. Mogę pić ją o każdej porze. Sama albo z kimś, kogo lubię. Nescafe jest przepyszna.
2. Pasja, zainteresowania (oprócz gotowania)?
Pisanie, rysowanie, malowanie. Muzyka i film. Psychologia, analizowanie seryjnych morderców.
3. Ile czasu dziennie spędzasz na komputerze?
Jeśli jestem w domu, jest włączony niemal cały czas, bo głównie przez niego słucham muzyki.
4. Wegetarianizm? Jak tak to czemu, jak nie - czemu nie?
Nie, bo choć nie jem mięsa często i nie przepadam za nim z kilkoma wyjątkami, czasem najdzie mnie ochota na kurczaka albo rybę. Ostatnio coraz częściej, dzięki Agateq. ;)
5. Jak widzisz siebie za 20 lat?
Szczęśliwą i spełnioną. Żywą.
6. Miasto/państwo, które chciałabyś odwiedzić?
Anglia, USA, Szwecja.
7. Jaki masz styl ubierania się?
Jestem ekscentryczką, czasem znajomi nie mogą za mną nadążyć. Jednego dnia ubieram platformy, skórzany gorset, zakolanówki i pogniecioną męską koszulę, drugiego uroczą sukienkę i serduszkowe okulary.
8. Gdzie na wakacje w tym roku?
Pojadę do Polski. Gdańsk, Wrocław, Wawa, góry... I coś jeszcze powinno wpaść.
9. Masz zwierzęta?
Tak, kotkę.
10. Najgorsze danie z przedszkola?
OMG. Brutalne wspomnienie właśnie mnie uderzyło! Sos majonezowy do jajek i ziemniaków. Rozpłakałam się przy tym daniu, matko.
11. Ulubione ciasto?
Tylko jedno, serio? Sernik :)



46 komentarzy:

  1. kokosowych nie miałam okazji jeszcze jeść, były już czekoladowe, miodowe.. Ej, muszę i tych spróbować;D
    Ahh.. masz szczęście do tych tagów :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jakbym miała wybrac jedną ulubiona kuchnie postawiłabym na włoską ;) Makarony rządzą i tyle ;)
    A takie kokosowe serniczki uwielbiam, choć gdy robiłam je pierwszy raz szalały mi na patelni i z trudem się powstrzymałam żeby nie rzucić nimi o ścianę ;P ale trening czyni mistrza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o tak, wiórki kokosowe pasują do wszystkiego! często robię kokosowy twarożek do naleśników, a serniczki w tej wersji uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te serniczki musiały cudnie smakować do tego domowy budyń, mniam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że w przedszkolu chodziłam na krótszą zmianę i jedzonko dostawałam od mamusi, bo sobie wyobraziłam ten płacz przy jedzeniu...
    Tak, wiórki są tak uniwersalne, że można je dodać do wszystkiego <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakim jedzeniu? Byłam takim rozgarniętym maluchem, że wyrzuciłam jedzenie do kosza :P

      Usuń
  6. zgadzam się z Tobą, kokosowe są najlepsze :) i faktycznie na pierwsze pytania odpowiedziałyśmy podobnie :)
    o, będziesz w wawie?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Serniczki z budyniem. To musiało być dobre! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. :D zaufam Ci i nie będę tego robiła w domu:)
    kokos do wszystkiego :)!

    OdpowiedzUsuń
  9. Można prosić o przepis na te cudenka?:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Boże jedyny, kiedy ja jadłam ostatnio serniczki z patelni ? :D
    pysznie

    OdpowiedzUsuń
  11. kokosowe serniczki muuszą byc pyszne ;) Będziesz w Gdańsku, niedaleko mnie ;) Planujesz w lipcu, sierpniu? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz, na samym początku lipca. Przyjaciółka mnie zaprosiła :)

      Usuń
  12. Ja też uważam, że najlepsze są kokosowe serniczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kokosowe muszą być jednymi z najlepszych! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. NIGDY nie jadłam serniczków z patelni :c
    Chyba czas to zmienić! :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Analizowanie seryjnych morderców- hah dobra odpowiedź; D chcesz iść w tym kierunku dalej, tak na przyszłość?
    Ach ten kokos, uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś chciałam pracować w wydziale, ale to bardziej dziecięce fantazje. ;p Psychologiem nie chcę być, mam jednego w domu i mi wystarczy. Zostanie to zapewne moim prywatnym hobby.

      Usuń
  16. hahaha cieszę się, że smakowało ;D ja zrobiłam Twój bananowy serniczek i jestem wniebowzięta <3 także jesteśmy kwita - smak za smak ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. www.anielskieprzysmaki.pl-o jak w wawie to zapraszamy na kawkę:)Monika

    OdpowiedzUsuń
  18. fajne te serniczki, chętnie bym spróbowała takich na śniadanko :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jakbyś gdzieś w tej podróże po Polsce zawitała na wschodzie, to daj znać:)
    Zdecydowanie powinnyśmy się przeprowadzić do Włoch!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystko co z kokosem jest pyszne, pyszne, pyszne! A serniczki to już dopiero :)

    OdpowiedzUsuń
  21. narobiłaś mi apetytu na serniczki, już wkrótce wakacje, więc będę dziewczynkom serwować lepsze śniadania:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Very nice! I would love such pancakes for breakfast!

    OdpowiedzUsuń
  23. ja też nie mogłam spać w nocy ;/ okropnie, bo to była ostatnia noc do poniedziałku, podczas której mogłam spać dłużej niż 5 godzin :<

    Serniczki obłędne- wiórki to wspaniały dodatek!

    OdpowiedzUsuń
  24. Hmm juz wiem czemu moje nie wyszly ! Nie obtoczylam ich w mace. Teraz bede musiala skorzystac z twojego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawe miejsce na konsumpcję - "na drzewie" - ależ się uśmiałam:D Jakbym widziała siebie haha:D Bardzo fajne te serniczki, dzięki wiórkom kokosowym nie są takie "zwyczajne":)

    OdpowiedzUsuń
  26. takich jeszcze nie jadłam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. To już wiem, co jutro na śniadanie ;D

    OdpowiedzUsuń
  28. serniczki tak, a jak jeszcze z kokosem podane to moje zadowolenie jest jeszcze większe :) no i zgadzam się z Tobą w 100 % kokos jest dobry na wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  29. uwielbiam takie placuszki - kokosowe mmm rozpusta!

    OdpowiedzUsuń
  30. ja już mówiłam, że kocham Twoje śniadania i będę się powtarzać! ach, ja się kiedyś do Ciebie wproszę! <3

    OdpowiedzUsuń
  31. serniczki kokosowe na pewno pycha, już sam wygląda zacheca ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja też uwielbiam serniczki z kokosem :)
    Podoba mi się tówj styl ubierania, szkoda, że nie mam w swoim otoczeniu takiej osoby!

    OdpowiedzUsuń
  33. Mmm, ekstra! Wyglądają przepysznie, biorę je w ciemno! :)
    Tymczasem ja wróciłam ze szpitala i chwalę się swoją pierwszą tartą :) Zapraszam dariawkuchni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. serniczki + budyń - takie śniadanie bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Uwielbiam kokosowe serniczki! I wiórki, lubię je dodawać :) Polecam też zblendowane na masło- poezja :))
    O tak serniki i kuchnia włoska rządzą, piąteczka! :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  37. Kokosowe serniczki, rozmarzyłam się :) Zrobiłam serniczki ostatni raz chyba rok temu, zdecydowanie za długo zwlekam z kolejną próbą.

    OdpowiedzUsuń
  38. uwielbiam koks a serniczki dobre zawsze

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.