6.01.2013

Orkiszowe naleśniki i konfitura truskawki-karmel

orkiszowe naleśniki
 orkiszowe naleśniki z konfiturą truskawkowo-karmelową i malinową
spelt crepes with strawberry-caramel confiture and raspberry jam
orkiszowe naleśniki

Chciałam spać do późna. Poszłam spać późno. Obudziłam się w okolicach szóstej.

Naleśniki z dżemem, czyli takie, jak za czasów dzieciństwa, kiedy jedynymi dodatkami do naleśników były dla mnie owe dżemy lub też sam cukier. Nigdy nie jadłam ich z niczym innym, co utrzymało się, praktycznie rzecz biorąc, do trzynastego roku życia.

Dziś mój ostatni legalny Dzień Dziecka, a szerzej spoglądając na sprawę - zmasowane naleśnikowanie!
Dziś lista osób, które jedzą razem śniadanie, jest całkiem pokaźna:
Dzięki za wspólne śniadanie, oby udało się to powtórzyć!

Nominacja od Viole (dziękuję!):

Ciasto, które kojarzy Ci się z dzieciństwem to...
Mam kilka takich, ale najbardziej sentymentalne są proste ciasta z owocami z naszego ogrodu oraz sernik na zimno z galaretką i brzoskwiniami
Ulubiony owoc, nadchodzącego sezonu, którym możesz non stop się zajadać to…
Czereśnie!
Podróż pociągiem, czy autobusem?
Zależy od kraju, w Niemczech wolę pociągi. ;)
Czy zwiedziłaś jakieś miejsce na świecie, które całkowicie Cię oczarowało? Jeśli tak, to jakie?
Chyba jeszcze tam nie dotarłam, ale wiem, które nim będzie.
Czy masz takie danie, którym kiedyś mogłaś się zajadać, a teraz nie możesz nawet na nie spojrzeć? Jakie?
Danie może nie, ale kiedyś opychałam się słodyczami i fast foodami, na które do dziś nie mam ochoty patrzeć.
Książka, która Cię najbardziej rozczarowała to…
Chyba "Zmierzch", bo sądziłam, że ludzie zachwycają się czymś lepszym.
Masło orzechowe czy nutella?
Żadne, a jak już to nutella.
Ulubiona herbata
Zwykła z cytryną, malinowa, lipowa, wiśniowa.
Jaką magiczną moc chciałabyś posiadać?
Przenoszenia się w dowolne miejsce na ziemi.
Jak radzisz sobie ze stresem?
Słucham muzyki i zwierzam się przyjaciółce.
Jakie strony internetowe odwiedzasz najczęściej?
Facebook, dwa fora muzyczne, angielskie forum pisarskie, durszlak i blogger.

56 komentarzy:

  1. I następnym razem ja też czekam za zaproszenie! Chętnie się przyłącze do tego licznego grona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też, ja też! :D

      śniadanie w takim gronie to byłaby sama przyjemność :>

      Usuń
    2. Podpisuje się ,,obiema recami"! Świetny pomysł :)

      Usuń
    3. Akcji wiele przed nami, może następne grono będzie jeszcze większe ;)

      Usuń
  2. Mi się jeszcze nie przydarzyło jedzenie śniadania w tak licznym gronie, trudno :)
    Naleśniki z dżemem, zdecydowanie najlepszy dodatek do naleśników z czasów dzieciństwa..

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepsiejsza akcja :D
    Naleśniki dziś królują ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. ja zawsze jestem ciekawa, na czym konkretnie jakoś polega to wasze ''wspólne śniadanie''? bo rozumiem, że nie siadacie o tej samej godzinie do stołu, nie macie konferencji na Skype? w sumie to nie mam pojęcia jak to u Was wygląda, dlatego pytam. : D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ale kto wie, może kiedyś, hehe. Podrzucasz nowe pomysły! Właściwie to ciężko byłoby się nam w ten sposób zgrać, biorąc pod uwagę, że mamy inne zwyczaje, o różnych godzinach wstajemy i czasem nawet dzieli nas strefa czasowa :P Póki co po prostu umawiamy się, że jemy konkretną potrawę danego dnia, albo bazowo (naleśniki), albo z konkretnego przepisu. :)

      Usuń
  5. Konfitura truskawkowo-karmelowa? Musi być pyszna :D

    OdpowiedzUsuń
  6. naleśniki jak z dzieciństwa- uwielbiam z dżemorem <3

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję za wspólne śniadanie! :) pysznie nadziałaś swoje naleśniki :) w moim przypadku te z dżemem to też smak dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wieelkie śniadanie, chciałabym kiedyś zobaczyć taką liczbę blogerek w rzeczywistości jedzącą wspólnie naleśniki! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To by było coś... :)

      Usuń
    2. O tak to byłaby świetna sprawa :D ja mam cichą nadzieję, że kiedyś nam się to uda, jak jakaś cudowna moc zatrzyma czas i sprowadzi nas w jedno miejsce na chwilę ;)
      Twoje naleśniki Whin sa zawsze takie delikatne, jakby miały się zaraz rozpaść (ale pewnie rozpadają się dopiero w buzi ;D )
      Dziękuję za śniadanie i miłego dnia dziecka :)

      Usuń
    3. Ponoć dla chcącego nie ma rzeczy niemożliwych :)
      Wzajemnie :*

      Usuń
    4. noooo, to by było :)
      miłego świętowania dnia dziecka !

