5.22.2013

311. Wednesday / tagów ciąg dalszy. prażony kokos.

owsiano-żytnie placuszki z prażonymi płatkami kokosa, jabłkiem i lemon curd
oat-wholewheat pancakes with grated coconut flakes, apple and lemon curd

*z TEGO przepisu

Dzisiaj miałam pisać sprawdzian, nawet dwa. Smażę placki i myślę sobie, że tak bardzo mi się do nich nie spieszy, a czuję nawet, że będą musiały one poczekać do następnego tygodnia.
Obecnie? Obecnie jaram się koncertem PLACEBO, który - nawiasem mówiąc - rozpocznie całą ich trasę. 12 listopada - odliczanie rozpoczęte!




Tagów ciąg dalszy! Patrycja, Blaithin - dziękuję z całego serducha. :) Jutro odpowiem na jeszcze jeden tag, dzisiaj już brakło mi czasu.

1. Jakiego aparatu fotograficznego używasz?
Lustrzanka Nikon D5100.
2. Jaka jest Twoja największa ambicja?
Wytrwale dążyć do celu, po prostu. 
3. Jaka pora roku jest Twoją ulubioną?
Późne lato/wczesna jesień.
4. Jakie smaki kojarzą Ci się z latem?
Smak czereśni, brzoskwiń i cytryn. 
5. Jakie masz plany na wakacje?
Zamierzam poodwiedzać swoich znajomych w różnych zakątkach Polski, planuję także wypady w góry i wycieczkę gdzieś poza Niemcy i Polskę, najchętniej do Anglii.  
6. Najpiękniejsze miejsce na świecie to... 
To, w którym jest mi dobrze?  
7. Ulubiony słodycz?
 Serniki. Jest ich kilka. ;)
8. Danie (lub deser, ciasto), które najbardziej lubisz przygotowywac?
Spaghetti.
9. Warzywa czy owoce? 
Ciężko wybrać, ale biorąc pod uwagę uniwersalność warzyw, chyba one. :)
10. Jakie masz hobby; pasje?
Pisanie, malarstwo, rysunek - trzy "sztandarowe". Poza tym interesuję się oczywiście muzyką, a także filmem, piercingiem i gotowaniem.
11. Czy chciałabyś miec jakiś tatuaż/piercing? Jeśli tak - to jaki?
Mam razem siedem kolczyków, chciałabym mieć jeszcze chestpiercing, a także kolczyk w szyi oraz jakiś mały tatuaż.

1. Czego nie lubisz w sobie najbardziej?
Tego, że nie potrafię być w kilku miejscach jednocześnie. ;)
2. Co Cię najbardziej wkurza?
Obłuda.
3. Gdzie byś się chciała znaleźć na chwilę obecną?

Przy pewnej osobie.
4. Wymarzone wakacje?
Nowy Jork, Tokio, Toronto. 
5. Ulubiona potrawa?
Spaghetti carbonara. Chyba. 
 6. Najbardziej szalona rzecz?
Jaką zrobię, czy już zrobiłam? Bo jeśli chodzi o przeszłość, robiłam wiele dosyć dziwnych, potencjalnie szalonych rzeczy, które też często nie były zbyt bezpieczne i wolę nikogo nie deprawować. 
7. Model telefonu?
Samsung, którego chcę niedługo zmienić. 
8. Pieczenie czy gotowanie?
Odpowiadałam na to pytanie - zależy, co piekę albo gotuję. ;) 
9. Co najbardziej cenisz sobie w ludziach?
Szczerość, kreatywność i empatię. 
10. Owoce, czy warzywa?
Odpowiedź w powyższym tagu.  
11. Czego nigdy byś nie zjadła?
Na pewno nie przemogłabym się do zjedzenia słoniny albo oczu czegoś, a także kotów, psów, pająków i robaków ani też zupy z małpy (i innych "regionalnych" potraw, na które natknęłam się w telewizji lub internecie).

53 komentarze:

  1. Ale świetne placuchy *.*
    Ten koniec roku i te sprawdziany... szkoda gadać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziałam, że robiłaś taki sam. Przepraszam. Dodałam link do twojego bloga. Nie gniewaj się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie gniewam się ;) Po prostu zwróciłam uwagę. Dzięki.

