5.29.2013

318. Wednesday / cukinia nieco bardziej tradycyjnie.


 żytni omletonaleśnik z cukinią, kukurydzą, pieczarkami, cebulą, żółtym serem i przyprawą curry
wholewheat crepe with zucchini, sweetcorn, mushrooms, onion, cheese and curry

Deszcz, deszcz, deszcz.
Z rana kaptur na głowie ochronił mnie prze mżawką, jednak wracając ze szkoły przekonałam się, że żaden kaptur nie będzie dostateczną ochroną, jeśli mam iść przez pół godziny w ulewę. Piękny maj, piękny, prawie jak jakaś łzawa deszczowa piosenka.

Jutro wolne, a pojutrze praca. W sobotę korepetycje, potem znów wolne, koło się zatacza. Byle do czerwca, byle do końcówki, przynajmniej mam do czego odliczać. Nie myślę tu tylko o wakacjach. 


51 komentarzy:

  1. mimo, że wolę słodkie naleśniki, tym Twoim bym nie pogardziła. ;P

    U mnie dziś już nie ma deczczu. :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Omletonalesnik, ale fajna kombinacja ;)
    U mnie pogoda w kratke, 10 min swieci slonce, a za chwile z nikad deszcz... ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakbym miała dziś czas, zrobiłabym takie na obiad, ale niesety w porze obiadowej zajęcia, więc pewnie obiad będzie na kolację i wiem że będę tak głodna, że zjem to co nawinie się pierwsze ;)
    Uwielbiam curry! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaale ty robisz te nalesniki: cienkie, równe:) nie wiem czemu moje równe wyjść nie chca:(
    U mnie deszcz tez zatacza kolo, ale uwaga, uwaga! Dzisiaj mam pieeekne slonce, wysyłam ci go troche!;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten akurat nie jest naleśnikiem i w zamierzeniu nie miał być cienki ;)
      Dziękuję, haha :)

      Usuń
  5. Mniam, to połączenie do mnie przemawia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zjadłabym takiego naleśnika na dzisiejszy obiad;) chyba zrobię jakieś curry...

    Fajnie jest odliczać. Każdy ma swój cel:)

    OdpowiedzUsuń
  7. wytrawny naleśnik ♥ chyba zrobię dzisiaj jakieś na obaid, bo narobiłaś mi wielkiej ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaskakujesz mnie Whiness wciąż nowymi śniadaniowymi pomysłami! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wczoraj miałam naleśniki na obiad i teraz przez Twoje dzisiejsze śniadanie znowu mam na nie ochotę. Podoba mi się Twoja propozycja:)

    OdpowiedzUsuń
  10. fajne te Twoje naleśniki! zdrowe i smaczne, bardzo apetycznie się prezentują:)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo smaczny sposób podania naleśników:) aż ślinka cieknie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne te naleśniki ! Idealne w sumie nie tylko na śniadanie ale też na obiad ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. pysnzy pomysł cukinia sprawdza się w każdej postaci:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie łączyłam cukinii z naleśnikiem, ciekawe:)

    OdpowiedzUsuń
  15. taka tradycyjna wersja cukinii to świetna opcja na obiad u mnie :)
    ale przecież maj powinien być deszczowy :) muszą roślinki wyrosnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zastanawia mnie jak robisz ciasto nalesnikowe na jednego nalesnika ;P
    u mnie taka wersja sprawdzi sie na obiad ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to jest taki gruby naleśnik - 1 jajko, 2 łyżki mąki, ok. 75ml płynu. Przepis na normalne, cienkie naleśniki jest u mnie inny. ;)

      Usuń
  17. naleśniki na wytrawnie zdecydowanie przodują :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie jadłam tak napakowanego naleśnika, ale nie wątpię, że był smakowity.
    U mnie jakimś cudem od samego rana świeci słońce, może i do Ciebie dotrze?! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepis bardzo fajny, ale w zakładce banery akcji nie widze banerka :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie przepadam za wytrawnymi naleśnikami, ale wyglądają fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pysznie ! U mnie wczoraj na obiad były naleśniki z cukinią :)
    Przez Ciebie, znowu mam na nie ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. pysznosci - jak zawsze u Ciebie na sniadanko:)))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię kombinować z dodatkami, więc bardzo mi się ten zestaw podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja jednak preferuję naleśniki na słodko, ale Twoje dodatki zapowiadają się smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Twoje omletonaleśniki z warzywami to prawdziwy mistrz!
    Och, Bowie <3

    OdpowiedzUsuń
  26. pyszności :) ostatnio jakoś bardziej lubię naleśniki na wytrawnie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. A u mnie dziś słońce, gorąc i ani jednej chmurki na niebie.
    Omletonaleśnik wygląda niezwykle lekko.

    OdpowiedzUsuń
  28. Paradoksalnie jak się ma do czego odliczać, to czas szybciej płynie. ;)
    No i te Twoje naleśniki i omlety, idealne jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Wygląda bardzo apetycznie. :>

    OdpowiedzUsuń
  30. Wytrawny naleśnior, jak pysznie nadziany! :)
    U mnie z kolei dzisiaj słońce ( nareszcie! ) i cieplutko.
    Zleci szybko, zobaczysz! ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wolę na słodko, lecz na takie też bym się skusiła :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Genialny naleśnik, jak zwykle ;)
    U mnie dzisiaj słonko, może jutro wpadnie do Ciebie :*

    OdpowiedzUsuń
  33. rany, jaki napakowany, samymi pysznościami (no, oprócz pieczarek ;p).
    Tak, nasze życie, a większości przynajmniej, składa się w bardzo dużej części z oczekiwania.

    OdpowiedzUsuń
  34. muszę zaglądać tutaj częściej przed śniadaniam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. czytam te komentarze mi sie wkurzam! wszyscy piszą, że wolą słodkie naleśniki- no ok! ale jeśli ma się ochotę czasem na takie cudeńko jak to u Ciebie na górze to się po prostu je i tyle! grr:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. whin! co do płatków jaglanych to nie wiem ile dokładnie ich dałam, ale ok. 5-6 łyżek (stwierdziłam, że zrobię w proporcjach jak płatki owsiane) tyle, że dałam ok 1 szklankę mleka + później w 1/3 szklanki mleka rozmieszałam budyń waniliowy.

      Usuń
  36. naleśniki w takiej wytrawnej wersji też pyszne !! podoba mi się twoje nadzienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Też wolę naleśniki na słodko, ale czasami wyjątki się zdarzają. :D
    Na wytrawnie posmakowały mi np. z nadzieniem ze szpinaku. Taki z cukinią też musi być świetny. :)

    OdpowiedzUsuń
  38. tak, masz rację, byle do wakacji.
    a śniadanie jak zawsze wspaniałe. :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Preferuję na słodko, ale czemu nie :>
    Fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  40. mmm cudo :)
    obserwuję, zapraszam, moze i Ty zaobserwujesz? :)

    OdpowiedzUsuń
  41. a wiesz, że tej piosenki słucham KAŻDEGO dnia po przebudzeniu? ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. wytrawne omlety są zawsze na tak :)

    a ta 'książka', to...co-dwumiesięczny magazyn kulinarny KUKBUK :)
    ale fakt, swą strukturą bardziej przypomina książkę, niż 'czasopismo'. :)

    OdpowiedzUsuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.