10.27.2012

105. Saturday / pieczona owsianka bananowo-kakaowa

pieczona kakaowa owsianka z bananem, twarożkiem i syropem malinowym, kawa z mlekiem
baked cocoa oatmeal with banana, cottage cheese and raspberry syrup, coffee with milk

Za oknem pierwszy śnieg, wciąż cieszę się jak mała dziewczynka. Coś opiera się przemijaniu.

Inspiracja ostatnim cudem wypatrzonym na blogu Sylvvii. Pierwszy kęs i ten dylemat - czy ja przypadkiem nie zagapiłam się i nie upiekłam jakiegoś ciasta? To na pewno wciąż owsianka? Wierzcie mi, ten smak jest wart patrzenia się w piekarnik... Zawsze można pić kawę i chłonąć muzykę. Rezultatów się nie żałuję


/1 porcja/
- 1/2 szklanki płatków owsianych
- 1/2 szklanki mleka
- 1 banan
- 1,5 łyżki kakao
- 1 łyżka maku
- 1 łyżeczka miodu/stevii
- szczypta proszku do pieczenia
- szczypta sody oczyszczonej
- szczypta soli
- ekstrakt z wanilii

Banana miksujemy, po czym mieszamy z resztą składników. Pieczemy 45 minut w nagrzanym do 180*C  piekarniku. 

  

83 komentarze:

  1. Ja również zapisałam przepis z bloga Sylwii i mam zamiar spróbować tej owsianki. Niesamowicie ciekawi mnie jej smak, chociaż jadłam już pieczone owsianki ta z pewnością będzie wyjątkowa.
    U mnie śniegu jeszcze nie było, a szkoda. Z pewnością na dniach się pojawi..z zamiłowaniem codziennie oglądam pogodę i czekam aż będę zapowiadać śnieg :D

    OdpowiedzUsuń
  2. och, ten przepis coraz bardziej mnie kusi, chyba mu ulegnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda cudnie!
    U mnie też dzisiaj spadł śnieg :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie wierzę ... już śnieg... ale śniadanie kuszące... kakao i płatki owsiane pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Owsianki uwielbiam, ale pieczonej jeszcze nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. i ja na dniach zrobię tą owsiankę, bo bardzo mi się podoba, smakuje pewnie jeszcze lepiej, a muszę korzystac z piekarnika, dopóki mam możliwośc:p
    u mnie śniegu 3x tyle już:D

    OdpowiedzUsuń
  7. mniam to musiała być świetna owsianka ,coś pysznego !

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja nigdy nie próbowałam pieczonej owsianki...Ogółem, zazwyczaj moje zupki mleczne są przygotowywane na szybko, owsianki jadam od Eloveny lub Nesvity i właściwie nie narzekam na ich smak.

    Śnieg?! O nie...Na całe szczęście u mnie jeszcze nie pada...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi Ci o gotowe saszetki Eloveny? Tych i Nesvity nie lubię... T znacyz lubiłam je, dopóki nie spróbowałam PRAWDZIWEJ owsianki :) Popróbuj kiedyś koniecznie :) A jeśli chodzi o firmę Elovena, to często używam jej płatków błyskawicznych, ale zwykłych, nie w saszetkach, bez dodatków.

      A ja się ze śniegu cieszę :)

      Usuń
  9. Cieszę się niezmiernie, że skusiłam. Teraz ja tez znowu mam na nią ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam pieczoną owsiankę, smakuje jak ciasto, dokładnie :) a kakaowa z bananem to już w ogóle przepyszna!

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj wygląda pysznie, tak jak u Sylwii :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jejku też chcę śnieg! i taką owsiankę! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. No własnie, ta pieczona owsianka...Też wypatrzyłam wczoraj. Koniecznie musze zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nawet ne wiesz jaka jestem wdzięczna za ten przepis na jedną porcję. Dziękuję, dziękuję ;-*

    A i chciałam podziękować za otagowanie w którymś z postów, niestety nie miałam czasu, ale w jutrzejszej notce obiecuję to nadrobić, i przepraszam za zwłokę :-*

    OdpowiedzUsuń
  15. u mnie wielka plucha !
    owsianko-ciacho jest cudne! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. WOW! Kocham Cię i kocham Twoją owsiankę i muszę ją zrobić TERAZ!! Robię! A co! :D na drugie śniadanie sobie zjem :) w TAKĄ śniegową sobotę można, nie? Tyle że banana nie mam :( to może zrobię jak kupię banana, nie? :/

    OdpowiedzUsuń
  17. A u mnie śniegu brak.. Oj kusisz tą owsianką ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Rano, szczególnie przy tych temperaturach, nie jestem w stanie zebrać się żeby poczekać 45 minut na śniadanie. Ale powinno się udać na to drugie :)
    Smacznie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  19. Coraz bardziej mnie kusi ta pieczona owsianka, musi być naprawdę smakowita <3

    OdpowiedzUsuń
  20. cuuuuuuuudo!
    zapisuję przepis.


    I ej, zobaczyłam na Twoje zdjęcie śniegu i spojrzałam za okno, a tam sypie śnieg ;D.

