9.25.2012

74. Tuesday / dyniowy deser quinoa i pewien perfekcjonizm

owsiany deser z quinoa, dyniowym puree,  płatkami i sosem karmelowym, kawa karmelowa z mlekiem
oat desser with quinoa, pumpkin mousse, cereals and caramel sauce, caramel coffee with milk

Perfekcjonizm, taka śmieszna sprawa. Męczy? Satysfakcjonuje? Przynosi więcej szkód, czy pożytku? 
Robię po kilkadziesiąt zdjęć, by wybrać jedno "średnie", piszę godzinami opowiadanie, by koniec końców zacząć nowe, a przynajmniej wymazać kilkunastostronicowy rozdział. 
I...
Tak, lubię to.
Choć czasem denerwuje, wiem, że mimo częstej irytacji, wznosi mnie na wyżyny. Ciągłe staranie bycia lepszym, hamowane przez zwyczajną ludzkość, po prostu człowieczeństwo.  Perfekcyjność JEST nudna, i jeśli gdzieś na tym świecie istnieje ktoś idealny, na pewno nie jest pociągający. Niemniej, dobrze jest się starać. Dobrze jest od siebie wymagać, dobrze jest przeczytać tę cholerną książkę, gdy inni czytają opracowania, dobrze jest zrobić jedno zdjęcie więcej, dobrze jest udoskonalać samego siebie, by móc się uśmiechnąć. Nie widząc perfekcji. Widząc siebie po zmianach, zmianach na lepsze.

Nawiasem mówiąc, ostatnie komentarze sprawiły, że wpadłam na pewien pomysł... Wielu z Was było zdziwionych, że rankiem jestem w stanie zrobić sobie nieco bardziej wymyślne śniadanie. Może więc w jednym z kolejnych postów pokrótce opisałabym dokładnie, jak wyrobić się z sernikiem czy plackami, nie spóźniając się do pracy lub szkoły? Mam swoje małe patenty. 


72 komentarze:

  1. To bardzo dobry pomysł z tymi patentami ! :)
    A śniadanie jak zwykle dopracowane.. pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też lubię mieć pewne rzeczy dopracowane i ....no właśnie czasami wpadam we własne pułapki. Zamiast odpuścić dążę do ideału, którego tak na prawdę nie ma:)
    No śniadanie jak zawsze apetyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietna notka!
    A śniadanie...coż mogę napisć... jak zwykle pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem za, abyś napisała te patenty :)
    Pyszne śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sos karmelowy i to dyniowe purre do mnie przemawia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. sos karmelowy? To jest mój słaby punkt.. Albo masa karmelowa prosto z puszki.. <3
    Perfekcjonizm jest dobry, gdy nie jest chory.
    Twój pomysł-świetny, czekam na 1szą radę ;) Też chce mieć szybkie śniadania, czy ciasto dla niezapowiedzianych znajomych ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. widzę, że ostatnio u Ciebie królową kuchni jest dynia:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety BYŁA, bo w ciągu dwóch dni zniknęła :(

      Usuń
  8. Ja ostatnio coraz więcej odpuszczam.. Za dużo obowiązków i rzeczy na głowie.. Ale takie rady na pewno się przydadzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sos karmelowy..*_*
    Ja również jestem perfekcjonistką i są tutaj podzielne zdania na temat tego czy jest to plusem a może minusem. Moim zdaniem jest to przydatne, ale i denerwujące. Chcąc nie chcąc zawsze staramy się żeby wszystko co robimy było wykonane jak najlepiej..:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też nie rozumiem ludzi. Czas jest na wszystko;)

    OdpowiedzUsuń
  11. perfekcjonizm jest męczący, ale ja lubię tego mojego towarzysza:)
    w tym przypadku liczy się droga, a nie cel :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Może i perfekcjonizm jest nudny, ale każdy w jakimś stopniu dąży do tego, żeby być lepszym.

