cinnamon oat pancakes with strawberry jam and peanut butter, coffee with milk
Kończę lowsugar czyli nie-niedosładzane-dodatkowo placki i myślę sobie, że te w następną sobotę pewnie będą dla mnie normalniesłodkimi, jeśli będę trzymać się postanowień. Brzmi motywująco. Tak jak wczorajsze rozmowy, spotkanie, oglądanie. Jak gorące kakao po przyjściu do domu i świadomość, że ta sobota nie należała do zmarnowanych. Dobry film, dobre rozmowy i cała ta dobra energia.
Pozdrawiam też anonimowych, którzy chyba mają się za jasnowidzów, bo wydaje im się, że wiedzą o mnie wszystko. Uważajcie, blogerzy, w pięciu zdaniach, które zamieszczacie okazjonalnie na blogu, da się wyczytać, co, kiedy i jak jecie, a może i z kim śpicie.
Pozdrawiam też anonimowych, którzy chyba mają się za jasnowidzów, bo wydaje im się, że wiedzą o mnie wszystko. Uważajcie, blogerzy, w pięciu zdaniach, które zamieszczacie okazjonalnie na blogu, da się wyczytać, co, kiedy i jak jecie, a może i z kim śpicie.
Natomiast tymi owsianymi placuszkami zainspirowała mnie Magda, za co bardzo jej dziękuję. :) Przyznam, że wypróbowywałam już wiele przepisów na placki owsiane, jednak ten, po lekkiej modyfikacji, spodobał mi się chyba najbardziej. Placuszki są bardzo smaczne i sycące, idealne do typowo jesiennych dodatków.
- 1/4 szklanki płatków owsianych (używam firmy Sante)
- 1/4 szklanki mąki żytniej
- 1 łyżeczka otrębów orkiszowych
- 1/3 szklanki maślanki
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka miodu
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Płatki owsiane mielimy na puch, a następnie mieszamy z resztą sypkich produktów. Dodajemy składniki mokre, miksujemy na gładką masę i odstawiamy na moment. W tym czasie nagrzewamy patelnię. Kiedy dno będzie gorące, łyżką nakładamy placuszki i smażymy do zarumienienia.
Ojej! Idealne! <3
OdpowiedzUsuńBoskie! Robisz sliczne placki :) a przepis zapisuje do wyprobowania.
OdpowiedzUsuńwyglądają cudownie! :) ta ilość masła mnie kusi :)
OdpowiedzUsuń...i bardzo ładny masz talerzyk ;>
Robisz świetne placki. Za każdym razem wychodzą Ci takie kształtne :)
OdpowiedzUsuńPrzepis na pewno zapiszę i muszę wypróbować bo jeśli mi mają wyjść równie smaczne, tak jak Twoje..to z miłą chęcią je zjem :-D
No wiesz, anionimy znają się na podtekstach ukrytych w zwyczajnych zdaniach i ten ich 6 zmysł.. ;)
OdpowiedzUsuńśliczna górka placuszków i jeszcze z pysznymi dodatkami:)
OdpowiedzUsuńa komentarzami nie warto się przejmować, lepiej pozostawić niezauważone i po prostu robić swoje:)
twoje placuszki oczywiście pychotka , coś pysznego i pożywnego ! a to masełko właśnie mi się skonczyło ,jest bardzo smaczne ;d
OdpowiedzUsuńale się katujesz tym nie-dosładzaniem hehe :) placuszki prezentują się świetnie, w sam raz na niedzielę
OdpowiedzUsuńWiesz, trzeba, bo jeśli słodkie placki polewasz słodzikiem, to nie jest dobrze. Oo
UsuńŚwietnie wyglądają te placki. Aż czuję ich smak z rozpuszczającym się masłem orzechowym... :)
OdpowiedzUsuńRanny ptaszek z Ciebie! W niedziele odsypiam i podziwiam Twój zapał. Dobrej i smacznej niedzieli!
OdpowiedzUsuńNiekoniecznie zapał, co zegar biologiczny. :P
Usuńja nigdy do placków cukru/miodu nie dodaję:D wyglądają pycha:)
OdpowiedzUsuńdla mnie te owsiane nie wymagają dosładzania, tak samo jak owsianka. choć ja namaczam zawsze do nich płatki w niewielkiej ilości mleka, które dodaje naturalnej słodyczy. (;
OdpowiedzUsuńPodoba mi się prostota w wyborze smaków, która staje się magiczna dzięki ich połączaniu. Mniam !
