pumpkin pudding with peach jam
Dynia, dynia, dynia. Jeśli nie króluje na stole o poranku, to na obiad czy kolację stała się stałym elementem mojego jesiennego menu. Dziś prezentuję ją w kolejnej odsłonie - delikatnej i kremowej. Wielbiciele budyniu na pewno będą zadowoleni, tak, jak jestem ja. Dobre, że po waniliowym i czekoladowym zdecydowałam się na taką jesienną kombinację, bo niewątpliwie nie raz ją powtórzę.
Pachnie cynamonem.
Pachnie cynamonem.
- 300ml mleka
- 1/3 szklanki dyniowego puree
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka miodu
- *cynamon, ekstrakt z wanilii
- *cynamon, ekstrakt z wanilii
Odlewamy 100ml mleka i mieszamy je z mąką ziemniaczaną. Pozostałe mleko podgrzewamy wraz z dyniowym puree i miodem. Kiedy mleko zacznie się gotować, dolewamy do niego mieszankę mąki ziemniaczanej, cały czas mieszając łyżką, aby zapobiec powstaniu grudek. Natychmiast zmniejszamy gaz do minimum i mieszamy budyń jeszcze około 1-2 minut. Do smaku możemy dodac cynamon, kardamon lub imbir. Zdejmujemy garnuszek z gazu, przelewamy budyń do miseczki. Podajemy na ciepło lub zimno z ulubionymi dodatkami.
TO JEST NIESAMOWITE !!! DZISIAJ ZJADŁAM BUDYŃ <3
OdpowiedzUsuńa ja nadal nie miałam okazji jeść w tym roku tejże pięknej pani! Ahh.. muszę to nadrobić, muszę!
OdpowiedzUsuńBudyń tak z rana-mniam, uwielbiam, nie dość, że rozgrzewa to jeszcze tak fajnie zasładza :D
Ha ha taki budyń, taki delikatny domowy budyń to również coś, co kojarzy mi się natychmiast z Twoim blogiem:)
OdpowiedzUsuńMiło :) To przyjemne skojarzenie.
UsuńZgadzam się z Agatą, robisz cudne budynie whinn :)
UsuńIdealna opcja dla mnie <3
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona zdjęciem z góry<3
OdpowiedzUsuńAch ta dynia, najlepsza na świecie; D
No ba :*
UsuńMuszę w końcu nareszcie wypróbować domowy budyń - Twój w wersji dyniowej jest po prostu wspaniały!
OdpowiedzUsuńale super pomysł:) w szale dyniowym jeszcze czegoś takiego nie próbowałam:)
OdpowiedzUsuńŁał, ale wypas *__*
OdpowiedzUsuńjaka milutka miska!
OdpowiedzUsuńHaha ja na dzisiaj też planowałam zrobić dyniowy budyń! :)
OdpowiedzUsuńNo proszę! Nie zwlekaj dłużej :)
Usuńmniam budyń na śniadanie <3
OdpowiedzUsuńooo, domowy i dyniowy, więc musi być cudowny!
OdpowiedzUsuńdyniowy? *.* jutro lecę po dynię!
OdpowiedzUsuńleć leć :D trzeba korzystać!
UsuńMyślałam właśnie o dyniowym budynie (jak mam się za niego zabrać) a teraz już mam przepis podstawiony pod nos i mój dzisiejszy deser:)
OdpowiedzUsuńDaj mi koniecznie znać, jak Ci smakował :)
Usuńgenialny budyń! właśnie rozkroiłam dynię..:)
OdpowiedzUsuńzachwycacie z Magdą dziś tymi budyniami, oba są do zrobienia na gwałt :D
OdpowiedzUsuńJest puree. Będzie budyń ^^ wygląda tak jesiennie :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie! Tak kremowo... :)
OdpowiedzUsuńCynamon <3
dyniowy budyń *-* musi smakować jeszcze lepiej niż ten waniliowy i czekoladowy, pachnie jesienią! koniecznie z cynamonem <3
OdpowiedzUsuńto jakieś przeznaczenie z waszymi śniadaniami, miło :)
Z nieba mi spadłaś z tym przepisem, od paru dni się głowiłam, czy dyniowy budyń to dobry pomysł, teraz już wiem, że z pewnością TAK. :D Coś czuję, że już wiem, co zjem na podwieczorek. c:
OdpowiedzUsuńuwielbiam te Twoje budynie! :D
OdpowiedzUsuńtakie budynie tylko u Whiness! <3
OdpowiedzUsuńKojarzą mi się z Twoim blogiem tak samo jak serniczki czy te delikatne placuszki/ naleśniki.
Wygląda naprawdę wspaniale :)
<3
UsuńDziękuję!
waniliowy, czekoladowy, kokosowy znam, ale dyniowy? :D szaleństwo ;) ale bardzo ładnie wyglądające i ta jego 'miękka' konsystencja i kolor... :) się rozmarzyć można ;p
OdpowiedzUsuńjak to apetycznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńWczoraj jadłam Twój budyń bananowy i był genialny, więc niech tylko dorwę dynię to próbuję i tej wersji! Jeśli chodzi o budynie, to zgodzę się z poprzedniczkami, że tylko u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJej, cieszę się! :) I dziękuję, bardzo mi miło :)
UsuńZ pewnością zrobię w weekend! :)
OdpowiedzUsuńSezon dyniowy widzę w pełni :) Nigdy takiego nie jadłam, więc przepis do wypróbowania! :D
OdpowiedzUsuńNiesamowity przepis. Przypomniałaś mi że sezon dyniowy już trwa a ja ani jednej nie kupiłam
OdpowiedzUsuńMatko, a ja kupiłam dynię i nie wiem co z nią mam zrobić...nie wiem, czy kiedykolwiek jadłam..
OdpowiedzUsuńA tak po za tym to piękne Masz zdjęcia!!!! Miseczki - cudne.
Pozdrawiam
Wygląda wyśmienicie, zrobię na mleku sojowym :) Już się nie mogę doczekać:) Jak będzie smaczny umieszczę na moim blogu. Dzięki za przepis:)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :) Wierzę, że Ci zasmakuje!
Usuń