    OdpowiedzUsuń
  13. ja nie jestem perfekcjonistką w żadnej dziedzinie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Chętnie skorzystam :) Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam chorobliwe dążenie do perfekcjonizmu i stąd tez jestem z siebie ciągle niezadowolona :) Ale każdego dnia staram się bardziej...
    Ja przygotowuje sobie śniadania i lunch poprzedniego dnia wieczorem, chętnie poznam Twoje patenty ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny pomysł z opisaniem Twoich patentów na - wydawałoby się - bardzo pracochłonne śniadania!

    Mam czasami wrażenie, że mój perfekcjonizm mnie w końcu zgubi i zmiażdży.

    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  17. Rewelacyjna notka :) Powinnaś pisac takie częściej. Myślałaś o psychologii ? :D

    A śniadanie bomba :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)
      Tak, kiedyś przeszło mi to przez myśl, ale mam inny wymarzony zawód :)

      Usuń
  18. Mozesz zrobić zakładkę przepisy ? Proszę.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko proszę, powiedz mi, o jaką zakładkę Ci chodzi - bo jest już etykieta przepisy. Chodzi Ci o podstronę, gdzie wszystkie przepisy byłyby podzielone na kategorie, tak?

      Usuń
  19. Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś na temat perfekcjonizmu ;)
    I oczywiście proszę abyś zdradziła swoje "małe sekrety" dotyczące szybkości w przygotowaniu potraw ;P
    I standardowo wpraszam się na śniadanie ;P

    OdpowiedzUsuń
  20. Z chęcią się zapoznam z tymi patentami ;) Zapraszam na konkurs, do wygrania najnowsza książka Pani Marty Obuch : http://book-and-cooking.blogspot.com/2012/09/zabojczy-placek-dla-niewiernego.html

    OdpowiedzUsuń
  21. chętnie przeczytam o Twoich patentach, bo cierpię na brak czasu! :P

    OdpowiedzUsuń
  22. to ja tez czekam na patenty! z przyjemnoscia wymienie kanapki na cos fajniejszego:)))

    OdpowiedzUsuń
  23. perfekcjonizm się w życiu przydaje ;) pod warunkiem, że umiemy zachować zdrowy rozsądek w sytuacjach, które go nie wymagają.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. No z chęcią poczytam o patentach !:) a śniadanie bardzo apetyczne!:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Supcio ta dynia, a jeżeli chodzi o patenty? Ja też mam jeden- wstawać troszkę wcześniej :p czekam na Twoje, bo będą perfekcyjne, tylko maleńka, nie staraj się AŻ TAK! My wszystko docenimy i dla nas będzie doskonałe jak zawsze :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, może teraz to zabrzmi bardziej egoistycznie, ale ja robię śniadania wedle ochoty. Na co mam ochotę, to robię, i nie jest dla mnie męczące ;)

      Usuń
  26. Myślę, że to dobra cecha. Ja kiedyś jak malowałam obraz, już prawie był skończony i w przypływie niezadowolenia z siebie zamalowałam go na czarno, ale tak że były prześwity, i powiem Ci, że niezłe dzieło sztuki z tego wyszło haha! Piszesz opowiadania tak dla siebie? Może udostępnisz nam trochę swojej twórczości, chętnie bym się zatopiła w kocu, z herbatą i jakimś dobrym opowiadaniem :) Ja też mam swoje małe patenty, żeby rano śniadanko nie wymagało dużo czasu, a było smaczne i takie jak lubie, niemniej dobry pomysł i czekam na twoje małe patenty!

    OdpowiedzUsuń
  27. pyszny deser o poranku, czego chcieć więcej?:)

    to dobrze, że nie ma ludzi idealnych. ale masz rację - dobrze jest do tego dążyć, wtedy stajemy się coraz lepsi. dla siebie, dla innych.

