8.26.2012

44. Sunday / amarantusowe dietetyczne gofry


amarantusowe gofry z dżemem i borówkowym twarożkiem, kawa z mlekiem
amaranth waffels with jam and blueberry cottage cheese, coffee with milk

Dziś nareszcie niedziela. Muszę dać odpocząć moim biednym, zmęczonym nogom. Dwa dni intensywnego chodzenia dały mi się we znaki i wydaje mi się, że wszelkich festynów mam dość na bardzo długo.Wczoraj cały dzień spędziłam na Altstadtfest i jutro możecie spodziewać się naprawdę pokaźnej fotorelacji. Było co fotografować!

Odpoczynek odpoczynkiem, lecz zaraz wybywam z domu. Nie, nie myślcie sobie, że znów zamierzam szwendać się po mieście. Biorę pod pachę laptop i idę do ulubionej kawiarni. Przytulnej i estetycznej, może nawet nieco szwedzkiej. Siądę, i jak zwykle zamówię filiżankę mocnej, świeżo zmielonej kawy. Otworzę Worda i zacznę pisać. Zatopię się w słowach, po raz kolejny, jak zawsze. Odetchnę i pomyślę, przy dźwiękach ulubionej muzyki, wiecznym speed of pain. Nie będę przejmować się deszczem i nieprzespaną nocą, ani tym, że za tydzień będę o tej porze zupełnie gdzie indziej. "Za późno, by umrzeć młodo"? Więc i za późno, by się takimi rzeczami przejmować.

Przepis /1 porcja/
- 40g mąki z amarantusa
- 10g mąki żytniej (użyłam Młyny w Stoisławiu)
- 1/3 szklanki maślanki
- 1/2 jajka (lub 1 małe)
- 1 łyżka margaryny lub masła
-  1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 łyżeczki sody
Propozycja Ekożerców - 1 łyżeczka stevii
  









Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia, stevią i sodą oczyszczoną. W osobnej miseczce miksujemy jajko, maślankę, aromat waniliowy i stopiony tłuszcz. Łączymy razem zawartości obu miseczek, a następnie naszą masę przelewamy do natłuszczonego wnętrza nagrzanej gofrownicy. Pieczemy nasze gofry kilka minut, a następnie zostawiamy je na kilka minut w wyłączonej już gofrownicy, by nabrały chrupkości.

74 komentarze:

  1. Jak ja ci krzywdę zrobię , to zobaczysz ;D Uwielbiam gofry , już nawet nie pamiętam kiedy jadłam te własnej roboty. Pychotki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Żeby mi kiedyś takie gofry wyszły *-* Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszyscy kuszą mnie dziś goframi na które mam ochotę od dłuuższego czasu, ale niestety gofrownicy jak nie miałam tak nie mam ;-)
    Lubię takie spokojne miejsca gdzie można napić się kawy, wsłuchać w muzykę i odpocząć. Moje miasto niestety nie słynie z takowych miejsc..

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba muszę udać się na zakupy :) W Piotrze i Pawle dostanę stevię i mąkę z amarantusa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobry sklep, więc sądzę, że tak - ale tylko sądzę, bo nie ma u mnie takiego sklepu. Stuprocentowo powinien być w sklepie ze zdrową żywnością.

      Usuń
  5. I u kolejnej osoby gofry! Zabieram talerzyk! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. dobre śniadanie, dobry plan dnia. Też mam nastrój "refleksyjny", ten weekend, ta pogoda, coś wisi w powietrzu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne gofry!:) rozmarzyłam się czytając Twoje plany na dzisiejszy dzień..

    pozdrawiam ciepło,

    zuzia

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie apetyczne i w dodatku zdrowe gofry u ciebie.
    No to z opisu zapowiada się miło spędzony czas ;).

    OdpowiedzUsuń
  9. twoje gofry zawsze tak pięknie wyglądają ;) smaczne śniadanko ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. mniam, pyszne muszą byc amarantusowe gofry! nie wiem jak to się stało, że dodaję je do wszystkiego, a do gofrów jeszcze nie spróbowałam! dzięki za pomysł:D
    śliczna serduszkowa szkatułka<3
    miłego pisania:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Zrobię niedługo podejście do gofrów-znowu. Jak mi nie wyjdą, to... wywalę tą gofrownicęxD

    OdpowiedzUsuń
  12. Pisanie w takim klimacie musi być niezwykle niesamowite. Jeśli mogę spytać co piszesz? Dla siebie, do szuflady?

