8.18.2013

400. Sunday / Szklarka.


Wróciłam (to chyba też plusy bliskiego towarzystwa gór). 
Jak było?
 Bardzo, bardzo intensywnie. 
Choć nie byłam wyspana, dziwnym trafem nie czułam się zmęczona. Cóż, to chyba zasługa klimatu i miejsca. Na początku trzeba było zajść do ulubionej kawiarni. Ja wybrałam lody z musem malinowym, a mama kawałek tortu tak słodkiego, że nawet ona, okazjonalna miłośniczka deserów, nie była w stanie sobie z nim poradzić. Po deserze - główny cel wyjazdu, czyli wjazd wyciągiem na Szrenicę. Kiedy po raz ostatni nim jechałam, pogoda nie dopisywała, a ja się bałam. Tym razem było zupełnie inaczej. Bardzo mile będę wspominać całe to popołudnie. Dobrze było się odstresować, poczuć górskie powietrze i koniec końców zajść do ulubionego sklepu muzycznego, z właścicielem którego znam się dobrze od lat. Zrobiłam wiele zdjęć, które na pewno trafią do albumu, o ile kiedyś taki założę. 

Dzisiaj? Odpoczynek. Tak się też złożyło, że i kolejna setka śniadań za mną. Miła chwila.

Too late to die young zamieniło się w Too late to fall out of cableway. Na szczęście. ;)


 Poszłam spać niemal od razu po przyjechaniu do domu.
Kluski się studzą. 
 No to odpoczywam.

leniwe kluski bananowe na mleku
banana dumplings with milk

48 komentarzy:

  1. TO OBOK LODÓW(?) TO CIACHO!? JAKIE!?. CHCĘ! *_*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Royal Chocolat Cake. Mega twarde, zrobione z kilku czekolad :D

      Usuń
    2. Coś dla mnie :D
      Ale powinno być miękkie i rozpływające się! :P

      Usuń
    3. Moja mama też tak powiedziała! :)

      Usuń
  2. Bardzo ładne zdjęcia( i ciacho) ;)
    Dobrze, że spędziłaś miłe popołudnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciacho, które akurat nie było zbyt smaczne, podbiło zdjęcia. ._.'

      Usuń
  3. nie ma co gadać ładne tam w tych górach mamy widoki :) a te nawet znajome ;) po intensywnym dniu leniwe kluski śniadanie idelane ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja dla odmiany zachwycę się lodami *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. Łee tam ciacho, ja wybieram lody i widoki! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurczę, góry mają jednak swój unikalny, jedyny w swoim rodzaju klimat: )
    A ciasto faktycznie, wygląda nieźle, choć po tej ilości kremu można wnioskować, jak sama napisałaś, że było mega słodkie; D
    Odpoczywaj i miłej niedzieli; *

    OdpowiedzUsuń
  7. A mi by to ciacho na pewno smakowało- uwielbiam takie twarde, zbite i za słodkie dla wszystkich innych :D

    Zazdroszczę takiego wypadu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale piękne widoki! Uwielbiam góry.
    Jakie deserki, mmm :D

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie akurat ciacho nie kusi, bardziej zdjęcia, szklarska to jedno z ciekawszych miast w polskich górach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne zdjęcia i wspaniałe widoki <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam góry, uwielbiam szklarską i Twoje zdjęcia przywołały w mojej głowie miłe wspomnienia :)
    A z tego wszystkiego wybieram kluski. To co domowe zawsze jest najlepsze ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurcze, czyli nie zawsze coś co prezentuje się obłędnie jest smaczne ;_; - mowa o cieście. Bo mam ochotę porwać kawał takiego i spałaszować :D
    A wyjazdu zazdroszczę, przepiękne widoki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Obłędne ciacho, jadłabym *.*

    Kluseczki idealne na regenerację sił, odpoczywaj ;3

    OdpowiedzUsuń
  14. ale ciaaaasto :D no i moje góry <3

    OdpowiedzUsuń
  15. podoba mi się dzisiejsze zdjęcie śniadania, w łóżkowych klimatach - to lubię! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. kocham te nasze góry ;D śnieżka i okolice. karpacz ah moze i ja nie dlugo sie wybiore, ale najpierw nad morze ;D jeszcze raz ;) 3maj sie ps tiramisu wyglada genialnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. to ciasto wygląda taaaaaak pysznie *-*
    fajnie, że wyjazd się udał :)

    OdpowiedzUsuń
  18. góry, góry! uwielbiam! to chyba dlatego, ze tak blisko mam morze, a tak daleko w góry;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Tym ciastem rozwaliłaś moje kubki smakowe na cały dzień, szczególnie, że żadnego ciacha pod ręką nie mam... A zdjęcia warto wywoływać i tworzyć prawdziwy album, te w komputerze nie mają takiej wartości, więc polecam się zmobilizować i stworzyć własny fotograficzny 'zeszyt';)

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja bym zabrała i te lody, i ciacho *.* I oczywiście kluski :)
    Góry świetne, ale ja jakoś wolę je zimą :D

    OdpowiedzUsuń
  21. ale ci się zdjęcia udały :) ekstra :)

    OdpowiedzUsuń
  22. cudowne zdjęcia, świetne wspomnienia! i śliczna ty :*
    lane kluseczki idealne na leniwe śniadanko w łóżku ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Rewelacja! Nigdy nie patrzyłam w ten sposób na leniwe kluski!

    OdpowiedzUsuń
  24. Mi się podobają wszystkie zdjęcia i posiłki ;p
    Bardzo fajna wycieczka :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ale czad! Same podróże na tych blogach waszych...eh :) Zazdrość zazdrość i Fantom w operze? :) Czad

    OdpowiedzUsuń
  26. uwielbiam góry, wręcz kocham :) za półtorej tygodnia jadę do zakopanego na tydzień i już nie mogę doczekać się tych widoków :) Twoje zdjecia wprowadziły mnie w ten piękny górski świat :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Góry! Ja się jutro w nie wybieram, tylko, że w inne :)

    OdpowiedzUsuń
  28. fajnie, że jesteś :) śniadanie klasyczne, no i gratuluję 400!

    OdpowiedzUsuń
  29. Lubię Szklarską Porębę :-) Dawno tam nie byłam, ale z przyjemnością kiedyś jeszcze wrócę w to miejsce! Mam z nim miłe wspomnienia :-)

    Lody, też bym je wybrała! I zdecydowanie bardziej mi się podobają niż ciasto :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Mily czas w doborowym towarzystwie- pelnia szczęścia! A potem walnąć się na łóżko- i nic więcej nie potrzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Gratuluję, cudne zdjęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękne widoki :) Koniecznie muszę zrobić leniwe :)-dzięki za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie, na szczycie było 12 stopni. ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. czy Ty mialas/masz anoreksje..?

    OdpowiedzUsuń
  35. Ale piękne widoki, uwielbiam góry :) A deser wygląda obłędnie, aż robię się głodna od samego patrzenia :D

    OdpowiedzUsuń
  36. bo kurde często tak jest, że jak już ładnie wygląda to nie smakuje zbyt udanie..;/
    Dobrze, że wypad się udał, a nie ciacho!
    Pogoda zadowalająca, a ze zmęczeniem mam podobnie-często jak gdzieś jetem to nie czuję tego zmęczenia, aż tak bardzo, dopiero jak wrócę do domu :D

    OdpowiedzUsuń
  37. uprawiasz na codzien jakis sport? :)

    OdpowiedzUsuń
  38. To ciacho wygląda obłędnie!
    A góry uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.