    a tymi patentami podziel się z nami koniecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wspaniałe spostrzeżenia, niestety uważam, że perfekcjonizm męczy, wiem to po sobie, ale może dla nie których do dobra cecha, więc niech się uczą...
    Dyniowy deser wspaniały i bardzo na czasie ! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Czekam na te patenty, coś czuję, że mi się bardzo przydadzą. A perfekcjonizm w życiu jest potrzebny, ale nie taki skrajny, że wiecznie jesteśmy niezadowoloni z własnych osiągnięć. Miłego dnia! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudowne śniadanie. Wystraczy nauczyć się odpowiednio dysponować czasem i wtedy poranne czy wieczorne przygotowanie dania nie sprawia trudności.
    Perfekcjonizm potrafi być męczący, warto go sobie odpowiednio dozować. :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Super pomysł:) Ja zupełnie nie dałabym rady robić tak wymyślnych śniadań jak Ty... ale może popróbowałabym:) PS. Nie jestem perfekcjonistką bo często w życiu już przy pierwszych próbach różne rzeczy mi się udają i spoczywam wtedy na laurach... Ktoś kiedyś o mnie powiedział "zdolna, ale leniwa";)

    OdpowiedzUsuń
  32. A mnie dzisiaj od rana boli gardlo i wlasnie sie zastanawiam co zjesc na sniadanie... oj chetnie bym zjadla takie sniadanie

    OdpowiedzUsuń
  33. Opowiadanie ? A co piszesz ?
    Warto się starać dla perfekcji, tylko zawsze jest takie dołujące kiedy nagle wszystko się w planie sypie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki autorskie projekt... Nie lubię za bardzo go opisywać. Powiedzmy, że od kilku lat kreuję pewnego bohatera, którego mogę nazwać swoim alterego. Połącz to z pewną słabością do homoseksualizmu mężczyzn i sporą dawką bezsenności.

      Usuń
  34. Genialny pomysł :D Ja tam do perfekcjonistek nie należę - lubię swoje wady, tworzą jedyną i niepowtarzalną całość ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja bardzo lubię mój perfekcjonizm, uważam że lepsza nadmierna ambicja niz żadna. I doki parafię powiedzieć sobie "stop, wystarczy, teraz zrób kawę i obejrzyj choć pół odcinka ulubionego serialu", to nie jest ze mna źle ;)

    A śniadanie jak zwykle pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  37. świetny pomysł, jestem ciekawa co musiałabym zrobić żeby na śniadanie zdąrzyc zrobić sobie coś lepszego niż kanapkę :)

    A dążenie do bycia lepszym jest bardzo fajnym sposobem na poznawanie i udoskonalanie siebie. Gorzej gdy popadamy w manie bycia najlepszym...ale to już inna bajka:D

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  38. Perfekcjonizm bywa chory, dla mnie jest on jednak motorem do zmian na lepsze, do ciągłego pracowania nad sobą..
    A śniadanie pyszne, jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja czekam na patenty:D
    Też jestem perfekcjonistką, tyko są jego różne stopnie, są dziedziny w których "musi" być idealnie, a są takie które są i mają być "luźne"
    Dyniowo znów u Ciebie;)

    OdpowiedzUsuń
  40. jak zwykle, pysznie i ciekawie; a ja nadal nie wiem, co to jest quinoa..:)

    OdpowiedzUsuń
  41. świetny pomysł z tymi radami :) chętnie zastosuję kilka z nich, aby móc rano posilić się takimi smakołykami :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Chyba jesteś moją bratnią duszą bo też nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez przepysznego, bardzo dopracowanego śniadania, lecz mam tylko jeden patent na to- codzienna pobudka o 5 (chodź wcale nie narzekam ;) )

    OdpowiedzUsuń
  43. Bardzo pysznie i pomysłowo :))

    OdpowiedzUsuń
  44. widzę, że sezon na dynię w pełni. (;

    OdpowiedzUsuń
  45. Taki deser na śniadanie, mniam:) A kawa karmelowa to jaka dokładnie? bo jeszcze takie nie widziałam, a chętnie bym sie takiej napiła:)

    OdpowiedzUsuń
  46. wygląda przepysznie :) Ten mus ma taki niebiańsko intensywny kolor :d
    dopiero dziś zobaczyłam twój wczorajszy sernik i rozpływam się w zachwytach!
    perfekcjonizm nie jest nudny, jest przydatny :)

    OdpowiedzUsuń
  47. też cierpię na tę chorobę :). Chociaż więcej jest pożytku z perfekcjonizmu niż ubytków. No ale świetne, dyniowe połączenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. uwielbiam te płateczki mini ciasteczka<3