      Usuń
  9. pysznie, naleśniki z dżemem też kojarzą mi się z dzieciństwem ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspolne plackowanie, super ;)
    Ta komfitura brzmi kuszaco *.*

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki za wspólne śniadanie :D Dodatki klasyczne, kojarzą się z dzieciństwem - czyli idealne na dzisiejszy dzień!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja również jadłam je tylko z dżemem, najlepiej truskawkowym bo inne mi nie smakowały :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Konfitura z karmelem bardzo smacznie brzmi :D
    Udanego dnia dziecka !

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyglądają niezwykle leciutko i słodko- musiały być pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie ma czegoś takiego jak legalny dzień dziecka, zawsze będziesz go obchodzić legalnie, bez względu na wiek:)

    Też wolę nutellę od masła orzechowego, br! Jesteśmy w mniejszości pod tym względem:p

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne śniadanie :) Wszędzie dziś pełno naleśników.

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolejne pyszne naleśniki. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. o mniam! To nadzienie musiało być boskie! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. ta konfitura musi być genialna :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja jak byłam młodsza jadłam naleśniki tylko w trzech wersjach: z dżemem truskawkowym, z serem i właśnie też z cukrem :D Lubiłam jak były tak fajnie chrupiące. Najlepiej odsmażane xD

    Powtórzę się - zachwycacie tymi naleśnikami w ramach akcji :)

    OdpowiedzUsuń
  21. świetny pomysł z tym wspólnym śniadaniem, kusicie naleśnikami! :) ja naleśniki wielbię!

    OdpowiedzUsuń
  22. Baardzo baardzo Ci dziękuje za wspólne nalesnikowanie! I życzę smacznego Dnia Bejboszka :*

    OdpowiedzUsuń
  23. też miałam w planach dzisiaj odespać wszystkie zerwane nocki, a okazało się, że wstałam już po 7:|
    a cóż to za konfitura? domowa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety żadna nie jest domowa, najlepsze, czyli homemade, skończyły się w zimie :<

      Usuń
  24. Pychotki, uwielbiam naleśniki, kojarzą mi się z dzieciństwem :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Daj mi tą konfiturę truskawkowo - karmelową *_*!

    OdpowiedzUsuń
  26. Dziękuję za odpowiedź :*
    A ja jestem chyba jedną z nielicznych osób, która ani nie oglądała, ani nie czytała Zmierzchu :)

    U mnie w dzieciństwie królowały naleśniki solo albo z cukrem. Z dżemem mi nie smakowały:) Jednak smaki się zmieniają:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I niewiele straciłaś, nie czytając Zmierzchu, wierz mi. ;)
      Oj, mi smaki się bardzo zmieniły!

      Usuń
  27. Znowu kusisz tą konfiturą :D Też taką chcę :)

    OdpowiedzUsuń
  28. kusisz tymi naleśnikami mniam ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Naleśniory z dżemorem, TAK<3 smak dzieciństwa!

    OdpowiedzUsuń
  30. najdelikatniejsze naleśniki jakie widziałam dzisiaj :)
    a ten dżem jak wisienka na torcie!
    Dziękuję za wspólne śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję się zaszczycona :D
      Dziękuję :*

      Usuń
    2. to prawda, smażysz najdelikatniejsze naleśniki jakie dotąd widziałam :D
      i ja dziękuję za wspólne smażenie :>

      Usuń
  31. żałuje że przez 2 tygodnie nie było mnie na blogu i nie dowiedziaąłm się o tych naleśniczkach :) no ale tobie super wyszły :))

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudownie wyglądają, tak delikatnie, mmm :)
    Genialne wspólne śniadania :))

    OdpowiedzUsuń
  33. E tam ostatni! Zobacz na mnie, blogowa babcia też obchodzi dzień dziecka :D
    Twoje naleśniki idealne jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka tam babcia? ;D Co najwyżej starsza mentorka, hehe.

      Usuń
  34. Nie wiedziałam, że nie będzie Google Reader :( Miałam kiedyś Bloglovin, ale zrezygnowałam z niego, bo Google Reader wydawał mi się o wiele wygodniejszy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, inne czasy, trzeba się przystosować :)

      Usuń
  35. Umiejętność przenoszenia się w dowolne miejsce przydałaby się również mi ! :) ale tymczasem radzę, jak najtaniej wyruszyć w dowolne europejskie miasto - zapraszam ! :)

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.