OdpowiedzUsuńAnonimowi (oczywiście nie wsadzając wszystkich do jednego wora) wiedzą najlepiej ;P
wyglądają na bardzo smaczne :))
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wyglądają : >
OdpowiedzUsuńTryumfalny powrót masła orzechowego ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie również śniadanie na słodko.
xoxo
ojej, masło orzechowe u Ciebie, a ono zawsze wzbudza u mnie ogromne emocje..pycha te placuszki. wczoraj pisałam Tobie o konieczności uwolnienia się od paru rzeczy w moim życiu, to Ty mnie do tego sprowokowałaś Twoimi postanowieniami..wspominałam o kawie, a zapomniałam o peanut butter, tych rzeczy nie oddam!
OdpowiedzUsuńEmocje? Hmm, to w końcu tylko masło! ;)
UsuńI w takim razie cieszę się, że jakoś przyczyniłam się do Twoich zmian. A, co do słodkości, nie jem słodyczy - miałam na myśli słodziki, eh.
woooow, chce te placuszki :)) miód, cynamon, otręby orkiszowe, mąka żytnia... wszystko co kocham :) i jeszcze to masło orzechowe... rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńjaka góra placuszków!:)
OdpowiedzUsuńMmmm zjadłabym!
OdpowiedzUsuńA Ci anonimowi to faktycznie, zawsze wiedzą wszystko najlepiej, znają nas chyba jeszcze lepiej niż my siebie sami ;)
owsiane! moje ulubione!:) cieszę się, że Ci posmakowały!
OdpowiedzUsuńanonimowi zawsze wiedzą wszystko najlepiej! standard.
i lubię takie soboty, w pełni wykorzystane :)
Mniam! Wyglądają niesamowicie, muszę sobie takie na śniadanko zrobić ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam owsianych, ale jestem pewna, że w następną sobotę wypróbuję taką zdrowszą wersję ;)
OdpowiedzUsuńWiele dziewczyn przede mną pisało Ci już żebyś się tym nie przejmowała, moje zdanie jest takie samo. Szkoda na, to czasu.
hehe, placki placki placki :D
OdpowiedzUsuńlubię placki <3 :)
Owsiane, lekkostrawne przepyszne ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńomniom <3
OdpowiedzUsuńŚliczna górka placuszków i te masło<3 =cudowny poranek:)
OdpowiedzUsuńSuper wersja z płatkami i otrębami - mnóstwo błonnika i minerałów ;)
OdpowiedzUsuńAle to masło apetycznie wygląda <3
OdpowiedzUsuńwygladaja po prostu przepysznie :)
OdpowiedzUsuńjakie równiutkie. Pycha !
OdpowiedzUsuńMiła jest świadomość dobrze wykorzystanego dnia.
OdpowiedzUsuńSprawdzę czy mam wszystkie składniki i na dniach zawitają u mnie cynamonowe placuszki ;-)
muszę w końcu uczynić takie placuszki :) wyglądają bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne placuszki, smakowite jak zawsze u Ciebie:) zdjęcie śliczne!
OdpowiedzUsuńMoge zpaytać jak wyglada twoja dieta wysoko tłuszczowa? Chodzi mi o to co jesz, kiedy i w jakich porcjach. :)
OdpowiedzUsuńwyglądają idealnie
OdpowiedzUsuńAle cudownie wyglądają ! Uwielbiam cynamon :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam owsiane! cudnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się przekonać do wszelkich placuszków, choć wyglądają tak uroczo!:d
OdpowiedzUsuńOj tak, my zawsze wiemy o sobie mniej niż inni.
A czemu niby nie możesz? :P
UsuńJakie okrąglutkie:). Właśnie zdałam sobie sprawę, że chyba nigdy nie jadłam placków z pasłem orzechowym.
OdpowiedzUsuńA co do tych anonimowych jasnowidzów... lepiej się chyba pośmiać. Bo przejmować na pewno się nie warto..
Bardzo apetyczne :) Rozgrzewający cynamon na zimne dni to świetny wybór. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMmm, to musiało być smaczne. :)
OdpowiedzUsuńChyba takie sobie niedługo zrobię :)
OdpowiedzUsuńNooo, jak apetycznie :)
OdpowiedzUsuńOwsianka i cynamon - czego chcieć na śniadanie więcej?
OdpowiedzUsuńwyglądają przepysznie!!
OdpowiedzUsuńOjejku, pyszniutkie!
OdpowiedzUsuńAaaaaaa! I znowu zaplanowałaś mi sobotnie śniadanie :) Kocham Twoje wszystkie placki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje przepisy! właśnie robię te placuszki i aż mi ślina cieknie tak nie mogę się ich doczekać:)
OdpowiedzUsuńMówiłam już, że UWIELBIAM Twojego bloga? :)
OdpowiedzUsuń