    OdpowiedzUsuń
  49. Wygląda pysznie, zresztą, jak zawsze :)
    Co do perfekcjonizmu - coś w sobie z tego mam, ale nie we wszystkich dziedzinach życia, w większości jest pozytywnie, zresztą sama wiesz jak jest :)
    Co do patentów - jestem zdecydowanie na tak, ja nie wyrabiam się nawet ze zwykłymi kanapkami -,-

    OdpowiedzUsuń
  50. A ja ten patent znam, po prostu nie idzie się na pierwszą lekcję czy wykład :) W końcu ważniejsze jest porządne śniadanko ;) A tak całkiem poważnie, to zjadłabym ten deser!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, no way! Gdybym miała opuścić fizykę, prędzej poszłabym bez śniadania ;)

      Usuń
  51. Stanowcze tak dla patentów na wyrabianie się w czasie i jedzenie porządnych śniadań. Co do perfekcjonizmu - próbuję się uparcie z tego wyleczyć, ale aktualnie w nowej szkole zasypują nas samymi oczekiwaniami, żeby było wszystko na tip-top. Męczące. Mam nadzieję, że jakoś dam radę ;p

    OdpowiedzUsuń
  52. myślę, że jesteś rannym ptaszkiem, wstajesz tak rano, że możesz ze spokojem zrobić najwymyślniejsze śniadanie i posiedzieć jeszcze z kawą, słuchając radia, czy nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, wiesz, to zależy. Nie jestem regularnym rannym ptaszkiem - czasem wstaję o 5, a czasem budzik ledwo wybudza mnie o 6:40. Kiedy mam więcej czasu, spokojnie piję kawę i krzątam się po kuchni, natomiast w przypadku numer dwa... Korzystam z szybkich trików. :)
      Niemniej, spać do 9? Nawet w weekend, to chyba dla mnie coś niemożliwego.

      Usuń
  53. Perfekcjonizm jest męczący,nudny i nieciekawy.
    Dobrze jest chcieć lepiej i więcej,ale z zachowaniem umiaru.
    Dyniowy deser wspaniały!

    OdpowiedzUsuń
  54. Czekam na Twoje triki :) Też często wstaję o 4-5 rano i robię zamieszanie w kuchni, ale podpowiedzi dotyczące gotowania i wstawania o normalnych porach - mile widziane :D

    OdpowiedzUsuń
  55. mi ostatnio zbyt długo czasu zajmuje przygotowanie śniadania, tak więc chętnie skorzystam z wszelkich rad :)
    a quinoę uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  56. też się ostatnio dynią rozpieszczam ;)

    OdpowiedzUsuń
  57. mam tak samo ,perfekcjonizm nie jest taki przyjemny ,ma pozytywne i negatywne skutki ...
    śniadanko idealne ,połączenie smaków - pychotka !

    OdpowiedzUsuń
  58. O, ciekawa jestm co to za patenty ;>

    OdpowiedzUsuń
  59. Ostatnio polubiłam dynię :-) śniadanko na pewno by przypasowało :-)

    OdpowiedzUsuń
  60. Dopóki mój perfekcjonizm nie jest "upierdliwy" dla otoczenia, to sama potrafię się wkręcić. Na szczęście moja druga połówka sprowadza mnie na ziemię :) :) :) jak zaczynam przeginać ;) :) a podzielisz się przepisem na ten dyniowy deser?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne. ;) Najpierw trzy łyżki kaszy quinoa gotujesz w 2/3 szklanki wody, a kiedy kasza będzie miękka, dolewasz około 2/3 szklanki mleka, dwie łyżki płatków owsianych. Kiedy zupa mleczna będzie już nieco gęsta, dodajesz 1/3 szklanki puree dyniowego, mieszasz i trzymasz jeszcze kilka chwil na ogniu, a następnie przelewasz do miseczki. Smakuje dobrze i na ciepło, i na zimno.

      Usuń

Co sądzisz o wpisie?
Jeżeli nie posiadasz konta Google, nie bądź anonimowy - podpisz się swoim nickiem lub imieniem.
Dziękuję za każdą pozostawioną opinię.