9.03.2013

Zapiekane czekoladowe płatki ryżowe

pieczone czekoladowe płatki ryżowe z malinami i kokosem
baked rice flakes with raspberries and coconut

Ta zapiekanka jest jedną z tych, do których chce się wracać. Uwielbiam płatki ryżowe za ich delikatny, subtelny smak. Idealnie komponują się tu z kakao i kokosem, tworząc przepyszne, zdrowe śniadanie lub deser, dzięki któremu nawet największy przeciwnik wszelkich śniadaniowych produktów przekona się do nich w mig. Maliny, moja wisienka przysłowiowym torcie, stanowiły dopełnienie całości. Niemniej dodam, iż z czekoladowym smakiem tego sufletu doskonale komponują się też inne owoce - począwszy od banana, kończąc na pomarańczy i mrożonych jagodach. Serdecznie polecam. 


/1 porcja/
- 40g płatków ryżowych
- 1/2 szklanki mleka
- 1 jajko
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka syropu z agawy
- 2 łyżki wiórków kokosowych
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- maliny

Płatki gotujemy na mleku, słodzimy i studzimy. Dodajemy jajko, wiórki kokosowe, proszek do pieczenia i kakao, mieszamy. Pieczemy w nagrzanym do 180*C piekarniku przez 25 minut.




20 faktów o mnie w ramach akcji, do której zaprosiła mnie Pam. Część z Was nie będzie zaskoczona żadną z tych informacji, ale może ktoś dowie się czegoś nowego. Zobaczymy.

1. Jestem odporna na kofeinę, co jest u mnie także rodzinne (moja mama potrafi wypić 10 kaw dziennie bez żadnych konsekwencji). Kawę piję tylko i wyłącznie dla przyjemności.
2. Przez podstawówkę i gimnazjum miałam w klasie albinoskę, którą bardzo lubiłam, ale której zarazem niesamowicie zazdrościłam pięknego perłowego koloru włosów.
3. Mam duże ambicje i perfekcjonistyczne zapędy, z tymi drugimi jednak staram się nie przesadzać, co sprawia, że bardzo ułatwiają mi życie.
4. Uwielbiam ogniska. Najchętniej rozpalałabym je na każdym wyjeździe w plener.
5. Kocham język angielski. Niebawem zdaję egzamin z angielskiego umożliwiający mi studiowanie w Wielkiej Brytanii, czego nie mogę się już doczekać.
6. Od wielu lat moim ulubionym zespołem jest Marilyn Manson. Ciężkiej muzyki zaczęłam słuchać, kiedy byłam jeszcze bardzo młoda, częściowo za sprawą rodziców.
7. Kocham Szwecję i uwielbiam Szwedów. Chciałabym w przyszłości umieć porozumiewać się w tym języku.
8. Maluję i rysuję. Uwielbiam surrealizm i przeważa on w moich pracach. Jednymi z moich ulubionych artystów są Salvador Dali, Joachim Luetke i Zbigniew Beksiński. 
9. Piszę. Mam dużo nadpoczętych projektów, a jestem już blisko końca tego najambitniejszego. Planuję kiedyś coś z tym zrobić.
10. Lubię glany, mam dwie pary, aczkolwiek nie chce mi się ich zbyt często nosić. Najczęściej ubieram je zimą albo kiedy wykreuję sobie w wyobraźni jakąś wybitną stylizację.
11. Jestem z natury bardzo blada. To moja wrodzona cecha. Nie jestem w stanie opalić się bardziej niż na lekko migdałowy kolor. Mogę się co najwyżej jeszcze spalić. 
12. Na wakacjach po drugiej klasie gimnazjum przeżyłam śmierć kolegi z klasy, który został zamordowany. 
13. Przez lata cierpiałam na bezsenność.
14. Kiedyś się odchudzałam. Kiedy dieta zaczęła wypierać moje prawdziwe życie, w ostatnim momencie zrezygnowałam i postanowiłam zwalczyć błędne priorytety. Udało się.
15. Mam niewiele przyjaciół, którym niemalże bezgranicznie ufam i których kocham. Nie mam ambicji posiadania setek kiepskich przyjaciół, wolę kilku prawdziwych.
16. Nie mogłabym zasnąć głodna, dlatego też abstrakcją są dla mnie lekkie, małe kolacje.
17. Kiedyś chciałam mieć mysz w domu. Moja mama była temu przeciwna, więc kupiłam ją potajemnie i trzy dni chowałam w swoim pokoju. Potem mama ją odkryła, ale uznała, że skoro byłam tak zdesperowana, mogę ją zatrzymać.
18. Mam 7 kolczyków. W najbliższej przyszłości chcę mieć jeszcze 3. Nie wykluczam tatuażu, lecz tylko wtedy, jeśli będzie wyrażał coś dla mnie istotnego.
19. Jestem tolerancyjna względem wszystkich, którzy tylko nie obierają za cel krzywdzenia innych.
20. Uwielbiam przestronne, estetyczne, wręcz pedantyczne projekty pomieszczeń, co o dziwo nie kłóci się z moim zamiłowaniem do ciepła. 

