pumpkin-date muffin with plum
Dyniowe muffiny zobaczyłam jakiś czas temu u Rudzielca. Niesamowicie mi się spodobały, a przypomniałam sobie o nich podczas wczorajszego rozprawiania się z gigantyczną dynią. Cieszę się, gdyż korzenny smak tych muffin podanych w towarzystwie aromatycznej, jeszcze gorącej kawy to naprawdę przyjemny sposób na rozpoczęcie całkiem słonecznego piątku.
Przy okazji - od wczoraj na moim fanpage jawi się w nowym, bardziej przejrzystym świetle. Zapraszam! :)
/1 porcja/
- 30g mąki żytniej
- 30g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 1 jajko
- 1 łyżka masła
- 1 łyżeczka syropu z agawy
- 2 suszone daktyle
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta cynamonu
- szczypta kardamonu
- szczypta soli
Składniki suche mieszamy razem, następnie dodajemy dynię startą na tarce o drobnych oczkach, jajko, syrop oraz stopione masło. Na końcu dodajemy pokrojone daktyle. Masę przelewamy do zwilżonego ceramicznego naczynia i pieczemy 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180*C.
kubek, kubek, kubek! :-))
OdpowiedzUsuńjesienny muffin, świetny :)
OdpowiedzUsuńchcę takiego muffina:D genialny:)
OdpowiedzUsuńsuper przepis, a podanie równie cudowne ;)
OdpowiedzUsuńCo za smakowite zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńpiękny muffin! i dobrze, że ze śliwką, bo już niedługo zostana nam tylko mrożone ;(
OdpowiedzUsuńZdjęcie w tle na fb jest nieziemsko świetne! :))
OdpowiedzUsuńNo i.... absolutnie zgadzam się z Magdą.
KUBEK!
blogger mnie nie lubi.
OdpowiedzUsuńjuż drugi raz nie poinformował mnie, czy komentarz poszedł czy przepadł:(
Smakowicie
OdpowiedzUsuńobłędny kolor! wiesz, że wsunę ze smakiem wszystko, co ma w sobie daktyle :)
OdpowiedzUsuńa jak ma jeszcze dynię to ja jestem kupiona w 200%
Usuńa w kubku czekolada? ;)
OdpowiedzUsuńKawa tym razem :)
Usuńkolejny genialny przepis <3 chyba jutro go wypróbuję , bo akurat wszystko mam :)
OdpowiedzUsuńjestem oczarowana! no i ten kolor jesienny mnie zachwyca :)
OdpowiedzUsuńI jak tu od Ciebie nie zgapiać tych śniadań kochana? *-*
OdpowiedzUsuńNiech ja tylko dorwę dynię...<3
tyle jesieni w jednej muffince :) mniam!
OdpowiedzUsuńTwoje wypieki są genialne, zazdroszczę dzisiejszego zapachu mieszkania podczas pieczenia tego cudeńka :)
OdpowiedzUsuńKolejna wspaniała propozycja z wykorzystaniem dyni :D Jesteś wielka!
OdpowiedzUsuńDaktyle - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńojezu, chcę!! :D ps. wkradł Ci się mały błąd w numeracji :D
OdpowiedzUsuńdzięki, poprawiłam :D
Usuńa ten tylko numeracje sprawdza ;p :D
UsuńPorywam tego muffina, bo u mnie dyni nie uświadczysz! <3
Kocham Twoje wypieki <3
OdpowiedzUsuńcieszę się <3
Usuńmniaaaam! :D ależ to wygląda i te smaki w środku ^^
OdpowiedzUsuńZakochałam się w naczyniach z Home&You :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale to nie jest stamtąd ;p
UsuńKuuuubek *.* ale cudny, skąd?:> Wiesz, że podzielam miłość do kubków :)
OdpowiedzUsuńOstatnio przekonałam się do daktyli, w towarzystwie dyni muszą być jeszcze smaczniejsze ;)
Kupiłam w sklepie Thalia w Niemczech :)
UsuńBuu... :(
UsuńBuu... :(
UsuńDziękuję za dodanie przepisu do akcji Muffinki na diecie! Wygląda smakowicie! Pozdrawiam z Doliny smaków!
OdpowiedzUsuńChyba połączę dynie z daktylami - fajny zestaw ;)
OdpowiedzUsuńświetne ciacho :) sama już robiłam takie dyniowe muffiny na śniadanie :) teraz jeszcze chętnie ciasto upiekę, a oczywiście kubek kawy do tego obowiązkowo !
OdpowiedzUsuńpo prostu cudowny początek dnia :)
o, jak dawno już nie robiłam żadnych muffinów na śniadanie! Dzięki za przypomnienie, muszę to jak najprędzej nadrobić :D Twój prezentuje sie baardzo apetycznie
OdpowiedzUsuńNa taki wypiek chętnie bym do Cb wpadła :)
OdpowiedzUsuńdyniowo-daktylowy i jeszcze ze śliwką! mniam
OdpowiedzUsuńwłaśnie dziś po raz pierwszy kupiłam suszone daktyle :D Jakbym miała dynię chetnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńto kupuj! :)
UsuńOj, chętnie bym łyknęła takiego muffina :)
OdpowiedzUsuńTakie wypieki uwielbiam :) Jednoporcjowe a tak może ucieszyć i napełnić brzuchol :) Ze śliwkami, idealnie na jesienne poranki!
OdpowiedzUsuńPysznie :) Widzę, że też pobudzasz metabolizm od samego rana :D
OdpowiedzUsuńMuffiny to moja miłość! Słodki poranek to udany poranek :D
OdpowiedzUsuńMam pytanie- gdzie kupiłaś swoją prostokątną foremkę do zapiekania? :)
OdpowiedzUsuńW Niemczech, nie pamiętam, gdzie dokładnie
UsuńU Ciebie wszystko zawsze wygląda tak bardzo smacznie! A ja nie mam takiego naczynka zeby zrobić :(
OdpowiedzUsuńMmm muffiny :) Nie jadłam jeszcze w wersji z dynią, ale pewnie są pyszne! Dodaję do akcji i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPyszności<3 i śliczny masz kubek :)
OdpowiedzUsuń