    OdpowiedzUsuń
  21. cudo! ;)
    takie śniadanie poprawia humor nawet gdy za oknem śnieg;) (nie lubię zimy;p)
    u mnie na szczęście jeszcze nie padał, ale to pewnie kwestia czasu

    OdpowiedzUsuń
  22. Chyba zrobię tą owsiankę jutro, bo strasznie kusi <3
    Oo, wiedzę, że nie tylko u mnie śnieg pada :P

    OdpowiedzUsuń
  23. pięknie wygląda :)
    o U ciebie też śnieg! to tylko u mnie ulewa? ;/

    OdpowiedzUsuń
  24. Faktycznie owsianka wygląda jak jakieś czeko ciasto! Tym samym jeszcze bardziej ma się smaka spróbować takiej orginalnej owsianki.

    OdpowiedzUsuń
  25. Oooch już wiem co zjem jutro na śniadanie! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. u mnie dzisiaj śnieg pada od rana c:

    OdpowiedzUsuń
  27. Pycha :) Uwielbiam te smaki, a dodane do owsianki pieczonej są jeszcze lepsze <3

    OdpowiedzUsuń
  28. To ja chyba sobie taką upiekę ;) Wygląda pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  29. Je sie ja od razu po wyciagnieciu z piekarnika, czy trzeba odczekac?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam jadłam od razu, na ciepło... Tylko odczekałam, żeby się nie poparzyć :) W czasie jedzenia zauważyłam, że im dłużej stoi, tym bardziej opada.

      Usuń
  30. Wygląda przepysznie! uwielbiam pieczone owsianki, takiej kakaowej jeszcze nie jadłam, koniecznie do zrobienia! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. dziwnym sposobem wszystkie składniki mam w domu, a jutro niedzielka, czyli na spokojnie mogę robić! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. te owsianki będą chyba teraz królować na wszelkich blogach śniadaniowych, skoro kolejne osoby je tak zachwalają. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem możliwe :) Ale ta owsianka jest tego warta :)

      Usuń
  33. kusisz tym śniadaniem! :)
    u mnie też śnieg, ślicznie to wygląda jak za oknem jest biało zielona trawa :))

    OdpowiedzUsuń
  34. muszę i ja skusić się na taka owsiankę :) uwielbiam pieczona, a ta kusi, oj kusi! :))

    OdpowiedzUsuń
  35. takiej owsianki jeszcze nie jadłam, chyba zrobię na niedzielne śniadanie. :))

    OdpowiedzUsuń
  36. No tak, teraz to już na pewno muszę ją upiec:)

    OdpowiedzUsuń
  37. cudo! chyba już czas na pierwsza pieczona owsiankę ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. co za fajny pomysl, nie wpadlabym na takie cudo. Mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Wygląda fantastycznie! Zapisuję przepis ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. U mnie śniegu za oknem wciąż nie ma! A owsianka faktycznie wygląda troszkę jak ciasto, musiała być pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  41. póki co cierpię na brak piekarnika, ale to będzie pierwsza rzecz, jaką upiekę zaraz po przeprowadzce! :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Skoro i Ty polecasz, zrobię na pewno, już czuję ten zapach. ;p
    Wygląda obłędnie<3

    OdpowiedzUsuń
  43. mmm piękne się prezentuje... u mnie tyle śniegu nawaliło, że aż po kolana jest :(

    OdpowiedzUsuń
  44. U mnie też pada snieg :D
    pyszności *.*

    OdpowiedzUsuń
  45. Wiesz whin, uwielbiam Twoje śniadania, są naprawdę wyjątkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Zdecydowanie wygląda jak ciasto. :) Muszę wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  47. Podana jak zwykle niezwykle apetycznie. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Nigdy nie jadlam pieczonej owsianki, musze sprobowac :)

    OdpowiedzUsuń
  49. mm.. pyszna
    ps: u mnie dziś była owsianka z gorzką czekoladą i gruszką.
    też pyszna;)

    OdpowiedzUsuń
  50. gdyby nie tytuł, sądziłabym, że to ciasto :) wygląda świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  51. Pieczona chyba najlepsza a w Twoim wydaniu to już szczególnie :)

    OdpowiedzUsuń
  52. coś czuję,że skuszę się na wypróbowanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Też dzisiaj jadłam pieczoną owsiankę kakaową! ;D

    OdpowiedzUsuń
  54. mmmmm takie śniadanie to bym jutro zjadła! :)

    OdpowiedzUsuń
  55. przecudowna ;) a u mnie tylko deszcz.

    OdpowiedzUsuń
  56. takie sniadanie to ja rozumiem ;) mam takie same kokilki ;p

    OdpowiedzUsuń
  57. Nie ma to jak ciaacho z rana :)

    OdpowiedzUsuń
  58. przepis już zapisałam, wygląda bardzo zachęcająco... lubię taki głęboki smak kakao

    OdpowiedzUsuń
  59. Ja wlasnie po wielkiej porcji tradycyjnej owsianki. Za oknem tak paskudnie, ze trzeba sie uzbroic w jakies dodatkowe slodkie kalorie... :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Świetna, muszę zacząć wypróbowywać twoje przepisy na owsianki :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Jak myślisz czy da się zrobić to w mikrofali?

    OdpowiedzUsuń
  62. Po takiej owsiance na śniadanie, dobry dzień murowany :)

    OdpowiedzUsuń
  63. wow! extra śniadanie! warte czekania tych 45 minut :D

    OdpowiedzUsuń
  64. bardzo zachęcająca ta owsianka :)

    OdpowiedzUsuń
  65. nabrałam smaka na taką owsiankę :) muszę koniecznie spróbować!!

    OdpowiedzUsuń
  66. Koniecznie muszę spróbować zrobić, wygląda bajecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.