63 komentarze:

  1. O, pamiętam, że kiedyś razem zapiekałyśmy płatki, pierwszy raz :) Taka wersja z malinami i kakao - bardzo apetyczna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Współczuję 12...
    Po za tym owsianka wydaje sie przepyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapiekanych płatków jeszcze nie próbowałam, najwyższa pora to zmienic :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Płatki ryżowe bardzo lubię, muszę spróbować zapiekanych! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też lubię tego typu pomieszczenia i też kłóci się to z zamiłowaniem do ciepła, podobnie jak uwielbienie dla zimy.
    Bardzo współczuję bezsenności, bo chociaż mój czas zasypiania dzień w dzień to koło 2 godzin, to jednak na myśl o bezsennej nocy nie robi mi się fajnie...
    Kawa również na mnie nie działa, dzięki temu mogę jej pić dużo i dowolnych porach.

    Wydajesz się dojrzalsza niż metryka wskazuje, już Ci to kiedyś pisałam, ale się powtórzę. Chociaż wg mnie każda osoba w Twoim wieku taka być powinna, to jednak otaczający świat stara się przekonać nas, że powinno być inaczej. Nie zmieniaj się:)

    OdpowiedzUsuń
  6. pyszne śniadanie, u mnie dzisiaj leje deszcz i okropnie wieje, nie chce się z domu nosa wystawić, więc może kupię płatki i zaserwuję ciepłą owsiankę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie dowiedzieć się tyle nowego o Tobie, kochana :)
    A śniadanie skradło moje serce!

    OdpowiedzUsuń
  8. 12- straszne... A na kawę też jestem odporna ;) Śniadanie pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo podoba mi się ta akcja 20 faktów o mnie, można dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. O tak, zgadzam się, maturalna klasa to właśnie mało lekcji - jeden z wielu plusów :D też miałem o tyle dobrze, że nie miałem bezsensownych przedmiotów i 4lekcje to była norma :D a wiórki i płatki owsiane bardzo lubię łączyć, więc zabieram :D

    OdpowiedzUsuń
  11. lepiej mieć niewielu przyjaciół, ale za to takich prawdziwych.
    dobrze, że pozytywne myślenie się sprawdza i plan jest dobry:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ciekawe, ale 12 jest przerażająca:(
    pyszne śniadanko:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Siedem kolczyków? Trochę dużo :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Na mnie kawa działa jak najbardziej (no, może trochę mniej w ciągu roku akademickiego, ale jakoś sobie radzę :), ale w moim przypadku picie kawy to mały rytuał. Nawet jak nie mam czasu, muszę znaleźć 15-20 minut na spokojne jej wypicie, a jeśli mam pod ręką coś słodkiego (i zdrowego) to już jestem zaspokojona :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja pijam z 16 kaw dziennie. Dzięki niej wogóle funkcjonuje bo takie mam niskie ciśnienie :D I tylko ja tak mam w rodzinie hahaha :D Perfekcyjne śniadanie :D Pomysł świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pewnie, że lepiej mieć kilku dobrych przyjaciół niż niewiadomą ilość tych "nieprawdziwych"; D
    4, 8, 11, 20- <3! ; D
    no a śniadanie, ja już nie wiem, jak wyrażać te moje "ochy i achy" na temat Twoich pomysłów; D

    OdpowiedzUsuń
  17. Śniadanie wygląda na prawdę super, i też jestem wielbicielka kawy która na mnie nie działa ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. haha moje kolacje raczej też do lekkich nie należą xd

    OdpowiedzUsuń
  19. Hahaha, mój Tata zrobił podobnie z kanarkiem i papużką:)

    OdpowiedzUsuń
  20. 15, 16- mam tak samo ;) i ciężkiej muzyki też slucham od małego!
    Ale apetycznie wygląda śniadanko tylko... to w końcu płatki owsiane czy ryżowe?;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pochwal się troszkę swoimi pracami :)
    Punkt 12 przerażający..:(
    Ja zawsze wolałam wcześniej kończyć, no, ale przynajmniej się wyśpisz i masz więcej czasu na przygotowanie śniadania :) Nie zapiekałam jeszcze ryżowych, koniecznie spróbuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś :)
      Ja nie narzekam, zawsze mogło być gorzej :) Podoba mi się ten plan.

      Usuń
  22. 17 ! - miałam to samo, tylko że z chomikiem :D Niestety, musiałam go wyprowadzić z domu :<

    A śniadanie? Wiadomo, podoba mi się ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. ten deserek wygląda idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ciekawe fakty :) ale większość już o tobie wiedziałysmy z tego ;p fantastyczne śniadanie i plan lekcji!

    OdpowiedzUsuń
  25. ja i tak NIGDY nie śpię długo, wiec byłabym bardziej zadowolona z rannego wstawania i kończenia wcześnie.

    czeko, czeko, czekoladoweeeeee cudeńko!