    Kradnę gofry! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszę głównie opowiadania (dwa, z czego jedno ma jakieś 130 stron na Wordzie). Poza tym pisuję na życzenie fanfiction, które wrzucam na angielską platformę pisarską, piszę też sporo swobodnych kilkustronicowych epizodów, jak na nie mówię z braku lepszej nazwy. Głownie to. :) Chociaż czasem pomagam też pisać piosenki dla miejscowego zespołu.

      Usuń
    2. O jak miło! A można gdzieś poczytać Twoją twórczość? Bardzo jestem ciekawa, zwłaszcza jeżeli chodzi o fanfiction ;).

      Usuń
  13. już dawno wafli nie robiłam, muszę taką mąkę sobie zorganizować, bo Twoja propozycja jest bardzo apetyczna

    OdpowiedzUsuń
  14. Mniam, mniam...przekonałaś mnie do odszukania swojej gofrownicy :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Mmm gofry, uwielbiam kształt Twoich ! :)
    Też bym chciała zacząć pisać, ale problem w tym, że mam wielkie pomysły w głowie, a jak siądę i chcę to spisać...tracę wenę :| Także podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może spróbuj pisać przy muzyce? Mi bardzo dobrze tworzy się przy ulubionych kawałkach. :)

      Usuń
  16. i w takich momentach ubolewam że nie mam gofrownicy..

    OdpowiedzUsuń
  17. czemuż ja dietetycznych nigdy nie robię :)

    OdpowiedzUsuń
  18. I znów następne gofry, które dziś widzę, że ktoś je na śniadanie. :) A ja nie mam gofrownicy... przyjdę do Ciebie z talerzykiem :)
    Już nie mogę się doczekać fotorelacji.

    OdpowiedzUsuń
  19. muszę się w końcu skusić na tę mąkę :) brzmi pysznie i wyglądają obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie też gofry, i też dietetyczne :P Pyszności. Nie wiem czy o tym już wspominałam, ale robisz według mnie fantastyczne zdjęcia, bardzo mi sie podobają

    OdpowiedzUsuń
  21. uwielbiam kształt twoich gofrów i wypieki z amarantusa :)
    masz duszę artysty, widać to po zdjęcia i formowaniu myśli. Zazdroszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dotąd jadłam jedynie chleb z amarantusem, a tu proszę, gofry! :-)W dodatku, jak pięknie podane:-)

    OdpowiedzUsuń
  23. I bardzo dobrze, idź odpocząć a odpoczynek w ciszy i dobrej kawie jest chyba najlepszą opcją :)
    Gorfy wyglądają pysznie, dzisiaj kupuję małą gofrowinicę i będe próbować

    OdpowiedzUsuń
  24. no nie,dziś z każdej strony kuszą mnie pyszniutkie gofry:D

    OdpowiedzUsuń
  25. ojj ja też uwielbiam spędzać czas sama ze sobą, szczególnie po męczącym dniu pełnym wrażeń... relaks sto procent ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak dietetyczne to już sa moje :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Narobiłaś mi ochotę na kawę ;) taką z prawdziwego zdarzenia :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Gofry z takimi dodatkami - pycha :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Faktycznie się zgrałyśmy z tymi goframi ;) Prawie jakbyśmy jadły wspólnie śniadanie ;P

    OdpowiedzUsuń
  30. jak ja dawno gofry jadłam....oj bym Ci jednego podkradła;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Hmm ciekawe jak smakuje mąka z amarantusa ;)
    Jaaak u Cb zdrowo! ;))
    Oj masz rację z tym wymaganiem od siebie...
    Dziękuję za radę ;)) ;*

    OdpowiedzUsuń
  32. Chyba wreszcie kupię gofrownicę;)

    Miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  33. to owe pudełeczko ze święta ceramiki? ładne :)
    Mmmm...ale bym zjadła gofry, musze kupić tą gofrownicę, nie ma opcji :D

    OdpowiedzUsuń
  34. wszędzie dzisiaj gofry widze a ja nie mam gofrownicy, no...
    zazdroszcze takich pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  35. wszyscy dzisiaj kuszą goframi! :-) Twoje wyglądają bardzo smacznie, dodatki idealne! no i ten serduszkowy kształt *.*

