10.18.2012

96. Thursday / placki i całe to...

pełnoziarniste korzenne placki z twarożkiem i masłem orzechowym, kawa z mlekiem
wholewheal spicy pancakes with cottage cheese and peanut butter, coffee with milk 
 

Czytanie streszczenia o poranku, dwa nadprogramowe kubki kawy i placki w gratisie.  

 

...i całe to dręczenie. Tyle się mówi o nim, o bezpieczeństwie w szkole. Zacznijmy od jednostek. Indywidualistów, powiedzmy. Dzielą się na przypadki. Ja szczęśliwie zaliczam się do przypadku Umie-się-bronić-nie-jest-nielubiana. Gorzej, kiedy czyjś charakter nie pozwala na obronę. Widzisz dręczonego chłopaka, zaczepianą dziewczynę, widzisz, że Twoja klasa sama się wyniszcza i zastanawiasz się, co Ty tu właściwie robisz. Z kim jesteś, na co właśnie patrzysz. Retrospekcja otoczenia, sumowanie samego siebie. Mówić, nie mówić, badać słowa i zdarzenia, rzeczywistość nigdy nie tuli. Zrezygnowanie? Nie, coś jak obrzydzenie. Czasem nie powinno się nie interweniować.


55 komentarzy:

  1. Często jesteśmy świadkami takich sytuacji, ale w rzeczywistości niewiele z nas jest w stanie zareagować...

    Twoje placki zawsze wychodzą piękne! Ten kolor i krztał sprawiają, że aż chce się jeść! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle idealnie równe placuszki ;) Uwielbiam tą Twoja małą miseczkę na masło orzechowe, czy tam inne dodatki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Robisz zawsze bardzo apetyczne placki. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje placki jak zwykle równiutkie i apetyczne :-D
    Często jestem świadkiem takich sytuacji, kiedy dręczenie chłopaka z klasy czy dziewczyny jest codziennością na każdej szkolnej przerwie. Trudno jest stać i przyglądać się takiemu zdarzeniu, ale gdybym interweniowała mogłoby się to odbić jeszcze gorzej na pokrzywdzonym bądź na mnie..w tych czasach lepiej nie mieszać się w takie sprawy..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja sądzę, że taka obawa to trochę tchórzostwo. Można postawić siebie w miejscu osoby dręczonej. Wyobrazić sobie, że nikt Ci nie pomaga, "bo lepiej się nie mieszać".

      Usuń
  5. Jakie one równiusie i piękniusie! Ahh.. jeszcze nie jadłam śniadania, ale chyba już wiem co zjem ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. jak Ty robisz takie idealne placki ;) porwalabym, tego mi trzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie wiadomo, co w takich sytuacjach jest lepszym wyjściem...zareagować, czy odpuścić, żeby nie pogorszyć sytuacji...nie wiem..
    Szkoda tylko, że takie sytuacje mają miejsce, że nie można spokojnie żyć i robić swojego..

    OdpowiedzUsuń
  8. Pyszne placki, a co do reszty, to czasami jest trudno reagować, ale w pewnym momencie dopada człeka myśl i wstyd, że się głowę odwracało. Pięknie to napisałaś, że rzeczywistość nigdy nie tuli...

    OdpowiedzUsuń
  9. ludzie czasem potrafią być naprawdę okrutni dla innych, szczególnie jeśli wyczują ich słabość...
    jaki masz sposób na takie równiutkie placuszki ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam o to pytać. Są idealne - masz do nich jakieś foremki ?

      Co do takich sytuacji, to ja na szczęście pamiętam je tylko z podstawówki. I te czasy jakoś łatwiej usprawiedliwić - "dzieci sa okrutne, bo jeszcze nie rozumieją okrucieństwa".

      Usuń
    2. Nie, to po prostu wprawa :) Ale dziękuję!

      Usuń
  10. jestem pod wrażeniem, Twój blog jest rewelacyjny! muszę tu zaglądać częściej :)
    mam nadzieję, że mój zainteresuje Cię również i dodasz go do obserwowanych ;) http://mademoiselle-brigitte.blogspot.com/
    buźka!

    OdpowiedzUsuń
  11. chciałabym, żeby mi też tak idealnie wychodziły wszystkie placuszki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ludzie niestety rzadko interweniują, a wystarczy niewiele aby nasz świat stał się odrobinkę lepszy. Każdy powinien się trochę nad tym zastanowić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale grubaśne :) Jak je zrobiłaś ?

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. http://relishmeals.blogspot.de/2012/08/36-saturday-razowe-pancakes.html Robiłam jak tu, tylko mleko zamiast maślanki.