      Usuń
  3. aaa.. ale ładniutkie, jakie jaaasne :)
    Taaak! Spr nie zając nie ucieknie ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Lemon curd ciągle mnie kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Tak, tu jest przepis: http://relishmeals.blogspot.de/2013/05/297-wednesday-moj-pierwszy-lemon-curd.html :)

      Usuń
  6. wyglądają znakomicie :) wczesna jesień - też uwielbiam te klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. tych dodatków to dla mnie zdecydowanie za mało! ale w sumie Twój minimalizm też ma coś w sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie rzeczy pokazujesz, a ja jeszcze śniadania nie jadłam:) Pychota.

    OdpowiedzUsuń
  9. pięknie wyszły te placuszki, takie delikatne:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Odliczania to Ci trochę zostało... do listopada. Ale jak się na coś czeka, to warto!:) Najbardziej lubisz carbonarę? Zaskoczyłas mnie, nie wiem czemu, ale jakoś wydaje mi się, że smak boczku niewiele osób lubi, a tu proszę:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Placuszki wyglądają tak, idealnie. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Tokio to jedno z moich marzeń :) odwiedzasz może Warszawę?:)
    lubię Twoje śniadaniowe dodatki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwiedzam, odwiedzam :) Mam tam dużo rodziny, a i w sierpniu jadę do znajomej, która będzie mieć tam mieszkanie.

      Usuń
    2. no to może uda nam się jakoś złapać?:)

      Usuń
    3. dla chcącego nie ma rzeczy niemożliwych :)

      Usuń
    4. przyłączam się do pomysłu! (jeśli można ;p)

      Usuń
  13. Takie placuszki to ja rozumiem ^^
    Serniki! ♥ *high five*

    OdpowiedzUsuń
  14. Do Ciebie jak zwykle miło wpaść na śniadanie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. No i znowu mam ochotę na lemon curd ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Placki wyglądają obłędnie.

    OdpowiedzUsuń
  17. placuszki są rewelacyjne, mają świetny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  18. W takim razie, ja też dorzucam swój tag, zapraszam ;)

    Placki zawsze dobre na śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. O matko, zupa z małpy? Okropieństwo :) W przeciwieństwie do tych apetycznych placuszków..

    OdpowiedzUsuń
  20. Uch, zupy z małpy też bym nie zjadła :D
    A jak już ruszysz w trasę po Polsce, to MUSISZ przyjechać też do mnie, i usmażyć mi takie placki :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam dzisiaj robić lemon curd, ale zrobię jutro.....jestem bardzo ciekawa smaku! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Najbardziej mi ten kokos przypasował, ależ on musiał pachnieć!

    OdpowiedzUsuń
  23. Zupa z małpy? Nigdy w życiu!
    Ah te czereśnie, nie mogę się już doczekać:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ooo takim plackom nigdy nie odmówię ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. No nie mów, że na Placebo jedziesz ? *.* Oczy mi wypadły z zazdrości :D

    OdpowiedzUsuń
  26. większość moich znajomych padła by z zazdrości o wieści, że jedziesz na Placebo!:D

    OdpowiedzUsuń
  27. jak cudownie wyglądają :) byłam na Placebo, dawno temu, jak jeszcze byłam dużą fanką - i tego koncertu nie zapomnę

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie dziwie się, Placebo rządzi!

    OdpowiedzUsuń
  29. placki fantastyczne jak zawsze , cóż mogę dodać? :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo lubię czytać twoje odpowiedzi :) Dużo odpowiedzi miałabym podobnych. A placki wyglądają cudownie, jak zwykle równe i apetycznie podane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, miło. To lubię w blogosferze - zawsze znajdą się osoby o podobnych zainteresowaniach!

      Usuń
  31. mmm placuszki wyglądaja bardzo delikatnie niczym chmurka :) Twoja wymieniona ulubiona słodycz jest i moją ulubioną :D
    to jak znajdziesz czas to odpowiesz na jeszcze kilka pytań, bo nominowałam Cię do Liebster Blog, będzie mi bardzo miło jak weźmiesz w nim udział :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nominowałam Cię do Liebster Bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. twoich placków jak zwykle nie muszę komentować ;p
    chestpiercing? czyli na klatce piersiowej? nie boisz się jakoś bólu mostka, lub przy oddychaniu, albo jak cię uderzy jakaś piłka, czy coś?... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, kiedyś się bałam, ale mi przeszło. Moja znajoma ma ;D

      Usuń
  34. Lubię Twoje placki. Zawsze tak delikatnie wyglądają :))
    Wow 7 kolczyków, pokaźnie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. są super, kokosowe, i z jabłuszkiem podane <3 pychotka !! ty to wiesz jak umilić poranki ;)

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.