    OdpowiedzUsuń
  36. Wspaniałe śniadanko :) pyszność borówki ze śmietanką :)

    OdpowiedzUsuń
  37. o tak trzeba korzystać z ostatniego beztroskiego tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Wyglądają obłędnie! Uwielbiam borówki, ale w sieci niewiele jest przepisów z wykorzystaniem ich. Ciągle szukam kolejnych inspiracji i widzę, że dobrze trafiłam :)

    Miłego pisania :)

    OdpowiedzUsuń
  39. co za wspaniałe gofry:) mniam, zjadłabym. Pychota:)

    OdpowiedzUsuń
  40. O widzę, że przywiozłaś sobie jedną 'skorupę' ;) A może skoro już będziesz w ulubionej kawiarni, to zrobisz dla nas jakąś mini relacje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dobry pomysł. Na jutro jednak mam już zaplanowaną fotorelację z zaległego festiwalu, więc kawiarnię na tapetę wezmę innym razem. ;)

      Usuń
  41. Mega naczynko to serduszkowe. Świetny pomysł ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Closterkeller i Humanoid :D | omnomnom.

    OdpowiedzUsuń
  43. Wyglądają świetnie!!! Musze w końcu zakupić gofrownicę ;p

    OdpowiedzUsuń
  44. Twoje gofry kuszą jak zawsze, ślicznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ale mam teraz ochotę na gofra... ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Gofry wygladają smakowicie! // Polecam wypróbować placuszki z ryżem:) lubie eksperymenty i czasem takie rzeczy powstają:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Rzeczywiście dietetyczne:-) To ja w takim razie od razu nabrałam na te gofry ochoty :-)

    OdpowiedzUsuń
  48. Nie dość, że pyszne, to i zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Wspaniałe te gofry... dla mnie to wspomnienie smaków z dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Nie ma co, tak często spotykam goofry na blogach. Trzeba odsypać gofrownicę z kurzu i wziąć się do roboty:p

    OdpowiedzUsuń
  51. Ślicznie wyglądają twoje gofry, Mnie nigdy nie wychodzą. Przynajmniej nie takie jakich bym chciała...

    OdpowiedzUsuń
  52. Narobiłaś mi ochoty na takie gofry, chyba sobie muszę gofrownicę sprawić:)

    OdpowiedzUsuń
  53. Mnie za to podobają się Twoje zdrowe dania:) Twój blog u mnie już od jakiegoś czasu w ulubionych:) Pozdrawiam:)

    (Gofry wyglądaja bosko! Musze kupic mąkę z amarantusa, bo w domu mam tylko taki w "ziarenkach":)

    OdpowiedzUsuń
  54. Podobają mi się te dietetyczne, zdrowe gofry. Smaczne i ładne. :)

    OdpowiedzUsuń
  55. wyglądają przepięknie i apetycznie. idealne na późne śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  56. jeżeli dietetyczne, to super! wyglądają przepięknie! ładne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  57. mmmm..zaslinilam caly ekran:) przepysznie wygladaja:)

    OdpowiedzUsuń
  58. Nie dość, że kuszą mnie gofry, to jeszcze amarantus :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Uwielbiam gofry, ale nie mam gofrownicy :(
    Jak jeszcze raz zamieścisz takie apetyczne zdjęcia i je zobaczę, to umrę... ;)

    OdpowiedzUsuń
  60. O jacie!
    piękne ! ;)
    już od dawna marzą mi się dietetyczne gofry!
    ale nie mam gofrownicy ;(
    mam pytanie, gdzie kupujesz STEVIE ?
    ja jakiś czas temu zamówiłam stewie w tabletkach na allegro, ale raczej była oszukana bo słodziła gorzej od zwykłego cukru i teraz poszukuję sprawdzonej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  61. Muszą byc pyszne takie gofry..ale mąki takiej nie mam..dzieki za udzial w akcji.

    OdpowiedzUsuń
  62. Chrupkie! To właśnie kocham w gofrach! Tylko amarantusa muszę kupić. Byłam ostatnio w takim małym sklepie ze zdrową żywnością w moim mieście i mają tam sporo ciekawych produktów. Mąkę z amarantusa też, więc muszę ruszyć tyłeczek i się tam wybrać :)

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.