      Usuń
  15. Bezpieczeństwo w szkole....ostatnio okazało się, że bezpieczeństwo jest zagrożone również w żłobku - i to przez same opiekunki....włos się jeży na głowie, do jakiego okrucieństwa zdolne są osoby, które powinny chronić istoty najbardziej bezbronne.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mniam, Niebo w ustach, zazdroszczę śniadania.

    OdpowiedzUsuń
  17. wiem, co czujesz; ja też czuję się zawsze moralnie zobligowania do zajęcia stanowiska, ale to nie zawsze jest łatwe..

    OdpowiedzUsuń
  18. ja chcę przepis na placki ! idealny kształt i w ogóle pięknie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://relishmeals.blogspot.de/2012/08/36-saturday-razowe-pancakes.html tutaj :)

      Usuń
  19. wow, ale równiutkie placuszki, wyglądają idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. świetne te placuszki ,takie idealne i masło *.*

    OdpowiedzUsuń
  21. rany, cudownie wyglądają! Mam ochotę je schrupać! :))

    OdpowiedzUsuń
  22. chce takie placki tu i teraz! :))

    OdpowiedzUsuń
  23. ale puchate! zgadzam się, najgorsze co może być, to pozostać obojętnym na takie sytuacje.

    OdpowiedzUsuń
  24. ładne, równiutkie - każdy niemal taki sam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zagryźć zęby i iść dalej. Placuszki godne podziwu :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ale czasem jednak powinno się interweniować, tym bardziej jeśli jest się lubianym i umiejącym się bronić;))

    a placki korzenne musiały być pyszne<3 jak ja kocham korzenne, świąteczne smaki mmmmmmm.

    OdpowiedzUsuń
  27. cudne te placuszki, takie równe, takie jasne - podobają mi się! :D no i w smaku na pewno świetne, korzenne - uwielbiam! :))

    OdpowiedzUsuń
  28. Te placki nie mogą być prawdziwe! Wyglądają jak wyciągnięte z żurnala, idealne! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Zastanawiałam się nie tak dawno nad podobnymi kwestiami. To niezrozumiałe jak ludzie potrafią zatracać poczucie człowieczeństwa i moralności, tylko po to aby na moment poczuć się dowartościowanym kosztem innej osoby...

    Ach te Twoje śniadania, niepowtarzalne :)

    OdpowiedzUsuń
  30. wyszły Ci idealne! i kształtem i wielkością, wow:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja bym broniła gnębionych.. ale zawsze byłam zadziorna i nie zawsze, za to właśnie, lubiana;) Fajne placki, wyglądają trochę jak z tofu:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Swietne placuszki! Mmm z maslem orzechowym bomba!

    OdpowiedzUsuń
  33. jak ja uwielbiam takie placuszki!
    za to nienawidzę takich sytuacji...

    OdpowiedzUsuń
  34. ależ Ci te placki ślicznie wyszły! wzorowe, rzekłabym :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Terefere, pewnie, że Cię kojarzę!
    Masz charakterystyczny styl pisania, prowadzenia bloga, fotografowania śniadań i nawet samej kompozycji placków na talerzu. :P Tego się nie da przeoczyć. :**

    OdpowiedzUsuń
  36. I wiem coś o tym.. nie powinno się interweniować. Czasami trzeba pokazać tej zagrożonej jednostce, że życie daje kopa, ale trzeba umieć oddać i bronić swoich czterech liter!
    Z drugiej strony, ta obojętność.. nie potrafimy przejść obojętnie prawda? Jeżeli nie pomożemy to zabiją nas wyrzuty sumienia! To będziemy rozmyślać, aż w końcu wybuchniemy. Są słabsze i mocniejsze ogniwa, trzeba się uzupełniać. Ale co z przyszłym, dorosłym życiem? Co gdy już nie będzie miał kto takiej słabej jednostki obronić? Trzeba zawczasu zaszczepić instynkt obronny, przedstawić możliwość posiadania własnego zdania i własnych opinii. Nim człowiek się obejrzy, znajdzie zwolenników swoich teorii, a ludzie prześladujący skończą w kącie z wyrzutami, prędzej czy później, choćby ukrytymi głęboko pod twardą skorupą.

    OdpowiedzUsuń
  37. Korzenne placki mnie zachwyciły, zaraz przepis kradnę, bo widzę że już ktoś pytał :) Tak poza tym to placki mają idealne proporcje :)!

    OdpowiedzUsuń
  38. Idealne są te placki : ) . Ach też mam tego typu osoby w klasie, dajace pojechac po sobie , ale mysle ze czesto ich problem wynika z wychowania.

    OdpowiedzUsuń
  39. Jestes niesamowita.. Placki cudowne. Takie równiutkie...

    OdpowiedzUsuń
  40. cudownie wyglądają te placuszki.. pierwszy raz w życiu widze :)

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.