    OdpowiedzUsuń
  26. te fakty tylko utwierdziły mnie w tym, że jesteśmy do siebie podobne!;)

    śniadanie musiało być pyszne! idealnie pasuje do takiego szarego poranku, jaki był dziś rano;) czekolada i maliny<3

    OdpowiedzUsuń
  27. 1,3,4,8,9,10,15 - trochę jakbym czytała o sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Współczuję ci punktu 12 :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Manson, strasznie go lubię! Kiedyś więcej słuchałam, teraz mniej, ale nadal niezmiernie go cenię jako jednostkę. Ciekawa z Ciebie osóbka :)

    OdpowiedzUsuń
  30. 3 - ambicje , też mam, teraz staram się trochę opanować swój perfekcjonizm :)
    5 - będziesz zdawać IELTS ? ja chcę :) tylko oczywiście muszę się jeszcze trochę przygotować :)
    jesteś bardzo ciekawą osobą, dojrzałą i sympatyczną :* podziwiam cię zresztą już od początków bloga :)
    zapiekane śniadanie dobrą alternatywą szczególnie na zimniejsze poranki, a takie czekoladowe i kokosowe smaki to ja lubię i to bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zdaję IELTS już we wrześniu. :)
      Dziękuję! :*

      Usuń
    2. To super! Także życzę ci powodzenia ;*
      Ja wezmę się za naukę i myślę że już w nowym roku będę gotowa :)

      Usuń
  31. Ale intensywnie czekoladowe! Uwielbiam!
    Ja też lubię czyste, najczęściej utrzymane w biało-szarej kolorystyce wnętrza. Przejrzyste i przestronne. Ale znając siebie, wylądowałby tam jaki ładny dywan naścienny. Delikatny akcent :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Oj troche faktów podobnych ale to bym zjadla <3

    zapraszam ^^

    OdpowiedzUsuń
  33. punkt 12 :( ja przeżyłam śmierć koleżanki, ale to było w wieku 7 lat, więc nie wiem, czy byłam na tyle rozgarnięta.
    Wydajesz się być bardzo ciekawą osobą :)
    Co to za egzamin, dzięki któremu możesz studiować w UK? :)

    OdpowiedzUsuń
  34. 5, 20 - mam tak samo :)
    A co do pieczonych płatków ryżowych - wyglądają smakowicie :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Śniadanie jak zwykle obłędne. :) Ja niestety nie będę miała czasu, żeby zrobić to wśród tygodnia - jedynie sobota i niedziela, ale zapewne wykorzystam przepis. :P
    Punkt dwunasty mnie przeraził! :O :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam ;) W razie czego możesz pokusić się o słodką kolację.

      Usuń
  36. widzę, że łączy nas szwedzka miłość :) i też przeżyłam w gimnazjum śmierć bliskiej mi osoby, cóż...
    zapiekać płatki ryżowe? dobry pomysł ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Słuchamy podobnej muzyki ;).
    Ślinka cieknie...

    OdpowiedzUsuń
  38. Artystka z ciebie! ;D
    A 10 kolczyków.. wow

    OdpowiedzUsuń
  39. Powodzenia ze studiami w UK!:) Na pewno Ci się uda :)

    Ściskam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  40. wygląda na przepysznie czekoladowe :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Jakie smaczne :)
    Też bym chciała mieć tyle kolczyków :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Ech, przez przypadek usunęłam Twój komentarz u siebie:-/ mam taka miskę właśnie w stylu garnuszka z uszami w kwiatki. Jutro zjem w niej śniadanie;-)

    OdpowiedzUsuń
  43. Zazdroszczę Ci tych wolnych poranków:)

    OdpowiedzUsuń
  44. myślałam kiedyś o takiej wersji płatków i chyba będę musiała powrócić do tych myśli bo wyglądają miodzio :D z punktem pierwszym to też tak mam kawa na mnie nie działa ;p raz tylko piłam taką po wypiciu której czułam jej działanie :D

    OdpowiedzUsuń
  45. z kawą mam to samo! ;) Od kiedy zaczełam się uczyć przez całe noce w liceum, wypijając w ciągu 1 nocy 1 litr czarnej kawy przestała na mnie działać;d

    OdpowiedzUsuń
  46. szkoda, że nie mam tyle cierpliwosci na czekanie aż się upiecze taka pysznosc :)

    OdpowiedzUsuń
  47. This photo! Ooooh this chocolate photo! Looks so yummy^^

    OdpowiedzUsuń
  48. pieczone płatki z dodatkiem czekolady wyglądają zjawiskowo !

    OdpowiedzUsuń
  49. Chciałabym wypróbować ten przepis, ale... Nie mam wagi i zadam głupie pytanie - 40 g płatków, to ile szklanki? :D

    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! To pędzę robić :)

      Usuń
    2. Obłęd w ciapki ^^
      Co prawda użyłam cukru, bo nie mam syropu z agawy, a miodu nie lubię, ale i tak... Z borówkami niebo w gębie :)

      Pozdrawiam,
      Ania

      Usuń
  50. Super! Bardzo się cieszę, że Ci smakowało :) Polecam się na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.